Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Dzien Rotacji Produktow Mlecznych.

Zaczęty przez kangur, 2008-09-23, 01:38:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

kangur

Aby ulatwic naszej doktor Ewie rejestrowanie efektow spozywania produktow mlecznych w systemie rotacyjnym, postanowilem zalozyc ten watek.
Na poczatku wg mnie byloby wskazane, aby Ewa opisala przejrzyscie, co to jest i z czym "to sie je".
Zapraszam rowniez innych do podzielenia sie swoimi doswiadczeniami.

Ja opisze moj kolejny (czwatry) dzien rotacyjny.
Przeprowadzam go w niedziele. Juz w czwartek odczuwam potrzebe spozywania produktow mlecznych. W ostatnia niedziele dokonalem rowniez rotacji weglowodanow. Ziemniaki, ktore sa najlepiej akceptowane przez moj uklad trawienny, zastapilem kalafiorem, brokulami i pomidorami. Tluszcze: maslo i smietana. Bez miesa i zoltek.

Sniadanie: duszony pod przykryciem kalafior z maslem. Kalafior wydalony po czterech godzinach.

Obiad (Zastosowalem tylko w dniu rotacyjnym. Normalnie jem dwa razy dziennie): moja ulubiona potrawa z lat chlopiecych - pomidory z cebula i smietana. Cebuli nie moglem jesc. Pomidory wcisnalem na sile. Smietane wypilem. Bole brzucha. Pomidory wydalone po godzinie.

Kolacja: duszony kalafior z brokulem pod przykryciem z maslem. Tesknota za frytkami. Dobrze zaakceptowany. Wydalony po 36 godzinach.

Poniedzialek. Bole glowy. Tesnota za frytkami. Najmniej zorganizowany dzien w ostatnim czasie. Za kierownice nie siadalem. W jeden z takich poniedzialkow spowodowalem kolizje, bo nie widzialem czarnego samochodu na ciemnym tle.
Przespalem pol dnia, co jest rzadkoscia w moim zyciu.

Ogolnie po czterech rotowanich zmniejszyly sie: bole brzucha, pieczenie w odbytnicy i w jamie ustnej. Praca serca jest bardziej regularna. Cisnienie 144/84/92. Pozostal niezmieniony szum w uszach. Po odstawieniu kaszy gryczanej powrocily skurcze w lydkach. Ratowalem sie magnezem.


wojteks

Ty to na poważnie, czy to żart?.
Ja zamiast rotować wolałbym głodować!

Edyta

Poczekajmy na wpisy o "złych danich ciasteczkowych" -moga okazac się bardzo "pomocne" dla szukajacych pomocy.

Teresa Stachurska

O żółtkach/jajach i mięsie Pan nie napisał, czy ich nie jadł w tym dniu?

wojteks

Cytat: Teresa Stachurska w 2008-09-23, 07:28:11
O żółtkach/jajach i mięsie Pan nie napisał, czy ich nie jadł w tym dniu?

Napisał:
Cytat: kangur w 2008-09-23, 01:38:47
Bez miesa i zoltek.

Toż to szok  :shock:

Edyta

To jest sadyzm.Maltretowanie własnego organizmu.

adampio

Cytat: kangur w 2008-09-23, 01:38:47
Aby ulatwic naszej doktor Ewie rejestrowanie efektow spozywania produktow mlecznych w systemie rotacyjnym, postanowilem zalozyc ten watek.
Na poczatku wg mnie byloby wskazane, aby Ewa opisala przejrzyscie, co to jest i z czym "to sie je".
Zapraszam rowniez innych do podzielenia sie swoimi doswiadczeniami.

Ja opisze moj kolejny (czwatry) dzien rotacyjny.
Przeprowadzam go w niedziele. Juz w czwartek odczuwam potrzebe spozywania produktow mlecznych. W ostatnia niedziele dokonalem rowniez rotacji weglowodanow. Ziemniaki, ktore sa najlepiej akceptowane przez moj uklad trawienny, zastapilem kalafiorem, brokulami i pomidorami. Tluszcze: maslo i smietana. Bez miesa i zoltek.

Sniadanie: duszony pod przykryciem kalafior z maslem. Kalafior wydalony po czterech godzinach.

