Strony: [1] 2
|
|
|
Autor
|
Wtek: Amerykanscy naukowcy i tresura (Przeczytany 17543 razy)
|
Zyon
|
Ostatnio przerobilem (no prawie bo jedna koncze) 4 ksiazki z wydawanej w latach 96-97 serii "twoje zdrowie" przez Amber. Wszystkie (ogolnie bardzo ciekawe) dotyczyly hormonow i byly publikacjami, ktore dopiero odslanialy nowosci zwiazane z wieloletnimi badaniami tych hormonow przez tychze naukowcow, glownie amerykanskich. Pomijajac trersci, to na drugim planie, miedzy wierszami i zdaniami mozna wylapac inny kontekst tej dzialalnosci. Wiekszosc z nich to sa profesorowie kilku dziedzin naraz, biochemia, onkologia, endokrynologia itd ale zastanowilo mnie jedno. Przez wiekszosc tych ksizaek (dotyczacych melatoniny, hormonow typu dhea czy serotoniny) powtarzaja onie takie pozornie nieistotne zdania jak "z wiekiem szansas na miazdzyce rosnie", "wiek odpowiada za wzrost insulinoopornosci", "wiek jest glownym faktorem decydujacym o zachorowaniu na cukrzyce", "starzenie sie przyczynia w znacznej mierze do sklonnosci do zachorowan na cukrzyce i otylosc". Oprocz tego czesto podczas opisywania pozytywnych skutkowch owych hormonow jako pierwszy wystepuje legendarne juz "obnizanie cholesterolu". Co chwila jest powtarzane o nadmiarze tlusczu w amerykanskiej diecie i szkodliwosci tluszczu. Sa zdania brzmiace jak "szczury po podaniu im dhea przestawily sie na zdrowa diete weglowodanowa!" Co jakis czas przemyka uwaga o odkladaniu sie colesterolu w tetniach, o tym, ze zapycha on zyly, ze nie wolno go za duzo jesc. Co chwile sa przytaczane badania na myszach i szczurach i wnioski typu "melatonina/dhea/aktualnie badany hormon zapobiega/obniza/redukuje reyzyko zachorowania na raka,/cukrzyce/otylosc nadcisnienie ale to ciagle tylko w aspekcie podawania ich jako usuwaczy skutkow a nie przyczyn. Jako przyczyny rakowacienia komorek i inicjatory nikontrolowanych podzialow wymieniaja np standardowo promieniowanie, spaliny, zanieszczysczenia, stres i tluszcz (mniemam ze chodzi o wszechobecne trans) ale nie mam pewnosci. O weglowodanach ani slowa przewaznie w zlym kontekscie. Swoja droga Regelson, profesor kilku uniwersytetow w USA pisze w ostatniej, ktora czytam, ze on i jego zona biora melatonine przez ostatnie 10 lat (jego zona 15) i dodatkowo biora DHEA (pisane w 1996). On pisze, ze w wieku 71 lat ma sie swietnie i nie ma zamiaru isc na emeryture. Potem czytam, ze autor zmarl w roku 2002 w wieku 76 lat http://health.dir.groups.yahoo.com/group/Rejuvenation/messages/6951?threaded=1&m=e&var=1&tidx=1Zastanawiam sie czytajac to; czy oni sa juz tak wytresowani, czy juz na studiach ktos im wylaczyl krytyczne myslenie, ze przeciez sa profesorami, jeden z nich badal melatonine ponad 30 lat, drugi byl onkologiem od 40, dwoch buiochemikow laboratoryjnych i jedyne wnioski to takie, ze kiedys "zamowisz sobie beztlusczowa salatke w barze i bedziesz zadowolony" a na razie bierz hormony, bo nie maja skutkow ubocznych? Moze oni po prostu nie sa w stanie wyjsc poza to wszystko? Za wszystko odpowiada starzenie i cholesterol, takie globalne wnioski mozna z tego wyciagnac.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Większość hormonów wydzielana jest zawsze pod wpływem stresu środowiskowego, na zasadzie przyczynowo-skutkowej, jako metaboliczna reakcja dostosowująca organizm do zmiennych środowiskowych. Nie ma bodźca - nie ma wydzielania. Wymuszanie zaś zman przez podawanie określonych hormonów w celu eliminiwania nieprawidłowości wydzielania dokrewnego (wydzielanie hormonu mimo braku bodźca) jest wskazane i ma uzasadnienie medyczne w wielu przypadkach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Czy jest wskazane rowniez w tych ?
Autorzy pisza, ze poziomy melatoniny i dhea gwaltownie spadaja w okolicy 40 roku zycia i ich zdaniem powinno sie je brac w celu wyrownania. Pytanie: czy mozna je podniesc w naturalny sposob bez suplementacji? Najczestsza przyczyna spadku melatoniny (oprocz tego calego starzenia) jest zwapnienie szyszynki. W koncu ci co dozywaja setki, to albo musza miec naturalnie obnizone te poziomy albo maja je w normie ale jezeli tak, to dalczego?
Ogolnie - w temacie chodzilo mi o to powtarzanie o tym cholesterolu, o tym, ze starzenie ma wplyw powstawanie chorob (samo z siebie), w jednej z nich pada stwiedzenie, ze etiologia bodajze miazdzycy albo nadcisnienia jest nieznana (ksiazki z lat 95-96). Tak jakby oni mieli wiele twierdzen wdrukowanych w swoja swiadomosc czy wiedze. To mi sie wydaje dziwne.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
"Hamerykańscy ścientyści" mają tylko jedno przed oczami - $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$... Reszta jest nieistotna. Nawet tuczenie statynami i skrobią modyfikowaną jest nadal opłacalne, bo jedni zarabiają na tuczeniu, a drudzy na "odchudzaniu"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grenis
Go
|
Przychodzi baba do lekarza i mówi - Panie doktorze wszytko mnie boli . Kości , głowa ... Co mi jest ?. Na to lekarz -No to ma pani SKS Baba zastanawia się chwile - Co to za choroba ?. - Starość k***a , Starość .!
