Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

MUZYKA, którą lubię :)

Zaczęty przez Krystyna*Opty*, 2008-07-09, 21:36:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Blackend

Może jaki ukryty podtekst wymiany na hybrydę. ;)

RafałS

Greenpeace... https://youtu.be/yIzGQ2BEUls
Ja nie jakby coś, ale muza fajna.  :)

Blackend

Fajnie gitarka w tle przygrywa.  8)

grenis

jak ja bym chcial miec tak myslacego syna  .....

Jest najzwyklejszy dzień znowu siadasz na motocykl,
Wciskasz nerwowo zapłon, chcesz zostawić kłopoty.
Pędzisz znajomą ścieżką, znasz tą drogę na pamięć,
Powoli bez pośpiechu, toczysz swoją Yamahę.

Dzieciaki gdzieś na przejściu machają znów do Ciebie,
Dla Nich odcinasz zapłon One właśnie są w niebie,
Mijasz grupę znajomych dla wszystkich Lewa W Górę,
Myślisz o tym co będzie, za rok, za dzień, minutę.

Kilometr jak sekunda, 100 zaś jest jak godzina,
Zatrzymujesz maszynę, dzwoni Twoja rodzina:
'Kochanie wróć do domu, bo syn Twój strasznie tęskni'
Nie mija ziom pięć minut i już do domu pędzisz.

Zbliżasz się do krzyżówki, w oddali widzisz syna,
Jesteś już prawie w domu, krzyżówka się zaczyna,
Lecz na wczesnym czerwonym, wymusił gówniarz z bejcy,
Poległeś w trudnej walce, DO KRWI ZACISKAM PIĘŚCI.

Wznoszę ręce do góry krzycząc do Ciebie, Boże,
Zabierz wszystkich do siebie, co giną na motorze,
Niech niebieskich autostrad nie braknie tam u góry,
Kochamy naszą pasję chodź ciągle giną tłumy.

Jesteśmy nieśmiertelni i tak już pozostanie,
Nie jeden oddał serce, które w kimś bije dalej,
Wracając z każdej trasy patrze wysoko w niebo
I nie mogę zrozumieć, że dochodzi do tego.

Ja gówniarz lat zaledwie posiadam tylko naście
A straciłem już wielu i codziennie nim zasnę
Zmawiam za Was zdrowaśkę jak mówi mój dekalog,
Niech ziemia lekką będzie, powtarzam to co rano.

Ten track jest jak modlitwa, która zabrzmi w głośnikach
Pomszczenie Naszych braci, na wszystkich motocyklach
Jeżeli tam jesteście popatrzcie na mnie z góry:
TO DLA WAS SĄ TE KŁĘBY I SMRÓD PALONEJ GUMY

https://www.youtube.com/watch?v=rxE4ZTlYFtw

grenis

Porcelanowa Lalka

Porcelanowa lalka stoi na szczycie szafy
ja w ciszy piszę rap swój, z kubkiem ciepłej herbaty
cieszę się z każdej chwili bo nie wiem co mnie czeka
może będzie nam lepiej nie wiemy czas ucieka x2

Jesienny wieczór przelewam myśli w papier
myślę o swoim życiu ogarniając w nim zamęt
wyrządzam dużo złego ale jestem kim jestem
Malina 94 weź ogarnij to wreszcie

W Każdym swym tekście zostawiam cząstkę siebie
i wiem że gdy odejdę ktoś odpali swe cede
usłyszy moje słowa, on był tu jest i będzie
chociażby w głośnikach bije wciąż jego serce

Życie jak porcelana, piękna lecz bardzo krucha
za wszystkich co odeszli łap kolejnego bucha
to jest życiowa skrucha bo wiem że przyjdzie finał
zakończenie rozdziału, ja wciąż nowe zaczynam

To jest mój rap po mnie zostaną tylko słowa
mam tylko jedną szansę więc nie mogę jej zmarnować
ja motam towar, towarem dla mnie są te wersy
dziękuje za słuchaczy tych prawdziwych i leszczy

Porcelanowa lalka stoi na szczycie szafy
ja w ciszy piszę rap swój, z kubkiem ciepłej herbaty
cieszę się z każdej chwili bo nie wiem co mnie czeka
może będzie nam lepiej nie wiemy czas ucieka x2

Osiągnąć cel jest trudno pracując całe lata
wystarczy ziom potknięcie i lądujesz na matach
nie łudzę się na marne że ktoś to zauważy
piszę rap do szuflady i dla moich słuchaczy

