Autor
|
Wtek: OTYŁOŚĆ 50 kg do zrzucenia!!! (Przeczytany 244389 razy)
|
|
kriss
Go
|
wer,ich? Ja mieszkam w Polsce. Przez jakis czas tam pracowalam ale choroba mnie sciągnęla do kraju .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
o co chodzi z tym kupowaniem W tej chwili nie "idzie" o meritum sprawy tylko "idzie" o jezyk polski. Sa ludzie, ktorzy nie toleruja bledow popelnianych przez "obcokrajowcow". Tak jest najczesciej, jak juz sie nie ma nic do powiedzenia ale w dalszym ciagu chcialoby sie uczestniczyc w rozmowie. Mialem, podkreslam, mialem kiedys takiego kolege w USA, chodzilismy do tej samej szkoly, po pol roku juz nie pamietal polskiego ale po amerykansku jeszcze na dana chwile nie mowil. To jest troche podobne zjawisko, tylko na innym gruncie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
adampio
Go
|
Tak samo z polskimi Niemcami .Raz w sklepie z firankami udawali Niemcow i po niemiecku do siebie mowili (mężczyzna i kobieta) I popisywali sie jeż.niemieckim,a potem jak wyszli ze sklepu to sie zaczęli klucic po polsku i ten gośc ja przezywał czemu takie drogie firany wybrala oj, jakie to typowe. Dunski jest gramatycznie bardzo prostym jezykiem, natomiast wymowa jest "francuska", czyli zjada sie polowe wyrazu, muslac, ze rozmowca pojmnie o co mi chodzi. Na podstawie tego dochodzi tez do smiesznych sytuacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Adampio, napisałeś: " Kopiujesz wszystki i wstawiasz je w jeden post, gdzie ten podfstawowy jest moim.....i masz wieze babel" ...co jest nieprawdą. Ja tylko wycinam cytaty (ale koniecznie całe zdania), do których się nie odnoszę, więc są w mojej odpowiedzi zbędne (co zresztą wymaga trochę czasu), ale za to jest bardziej widoczny cytat, na który ja odpowiadam. Taka "technika" cytowania i odpowiadania ułatwia wzajemne zrozumienie dyskutantów i jest ogólnie przyjętą formą dyskusji w Internecie (o ile wszyscy rozumieją tak samo znaczenie słów). P.S. Biblijna wieża "Babel" oznaczała poplątane języki i brak wzajemnego zrozumienia. My wprawdzie mówimy tym samym językiem, ale znaczenie określeń nam się plącze... Gwoli wyjaśnienia - Wycinanie cytatów, a kopiowanie, wklejanie i wstawianie w jeden post - to dwie różne rzeczy. I jeśli nie będziemy wycinać cytatów, to każda następna odpowiedź będzie zawierała coraz dłuuuuższe, zbędne cytaty, aż w końcu musimy użyć innej opcji: Odpowiedz , zamiast Cytuj żeby uniknąć tej cytatowej piramidy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Adampio, napisałeś: " Kopiujesz wszystki i wstawiasz je w jeden post, gdzie ten podfstawowy jest moim.....i masz wieze babel" ...co jest nieprawdą. Ja tylko wycinam cytaty (ale koniecznie całe zdania), do których się nie odnoszę, więc są w mojej odpowiedzi zbędne (co zresztą wymaga trochę czasu), ale za to jest bardziej widoczny cytat, na który ja odpowiadam. Taka "technika" cytowania i odpowiadania ułatwia wzajemne zrozumienie dyskutantów i jest ogólnie przyjętą formą dyskusji w Internecie (o ile wszyscy rozumieją tak samo znaczenie słów). P.S. Biblijna wieża "Babel" oznaczała poplątane języki i brak wzajemnego zrozumienia. My wprawdzie mówimy tym samym językiem, ale znaczenie określeń nam się plącze... Gwoli wyjaśnienia - Wycinanie cytatów, a kopiowanie, wklejanie i wstawianie w jeden post - to dwie różne rzeczy. I jeśli nie będziemy wycinać cytatów, to każda następna odpowiedź będzie zawierała coraz dłuuuuższe, zbędne cytaty, aż w końcu musimy użyć innej opcji: Odpowiedz , zamiast Cytuj żeby uniknąć tej cytatowej piramidy... Wlasnie, dlatego zakonczmy polemike na ten temat i przejdzmy do DO/ZO. Co Ty na to ? Ja osobiscie nie mam ani ochoty ani czasu przekomarzac sie na tego typu tematy. A Ty?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Meg
Go
|
