Urodziny Doktora Jana Kwaśniewskiego

[administ]

Ale wolność jest, to niech se pisze. 

[Jarek]

I jak może to nich sobie orze.

[administ]

Jasne!
Wiadomo, że "formuła4es" (spróbuj spieprzyć sobie sam(a)) jest najlepsza z możliwych. 

[Zofia]

I jak może to nich sobie orze.

Myślę, nikt z nas mu nie pomoże..

[administ]

A dlaczego? 
Zawsze można wyciągnąć pomocną dłoń, gdy kto poprosi. 

[Blackend]

Nie zawsze, to straszne ale chyba jestem do tego zdolny.   

[Zofia]

A dlaczego? 
Zawsze można wyciągnąć pomocną dłoń, gdy kto poprosi. 

Nawet trzeba.

[Zofia]

Nie zawsze, to straszne ale chyba jestem do tego zdolny.   

Jak ktoś prosi to pomagasz.

[madre]

Zawsze można wyciągnąć pomocną dłoń, gdy kto poprosi. 

Co raz mniej proszących coraz więcej należymisiów. 
Tym drugim to chyba gest Kozakiewicza by się przydał w ramach NALEŻNEJ pomocy, dla pokory.  
Poprawcie mnie jeśli jestem w "mylnym błędzie". PROSZĘ

[Blackend]

Jak ktoś prosi to pomagasz.

Jasne, jak ktoś to się nie odmawia.

[Iazbela]

Gest Kozakiewicza przydałby się.. 

[administ]

Ale tak nie wolno! Jak kto prosi, to trzeba się postarać, najwyżej nie wyjdzie...

[Blackend]

Jasne, byle nie zaszkodzić.

[administ]

Jak delikwent zaszkodzi sobie sam jaką "formułą", "bo tak zrozumiał", to zawsze można zwalić na 4es! 

[Blackend]

Oczywiście, to formuła wszystkich formuł, po której gdy się skończy ją stosować może być tylko lepiej.

[administ]

Genialna w swej oczywistej oczywistości. 

[Blackend]

W tym sęk.

[administ]

Ale i tak na końcu se "winnego" znajdą...   

[Anulka177]

Ten facet w kolko wkleja jakies peany o sobie pisane niby przez inne osoby, typowy internetowy narcyz przekonany o wlasnej nieomylnosci. Nie wiem po co tam siedziec w jego grupie, masa bzdur a profil ukierunkowany na zarabianie pieniedzy przez zalozyciela.

Swego czasu trochę mu napsułam krwi, wychwalając dietę optymalną i krytykując jego pomysły i postawę, czekałam aż mnie wyrzuci, ale ostatecznie się ociągał, więc odeszłam sama  Takiego zadufanego w sobie gościa rzadko się spotyka ...

[Jarek]

W pewnym sensie Ci pomógł, aż taki zły koleś chyba nie jest.