Mogę bracie nawijać, śpiewać czy też jodłować
nazywaj to jak zechcesz, najważniejsze są słowa
które trafiają w serce, zmieniając punkt widzenia
cieszy mnie szczery słuchacz i bezstronna ocena

Nie chce być szarym gościem, jednym z wielu milionów
życie jak krwawa wojna nie odpuści nikomu
więc chce zapaść w pamięci jako malina bracie
robię wciąż to co słuszne chodź za chuja mnie macie

Wszystko co posiadamy ulotne jak ulotka
pfk drugim ojcem wychowuje mnie co dnia
nie usłyszysz mnie w radiu i na żadnym koncercie
lecz mam cichą nadzieje że odwiedzę twe serce

Porcelanowa lalka stoi na szczycie szafy
ja w ciszy piszę rap swój, z kubkiem ciepłej herbaty
cieszę się z każdej chwili bo nie wiem co mnie czeka
może będzie nam lepiej nie wiemy czas ucieka

https://www.youtube.com/watch?v=oagS4SSqm04

grenis

Nawet jeśli ....... Odejdę
-------------------------------------------

Kocham swe życie, dziękując za swe pasje
Ja kocham to co robię, będę robił to zawsze
Choć wielu temu przeciw, ja znów przekręcam zapłon,
Spoglądając za okno i cieszę się tą bajką,

Patrząc na warstwę śniegu, zakręci się w mym oku,
Bo słyszę głos swej matki, olej to kup samochód
Lecz serce ciągle swoje, nie umie tego zmienić,
Czekam na ciepły asfalt i odcienie zieleni.

Gnój zarażony szczęściem, kochający pisk gumy
Odlicza dni, godziny gdy rozejdą się chmury
W końcu nadejdzie moment, odpali swą maszynę,
Zostawi to co było, wszystko uleci z dymem,

Co rok dziękuję Bogu, że mam okazję wrócić,
Na te wspaniałe drogi i do tych wszystkich ludzi,
Którzy dzielą mą pasję, są tu i zawsze będą
Dziękuję za to życie, szansę mam tylko jedną.

Nawet jeśli odejdę to wciąż będę szczęśliwy,
Bo spełniałem marzenia, do swej ostatniej chwili,
Nawet jeśli odejdę to nie będę się smucić,
Bo pasja była ze mną i grono szczerych ludzi

Ludzie nie rozumieją, nazywając nas dawcy,
Lecz ja nie jestem wszyscy, nie nazywam się każdy,
Mam rozum, serce, pasję, której nie oddam za nic,
Motocykl mą miłością, lecz nie dam mu się zabić,

Popatrz na statystyki, popatrz co tu się dzieje,
Trzy czwarte naszych braci, odeszło stąd przez ciebie,
Lusterko jest Ci obce, ty jesteś świata panem,
Choć popełniamy błędy, auto przeważnie katem.

Widzicie w nas idiotów, latających po winklach,
Lecz każdy z nas człowiekiem, każda mentalność inna,
Jeden tu na trzydziestu ma najebane w głowie,
Gdy widząc ostry zakręt, kładzie z kolanem łokieć,

Jeżeli kiedyś niefart złapie i za me gardło,
Popatrzy w moje oczy i zapyta mnie "warto?"
Odeprę na bezdechu "niczego nie żałuję" ,
Po czym odejdę do Nich, Oni wciąż żyją uwierz...

Nawet jeśli odejdę to wciąż będę szczęśliwy,
Bo spełniałem marzenia, do swej ostatniej chwili,
Nawet jeśli odejdę to nie będę się smucić,
Bo pasja była ze mną i grono szczerych ludzi

..........
https://www.youtube.com/watch?v=gsY2XB4xWWc

grenis

Wspomnienia

I tak znów kolejny rok przepierdolił niczym z procy
ciągle robię swoje brat lecz nie mogę spać tej nocy
bo gdy zamykam swe oczy wszystko co było przemija
życie jest nędzną grą zdarzeń która kąsi niczym żmija

Chwile temu byłem gnojem latającym po karpackiej
teraz jestem tylko starszy niech zostanie tak na zawsze
czas nigdy nie był łaskawy, nigdy nie dał drugiej szansy
więc dlatego myśl co robisz i uważaj brat z kim tańczysz

Kiedyś nabijałem lata niczym w diablo nowy level
czekając wciąż na ten moment, kiedy w puli znajdę siebie
teraz gdy nie mogę zasnąć inaczej już na to patrze
modląc się bym godnie zaczął i skończył życiową farsę