POMOCY POMOCY!!!! Witam wszystkich,jestem tu nowa,przejżałam wiele stron w necie dotyczących ŻO i przypatkiem trafiłam na to forum,wydało mi sie ciekawe wiec jestem hihi.Mam poważny problem,po 4latach wróciłam na diete optymalną i stosuje ja 3tygodnie,mam nadwage z jakies 18kg i powiem wam że jestem strasznie zawiedziona,pomimo rygorystycznego przestrzegania proporcji BTW nic mi na wadze nie ubyło.Owszem czuje sie lepiej fizycznie i psychicznie ale waga ani drgnie.Mam 168cm wzrostu waże 80kg ,B-50,T-120,W-55 i kto mi powie co z tym fantem zrobić????Próbowałam zwiększyc białko ale wtedy zaczełam tyć,zmniejszyłam weglowodany i zle sie czułam-zawroty,zmeczenie itd.Sama juz nie wiem co robic.Zaczęłam sie zastanawiac czy nie zwiększyć tłuszczu i białka kosztem weglowodanów.Wiem kombinuje jak słoń pod górke,ale chyba tylko to mi pozostało.Meg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
POMOCY POMOCY!!!! Witam wszystkich,jestem tu nowa,przejżałam wiele stron w necie dotyczących ŻO i przypatkiem trafiłam na to forum,wydało mi sie ciekawe wiec jestem hihi.Mam poważny problem,po 4latach wróciłam na diete optymalną i stosuje ja 3tygodnie,mam nadwage z jakies 18kg i powiem wam że jestem strasznie zawiedziona,pomimo rygorystycznego przestrzegania proporcji BTW nic mi na wadze nie ubyło.Owszem czuje sie lepiej fizycznie i psychicznie ale waga ani drgnie.Mam 168cm wzrostu waże 80kg ,B-50,T-120,W-55 i kto mi powie co z tym fantem zrobić????Próbowałam zwiększyc białko ale wtedy zaczełam tyć,zmniejszyłam weglowodany i zle sie czułam-zawroty,zmeczenie itd.Sama juz nie wiem co robic.Zaczęłam sie zastanawiac czy nie zwiększyć tłuszczu i białka kosztem weglowodanów.Wiem kombinuje jak słoń pod górke,ale chyba tylko to mi pozostało.Meg
witaj Meg myślę ze spozywasz za duzo tłuszczu , białko w stosunku do tłuszczu nawet 1-1,5 (na początku zanim zrzucisz zbedne kg) zeby zmusic organizm do spalania własnych tluszczow a weglowodany w całosci same bez tluszczow i bialek w ilosci 0,8 na kg wagi naleznej na noc przed snem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Wiem kombinuje jak słoń pod górke,ale chyba tylko to mi pozostało.Meg...
Witaj Meg Tutaj jest sporo osob, ktore calkiem chetnie "pomagaja za darmo". Tak wiec pewnie za chwile zostaniesz "zasypana" ich "bezcennymi" poradami!!! Ja niestety do tej kategorii sie nie zaliczam, co nie oznacza, ze chetnie nie pomagam. Moja pierwsza rada, (najtansza i skuteczna opcja) - to kontakt z dobrym Lekarzem Optymalnym "dochodzacym" do "ARKADII". Druga opcja znacznie lepsza bo gwarantujaca efekty to zatrudnienie bezposrednio dobrego lekarza
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Gryzzli no nie gadaj bo naprawde można tutaj wiele skorzystać, ja osobiscie przyswoiłam bardzo duzo cennej wiedzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
... ja osobiscie przyswoiłam bardzo duzo cennej wiedzy. ... Podobnie ja. Wypada rowniez poinformowac kolezanke, ze wlasnie dieta niskoweglowodanowo-wysokotluszczowa(jaka jest Dieta Optymalna), jest najbardziej skuteczna w leczeniu tej smiertelnej choroby, jaka jest nadwaga. Viola, ale nie mozesz podwazac oczywistej oczywistosci, ze "pieniadze" sa najlepszym "lekarstwem" na nadwage!!! Bowiem wtedy jest Ciebie stac na Odpowiedniego Lekarza!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
"pieniadze" sa najlepszym "lekarstwem" na nadwage!!! Bowiem wtedy jest Ciebie stac na Odpowiedniego Lekarza!!! A co robić gdy kasy brak? Poza tym nie zawsze ilość posiadanej kasy pokrywa się z pozytywnymi skutkami w obcowaniu z Odpowiednimi Lekarzami, .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Meg
Go
|
