Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Nasze pupile.

Zaczęty przez renia, 2009-06-07, 20:22:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Dzisiaj widziałam jeża z dwoma młodymi. Spacerowały sobie chodnikiem. Jak ich wymijaliśmy, to zatrzymały się i przeczekały nieruchomo... :D

Gavroche

Ja mieszkam w takim zakątku osiedla, że jest pełno jeży, tchórzy, czasem lis zaleci (to podobno samica i ma 6 młodych w tym roku).
Z ptaków mnóstwo srok, wron siwych i kawek, te ostatnie posiadają już pewną "formę miejską", bo coraz więcej jest biało nakrapianych i te są bardzo śmiałe, wręcz zuchwałe.
Być może wygląd piór jest skorelowany z zachowaniem, bo ich ilość z roku na rok rośnie, widać tak selekcja w mieście działa.  8)
Takie leucystyczne formy spotykam coraz częściej:
http://www.miastoiptaki.pl/wp-content/uploads/2011/01/dsc_4742.jpg

renia

Śmieszna (taki kurczak dobrze nieopierzony 8))... :lol: W pobliżu naszego domu (w ogrodzie, czasami na ulicy lub polu za ulicą) od kilku lat "kręci się" ta sama sroka z opadniętym jednym skrzydłem. Nie lata, tylko chodzi i tak po kilka metrów "polatuje".

Gavroche

Kobitka rozśmieszyła delfina:
https://m.youtube.com/watch?v=Bsp_JTtE3-w&feature=youtu.be
:lol:
Nawiasem mówiąc to chyba białucha, czyli Moby Dick. ;)

Gavroche

Ślimaki pożerają lęgi ptaków gniazdujących na ziemi:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,20642739,slimaki-spod-wroclawia-zjadaja-piskleta-odkrycie-bylo-szokujace.html
Nawet nie można ich wysłać do Francji, bo tam teraz kebab jedzą. ;)

Gavroche

Karmienie węgorzy:
https://m.youtube.com/watch?v=BanbpKOhGgY
Dziwne ryby, nie?

Wiecie, że w Polsce, Rosji i Skandynawii była tradycja, żeby w każdej studni mieć węgorza? :D
Niby odganiał uroki, ale bardziej chyba dbał, żeby robactwa w wodzie nie było. ;)
Jest udokumentowany przypadek, kiedy jeden węgorz studzienny przeżył 155 lat, co w sumie nie dziwi, uboga dieta i zimna woda, a więc niski metabolizm...


administ

Co znów takiego paskudnego w tych węgorzach?  :shock: ;)
Przecież śliczniutkie są!  :D

renia

Takie "węże obślizgłe"...  8)

administ

 :lol:
Ładniejsze niż suche żmije... ;)

renia

No dobra, dobra... :lol:



Blackend

No ale bezpłodny biedaczek.  :(

Gavroche

Zaraz biedaczek. :lol:
Chyba o tym nie wie. ;)

Szkoda, że są takie problemy z żubroniami, że samce są bezpłodne, bo u beefalo (mieszaniec bizona z bydłem) są znane płodne byczki z pierwszego pokolenia.
Żubronie drugiego pokolenia (matka żubroń, ojciec buhaj) są już w części płodne i mogą się mnożyć, ale traci się efekt heterozji czyli zwielokrotnionych pewnych cech (rozmiar, odporność na choroby, wykorzystanie paszy i wody), a mieszańce F1 (pierwszego pokolenia) są fantastyczne w tym przypadku, bo można je trzymać bez zabudowań, wykorzystują każdą paszę i są bardzo odporne na wszelkie choroby nękające bydło, słowem idealne opasy na mięso.
Dla zainteresowanych:
http://www.zubry.sggw.pl/wp-content/uploads/2013/11/zubronie-prezentacja.pdf

Gavroche

Cytat: Gavroche w 2016-09-06, 20:25:44
To samo z wilkiem tasmańskim:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-3773765/Thylacine-thought-extinct-caught-camera-South-Australian-backyard.html?ito=social-facebook
Szkoda tylko, że źródła to RMF i DailyMail. ;)
Przy okazji warto dodać że wilk workowaty był/jest (?) chyba jednym z najciekawszych i najbardziej spektakularnych przykładów konwergencji, czyli przystosowywania się dwóch różnych, niespokrewnionych ze sobą gatunków, do tych samych nisz ekosystemowych.
Na zachowanych nagraniach widać że węszy, zachowuje się, a nawet drapie się jak pies, mimo że jest torbaczem - dzieli go z psowatymi ponad 100 milionów lat ewolucji (torbacze oddzieliły się od reszty ssaków kiedy na Ziemi panowały jeszcze dinozaury).
http://dc.edu.au/wp-content/uploads/divergent-convergent-evolution.png

renia

Skąd ci naukowcy wiedzą co było 100 mln lat temu? Mogą nam kit wciskać jak chcą... 8) :lol:

Gavroche

Jest taka nauka, nazywana archeobiologią, która ma swoje metody, m.in. kilka niezależnych zegarów (genetyczny, izotopowy, warstw geologicznych). :D
Oczywiście nawet wypadkowa z tych niezależnych pomiarów nie jest bardzo dokładna, dlatego zwykle podaje się "około" lub "w przybliżeniu", co przy dziesiątkach milionów lat jest oczywiste i mało istotne. ;)
http://www.wiedzaiswiat.npx.pl/viewpage.php?page_id=19

renia

Ale oni ciągle nie wiedzą od kiedy człowiek jest na Ziemi i swoje teorie zmieniają... :roll: Nie wiedzą czy liczyć w tysiącach, milionach czy miliardach lat... :roll:

Gavroche

Raczej Ty nie wiesz i ekstrapolujesz to na ludzi nauki.
Antropogeneza jest dobrze poznana, oczywiście w miarę możliwości.
Renia, nauka nie jest skończona i kompletna, dzisiaj lub jutro może pojawić się odkrycie, które postawi jakąś dziedzinę do góry kołami. ;)
I to jest właśnie w nauce piękne, że się rozwija i każdy z nas (dosłownie) może dorzucić swoją cegiełkę. :D

Skoro uważasz, że naukowcy czegoś nie wiedzą lub źle rozumieją, prześlij swoją koncepcję do odpowiedniej placówki lub periodyku, oświeć ich. ;)
Przypuszczam jednak, że szybciutko okazałoby się, że brak Ci nawet podstaw w danej dziedzinie nie mówiąc o podważaniu jej teorii. :D