Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

HUMOR :)

Zaczęty przez adammo, 2005-06-08, 22:01:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

Dasna

Skrzydłem grać :lol: :lol:


renia

Jąkała pyta się napotkanego faceta:
- Prze... prze... przepraszam, któ... któ... która go... go... godzina?
Facet milczy, więc tamten odszedł. Starsza pani, słysząca tę "rozmowę" interweniuje:
- Jak pan mógł, przecież ten człowiek jest chory, nieszczęśliwy itd.
Na to facet:
- Ja... ja... jakbym mu... mu... mu... odpowiedział t... t... to b... b... by m.... m.... mi chyba przyp...dolił.

:lol:

renia

Szwedzki dowcip...

Mężczyzna z kobietą całują się na ulicy.
Podchodzi do nich gość i zagląda im przez ramię.
Raz zagląda, drugi raz zagląda, obchodzi w kółko i znowu zagląda...
W końcu całujący pan zdenerwował się i mówi do gościa:
- Panie! Coś pan! Zboczeniec jakiś???
- Nie, ale żona ma klucze...

Blackend


renia

Nie śmiałbyś się tak, gdybyś to Ty był bez klucza... 8) :lol: :wink:

Blackend

U mnie niemożliwe - zawsze klucze mam przy sobie - na wszelki wypadek ;)

renia

 :lol: nie ma to jak przezorność... :D :lol:

renia

Takie głupie e-maile dostaję... 8) :lol:


Wiesz, Stefan? Podobno warto dla zdrowia chodzić na bosaka.
- To szczera prawda! Za każdym razem gdy budzę się rano w butach,
strasznie mnie boli głowa.


Czterech kumpli spotyka się, na piwie by opić narodziny syna jednego z
nich. Wszyscy się cieszą I świętują tylko świeżo upieczony ojciec siedzi
nijaki.
- Co jest stary? Urodził ci się syn, to przecież wspaniale - mówi jeden
z kolegów.
- No wiem, ale jeszcze muszę o tym żonie powiedzieć.


Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś
spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela I mówi:
- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisywać.


Młoda mężatka rok Po ślubie przychodzi do lekarza. Skarży się, że nie
może zajść w ciążę.
- Proszę się rozebrać - mówi lekarz.
- Panie doktorze, Pan jest miły, ale pierwsze dziecko wolałabym mieć
jednak z mężem..

.
Pani pyta Jasia:
- Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi?
- Missisipi.
- Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa?
- O sześć liter


Do domu bogatego małżeństwa wtargnęli rabusie.
"Złoto jest?" - pytają.
" Jest "- mówi mąż, "- 100 kilo."
"To nie gadaj, tylko dawaj!"
Mąż odwraca się w stronę sypialni i głośno woła:
" Krysiu, złotko moje, wstawaj! Przyszli po ciebie! "


Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
- Kiedy mial pan ostatnio stosunek ?
- Oj panie doktorze tak dawno, ze nie pamiętam. Zadzwonię do zony, moze
ona wie.
Wykręca numer i mowi:
- Zosiu , kiedy ostatni raz uprawialismy seks?
- A kto mowi?


W noc poslubną panna mloda mowi do swojego swiezo poslubionego:
- Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady
dotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, ze
nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy,
ze mogę, ale nie muszę miec ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, to
znaczy, ze mam ochotę się kochać.
- W porządku kochanie - odrzekł mąz - zeby wszystko bylo uporządkowane
musisz wiedziec, ze wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję! drinka.
Jesli wypiję tylko jednego, to znaczy, ze nie mam ochoty na seks,
jesli wypiję dwa to znaczy, ze mogę, ale nie muszę miec ochoty na
seks, a jesli wypiję trzy, to stan twoich wlosow nie ma znaczenia.


Ciemna noc, amerykański bombowiec leci na akcję. Cel: zrzucić
spadochroniarzy na wyznaczony obszar na terytorium wroga. Samolot
zatoczył krąg, zapala się czerwona lampka, następnie zielona, grupa
komandosów wysokczyła nad celem. Z wyjątkiem jednego... Dowódca usiłuje
nakłonić go do skoku.
-Skacz!
-Nnnie...
-Dlaczego nie?
-Bbbo sssię bbboję...
-Skacz, bo pójdę po pilota!
-Ttto idddź...
Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jest jak w d...
-Skacz - mówi pilot - bo cię wyrzucimy siłą...
-Nnnie, bbbo sssię bbboję...
W ciemności słychać kotłowaninę, w końcu widać sylwetkę człowieka
wypchniętą z samolotu. Zdyszani siedzą w ciemnym wnętrzu:
-Silny był - mówi dowódca.
-Nnno, chhhyba cccoś tttrenował...


Przychodzi baba do lekarza z mężem. Lekarz obejrzał go i mówi:
- Pani mąż cierpi na rozstrój nerwowy. Potrzebny mu spokój.
- No widzi pan! Ja mu to przecież powtarzam przynajmniej sto razy
dziennie...


Lekarz przegląda opis choroby pacjentki i mówi:
- Oj, nie podoba mi się pani, nie podoba...
- Pan, panie doktorze też nie należy do najprzystojniejszych...


Przez cały kościół biegnie młoda zakonnica wołając.
- Siostro, siostro, zostałam zgwałcona. Co mam zrobić ?
- Zjeść cytrynę
- I to pomoże ?
- Nie, ale ten uśmieszek zniknie.



renia

Jakieś ważne kryteria wyboru muszą w końcu mieć... 8) :lol:


renia

Najlepsza zdecydowania jest ta dieta francuskich supermodelek... 8) :lol: ...mało wyrzeczeń, już po czterech dniach można sobie całego ogórka zafundować... :lol:

Dasna

A mnie się podobała dieta , "jedz pół" - pół kilo chleba, pół kilo ziemniaków, pół kilo świni i pół litra. :lol: :lol: :lol:

renia

To było trochę za dużo jak na mnie... 8) :lol:

Dasna

Ale potem można zastosować dietę kapuścianą, która potem przechodzi w dietę lewatywą.  :lol: :lol:

renia

Na taką dietę nie mam czasu... :lol: :lol: :lol: 8) w podróży niewygodna... :lol: :lol: :lol:

Dasna

To dieta dla myślicieli. Można posiedzieć , pomyśleć. :lol: :lol:

renia

Tak myślałam... 8) :lol: :lol: