Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

CHOLESTEROL

Zaczęty przez piotrek71, 2009-05-23, 11:45:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

Radzio

A tak. Lepiej robić komuś Coś, niż "nic nie robić nikomu". :D

Cytat: Zyon w 2014-10-02, 13:17:46
Moze beda dodawac do pasty do zebow, jak z fluorem zrobili jak zbywal  :lol:

Rup, rup, a sława Cię nie ominie. :) Znaczy, Coś lepiej "piszy", "piszy". :D yy

Zyon

Work Buy Consume Die

Gavroche

Koniec świata!
A nie mogą ich nauczyć dobrej Ww, tyle syropu kukurydzianego i kurczaków mają! :D

administ

Spokojnie, to tylko plotki. Przecież każdy wie, że tylko bezcholesterolowe 5*wio jest zdrowe...  :lol:

vvv

Uznałem za inspirujące wykonanie takiej oto wycinanki:

(http://s22.postimg.org/yk29db4vl/image.png)

gdyż IMHO

poziom cukru we krwi jako wskaźnik kondycji organizmu
łatwo przecenić,

a wynikający z niego
poziom trójglicerydów
łatwo nie docenić.

:shock:

Gavroche

To już samopoczucie nie wystarczy do oceny kondycji organizmu? :shock:

MariuszM

Ja mam "wysoki" poziom glukozy we krwi,a poziom TG bardzo niski. Swiadczy o tym moj poziom tkanki tluszczowej ;)

vvv

Cytat: MariuszM w 2015-02-19, 15:01:03Ja mam "wysoki" poziom glukozy we krwi,a poziom TG bardzo niski. Świadczy o tym mój poziom tkanki tłuszczowej ;)

Przymrożone oko świadczy, że mam do czynienia
z wysoce-świadomym biochemicznie kolegą,
jeśli wolno mi się tak spoufalać.  ;)

http://www.drmichalak.pl/biochemia_regulacja_cukrow_i_tluszczow.htm
Cytat: http://www.drmichalak.pl/biochemia_regulacja_cukrow_i_tluszczow.htm(...)
Jeśli proces syntezy triglicerydów w wątrobie jest indywidualnie silniej wyrażony – wzrasta poziom triglicerydów we krwi, gdyż tkanki nie są w stanie odebrać tej ilości wytworzonego paliwa.

Jeśli natomiast dominuje synteza w tkance tłuszczowej – rozwija się nadwaga, bądź jeśli proces trwa dłużej – otyłość.
Oczywiście mogą rozwinąć się oba te dwa stany, jeśli nadmiar węglowodanów w diecie jest wystarczająco istotny i długotrwały.

Przejdźmy teraz do ostatniej możliwości – zamiany na cholesterol. Ilościowo jest to ścieżka marginalna dla łącznego bilansu ilościowego, jest jednak bardzo istotna z punktu widzenia zdrowia człowieka.

Bardzo nieduża część spośród zjedzonych węglowodanów (maksymalnie kilka gramów dziennie) może zostać zamieniona na cholesterol. Cholesterol jest syntetyzowany z tych samych podjednostek co kwasy tłuszczowe – z acetylo–CoA i NADPH2 – również pod wpływem insuliny.

Jeśli stan nadmiaru węglowodanów w diecie jest długotrwały, a indywidualna aktywność procesu syntezy cholesterolu jest wysoka, dochodzi do stopniowego gromadzenia się cholesterolu i jego metabolitów w organizmie. Organizm może wydalić cholesterol jedynie w postaci kwasów żółciowych w ilości ok. 1g dziennie. Maksymalnie tyle samo przyswaja się z przewodu pokarmowego, nawet, jeśli zje się znacznie więcej. Przy wzmożonej syntezie wzrasta więc stopniowo jego poziom we krwi i równolegle wysycają się nim tkanki – jest to jeden z elementów rozwijania się miażdżycy.

Widzimy więc, dlaczego miażdżyca jest skorelowana z podwyższonym poziomem triglicerydów, nadwagą i poziomem cholesterolu. Wspólną przyczyną wszystkich tych zjawisk jest nadmiar węglowodanów w diecie, których organizm nie jest w stanie zagospodarować, prowadzący do nadmiernego rozkręcania się cyklu pentozowego i produkcji NADPH2. Główny odbiorca NADPH2 to cykl syntezy kwasów tłuszczowych oraz w mniejszym stopniu cholesterolu. Kolejność, w jakiej te trzy czynniki te zostały wymienione nie jest przypadkowa – wskazuje na siłę korelacji z miażdżycą.

