Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

jaja

Zaczęty przez Marek Mitruś, 2006-11-18, 14:43:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

Marek Mitruś

mam w domu różne jajka i są w sprzedaży też inne. jakie wybrać?

elmo

Marek ,wyslalam posta na "nowicjuszka " bo sie zagalopowalam ,a mialam tu go wyslac ,zeby odpowiedziec Ci na pytanie .Pozdrawiam  :)

MORGANO

Cytat: Marek Mitruś w 2006-11-18, 14:43:31
mam w domu różne jajka i są w sprzedaży też inne. jakie wybrać?

Najlepsze są jajka od czarnej kury!
Dialog z sklepową. Poproszę jajka od czarnej kury!
Panie skąd mam wiedzieć które jajka są od czarnej kury.
To Pani jest sklepową i powinna to wiedzieć!
Skoro Pani nie wie to ja Pani pokażę.
Klient wybiera największe i najładniejsze jajka.
Sklepowa po chwili.  Panie, ale Pan wybiera wszystkie największe jajka.
No to są własnie jajka od czarnej kury. Szybko się Pani uczy! He,he,he.

W sklepach obecnie można nabyć jajka stemplowanenajważniejsza jest pierwsza cyferka
3 - są to jajka kur chodowlanych w fermach , kury te nigdy nie widziały światła dzinnego i nie wiedzą, że niebo w ogóle istnieje.
2 - są to jajka jak wyżej ale kury są juz trochę lepiej traktowane mają już czasami trochę  wyściółki.
1- sa to kury wypuszczane również na zewnątrz kurnika i czasami znajdą jakiś smakowuity kąsek.
0 - sa to jajka kur karmionych ziarnem są stale na świeżym powietrzu są najlepsze ekologiczne.są zarazem najdroższe cena jednego jajka waha się od 0,85 -  1,00 zł
Mnie w mieście osobiście udaje się kupować jaka nr 2

elmo

A widzisz MORGANO ,dzieki za informacje .Mama mojego meza kupuje od takiego pana jajka ,ktory ,to mowi ,ze te jajka pochodzą z "dobrego zrodla " ,gdy tymczasem na tych jajkach pierwsza cyferka to 3  :shock: .
Ale tez widac ,ze karmione sa "dziwnie " ,bo zoltka sa nadzwyczaj pomaranczowe.
Moje kryterium ,dobre jajka to te ,ktorych zoltka sa zolte ,a nie pomaranczowe.Bedac na wsi ,jadlam jajka ktorych zoltka byly wlasnie zolte ,a w miescie sa zazwyczaj pomaranczowe.

zbynek

O jajkach, co nieco już było a jak wybrać świeże jajka.... czyli jak rozpoznać.


-      Świeże jajko zanurzone w garnku z wodą będzie leżało na dnie naczynia. Po rozbiciu ma gęste, sprężyste i nie rozlewające się białko, a żółtko wypukłe i lśniące.
-      Jajko tygodniowe zanurzone w wodzie będzie unosić się do góry szerszym   końcem, po rozbiciu widać wyraźnie, że białko nie jest już tak sprężyste, a żółtko jest nieco zmatowiałe, mogą się na  nim pojawić także plamki.
-   Jeśli jajko ma 2-3 tygodnie, zanurzone w wodzie będzie unosiło się ku górze spiczastym końcem. Takie jajko nie jest już świeże i lepiej go nie rozbijać.

-     Jajka zależone, po zanurzeniu w wodzie unoszą się na powierzchni.


elmo

a ja zanim zanurze jajko w wodzie ,to poprostu potrzasam nim i jak czuje ,ze to zoltko tak " lata" czyli to bialko jest juz wodniste ,to znaczy ,ze jajko jest nie swierze i takiego juz nie zanurzam w wodzie  :D .
A jak nie "lata" czyli swierze i mozna smialo zanurzyc ,tylko chodzi o ta cyferke ,tez warto wiedziec .

ali

Cytat: MORGANO w 2006-11-18, 17:43:08
[

0 - sa to jajka kur karmionych ziarnem są stale na świeżym powietrzu są najlepsze ekologiczne.są zarazem najdroższe cena jednego jajka waha się od 0,85 -  1,00 zł
Mnie w mieście osobiście udaje się kupować jaka nr 2

najlepsze są te niestemplowane
jak masz sprawdzone pochodzenie
stemplowane zawsze pochodzą z  dużych ferm
a tam się liczy  kasa nie zdrowie
płacę za takie  sprawdzone po 40 gr
w sezonie mam też jaja od perlic  są znacznie lepsze
super są też od kur liliputów


elmo

nie wszyscy mieszkaja na wsi  :? .Nie wszyscy maja kury  :?

ali

Cytat: elmo w 2006-11-18, 21:01:18
nie wszyscy mieszkaja na wsi  :? .Nie wszyscy maja kury  :?
a kopsnąć się na wieś to nie łaska?
ja też na wsi nie mieszkam

elmo

a no wlasnie Ali   :shock:   Trza to wziasc pod uwage  :shock:
Alez ja bym chciała mieszkać na wsi mmmmmm i miec swoje kury i koty  :)

slawek

Ja żeby było śmieszniej mieszkam na wsi ;) a po jajka jeżdzę na drugą stronę ulicy już do miasta ;P oczywiście jajka od kur które są na wybiegu cały czas w cenie 6 zł za mendel.

SzymonNM100

http://tiny.pl/r2zq

Dobrze, że nie u nas...

kodar

Jakos wszyscy piszecie o swiezosci i numeracji jajek a czy ktos zastanawial sie jaki jest  sklad  jajek od kur, roznie karmionych/pszenica,kukurydza ,maczki rybne,antybiotyki itd,itp/.Owszem kupujemy te najbardziej zblizone do wiejskich ale ,ktory prod.wyjasnia nam rzeczowo i uczciwie jakimi paszami karmione sa nioski????

fewa

Pamiętam jak mieszkałam na wsi i karmiłam kury,było to zboże-pszenica.Kury cały dzień biegały po dworze wygrzebywały sobie robaki,w poblizu rosły buraki pastewne,dziobały liście czasami trawę.Lubiały ziemniaki gotowane z otrębą i z kwaśnym mlekiem/to była taka karma dla świn/.Jaki jest skład chemiczny takich jajek to nie wiem, wiem tylko to,że są smaczniejsze i zdrowsze choćby z tego punktu że osoby uczulone na jajka po zjedzeniu wiejskich alergia ustęouje.

Jona

fewa

Tak cie wzieło na wspomnienia to i ja powspominam.
Jak mieszkałam na wsi to kurki  pasły sie na łace a były tak zzorganizowane ,ze kto by przypuszczał .
Jedna obierała przewodnictwo a reszta za nia łaka podązała  i tak sobie szły przez łake dzióbiąc to trawke to jakis robak ,aż
potrafiły zajść hen za rzeke na pole owsa  .Kiedy babcia zauważyła ,ze jakos cicho na podworcu  patrzy za stodołe a tam w polu  jej kurki babcia za kija  i biegiem ale skrzeczały i która prędzej do dom.
Ech, dawno to było ,lubiłam też słuchac ich gdakania kiedy  zniosła  jajko, jakby chciała wszem i wobec ogłosic  to zdarzenie.
Jajka piłam nawet na sórowo bo mówili ,że to zdrowo dopiero tu przeczytałam ,ze tak nie jest dobrze.
Bede zwracała uwage na numerki na jajku teraz wiem po co są znakowane.
:D

kodar

Ja tez pamietam kury z podworka mojej babci(male miasto).One zawsze lubily wygrzewac sie na sloncu i kapac w piasku.Kogut dowodzil stadu a jak znalazl jakis kasek to zawsze je przywolywal i dzielil sie najpierw z nimi. On lubil przesiadywac pod moim oknem i wczesnie rano kukurykac Najbardziej jednak  podobalo mi sie jak moj starszy brat wynosil z kurnika jajka i karmil  nimi szczeniaka.Szczenie rozwijalo sie b.szybko i mialo przepieknie lsniace futro.Od tamtego czasu zawsze pamietalam o jedzeniu jajek i nigdy nie brakowalo ich w moim domu.

Hana

Od dziesieciu lat kupuje jajka od gospodarza, znam tych ludzi i sposob w jaki kury sa karmione, ale od ponad trzech miesiecy na dziesiec jajek 2-3 sa podwojne/ maja dwa zoltka - gospodarz twierdzi, ze to nie ma z karmieniem kur nic wspolnego i powinnam sie cieszyc bo mam 2-3 jajka gratis, moje zdanie jest innne - wg. mnie karma zostala "zmodernizowana".

Prosze o Wasze zdanie na ten temat, moze to wybryk natury, ale przez dziesiec lat nie bylo " wybrykow".

_flo

kury maja wiecej estrogenu
moze jedza ostatnio wiecej koniczyny albo zielonej fasoli (-broad beans, nie wiem dokladnie jaka jest nazwa po polsku)

tylko sie cieszyc

renia

Cytat: Hana w 2009-04-05, 19:56:51
Od dziesieciu lat kupuje jajka od gospodarza, znam tych ludzi i sposob w jaki kury sa karmione, ale od ponad trzech miesiecy na dziesiec jajek 2-3 sa podwojne/ maja dwa zoltka - gospodarz twierdzi, ze to nie ma z karmieniem kur nic wspolnego i powinnam sie cieszyc bo mam 2-3 jajka gratis, moje zdanie jest innne - wg. mnie karma zostala "zmodernizowana".

Prosze o Wasze zdanie na ten temat, moze to wybryk natury, ale przez dziesiec lat nie bylo " wybrykow".
Moi rodzice kiedyś też hodowali kury i często w dużych jajkach były 2 żółtka, a karmiliśmy kury naturalnie, bez żadnych wynalazków. Możliwe jest, że wcześniej gospodarz zatrzymywał sobie największe jajka, a teraz jest dobra cena i sprzedaje wszystkie, a sobie kupuje w markecie.

Zet

moja teściowa normalnie karmi kury, poza tym łażą sobie po łączce i pewnie wcinają robale.
raz się zdarzyło że na partie 100 jaj czyli 10 wytłoczek po 10szt. w KAŻDEJ było co najmniej jedno jajo z 2 żółtkami  :D
po mojemu 1 jajko z 2 żółtkami =niekoniecznie czysty zysk ;] ano temu bo te 2 żółtka były mniej więcej tej samej wielkości co 1 żółtko, więc co najwyżej miałem więcej problemu z oddzieleniem białka bo mi przynajmniej jedno żółtko uciekało :P