By nie potknąć się na starcie i gdzieś nie zatracić siebie
wszystko w życiu jest dla ludzi lecz kto głupi o tym nie wie
tu dzieciaki grając w scrabble, układają nazwy tablet
życie jest ciężką przeprawą może wygrasz ziomuś sprawdź się

Ref:
Mogą zabrać ci kwity, mogą zabrać ci bakę
mogą zabrać ci godność mówiąc że jest inaczej
lecz to co w głębi serca zostanie tam na wieki
nie oddam wspomnień marzeń chodź opadną powieki/x2

2:
Dopijając ranną kawę przed oczami mam te chwile
gdy ksywa brzmiała inaczej a klatka była azylem
wakacje mijały tutaj gdzie przelewam myśli w wersy
zmieniłem swe położenie serce pękło na dwie części

Pamiętam siebie pod blokiem śmigającym niczym perszing
krzyczącego pod 14-nastką "Mamo rzuć na małe lay’s-y"
wszystko było takie proste i wciąż to złudne wrażenie
że kiedy w końcu dorosnę będzie dużo, dużo lepiej

Ciągły strach o swego Ojca że nie uda mu się wrócić
pamiętam złamane ręce i na wylot wbite druty
teraz to wszystko już za mną i czasem gdy mam go dosyć
odpuszczę myśląc dziękuje, chodź pewnie On nie wie o tym

Teraz życie płynie wolniej a świat staję się skurwielem
rocznik serca 94 jak długo pociągnę nie wiem
chodź wiele chwili odeszło tych przykrych i najpiękniejszych
to wiem jedno doceń życie i staraj się go nie spieprzyć

Ref:
Mogą zabrać ci kwity, mogą zabrać ci bakę
mogą zabrać ci godność mówiąc że jest inaczej
lecz to co w głębi serca zostanie tam na wieki
nie oddam wspomnień marzeń chodź opadną powieki/x2

https://www.youtube.com/watch?v=yDDoodBBqDo

grenis

Cos dla Manka  :D

Urodziłem się by wygrać, żyje by pisać ten rap
Chodź zaledwie 18nastka, znam dobrze ten chory świat
Pierwsze wersy, pierwsze zwrotki, wtedy wkroczyłem na track
Pokochałem to co robię, i chce wam to wszystko dać

Zgarniam od was grube propsy, chodź też w kurwę ostrych skarg
"Populista", "tępy kutas", "ziomek nie jesteś nic wart"..
Jakie życie takie teksty, jakie wersy taki rap
Więc wciąż pisze to co czuje, przez palce ucieka czas

Pamiętam gdy pęknął tysiak, stwierdziłem "jestem coś wart"
Bo miarą dobrego MC nie jest ilość hajsu, brat
To słuchacz daje mi siłę, dzięki niemu wciąż chce biec
Chodź po drodze dużo przeszkód, będę bezlitosnym, wiedz

Nigdy nie obiorę drogi, którą narzuci mi ktoś
Nie chce słyszeć "pisz o moto", bo kurwa tego mam dość
Jeśli poczuje potrzebę, to powstanie taki track
Człowiek jeśli nie pasuje, idź po spamuj macca squad


REF x2:
To dla słuchacza który jest i zawsze będzie
Wciąż pniemy się do góry, te wersy dają mi szczęście
Wiem dobrze że jesteście, w mych nawijkach ciągły progres
Jeżeli mnie cenicie puśćcie to dalej, proste.


2:
Jest nas ponad dwa tysiące, pytam co pokaże czas ?
Może spotkamy się w mieście, na jakimś koncercie, brat
Pytasz ziomek o czym marzysz, chce załatwić parę spraw
Fizyk, motocykle, bliscy, teraz to cały mój świat

Marzenia były i będą które spełnię nie wiem sam
Jestem tylko szarym pionkiem który wciąż przestawia wiatr
Jeśli chcesz bym coś osiągnął, twierdzisz, że mój rap coś wart
To puść w eter moje wersy, niech to ruszy w wielki świat

Niech usłyszą o tym ludzie, niech to w waszych sercach gra
Z Podkarpacia pozdro wielkie, na tych beatach Malina
Adhd studio progres, wciąż do przodu jeden cel
By te zwrotki znały tłumy, kiedyś to osiągnę wiem