Najsilniej skorelowane są triglicerydy, jako, że ich metabolizm jest stosunkowo najprostszy i najbardziej bezpośrednio wskazują na przeładowanie organizmu węglowodanami. Jakkolwiek triglicerydy we krwi mogą pochodzić również z pożywienia, to jednak głównym ich źródłem jest synteza w wątrobie z cukru. U osób, które ograniczą nadmiar węglowodanów w diecie, triglicerydy w znaczący sposób szybko spadają. Norma dla triglicerydów to ok. 50-150mg%. Na diecie niskowęglowodanowej rzadko przekraczają one 100mg%.
(...)

:shock:

MariuszM

Pomylily Ci sie rozmiary XXS 5-6g Ww w 5L z XXL 100-120gWw w "misce" dla kanappwcow ;)

vvv

Cieszę się, że dbasz o siebie i o prawidłową ilość węglowodanów. Ja tylko chciałem zwrócić uwagę, że mój sąsiad całe życie i aktualnie chudy jak szczapa, obecnie po dwóch zawałach, też pewnie ma jakieś biochemiczne wyjaśnienie. Nadwaga nie jest więc warunkiem ani koniecznym, ani wystarczającym do rozwinięcia się miażdżycy, pewna korelacja istnieje, ale to tylko korelacja. Nie znam się z tym sąsiadem na tyle by go poprosić o wypisy szpitalne, gdzie TG mogły być oznaczane.
8)

MariuszM

Musisz zajrzec do ksiazki nieznanego autora J. Kwasniewskoego " Jak nie chorowac" ,moze tam znajdziesz odpowiedz szczuply po zawale :)
dr-kwasniewski.pl/?id=2&cat=5&nx=30

administ

Też macie problemy, jeden chudy, czy jeden gruby, to tylko statystyka w ujęciu "ogólnym"... ;)

MariuszM

Mnie to rybka. Na obiad karkowka,winna fasola szparagowa , ziemniak +3/4 kubka smietanki :D Niech sie dzieje wola watroby.... :) hehe ament

administ

I żeby nie było, że nie napisałem: szczupli mają większe powinowactwo do zawałów niż osoby z nadwagą. Wynika to z hierarchii zaopatrzenia i metabolicznej w narządach uprzywilejowanych, czyli w kolejności - mózgu, nerek, wątroby i serca. To ostatnie nie ma takich możliwości wymuszania poprawy zaopatrzenia, jak trzy pierwsze kosztem reszty organizmu. Pierwszym bezobjawowym sposobem kombinowania serca jest mostek jabłczanowo-asparaginowy. Dalej pisze tu: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=70 - piękny tekst, normalnie nic dodać, nic ująć...

Gavroche

Cytat: MariuszM w 2015-02-19, 16:46:20
Mnie to rybka. Na obiad karkowka,winna fasola szparagowa , ziemniak +3/4 kubka smietanki :D Niech sie dzieje wola watroby.... :) hehe ament
A ja dbam o cholesterol egzogenny i właśnie wcinam żółtka na maśle z paprykowaną, wędzoną słoninką, plus buraczki podsmażane na smalcu ze skwarami. :D
Od dwudziestegoktóregoś roku życia oddaję krew i raz do roku mam badania obowiązkowe, rozmiarów 16-stronicowego zeszyciku, kiedyś czytałem, teraz wywalam do najbliższego kosza.
Najzabawniejsze jest to, że wyniki zawsze mam nieniepokojące, zarówno jak byłem na chlebie z mlekiem, mięsie i twarogu czy teraz na żółtkach i wątróbce, oczywiście są różnice wynikające ze sposobu żywienia, ale widać geny działają prawidłowo, więc po co się tym troskać? :D

administ

Ups!
Umknęło najważniejsze: są osoby które doznają śmiertelnego zawału bez śladu miażdżycy. To też jest wytłumaczalne.

Blackend

Cytat: admin w 2015-02-19, 16:41:31
Też macie problemy, jeden chudy, czy jeden gruby, to tylko statystyka w ujęciu "ogólnym"... ;)


Czyli statystycznie wychodzi że średnio, a więc idealnie. ;)  :lol:

Gavroche

Cytat: admin w 2015-02-19, 17:36:10
Ups!
Umknęło najważniejsze: są osoby które doznają śmiertelnego zawału bez śladu miażdżycy. To też jest wytłumaczalne.
Jak zdrowiuśkie dzikie króliki?

Blackend

Jak zagonione króliki, którym energia się skończyła. https://www.youtube.com/watch?v=DkSxAO-s554 ;)

Gavroche

O!
Znalazłem swoje wyniki z okresu kiedy powoli zmniejszałem ilość białka, a zwiększałem tłuszczu, z 9 lat na LC.

Glikoza 96,4mg%
Cholesterol 221mg%
Cholesterol HDL 57,3mg%
Cholesterol LDL 148,7mg%
Trójglicerydy 73mg%
Ciał ketonowych brak.

To nie są chyba jeszcze wyniki na Diecie Optymalnej, ale da się z tym żyć... :D