Obiad (Zastosowalem tylko w dniu rotacyjnym. Normalnie jem dwa razy dziennie): moja ulubiona potrawa z lat chlopiecych - pomidory z cebula i smietana. Cebuli nie moglem jesc. Pomidory wcisnalem na sile. Smietane wypilem. Bole brzucha. Pomidory wydalone po godzinie.

Kolacja: duszony kalafior z brokulem pod przykryciem z maslem. Tesknota za frytkami. Dobrze zaakceptowany. Wydalony po 36 godzinach.

Poniedzialek. Bole glowy. Tesnota za frytkami. Najmniej zorganizowany dzien w ostatnim czasie. Za kierownice nie siadalem. W jeden z takich poniedzialkow spowodowalem kolizje, bo nie widzialem czarnego samochodu na ciemnym tle.
Przespalem pol dnia, co jest rzadkoscia w moim zyciu.

Ogolnie po czterech rotowanich zmniejszyly sie: bole brzucha, pieczenie w odbytnicy i w jamie ustnej. Praca serca jest bardziej regularna. Cisnienie 144/84/92. Pozostal niezmieniony szum w uszach. Po odstawieniu kaszy gryczanej powrocily skurcze w lydkach. Ratowalem sie magnezem.



Jezeli to tak wyglada, to proponuje przeniesc tego typu diety w miejsce, gdzie powinny sie znalesc. "To" nie ma nic wspolnego z DO/ZO, przynajmniej nie wtakiej postaci w jakiej to zostalo opisane. Na tym forum powinnismy rozmawiac i wymieniac sie spostrzezeniami, pogladami, wiedza na tema DO/ZO.!!!!!!!

Kangur, czy to jest forma prowokacji z Twojej strony po ostatnich burzliwych dniach ??????

Bo jezeli Twoimi intencjami bylo wspomoc/ wesprzec pewne tendencje to moge Cie tylko przekonac, ze efekt jest wrecz odwrotny....sam widzisz ponizszzse wypowiedzi.

lekarka

Istotą znalezienia miejsca w organizmie które uszkadza grupa mleczna jest jadanie czegokolwiek z tej grupy - tylko raz na tydzień (u dorosłych), np. na niedzielę - czyli w inne dni tygodnia nie jada się masła, śmietany, czekolady, serów, mleka itd.
Jednemu białko grupy wywołuje hipoglikemię, drugiemu astygmatyzm trzeci ma tylko objawy w zakresie problemów z myśleniem, a czwarty ma tętno pryzej 100/min,
kolejny ma nadwagę itd. a jeszcze następny niedo/nadczynnośc tarczycy.
Ja już to przebadałam.
Teraz potrzebna mi wiedza by dać gwarancję wyleczalności każdego pacjenta z nowotworem i  z rozsianymi przerzutami - jeżeli będzie chciał żyć.
Temu ma służyć rozpoczęty przeze mnie rozdział "psiankowate".
Rotując produkty mleczne warto stosować się do ogólnych zasad DO czyli jadać tłusto.

Edyta

Cytat: lekarka w 2008-09-23, 09:18:17

Teraz potrzebna mi wiedza by dać gwarancję wyleczalności każdego pacjenta z nowotworem i  z rozsianymi przerzutami - jeżeli będzie chciał żyć.
Temu ma służyć rozpoczęty przeze mnie rozdział "psiankowate".


Ktoś tu już kiedyś pisał o Twoich doswiadczeniach na organizmach ludzkich (coś mi tam świta) .
Tylko błagam nie usmierć kogoś tymi rotowaniami,bo o mało co to już bys to zrobiła  :shock:
A propo to świetnie manipulujesz "ciasteczkowo-plackowymi" umysłami" .

wojteks

Allah akbar -
Cytat: admin w 2008-09-01, 08:18:11
Eloh mówi tak:
6:146
"A tym, którzy przyjęli judaizm, zakazaliśmy wszelkiego zwierzęcia posiadającego pazury, i z krów i owiec - zakazaliśmy im tłuszcz, z wyjątkiem tego, co noszą ich grzbiety, ich wnętrzności oraz tego, co się zmieszało z ich kośćmi. Tak zapłaciliśmy im za ich zbuntowanie się. Zaprawdę, My jesteśmy prawdomówni!"

A więc - jaki tłuszcz jest wzbroniony buntownikom z lędźwi Arona, by im odpowiednio "wynagrodzić"? 

