Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

Odchudzanie

Zaczęty przez ewaba, 2020-03-06, 16:59:39

Poprzedni wątek - Następny wątek

Gavroche

To co Ty robisz, to Twoja sprawa.
Jesteś wysportowanym facetem o normalnej wadze.

Tutaj mówimy o okrąglutkiej kobiecie, która chce schudnąć i jest początkująca.
100ml śmietanki to 30g tłuszczu, lepiej żeby te gramy wyciągała z zapasów.
Bo jak się tak człowiek przyzwyczai, że tu odrobina tego, tam odrobina tamtego, kilka razy dziennie to się uzbiera 500kcal energii i potem płacz czemu nie chudnę...

Jarek

Ważne żeby inni stosowali zalecenia, ale prościej jest dać nura do lodówki, i do syta :lol:


Maniek

Cytat: Gavroche w 2020-03-07, 18:26:01
To co Ty robisz, to Twoja sprawa.
Jesteś wysportowanym facetem o normalnej wadze.

Tutaj mówimy o okrąglutkiej kobiecie, która chce schudnąć i jest początkująca.
100ml śmietanki to 30g tłuszczu, lepiej żeby te gramy wyciągała z zapasów.
Bo jak się tak człowiek przyzwyczai, że tu odrobina tego, tam odrobina tamtego, kilka razy dziennie to się uzbiera 500kcal energii i potem płacz czemu nie chudnę...
Zasadniczo lepiej na początku odrobinę śmietanki niż cukierka, czy czekoladkę. Apetyt sam się wyreguluje, a chudnięcie za wszelką cenę też niewskazane

Gavroche

Jasne, lepiej, ale z drugiej strony chudnięcie mocno motywuje, zwłaszcza na początku.

ewaba

Cytat: Gavroche w 2020-03-07, 18:15:20


Ważne jest białko i odrobina węgli, proporcja 1:1-1,5:0,3-0,5 przy odchudzaniu.

o to to, właśnie o to mi chodziło :) - o takie  proporcje, bo pani doktor polecała mi  więcej tłuszczu  i węgli,
ja doczytałam, że jednak mniej i Ty mnie właśnie w tym upewniłeś.

I jeszcze wracając do wody w organizmie - w pierwszych dniach faktycznie zeszła mi woda, widziałam po kostkach i dłoniach.
Dziś, przy większej aktywności, obrączka na palcu zrobiła się luźna, ale kostki dziwnie opuchnięte  :?

Ale cerę mam ładną , zmarszczki mało widoczne  :lol: , no i jak dziś założyłam buty na wysokim obcasie to zrobiłam się o 10cm wyższa  :D
Do tego przy takim jedzeniu czuję się wyjątkowo lekko więc, mimo mojej otyłości nie czuję się jak słonica  :D

Żebym tak tylko dostała większego powera i mogła pójść w moje ukochane góry, które w ubiegłym roku trochę zaniedbałam.
Ciągle byłam niewydolna oddechowo w kierunku -pod górkę- i wlokłam się na ogonie za całym towarzystwem   8)
Następnego dnia po wyprawie kiedy wszyscy leczyli zakwasy i nie umieli chodzić po schodach  :)  ja mogłam iść znowu w trasę, bo mnie nic nie bolało.
Ale oddechu i tętna nie potrafiłam wyregulować ...

Dziękuję Panowie  :) za porady i sugestie,
jeszcze przydałaby się jakaś optymalna do pomocy  :)
i porady jak ogarnąć w praktyce kuchnię i gotowanie,  gdy czasu bardzo, bardzo mało , a ważenie wszystkiego  i liczenie trochę ... irytujące :?
Ale wiem,że innej drogi nie ma.

Jarek

Przewartościować złe na dobre, bo teoria nie idzie w prze z praktyka.  8)
Długi proces, ale przyjemny w pracy nad sobą :lol:

Octaver

W książkach Doktora jest mnóstwo prostych, a zarazem smacznych dnia. Zresztą, podsmażenia mięsa, jajek, czy zjedzenie jakiegoś sera z masłem/śmietanką to chwilka. Zajmuje to dużo mniej czasu niż gotowanie kasz, ryży, makaronów, czy ziemniaków; nie wspominając już o obieraniu warzyw i fakcie, że nie je się pięć razy dziennie, tylko maksymalnie trzy.
Rad Gavroche warto słuchać. Mi też pomogły  :) Chociaż trudno mi uwierzyć, że nie zjadł żadnego żółtka od kilku miesięcy :shock: Z drugiej strony, jak mi się przejadły podroby, to też chyba z pół roku nie tknąłem nawet wątróbki  :?

ewaba

Powiedzcie mi, proszę, czy zaczynanie dnia od kubka kawy ze śmietanką to duży błąd ?

Staram się pić w środku dnia, ale dziś niedziela i tak sobie rytualnie  :) z mężem pijemy kawę bez śniadania,
a potem planuję o 13 obiad i popołudniowy deserek: śmietanka z owocami jako ostatni posiłek.


Gavroche

Ja "od zawsze" piję kawę/herbatę po obudzeniu, a po 4-5 h dopiero pierwszy posiłek.
Nie wiem czy to błąd czy nie, i nie chcę wiedzieć. :D

Jeśli Cię nie łapie potem wilczy głód (odreagowanie cholinergiczne) na słodkie, to chyba luz.

Zyon

Ja rowniez zaczynam dzien od kuloodpornej kawki a sniadanie to roznie czasami ok 12 czasami ok 16. Nie jest to blad.
Work Buy Consume Die

ewaba

Ok, czyli kawa z rana jak śmietana  :D

Jarek

Cytat: Zyon w 2020-03-08, 12:02:10
Ja rowniez zaczynam dzien od kuloodpornej kawki a sniadanie to roznie czasami ok 12 czasami ok 16. Nie jest to blad.

A to jako zła rada, czy słabość do kawy?

Maniek

Cytat: ewaba w 2020-03-08, 10:17:48
Powiedzcie mi, proszę, czy zaczynanie dnia od kubka kawy ze śmietanką to duży błąd ?

Staram się pić w środku dnia, ale dziś niedziela i tak sobie rytualnie  :) z mężem pijemy kawę bez śniadania,
a potem planuję o 13 obiad i popołudniowy deserek: śmietanka z owocami jako ostatni posiłek.


Jaki błąd? Nie ma dwóch takich samych osób, i twierdzenia typu ostatni posiłek o 18 to bzdura. Jeden chodzi spać o 20tej, drugi o 2 w nocy. Jeden pracuje na dzień, drugi nie pracuje, a trzeci na noc. Takie rady można sobie w buty wsadzić. Jedź po swojemu wg proporcji i apetytu. Bez strachu, im więcej tłuszczu, tym lepiej, i mniejsza możliwość porobienia błędów.

Gavroche

To nie bzdura, tylko zalecenia Doktora. :lol:
Ostatni posiłek o 18.00.
Poczytaj może trochę?

A o "im więcej tłuszczu tym lepiej" przy odchudzaniu, to aż szkoda komentować...

ewaba

Pani dr od ŻO też mi zalecała ostatni posiłek do 17.

Kładę się spać koło 22-23, bywam głodna do tej pory, ale  staram się zachować ten kilkunastogodzinne "okno" bez jedzenia.
Co ciekawe - mimo wieczornego głodu rankiem wcale mi się nie chce jeść, dlatego śniadanie jadam koło 10.
Logistycznie jednak ta pora nie za bardzo mi pasuje, łatwiej by było zjeść o tej 7-8 i biec do pracy.
Ale - głodu brak  :?
Mimo, że byłam słodyczomaniaczką, póki co nie czuję specjalnie strasznego łaknienia w tym kierunku. Zjadłabym, ale jest to do opanowania. :)

Zmniejszyłam jednak tłuszcze do 1,5-2 i już nie czuję się tak długo syta jak wcześniej przy 2-3 g .

Zrobiłam wywar z korpusów z kurczaka ( z dobrego zdrowego źródła) z kilkoma żołądkami i łapkami kurzymi , i warzywami.
Nie wiem jak mam go policzyć  :? Taki czysty, bez wkładki ...
Tłusty za bardzo nie jest, ale w lodówce zrobiła się z niego lekka galareta.




Gavroche

Właśnie o to "okno" chodzi. :D
Tutaj gdzieś na forum jest temat/tematy jak liczyć wywar.
W celu zmniejszenia głodu na niższych tłuszczach, mieszaj źródła białka.
Po jajecznicy z serem i kawałkiem pasztetu można nie jeść do wieczora.
Naturalnie jak już się odkarmisz i zaczniesz zużywać własną słoninkę, będzie lepiej z głodem. 8)

Jarek

Kiedyś Admin napisał jak Doktor żyły wyprówał żeby ludziska nie komplikowali sobie DO.
Napisał książki w których wszystko zostało podane na tacy. Można w bardzo prosty sposób przejść na DO.
Dziwię się Gawro że nie odsyła początkujących do lektury, tylko się w Doktora bawi. 8)

Octaver

Po to między innymi jest to Forum, żeby pomóc osobą, które zaczynają przygodę z ŻO/DO. Sam fakt przeczytania książek nie decyduje o tym, że ktoś poprawnie stosuje zalecenia Doktora. Poza tym nowym osobom łatwiej zadać pytanie i odczytać odpowiedź niż przeszukiwać samemu książki.
Odnośnie problemów z odchudzaniem, to Doktor zalecał też niektórym osobom jednodniowe "głodówki" z uwzględnieniem 50 gram węglowodanów w postaci skrobi na wieczór.
Jeżeli rano nie chce się jeść, to może być znak, że w nocy była spalana "słonina"  :D

Jarek

To że ktoś książki nie zrozumiał  nie mój czy twój problem, ale ustalenie czy rano kawę pić, z pewnością jest dobre dla początkujących.  No i do syta co popadnie,nawet żółtek nie trzeba. :lol:

ewaba


Książkę to ja czytałam, jak najbardziej, ale o kawie nie doczytałam :)
Więc zadaję pytania, póki co ...

Dziś zjadłam śniadanie o 8 ( nie o 10 jak zwykle).
B 30g, T 66g,  W 2,5

( 2 jajka na maśle, salceson, placek serowo-jajeczny, dobiłam pasztetem)

Poszłam do pracy, ale czułam się fatalnie, nie miałam na nic siły, miałam jakąś dziwną słabość w nogach,
nawet po schodach trudno mi się szło ; ciężka głowa, senność.
Pomyślałam, że na diecie miałam fruwać i być pełna wigoru, a ja ledwo co włóczę nogami  :?
Taka zjazd pojawił się także wczoraj po popołudniowym posiłku.
Senność nie do opanowania, musiałam się zdrzemnąć  pół godziny.
Ogólnie wciąż mi brakuje energii  :?

Zmierzyłam ciśnienie, wyszło 108/65 , puls 85.
Wypiłam kawę ze śmietanką  i momentalnie poczułam się lepiej na tyle, że mogłam wrócić do obowiązków.

Waga,mimo wszystko chyba mi ne spada  :? Wiem, wiem, ale ja baba jestem i wskazówka na wadze zawsze do mnie przemawia.
Jutro mija 3 tydz. mojej diety i jutro z tej okazji się zważę.  Zobaczymy  :)