To jest muza, która kompletnie do mnie przemawia, ale ma swoich odbiorców i niech sobie słuchają. Np. chłopak, którego post wyżej przywołałem, jest multiinstrumentalistą (ma ukończoną szkołe muzyczną II stopnia na akordeonie) zawodowym muzykiem sesyjnym (grał między innymi z Renatą Przemyk) w klimatach od jazzu do wszelkich odmian rocka, a prywatnie gra różne odmiany death metalu. Widocznie coś w tym jest?
Kolejny piękny dzionek kałuże łączą się w większe kałuże, krople tańcują po szybach, a drzewom liście wywiewa na drugą stronę. http://youtu.be/rCqe-bRVJq0