Nasze pupile.

[renia]

To ja już nie tak... Dzisiaj szłam do biura księgowej, a tam na posesji trzy psy "buldogopodobne" goniły i szczekały...
Na szczęście jest tam dzwonek i księgowa podeszła do "płota"... Mówiła, że ja mam "pecha", bo rzadko je luzem wypuszczają...

[Blackend]

Jeżeli rzadko je wypuszczają, to niestety ale właściciel nadaje się na szkolenie. 
Ale pewnie do czasu, aż ją własny pies nie pogryzie to tego nie zrobi. 

[renia]

Chyba tak rok temu ich pies wyskoczył w moim kierunku, jednak zdążyłam mu przed nosem zamknąć furtkę, ale obcasem zahaczyłam o krawężnik chodnika i leciałam na bok. Na szczęście nie potłukłam...kafli chodnika...
Ale noga mnie potem tak bolała, że poszłam na prześwietlenie...Ale nic tam nie pękło...

[Blackend]

 
Jeżeli musisz tam chodzić, to spróbuj je przekupić (smakołyki), prawie wszystkie psy są przekupne. 
Wtedy na twój widok będą machać ogonem, a nie szczerzyć zęby.

[Gavroche]

Renia chyba się boi psów, a one to "wyczuwają", czyli czytają mowę ciała zestresowanego człowieka.

[renia]

Dokładnie tak jest.  Jak jestem na spacerze z mężem, to zawsze do mnie jakiś "burek",
albo wilczur podbiega (do męża nigdy ).
Mieszkamy na obrzeżu miasta, blisko rzeki i tutaj wieczorami lubią ludzie na spacerach psy luzem puszczać...

[admin]

Jeżeli musisz tam chodzić, to spróbuj je przekupić (smakołyki), prawie wszystkie psy są przekupne. 
Wtedy na twój widok będą machać ogonem, a nie szczerzyć zęby.

Dla listonosza to jest dobra rada, bo tu jak psy wypatrzą pocztowca, to jakby je wścieklizna szczekawkowa opanowała! 

[renia]

Jeżeli musisz tam chodzić, to spróbuj je przekupić (smakołyki), prawie wszystkie psy są przekupne. 
Wtedy na twój widok będą machać ogonem, a nie szczerzyć zęby.

Jak będę jakieś kiełbaski nosić, to jeszcze więcej psów z okolicy za mną poleci...
Ale dzięki, rzucę im coś, ale i tak nie wejdę, dopóki ich nie zamkną...

[Blackend]

No i fajnie, tak się obłaskawia zdziczałe psy. 
Nie musi być z ręki, byleby nabrały odruchu Pawłowa, że twoje przyjście, to nagroda. 

[Blackend]

Dla listonosza to jest dobra rada, bo tu jak psy wypatrzą pocztowca, to jakby je wścieklizna szczekawkowa opanowała! 

A bo jak się jeden rozszczeka, to cała reszta burków musi mu odpowiedzieć, a potem to już same nie wiedzą z jakiego powodu. 

[renia]

 

[renia]

No i fajnie, tak się obłaskawia zdziczałe psy. 
Nie musi być z ręki, byleby nabrały odruchu Pawłowa, że twoje przyjście, to nagroda. 

Z ręki to jedynie "yorkowi" bym mogła dać jeść...

[Blackend]

W rękawiczce.

[renia]

  O, tak by było bezpieczniej...

[admin]

https://www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/moda-i-uroda/w-hiszpanii-zapowiedziano-wprowadzenie-dowod%C3%B3w-osobistych-dla-ps%C3%B3w-i-kot%C3%B3w/ar-AAPPJua?ocid=msedgntp - fajnie, przetrenują chipy najpierw na zwierzętach...

[Blackend]

Zdążymy się jeszcze załapać?

[Blackend]

https://www.youtube.com/watch?v=3LRvdcKVTiM 

Rewelacja, pierwszy raz w życiu takie psie zawody widzę. 
Jakby to u nas zorganizowali, to idę jak w dym. 

[renia]

Fajne...

[Jarek]

https://www.youtube.com/watch?v=3LRvdcKVTiM 

Rewelacja, pierwszy raz w życiu takie psie zawody widzę. 
Jakby to u nas zorganizowali, to idę jak w dym. 

E tam... Bez masek żadna przyjemność

[Gavroche]

https://www.youtube.com/watch?v=3LRvdcKVTiM 

Rewelacja, pierwszy raz w życiu takie psie zawody widzę. 
Jakby to u nas zorganizowali, to idę jak w dym. 

We wrześniu były Warsaw Flyball Cup, widowiskowy sport.
http://flyballpolska.org/
Znam kilkoro ludzi z Flyvengers Flyball Team, to klub z Poznania, kilka lat z rzędu byli w Polsce niedoścignieni.