Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Sniadanie

Zaczęty przez adampio, 2014-09-05, 11:32:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

Diogenes z Synopy

jasne, wystarczy rozłożyć w przychodniach koło gabinetów lekarskich .     Niczym dystrybucja Strażnicy  ;-)

Blackend


Diogenes z Synopy

Wszystko mi się z rana pomieszało  ;-)    z białkami włącznie.  Wcześniej ubrałem kurtkę jesienną zamiast zimowej i czapkę przewiewną  ;-)  ( -15 st)

Po wymoczeniu zadka apetyt dopisał.

5 żółtek na podgardlu z dodatkiem skwarek smakowych i smalcu. Kawałek pasztetu . Chleb z jajek i twarogu.  Masło z Kopenhagi. . Pestycydy w wodzie  ;-)   z papryki z bidronki

- nie mogło obejść się bez kawy z pianką i śmietanką . Czoko  i 9 rodzynek.
Na obiad planowane są frytki z keczapem i wspaniały bigos.

na podwieczorek  herbata malinowa z dodatkiem spirytu i cukru.



renia

Gospodarka planowa... :roll:

Diogenes z Synopy

Tak. Została jeszcze herbata  ;-)  .    Frytki były kosmicznie smaczne, a bigos - poezja  ;-)   (podstawa w bigosie - to jeść go rzadko, wtedy smakuje  ;-) )
Szkoda, że tak mało się jada na optymalnej, bo tyle dobrych potraw jest  ;-) . Czasu nie ma kiedy tego wszystkiego  zjeść   :(

Ale jak to jeden Grześ koktajlowo-miksturowy twierdzi,  błonnika dla mózgu może zabraknąć od tych potraw  ;-)

Diogenes z Synopy

ponownie

Po wymoczeniu zadka apetyt dopisał.

4 żółtka na podgardlu z dodatkiem skwarek smakowych i smalcu. Kawałek pasztetu i tarnina. Chleb z jajek i twarogu.  Masło z Kopenhagi.  Kielich zakwasu z buraków.

Kawa z całym anturażem   ;-)
Na obiad w planie bigosik cudowny na żeberkach, boczku i goloneczce i buraczki ze słoninką na ciepło.

Jarek

A ja, 5 jaj, boczek kawałek, pasztet kawałek , salceson kawałek, ser kawałek ,kawałek ryby łosoś bo omega 6 i masło i smalec i kawa i bita śmietana z malinami i ciasto kawałek .
Wszystko optymalne oczywiście . :lol:

Diogenes z Synopy

dobrze, że sera zjadłeś, żeby zchelatował tego zatrutego łososia  ;-)    ( łosoś to łamaga 3 niby,  łamaga 6 to olej z wiesiołka i inne cuda )  .

Jarek

Dobrze że się nażarłem ,bo bebs teraz pełny mam, i jestem spokojny ,czekam na beknięcie  8)

Blackend

U mnie jak zwykle pięć żółtek na twardo popite śmietanką.  :D
Na zagrychę była czerwona papryka - dlaczego? Ponieważ jeszcze z wczoraj została. ;)

Diogenes z Synopy

jako że dziś święto, to na obiad  frytki na łoju z młodych opasów. Żółtka posadzone na pieczarkach  i maśle, i obrócone.  Buraczki na ciepło.

Może Tiramisu wieczorem?

renia

Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-01-05, 16:05:18

Szkoda, że tak mało się jada na optymalnej, bo tyle dobrych potraw jest  ;-) . Czasu nie ma kiedy tego wszystkiego  zjeść   :(


Też tak nieraz myślę. :lol: Teraz mam karkówkę upieczoną w brytfannie i tak w plasterkach na zimno z gofrem (orzechowo-twarogowym), masłem i musztardą - pychota... :D

administ

A na co tych potraw tyle robić?  :shock:
Toż to z urozmaicenia można sobie flaczki rozregulować...  :?

renia

Tyle osób jest i każdy ma jakieś zachciewajki, to cóż poradzić?  :roll:

A flaczki też dobre... 8) :lol:

administ

Jo! Z firmy Abel, bo nazwa zobowiązuje... ;)  :lol:

administ

Chociaż jak dla mnie to za pieprzne.  8)

renia

Cytat: admin w 2016-01-10, 18:52:24
Jo! Z firmy Abel, bo nazwa zobowiązuje... ;)  :lol:

...ale źle się kojarzy... :roll: :twisted:

administ

A skąd! Abel to umiłowane dziecko było i krzywdy nie ma!  8) ;)

Diogenes z Synopy

http://www.abel.net.pl/produkty.php?pom=11&id_strony=48&lang=pl

do czego to doszło. Paczkowane , blanszowane . Ja na swoje wesele musiałem kilka żołądków  wołowych oczyścić.  Pachniało ;-) ,  że z 5 lat nie jedliśmy flaków  ;-)   . Może właśnie dlatego są w paczkach  ?  ;-)

renia

Cytat: admin w 2016-01-10, 19:00:11
A skąd! Abel to umiłowane dziecko było i krzywdy nie ma!  8) ;)

A, rzeczywiście odwrotnie to było... 8) :lol: To Kain taki bandita był... :twisted: