Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

poczatkowe problemy

Zaczęty przez debora, 2006-10-26, 12:41:14

Poprzedni wątek - Następny wątek

debora

zaczęłam diete opty no i zaczeły sie schody,bo nie potrafię przygotowując posiłek wcielić tych proporcji,jak to robicie ? Poza tym poczytując fora coraz bardziej zdaje mi się że dieta ta jest bardzo trudna.Poza tym skąd czerpać wit C ,czy cynk-jesli nie jada sie na niej warzyw-suplementacje nalezy odrzucic. Wyczytałam tutaj o kobiecie ,która nieprawdiłowo stosując ZO zmarła-przeraziłam się bo jestem niemal że pewna ze ja nie zachowuje proporcji bo nie umiem wg nich skomponowac posiłku,tłustych mięs [flaki,golonka,zeberka,watrobka ]nie jadam bo ich nie znoszę.Czy na forum znajdzie sie jakis ekspert ,ktory pomoze mi poprawnie ułozyc 2 -tyg jadlospis mając na uwadze wykluczenie produktów znienawidzonych przeze mnie?Waże 75 kg,przy wzr 166 cm

debora

chodziło mi oczywiscie w przypadku witaminy C o brak owocow w diecie,sorry

elmo

O wit.C poczytaj w watku " wazna witamina" Nie jestem optymalna ,ale pierwsze slysze ,ze na ZO odrzuca sie owoce i warzywa.  :shock:
Ewa pisala ,ze wit C czerpie z dzikiej rozy.
Poczytaj ten watek ,to sie dowiesz .Pozdrawiam

debora


debora

Licze jeszcze na pomoc uroczej osóbki,ktora zaprosiła mnie tu na forum,oczywiscie mam na mysli Lekarkę :)

renata1986

Nie wolno zmuszac się do zachowywania proporcji. Mój przepis na diete optymalna jest następujący : jeść tylko 50-60 g węglowodanow, 60-70 g białka a o resztę organizm poprosi sam- czyli tłuszczu do smaku. Nie mozna przecież jeść czegoś po czym się ma zgagę, odbija się. Pilnując bardzo ksiązkowych proporcji możesz popełnić więcej błędów aniżeli stosując ten prosty przepis. Witamina C jest w pomidorach, papryce, cytrynach,  ziemniakach które wcale nie są zabronione na DO. a cynk mozna jadać w postaci ziaren słonecznika, pestek dyni, a dieta ułozona przez Lekarke jest wg mnie za trudna- przynajmniej 5 razy tak skomplikowana jak DO- wiem bo przeczytałam tą ksiązke . Jak dla mnie jest niemozliwa do wykonania.

Natomiast cały czas stosuję DO i wg mnie nie jest to dieta trudna. I wcale nie polega na zjadaniu dużych ilości tłustego mięsa. Równiez nie wszystkie posiłki musza mieć optymalne proporcje np. śniadanie moze byc tłuste a obiat bardziej białkowy. a ważne tylko jest w tej diecie żeby nie przekraczać dawki węglowodanów i białka a resztę zostawmy organizmowi- najlepiej te zawartości tych składnikow (białka i węgli) podzielic na 3 i jadac w każdym posiłku dopełniając tłuszczykiem.

Ja bym proponowała taki jadłspis:

Śniadanie  : codziennie jajka pod jakąś postacią smazone na maśle klarowanym lub słoninie z różnymi dodatkami np. pomidorem boczkiem lub szynką, serem wedzonym, białym ( lekarka już ci nie da tego jeśc bo powie że 2 rodzaje białka  :D)  lub na twardo z majonezem domowej roboty
do tego można przegryźć 1,5 dag zwykłego pieczywa

Obiad jakaś zupa optymalna i do tego mogłoby byc jakies mięso ( niekoniecznie tłuste jeśli jajka rano były tłuste) do tego 100 g ziemniaczkow i 200 g jakiejś surówki


Kolacja to może byc jakiś deser optymalny ( sernik albo bita smietana z dodatkami) albo kaszanka na skwarkach, albo to co na obiad - lekarka każe nie jadać nawet w najmniejszych ilościach mlecznych przez 7 dni- potem jeden dzień i znowu  jak doświadczyłam to naprawdę trudne- wole pozostac przy zwykłym DO dokąd mi zdrowie dopisuje

debora

bardzo dziekuje za odp i pomoc,serdecznie pozdrawiam,kolorowych snow zycze:)

kodar

Renato uwazam,ze  ty nie zrozumialas wcale intencji jakie zawiera ksiazka lekarki.W ksiazce lekarce chodzi o tych  ludzi ,ktorzy bedac na ZO nie wyleczyli swoich dolegliwosci albo takowe  im powrocily  mimo bycia na ZO.Ksiazka przeznaczona jest rowniez dla alergikow,ludzi mlodych oraz poczatkujacych,szukajacych ratunku w roznych dietach.Lekarka podkresla szkodliwosc zboz oraz pokazuje inne mozliwosci  .Ja osobiscie robilam kilka roznych diet.Nawet bedac na ZO nabawilam sie nowych alergii.Dopiero ksiazka lekarki uswiadomila mi dlaczego stare dolegliwosci powrocily i przybyly nowe-a l e r g i a na produkty  mleczne i zbozowe.Ja karmilam a moje dziecie w tym czasie mialo astme,wysuszona sluzowke nosa na papier scierny.Codziennie jadlam maslo,sery,smietane,dodawalam make do pr.optymalnych.Wazylam,zapisywalam kazdy posilek.Jak w aptece.A dziecie bylo coraz bardziej chore.Napady dusznosci,nocne inchalacje,mnostwo nocy nieprzespanych,ciagle wydzwanianie po lekarzach Opty.Stres bez konca a mialo byc tak pieknie-radosne dziecie i szczesliwa mama.

debora

chetnie zakupię te ksiązkę,jesli ktos poda mi link gdzie moge złozyc zamowienie i poda tytuł:) dziekuje wszystkim za pomoc ,buziaczki:)

Halina Ch.

Co do książki lekarki to popieram zdanie kodar. Ma rację co do zbóż i mlecznych. Dzięki temu usunęłam niektóre moję dolegliwwości. Ja np. nie mogę jeść śmietant,twarogu i masła ale sery dojżwające i plęniowe mogę jeść.
Zwróć uwage na tzw rotowanie to pozwoli Tobie wyeliminować produkty nie służące Twojemu metabolizmowi.
A co do obliczania BTW w posiłkach to potem Ci napiszę bo teraz idę na śniadanie (omlet z 1 jajka +2 żółtka na łyżce smalcu,omlet posmarowany powidłami swojej roboty bez cukru oraz kromka chleba białkowego ze smalcem i plastrem salcesonu), to nie jest trudne .

debora

dodam ze dzis odczuwam dusznosci i mam szybkie tetno-110 ,nie wiem gdzie szukac przyczyny,jadam wg ksiazki kucharskiej dr Kwasniewskiego,moze zbyt malo weglowodanow?troszke sie boje...

MW

Cytat: debora w 2006-10-27, 08:47:28
chetnie zakupię te ksiązkę,jesli ktos poda mi link gdzie moge złozyc zamowienie i poda tytuł:) dziekuje wszystkim za pomoc ,buziaczki:)
http://www.dietaoptymalna.com/
i kliknij "Zamów książke!"

debora

ok,zaraz zamówię;] czuje sie fatalnie,juz sama nie wiem czy przerwac diete....serce wali jak oszalałe,ehs...dziekuje:)

lutonn

debora nie traktuj tego pozywienia jak jakies lekarstwo ktore moze przynies skutki uboczne , poniewaz tak odrzywia sie wiele milionow ludzi calkiem nieswiadomych tego ze to jest jakas dieta . Bo co moze byc zlego np w jjkach usmazonych na masle zjedzonych z np kawaleczkiem ciemnego pieczywa .Ja bym ci radzil na poczatek jesc tylko gotowane a zrezygnowac ze smażenia.Serce ci lomoce prawdopodobnie masz wzdecia żoladka uciska on na przepone a ona na serce :P

lutonn

Bo tak naprawde w tej diecie chodzi o to aby jesc to co najlepsze biochemicznie a przy tym sie nie objadac, dlatego jest tak malo bialka i wegli :P :mrgreen:

debora

muszę zaprotestowac:) własnie odkąd zaczęłam ZO wzdęcia stały sie tylko przykrym wspomnieniem,pod wzgledem ukladu trawiennego czuje sie super.Martwi mnie ten szybki puls oraz wzrost cisnienia-zawsze było niskie,teraz skok na 140/87-przewaznie miałam 100/75

lekarka

Podpisuję się pod tym co napisala Renata1986.
Kodar, Halina Ch - dziękuję. Jestem tylko człowiekiem też mi potrzebne wsparcie.
Tętno i RR uspokoi się jak zrobisz sobie jakąś formę postu (zupka jarzynowa?).
Za dużo prawdopodobnie było tłuszczu mlecznego. To wg mnie podniosło RR i tętno.
Dziwne - te dolegliwości - ustępują na rotowanych mlecznych i T (1,5-2,5g/kg/dobę; nie wim jaką masz wagę/wzrost).
W książce podaję co jadłam przez miesiąc - niestety jest to nie do powtórzenia. Nie da się wejść 2x do tej samej wody.
Można dobierać dowolne dni z "mojego wtedy jadlospisu".
Jadaj bez zbóż. Jadaj co Ci smakuje. Ja czasami zalecam więcej warzyw. Czasami zalecam oliwę z oliwek. Wiem, że korzystniej jadać smalec/boczek/kokos. Chcę połączyć jak najwięcej diet z DO. Jadaj jaja/żółtka, smalec, boczek, karczek, inne wieprzowiny, wołowinę, cielęcinę, królik, baraninę, ziemniaki, warzywa, jak Ci przyjdzie ochota zjedz ser/śmietanę. Placki ziemniaczane(np.5 jaj+5 ziemniaków), lacza, pomidor z majonezem, zupy, boczek smażony, frytki, stek wołowy, kapusta z grzybami, rosół, może też być kurczak/indyk pieczony, czekolada - to przykłady "dań", które jadamy. Smaż na smalcu. C- warzywa, ziemniaki. Zn - żołtka, wołowina, wątrobka. Zn w produktach zwierzęcych jest bardziej dostepny niż ten obecny w produktach roślinnych. Trudno przedawkować weglowodany na takim jadłospisie. W razie problemów - pisz. Wszyscy będziemy, mam nadzieję, Ci pomocni.

debora

bardzo dziekuje za pomoc,ja zdaje sobie sprawe ze musze cos źle robic skoro objawy nie ustepuja i trwaja do tej pory;] Lekarko te zupy warzywne mają byc ugotowane na wywarze miesnym i to bardzo tłustym? Jesli chodzi o ksiązkę to wiem ze mozna ją tylko zamowic telefonicznie,nie e mailem ?

korzystając z okazji chcę podziekować Ewie z tego forum ,ktora cały swoj czas poswieca mnie i z cierpliwoscią anioła tłumaczy krok po kroku zasady diety,podaje przydatne linki,pociesza ,podtrzymuje na duchu-Ewo bardzo dziekuje:)


dzieki wielkie ,pzdr

Ewa

Debora, przed paroma dniami zaczęlaś DO. Do tej pory jadłaś głownie węglowodany, a teraz je nagle zastopowałaś? Troszkę się niepokoisz zmianą zywienia. Może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy?
Do tej pory szkodziłaś sobie swoim zywieniem. Kto wie? Może w samą porę zaczęłaś tlusta dietę, żeby uniknąc pojawiającej się choroby?

debora

ewo,zapewne jest tak jak piszesz,do tej pory była to dieta wysokoweglowodanowa,praktycznie bez tłuszczu,prym w niej wiodło pieczywo:)