Nawet jeśli nic nie zmienię, i rap będzie leciał w net
To wiem, że ta sprawa słuszna, bo słuchacz wciąż tego chce
Dzięki za słowa krytyki, dzięki za uznanie wam
Doceniajcie szczere wersy, pierdolcie zwyczajny chłam


REF x2:
To dla słuchacza który jest i zawsze będzie
Wciąż pniemy się do góry, te wersy dają mi szczęście
Wiem dobrze że jesteście, w mych nawijkach ciągły progres
Jeżeli mnie cenicie puśćcie to dalej, proste.

https://www.youtube.com/watch?v=wK0HBsW0hb0



grenis



grenis

W Każdym swym tekście zostawiam cząstkę siebie
i wiem że gdy odejdę ktoś odpali swe cede
usłyszy moje słowa, on był tu jest i będzie
chociażby w głośnikach bije wciąż jego serce

:lol:

grenis

Nawet jeśli odejdę to wciąż będę szczęśliwy,
Bo spełniałem marzenia, do swej ostatniej chwili,
Nawet jeśli odejdę to nie będę się smucić,
Bo pasja była ze mną i grono szczerych ludzi
:D

grenis

Ja gówniarz lat zaledwie posiadam tylko naście
A straciłem już wielu i codziennie nim zasnę
Zmawiam za Was zdrowaśkę jak mówi mój dekalog,
Niech ziemia lekką będzie, powtarzam to co rano.

grenis

Cytat: grenis w 2016-08-27, 02:09:36
Porcelanowa Lalka

Porcelanowa lalka stoi na szczycie szafy
ja w ciszy piszę rap swój, z kubkiem ciepłej herbaty
cieszę się z każdej chwili bo nie wiem co mnie czeka
może będzie nam lepiej nie wiemy czas ucieka x2

Jesienny wieczór przelewam myśli w papier
myślę o swoim życiu ogarniając w nim zamęt
wyrządzam dużo złego ale jestem kim jestem
Malina 94 weź ogarnij to wreszcie

W Każdym swym tekście zostawiam cząstkę siebie
i wiem że gdy odejdę ktoś odpali swe cede
usłyszy moje słowa, on był tu jest i będzie
chociażby w głośnikach bije wciąż jego serce

Życie jak porcelana, piękna lecz bardzo krucha
za wszystkich co odeszli łap kolejnego bucha
to jest życiowa skrucha bo wiem że przyjdzie finał
zakończenie rozdziału, ja wciąż nowe zaczynam

To jest mój rap po mnie zostaną tylko słowa
mam tylko jedną szansę więc nie mogę jej zmarnować
ja motam towar, towarem dla mnie są te wersy
dziękuje za słuchaczy tych prawdziwych i leszczy

Porcelanowa lalka stoi na szczycie szafy
ja w ciszy piszę rap swój, z kubkiem ciepłej herbaty
cieszę się z każdej chwili bo nie wiem co mnie czeka
może będzie nam lepiej nie wiemy czas ucieka x2

Osiągnąć cel jest trudno pracując całe lata
wystarczy ziom potknięcie i lądujesz na matach
nie łudzę się na marne że ktoś to zauważy
piszę rap do szuflady i dla moich słuchaczy

Mogę bracie nawijać, śpiewać czy też jodłować
nazywaj to jak zechcesz, najważniejsze są słowa
które trafiają w serce, zmieniając punkt widzenia
cieszy mnie szczery słuchacz i bezstronna ocena

Nie chce być szarym gościem, jednym z wielu milionów
życie jak krwawa wojna nie odpuści nikomu
więc chce zapaść w pamięci jako malina bracie
robię wciąż to co słuszne chodź za chuja mnie macie

Wszystko co posiadamy ulotne jak ulotka
pfk drugim ojcem wychowuje mnie co dnia
nie usłyszysz mnie w radiu i na żadnym koncercie
lecz mam cichą nadzieje że odwiedzę twe serce

Porcelanowa lalka stoi na szczycie szafy
ja w ciszy piszę rap swój, z kubkiem ciepłej herbaty
cieszę się z każdej chwili bo nie wiem co mnie czeka
może będzie nam lepiej nie wiemy czas ucieka

https://www.youtube.com/watch?v=oagS4SSqm04

............... x 2

https://www.youtube.com/watch?v=oagS4SSqm04

administ

https://www.youtube.com/watch?v=hI-6vtiGbS4&feature=youtu.be - a mi się to podoba, bo dostałem mailem... ;)
Od Misi naturalnie.  :D


Diogenes z Synopy


administ

"Yes" to to nie jest!  :shock: ;)