Viola dziękuje za porade,ale zmniejszałam już tluszcz i wtedy dopadal mnie wilczy głód,a przecież nie chodzi o to aby ciągle mysleć tylko o tym -Co by tu zjeść i ciągle sie hamować przed wrąbaniem zbędnych weglowodanów.Ta dieta polega na tym aby organizm czerpał energie z tłuszczu prawda?a gdy dostarcze go za mało to z czego ma brać tą energie.Wydaje mi sie że na tej diecie nadmiar tluszcu jaki spozyje powiniwn byc wydalany a nie kumulowany i odkładany.Z tymi weglowodanami też już próbowalam i jadłam ziemniaki przed snem i też nic.A co do pójścia do dietetyka optymalnego to nie takie proste,bo po pierwsze kasa a po drugie tu gdzie mieszkam to narazie nie ma w arkadi owego pana dietetyka gdyż przyjeżdza on tylko wtedy gdy jest turnus,zreszta nie bede sie rozpisywala na ten temat.Chciałam skorzystać z takiej porady jak i również z prądów selektywnych ale nie mam jak wiec to odpada.Napewno sie nie poddam i będe próbowała znalezć sposób aby wkońcu ten mój tłuszczyk sie ruszył.Czytalam też o lipazie lipoproteinowej i może tu jest haczyk??ale bez prądów selektywnych chyba nie rusze.Myslałam że może sport rozwiąże problem ale też na marne,biegam i biegam i NIC.Ciężki przypadek,a może po prostu mój organizm potrzebuje wiecej czasu na przebudowe i dopiero po dluższym stosowaniu diety ruszy sama nie wiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Meg
Go
|
A co do wypowiedzi grizzlyego to sie zgodze "pieniadze" sa najlepszym "lekarstwem" na nadwage!!! Bowiem wtedy jest Ciebie stac na Odpowiedniego Lekarza!!! Tylko mnie akurat nie stać na to aby pójść na łatwizne że tak to ujme i odessać sobie zbedne kilogramy pewnie nawet gdyby było to obawa przed konsekwencjami tego zabiegu zniechęciła by mnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...A co robić gdy kasy brak?...
To jest akurat najmniejszy problem!!! Czy 10.000 pln dla lekarza bez tytulu Profesorskiego a 20.000 pln dla Pana Profesora, za kilkumiesieczna "stala opieke"ktora gwarantuje "niesamowite efekty" to jest jakas "KASA" ??? Moim zdaniem to sa "groszowe sprawy"zwazywszy "cel i efekty", praktycznie nie do osiagniecia za pomoca wlasnego "majsterkowania metabolicznego".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Ciężki przypadek,a może po prostu mój organizm potrzebuje wiecej czasu na przebudowe i dopiero po dluższym stosowaniu diety ruszy sama nie wiem...
Jaki ciezki przypadek!? Wnioskujac ze zdjecia jestes "okazem zdrowia i urody" !!! Takie "przypadki" sa najlatwiejsze do "odchudzania" i "poprawienia" zdrowia i urody!!! Ba, powiedzialbym, ze grzech nie inwestowac w "takie cialo"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Meg
Go
|
haha jeśli w Twoim mniemaniu grizzly 10.000 lub 20.000 tys to takie groszowe sprawy to może podam Ci nr konta i te tzw. grosze mi wpłacisz?? A co do majsterkowania metabolicznego to już raz mi sie udało i teraz też mi sie uda,ale pewnie popełniam jakieś błędy i dlatego szukam,pytam itd.Tak dobrze zdrowo wyglądam ale kilogramy zbedne są i musze sie ich pozbyć,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Tylko mnie akurat nie stać na to aby pójść na łatwizne, że tak to ujme i odessać sobie zbedne kilogramy pewnie nawet gdyby było to obawa przed konsekwencjami tego zabiegu zniechęciła by mnie... Co do tego czy "stac czy nie", moze nie masz swiadomosci, ze Ciebie jednak stac. Co do odsysania to jest to najgorsza opcja!!! Okaleczajaca "trwale" cialo, to jest po prostu "IDIOTYCZNE BARBARZYNSTWO" Przecietna osoba nie zdaje sobie sprawy jakie sa "uboczne skutki" takiego "odsysania"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lena
Go
|
Meg, w całym tym chaosie informacyjnym zrób jutro tak: na śniadanie przygotuj 5 żółtek, jedno białko, które wcześniej rozmieszaj w miseczce z dwoma szczyptami soli i odrobiną czarnego pieprzu. Na patelni podsmaż gruby plaster boczku, wcześniej skrojony na małe kosteczki. Jak już na małym ogniu wytopi się tłuszczyk, a skwareczki z boczku staną się złociste, dodaj malutką cebulkę (posiekaną) i jeszcze smaż na małym ogniu. Na to wszystko wylej z miseczki te żółtka z jednym białkiem i na małym ogniu mieszaj powoli, aż się to wszystko lekko zetnie. Zjedz takie śniadanie i wypij do niego ulubioną herbatę lub pół szklanki soku pomidorowego. Po 8-iu godzinach zjedz pół dużej, wędzonej makreli, a ok. 20~22 godz. zjedz dwa ziemniaki (same). Zjedz tak przez dwa dni i melduj ile spadłaś, spadłaś na wadze, bo innej opcji nie ma
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|