ciekawostki

[renia]

Chodzi mi o to, że przeciwnicy DO już tak nie "warczą"...

I tak wszystkich nie wysyłam, które pisze, niektóre kasuję po krótkim namyśle...

[renia]

Dobra kończę. 

[administ]

Renia nie zachowuj się jak "opty"beton!   

Wolny kraj...   A nie mogę lubić Prezesa?

A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania.  

No to Ty nie powinieneś krytykować mojego zdania... 

A gdzie tę krytykę widzisz z mojej strony, bo ja jakoś nie dostrzegam nic takiego?  :mrgreen:

[administ]

Dobra kończę. 

No, no ochłoń trochę i nie szukaj wrogów tam, gdzie ich nie ma! 

[renia]

Renia nie zachowuj się jak "opty"beton!   

Wolny kraj...   A nie mogę lubić Prezesa?

A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania.  

No to Ty nie powinieneś krytykować mojego zdania... 

A gdzie tę krytykę widzisz z mojej strony, bo ja jakoś nie dostrzegam nic takiego?  :mrgreen:

Piszesz, że to jest moje osobiste odczucie i nie powinnam krytykować innego zdania... Ale to inne zdanie tez jest osobistym odczuciem...i krytyką...

[renia]

Dobra kończę. 

No, no ochłoń trochę i nie szukaj wrogów tam, gdzie ich nie ma! 

E tam, jest zrelaksowana i w swoim żywiole...

[anakin]

O ile dobrze pamiętam (proszę poprawić jeśli nie), to program wyżywienia narodu z lat 70-tych Doktora Kwaśniewskiego też miał się zacząć od DJ. Tak jest w naszych warunkach po prostu efektywniej.  

Hmmm, chyba nie bardzo... Doktor napomknął a propos "diety japońskiej", iż "w polskich warunkach (...)", natomiast program poprawy żywienia narodu, rozpisany w podpunktach (hodowla bydła mlecznego, zboże na pasze, itd.), dotyczył już żywności o najwyższej wartości biologicznej dla człowieka, czyli koncentrował się na polepszeniu dostępu do tych produktów i ogólnie na wsparciu żywienia optymalnego. Żeby bardziej wejść w tryb "pasterski" zamiast kultywować tryb "rolniczy". Bo tak to jaja faktycznie podrożeją...

[administ]

Dobra kończę. 

No, no ochłoń trochę i nie szukaj wrogów tam, gdzie ich nie ma! 

E tam, jest zrelaksowana i w swoim żywiole...

Zaś hasło Renia komuś pokazała i ten ktoś pisze w jej imieniu?  

[administ]

O ile dobrze pamiętam (proszę poprawić jeśli nie), to program wyżywienia narodu z lat 70-tych Doktora Kwaśniewskiego też miał się zacząć od DJ. Tak jest w naszych warunkach po prostu efektywniej.  

Hmmm, chyba nie bardzo... Doktor napomknął a propos "diety japońskiej", iż "w polskich warunkach (...)", natomiast program poprawy żywienia narodu, rozpisany w podpunktach (hodowla bydła mlecznego, zboże na pasze, itd.), dotyczył już żywności o najwyższej wartości biologicznej dla człowieka, czyli koncentrował się na polepszeniu dostępu do tych produktów i ogólnie na wsparciu żywienia optymalnego. Żeby bardziej wejść w tryb "pasterski" zamiast kultywować tryb "rolniczy". Bo tak to jaja faktycznie podrożeją...

Ty też wiesz lepiej od Kwaśniewskiego, co miało być? 

[renia]

Dobra kończę. 

No, no ochłoń trochę i nie szukaj wrogów tam, gdzie ich nie ma! 

E tam, jest zrelaksowana i w swoim żywiole...

Zaś hasło Renia komuś pokazała i ten ktoś pisze w jej imieniu?  

Ale jak? Nie rozumiem...

[renia]

 :idea: już rozumiem...

[renia]

...miało być "jestem"...zjadłam litery, chyba faktycznie tempo miałam za duże...

[anakin]

(...) i ta brzydka "'buźka" mi się nie spodobały (...)

Mnie też się ona nie podoba. Zapomniałem, że wyskoczy.

A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania.  

Oj tam, akurat w tej rozmowie tak mi się skojarzył... Tak jakoś siedział w tym fotelu i kamera nieszczęśliwie go "brała". Nie jestem wrogiem niskich osób, ba, szczęściarze z nich, jeśli idzie o potencjalną długość życia. Wrogiem jestem jedynie osób otyłych i jak widzę brzuszysko, które wyrosło JKM, to aż robi mi się słabo... No, ale widać dwadzieścia łyżeczek cukru do herbaty zrobiło swoje... I jeszcze te jego zacinanie się...

[renia]

Tak się zastanawiam, czy po wsypaniu 20 łyżeczek cukru do szklanki, jest jeszcze miejsce na wodę...

[anakin]

Ty też wiesz lepiej od Kwaśniewskiego, co miało być? 

No przecież Doktor jasno stwierdził, że dieta japońska jest dietą sztuczną, lepszą od każdej innej (za wyjątkiem diety optymalnej), ale i ona nie chroni - zwłaszcza w późniejszym wieku - przed np. przedwczesnym zestarzeniem tętnic mózgowych i z tego powodu nie może jej polecić jako najlepszej czy optymalnej.

[administ]

Tak się zastanawiam, czy po wsypaniu 20 łyżeczek cukru do szklanki, jest jeszcze miejsce na wodę...

Zrób doświadczenie, a nie zastanawiaj się wiecznie!     :mrgreen:

[renia]

Ja jestem teoretykiem(czką) 

[administ]

A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania.  

Oj tam, akurat w tej rozmowie tak mi się skojarzył... Tak jakoś siedział w tym fotelu i kamera nieszczęśliwie go "brała". Nie jestem wrogiem niskich osób, ba, szczęściarze z nich, jeśli idzie o potencjalną długość życia. Wrogiem jestem jedynie osób otyłych i jak widzę brzuszysko, które wyrosło JKM, to aż robi mi się słabo... No, ale widać dwadzieścia łyżeczek cukru do herbaty zrobiło swoje... I jeszcze te jego zacinanie się...

Mnie się nie musisz tłumaczyć, ponieważ mnie nie przeszkadza, że Tobie ktoś kojarzy się z krasnoludkiem, to Renia ma o to pretensje.  

[renia]

Bo nie ocenia się "książki po okładce"...

[grenis]

Tak się zastanawiam, czy po wsypaniu 20 łyżeczek cukru do szklanki, jest jeszcze miejsce na wodę...

ok 100g