Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

zaburzenia odżywiania

Zaczęty przez arizona, 2010-11-06, 22:29:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

arizona

mój problem wygląda tak

stosuje żywienie optymalne, pilnuję proporcji, a mimo to średnio raz w tygodniu dostaję ataku obżarstwa - tak jakby mózg mi się wyłączył, a jedyna działająca w nim  w tym momencie funkcja to: jedz , co wpadnie Ci w ręce. To mnie wykańcza. Kiedyś miałam już taki problem i jakoś się on rozwiązał, ale ostatnio powrócił, co mnie szczególnie zdziwiło biorąc pod uwagę, że na żywieniu optymalnym powraca prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Oprócz tego czuję się wspaniale, ale to mnie niszczy. Jakieś rady?
Tylko proszę nie radzić mi psychologa, bo psycholog pierwsze co, to mi poleci za pewne jedzenie regularnie 3 do 5 posiłków z przewagą warzyw i błonnika i powie parę dyrdymałów, a na słuchanie o ogólnie polecanym"prawidłowym odżywianiu" szkoda mi czasu. Przecież jeśli pójdę do psychologa i powiem "mu mam zaburzenia odżywiania, jadam codziennie kilka jajek i śmietanę wymiennie na różne dania z podrobów" - to dla niego przyczyna mojego problemu jest już oczywista

Teresa Stachurska

Czy Pani waży i liczy swoje posiłki? Jeśli tak to proponuję, by Pani opisała tu ze szczegółami parę ostatnich dni z podziałem na poszczególne posiłki. Może wtedy będzie możliwe znalezienie przyczyny kłopotów :)   

arizona

moje ostatnie dwa dni, przed "napadem":

czwartek
rano: jajecznica z 4 jaj (200g) na 50 g masła
popołudniu: śmietana 30 % - 200 g
wieczór: maca ("kupiec")x3, czyli 30 g węgli
i gdzieś jeszcze w cześniej kawa zbożowa z odrobiną mleka(nie słodzę oczywiście)

piątek
rano: 100 g białego sera, 100 g śmietanki słodkiej 30%
popołudniu: 100 g głowizny
wieczorem: 50 g kaszy (50 g- waga przed ugotowaniem oczywiście)
gdzieś tam znów kawa zbożowa z odrobiną mleka

sobota, czyli dziś:
rano: sos z 200g karkówki, cebuli 200g i 20g mąki- w zasmażce
popołudniu: śmietana 30%
wieczorem: 0 głodu,a jednak zaćmienie mózgu i obżarstwo

BACA

Przy napadach głodu trzeba się nieco inaczej odżywiać, ale niech się wypowiedzą koleżanki i koledzy  z forum.

Radzio

Cytat: arizona w 2010-11-06, 22:29:31
mój problem wygląda tak

stosuje żywienie optymalne,......

.......... Od jakiego czasu, zapytam?




arizona

ponad miesiąc, i tak jak napisałam, to nie jest uwarunkowane głodem, podczas napadu nie odczuwam głodu, to jest poprostu potrzeba jedzenia

Halina Ch.

Cytat: arizona w 2010-11-06, 23:05:16
moje ostatnie dwa dni, przed "napadem":
Śmietanę, masło zamień na boczek, podgardle, słoninę. Warzyw w ogóle nie jadasz?
Maca to tyllko woda i mąka oczyszczona po co nią się zamulać?

arizona

jadam warzywa, przez te dni akurat pojawiła się tylko cebula, ale ogólnie jadam też inne, kapusta kiszona,buraki,ziemniaki,marchewka, ogórki kwaszone. A co złego jest w macy? węgle jak każde, a może się mylę?

BACA

arizona - biorąc pod uwagę to co jesz  w/g mnie jesteś daleko od DO. Takie objawy będą u prawie wszystkich którzy się tak odżywiają biorąc pod uwagę Twoją rozpiskę.

WojciechS

Cytat: Halina Ch. w 2010-11-07, 01:00:26
Śmietanę, masło zamień na boczek, podgardle, słoninę. Warzyw w ogóle nie jadasz?
Maca to tyllko woda i mąka oczyszczona po co nią się zamulać?

A jaki jest sens zamieniać tłuszcz o najwyższej wartości biologicznej (śmietana, masło) na produkt zastępczy?

WojciechS

Cytat: arizona w 2010-11-06, 22:29:31
Jakieś rady?

Zacznij być Człowiekiem, a nie zwierzęciem.
Po to masz ROZUM, aby zapanować nad instynktem.  :D

adampio

Cytatbo psycholog pierwsze co, to mi poleci za pewne jedzenie regularnie 3 do 5 posiłków z przewagą warzyw i błonnika i powie parę dyrdymałów, a na słuchanie o ogólnie polecanym"prawidłowym odżywianiu" szkoda mi czasu.

hmmm, to co to za psycholog?
PSYCHOLOG-DIETETYK :lol:

Teresa Stachurska

Cytat: arizona w 2010-11-06, 23:05:16
moje ostatnie dwa dni, przed "napadem":

czwartek
rano: jajecznica z 4 jaj (200g) na 50 g masła
popołudniu: śmietana 30 % - 200 g
wieczór: maca ("kupiec")x3, czyli 30 g węgli
i gdzieś jeszcze w cześniej kawa zbożowa z odrobiną mleka(nie słodzę oczywiście)

piątek
rano: 100 g białego sera, 100 g śmietanki słodkiej 30%
popołudniu: 100 g głowizny
wieczorem: 50 g kaszy (50 g- waga przed ugotowaniem oczywiście)
gdzieś tam znów kawa zbożowa z odrobiną mleka

sobota, czyli dziś:
rano: sos z 200g karkówki, cebuli 200g i 20g mąki- w zasmażce
popołudniu: śmietana 30%
wieczorem: 0 głodu,a jednak zaćmienie mózgu i obżarstwo



Mogę prosić żeby przy poszczególnych posiłkach wpisać BTW. Skopiować do nowego postu ten wykaz i uzupełnić wyliczeniem białka, tłuszczu i węglowodanów.

BACA


arizona

Cytat: BACA w 2010-11-07, 03:27:03
arizona - biorąc pod uwagę to co jesz  w/g mnie jesteś daleko od DO. Takie objawy będą u prawie wszystkich którzy się tak odżywiają biorąc pod uwagę Twoją rozpiskę.

mógłbyś rozwinąć?

arizona

więc tak:
kolejno:

1: 4: 1,2
1; 3; 1,2
1; 3,3 ;1

BACA

Tu nie chodzi tylko o proporcje ale głównie ile gram B T W. Wygląda to - sądząc po objawach na zbyt mała ilość białka.

arizona

jem białka zawsze w granicach 30 - 40 g

BACA

A własnie przy tych objawach białka ma być ok 60 gram, tłuszczu ok 150 a węgli ok 50. Oczywiście to tak ogólnie bo i tak trzeba te ilości dopasować do wielu czynników. A co jest istotne by posiłki były najlepiej przygotowane i w jakich odstępach to zależy od wielo czynników. W Twojej rozpisce białka jest niewiele i tak powinna jeść osoba zdrowa. Ozywiście nie chodzi tu o głód, a o potrzebę jedzenia. Wiele tu zależy od wieku. wagi, wzrostu itp.

Iga

Cytat: BACA w 2010-11-07, 11:26:08
Wiele tu zależy od wieku. wagi, wzrostu itp.
Od wykonywanej pracy itd.