Allah akbar

kangur

Po co tyle halasu?
Sadyzm, masochizm, prowokacja, nie optymalna dieta i td. A to niby dlaczego nie optymalna? Bo mi szkodza produkty mleczne? Bo nie mam enzymow do metabolizmu tych produktow?
Sprawdzilem jak dzialaja tluszcze z mleka na moj organizm. Dostarczylem Ewie jeszcze jeden test. Celowo wylaczylem bialko w tym dniu, bo to byl dzien kolejnego testu. Poprzednie testy odbywaly sie z zasadami ZO, a wiec i z bialkiem.  Tluszczu tyle ile zawsze, tylko pod inna postacia. Weglowodany z zalecanych przez lekarzy optymalnych produktow.To byly tluszcze z mleka krowiego i zalecane na ZO przez JK. A gdybym je jadl codziennie, to pewnie juz bym wachal kwiatki od spodu.
Jesli ktos sie czuje dobrze po tych tluszczach, to fajno. Ja mu nie bede mowic, ze to jest dla niego masochizm, sadyzm czy kopanie sobie grobu. Ta osoba wie jak sie czuje. Moze nawet zjesc szczotke do butow i jak bedzie sie czuc dobrze, to bede podziwiac metabolizm tej osoby. Kazdy z nas jest tu na tym forum z powodu jakichs dolegliwosci. Naszym celem powinno byc dzielenie sie doswiadczeniami, pomaganie sobie nawzajem, a nie skowronkowanie. Zostawmy te czynnosc skowronkom. Niech sie zawiesza pod oblokami nad naszymi glowami i skowronkuja. A my bedzimy sluchac tego skowrokowania i robic swoje. Bedzie nam weselej z taka muzyka.


zdrowa

W książce "Jak nie chorować" dr Jan Kwaśniewski na str 115 pisze: "Mleko (nieprzetworzone) nie nadaje się do spożycia dla człowieka. Krowa wytwarza przecież mleko dla swojego dziecka, jego skład jest dostosowany do potrzeb dziecka zwierzęcia trawożernego."

Teresa Stachurska

Cytat: lekarka w 2008-09-23, 09:18:17
Istotą znalezienia miejsca w organizmie które uszkadza grupa mleczna jest jadanie czegokolwiek z tej grupy - tylko raz na tydzień (u dorosłych), np. na niedzielę - czyli w inne dni tygodnia nie jada się masła, śmietany, czekolady, serów, mleka itd.
Jednemu białko grupy wywołuje hipoglikemię, drugiemu astygmatyzm trzeci ma tylko objawy w zakresie problemów z myśleniem, a czwarty ma tętno pryzej 100/min,
kolejny ma nadwagę itd. a jeszcze następny niedo/nadczynnośc tarczycy.
Ja już to przebadałam.
Teraz potrzebna mi wiedza by dać gwarancję wyleczalności każdego pacjenta z nowotworem i  z rozsianymi przerzutami - jeżeli będzie chciał żyć.
Temu ma służyć rozpoczęty przeze mnie rozdział "psiankowate".
Rotując produkty mleczne warto stosować się do ogólnych zasad DO czyli jadać tłusto.



Lekarko,

mnie jadanie produktów mlecznych (śmietana, masło, rzadko twaróg (sernik), żółty ser) nie dawały żadnych dolegliwości żołądkowych, więc Pani pomysł na sprawdzenie rotacją, czy nie szkodzą owe produkty moim drogom oddechowym okazał się strzałem w dziesiątkę. Trzy tygodnie przerwy spowodowały ustąpienie kilkadziesiąt lat trwającego kataru, na który od kilkunastu lat przestałam się nawet skarżyć. W 1981 roku miałam z tego powodu robiony w klinice (sześć tygodni pobytu) zabieg, który pomógł na jakieś dwa miesiące, a następnie wrócił.
Do kliniki trafiłam dopiero wtedy gdy nos nie był już drożny...

Bardzo Pani dziękuję za podzielenie się ze mną swoim doświadczeniem w tym zakresie. Żyje mi się bez kataru lepiej niż z katarem. Nie dość że wadził mi w dzień, to jeszcze i budził nocą. Od prób ratowania się od tej uciążliwości odstąpiłam zupełnie po skonstatowaniu, że lekarz larygolog usiłujący mi pomóc sam jest na stałe zakatarzony. Uznałam, że skoro nie może pomóc sobie, to ja nie mam po co poprawy sytuacji się spodziewać. Opisy ordynowanych mi leków na dokładkę zawierały informacje o groźnych skutkach ich zażywania. Poddałam się, sprawę miałam za przegraną. Okazało się, dzięki Pani, że przegrana ona nie była choć sposób na leczenie okazał się zaskakujący mnie bardzo.

Od kilku tygodni unikam jedzenia produktów mlecznych i kataru nie mam, nie kicham rano (diagnoza - nieżyt wazomotoryczny na tle alergicznym), swobodnie oddycham (prawa strona  nosa była w tym zakresie upośledzona). Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Teresa

kodar

Cytat: lekarka w 2008-09-23, 09:18:17
Istotą znalezienia miejsca w organizmie które uszkadza grupa mleczna jest jadanie czegokolwiek z tej grupy - tylko raz na tydzień (u dorosłych), np. na niedzielę - czyli w inne dni tygodnia nie jada się masła, śmietany, czekolady, serów, mleka itd.
Jednemu białko grupy wywołuje hipoglikemię, drugiemu astygmatyzm trzeci ma tylko objawy w zakresie problemów z myśleniem, a czwarty ma tętno pryzej 100/min,
kolejny ma nadwagę itd. a jeszcze następny niedo/nadczynnośc tarczycy.
Ja już to przebadałam.
Teraz potrzebna mi wiedza by dać gwarancję wyleczalności każdego pacjenta z nowotworem i  z rozsianymi przerzutami - jeżeli będzie chciał żyć.
Temu ma służyć rozpoczęty przeze mnie rozdział "psiankowate".
Rotując produkty mleczne warto stosować się do ogólnych zasad DO czyli jadać tłusto.
Ewo,dziekuje ci,ze zwrocilas uwage moja na produkty mleczne. :P :P
Maslo i smietane jadalam codziennie.Mimo,przejscia na tlusta diete,stale mialam zapelniony nos i bolace zatoki.Odkad produkty mleczne jadam raz na jakis czas ,nie mam kataru,a struga swierzego  powietrza, wciagana przez nos dochodzi az do piet. :lol:

W Gabinecie "Pomocna Dlon",zalecano mi smarowanie nosa maslem.Robilam to systematycznie,przez ok.pol roku.Zadnych pozytywnych zmian niestety nie bylo.bylam jeszcze bardziej zaflegmiona.Odpowiednich dzialan jednak nie poczynilam. :(
Kolejna szanse dana mi,potrafilam zauwazyc i z niej skorzystac.!!!!
Dlatego codziennie nie jadam juz masla i nie pije smietany. :P ...................Dziekuje Ewo

afmfo

I bardzo dorze. Sama zastanawiałam się dlaczego jeszcze takiego wątku  nie ma. Myśle, że wiele się wyjaśni. Brawo .




MONIKAW

Oczywiście mnie tu nie może zabraknąć... :)
O skuteczności niejedzenia/ rotowania mlecznych pisałam w wątku rzs.
Poza śmietaną warto zwrócić uwagę na owoce zwłaszcza cytrusy (nawet plasterek cytryny do herbaty), pomidory, czekoladę nawet gorzką, orzechy, migdały.
Każdemu szkodzi co innego ale najczęście są to w/w produkty.

Edyta

Ta.Za wielkimi historycznymi osobowościami (juz nie będę wymieniała ich) też wszyscy "szli  gęsiego" .

wojteks

Allah akbar! - od dziś się nie golę!. Allah akbar!  :wink:

kodar

Cytat: Edyta w 2008-09-23, 12:13:47
Ta.Za wielkimi historycznymi osobowościami (juz nie będę wymieniała ich) też wszyscy "szli  gęsiego" .

Edyta,tylko ty chodzisz wlasna droga,?????to co cie jeszcze tutaj trzyma??? :lol:
Jak nazwiesz  tych co ida za dr.Kwasniewskim???? :lol:

Edyta

Kim trzeba być,żeby "chodzić za kimś" ?-pytanie retoryczne.  Nie mam rzadnego "przywódcy " i na "slepo" niczego nie stosuje,co mogłoby mi zaszkodzić.