Smiac sie czy plakac ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
"Hamerykańscy ścientyści" mają tylko jedno przed oczami - $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$... Reszta jest nieistotna. Nawet tuczenie statynami i skrobią modyfikowaną jest nadal opłacalne, bo jedni zarabiają na tuczeniu, a drudzy na "odchudzaniu" No wlasnie z ksiazek, bije czasami dziecinna wrecz fajscynacja odkryciem wiec nie wygladaja na takich zlych i pazernych. Nawet przez chwile w jednej autor dywaguje nad moralnoscia i etyka zawodowa. Kiedy zobaczylem ten fragment (dotryczyl podawania melatoniny) to az sie zdziwilem, ale jak przczytalem...oni nawet to co przyzwoite pojmuja nieco inaczej. Martwil sie tym, ze nie wolno podawac choremu, ktory ostatniej brzytwy sie juz chwyta niezaakceptpwanych jeszcze przez FDA specyfikow, chociaz sa laboratoryjnie potwierdzone, bo bez pieczatki nie ma pewnosci, ze to jednak dziala Czyli tak jakby na odwrot, nie nauka dla ludzi...
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
MariuszM
Go
|
'My' oni nie lubia bialek zwanym aminokwasami beta,delta...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ciezko powiedziec co lubia. Ubolewaja w ksiazkach na swoja narodowa mentalnosc, czyli na to,z e hormonow nie da sie opatentowac, wiec koncerny farmy nie sa zainteresowane. Jakies wolania o to, zeby narodowy jakis instytut czy nawet rzad sie tym zajal, a przeciez tam lobbysta na lobbyscie. Wiekszosc rozdzialow jest podsukmowana nietypowo. Zamiast podac jakis naturalnysposob zeby podbic melatonine czy dhea, to padaja zdania "hormon ten kupisz w sklepie ze zdrowa zywnoscia" Przy melatoninie, jeszcze podaja pare zdrodel tryptofany jako niezbednego do syntezy ale ogolnie o zywieniu malo. Zastanawiam sie czy w ogole te badania, ktore czesto prowadza nie sa juz na ludziach z zespolem metabolicznym, wiec wypaczone. Sporo twierdzen typu "wierzymy ze', Jestesmy przekonani", jestesmy niemal pewni" , ze ten albo tamten hormon pomaga cofnac, usunac, czyli typowe leczenie objawowe. Bez wnikania w przyczyny, jak naturalnie podbic poziom hormonu, czyli jak sterowac procesem od zrodla a nie dopiero zamiatac. Mozna brac dhea zeby usuwac skutki ale w koncu i dhea nie pomoze przeciez jezeli przyczyny beda narastac i sie nawarstwiac.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Czyli: "my wcale nie chcemy zarabiać, ale kupić sobie możesz..."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
W pewnym sensie tak, ale sporo nawolywan na zla farmacje i propozycje zapedzenia do dzialania wrecz rzadu. Tylko co rzad USA obchodzi zdrowie ich opbywateli? Najbardziej mnie drazni, ze nie ma w takich ksiazkach powiazan zywienia z konkretnymi odpowiedziami hormonalnymi. Zero prob wyjasnienia, jak pobudzic np melatonine, dhea czy pregnenolon w sposob naturalny. Jest tylko mowa o wyrownywaniu tych poziomow przez suplementacje.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Zyon Dlatego lepiej nie czytac niektorych komentarzy, zwlaszcza gdy 'wywod' rozpoczyna zdanie: 'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'. Dlaczego? Najczesciea taki czlowiek nie jest w stanie 'pochylic' sie nad wiedza,potrafi za to klepac slogany (dieta tluszczowa ksenoestrogeny) i frazesy 'wysokich' lotow. A to wszystko za sprawa mozgu i glukozy (paliwo)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Bełkot naukowy zamiast konkretów... Nie piszą dlaczego tak się dzieje, tylko tak "jest" bo... "nie może" być inaczej... Typowe sformułowanie - dieta musi być zdrowa, zbalansowana, z małą ilością tłuszczów nasyconych, mięsa czerwonego i cukru a z dużą ilością ryb, przetworów zbożowych z pełnego przemiału oraz warzyw i owoców... A swoją drogą co oznacza słowo "zbalansowana"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'. Ale to zdanie jest prawdziwe, jeśli uzupełni się je odpowiednio! Bo kto zjada kilo chleba naturalnie, a do tego herbatkę słodzi glukozofruktozą, to glukoza jest substratem wyjściowym...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Zyon Dlatego lepiej nie czytac niektorych komentarzy, zwlaszcza gdy 'wywod' rozpoczyna zdanie: 'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'. Dlaczego? Najczesciea taki czlowiek nie jest w stanie 'pochylic' sie nad wiedza,potrafi za to klepac slogany (dieta tluszczowa ksenoestrogeny) i frazesy 'wysokich' lotow. A to wszystko za sprawa mozgu i glukozy (paliwo) No zauwazylem ten typ podejscia, w zasadzie dyskusja rozbije sie o nic, bo wegetarianinem i tak nikt nie zostanie. Ale naturalne podniesienie poziomu melatoniny - czy jest mozliwe dieta - to jest cos ciekawego. Np to ze szyszynka np steruje tarczyca i stymuluje przemiane t3 w t4 czy jakos tak. Oczywiscie te ksiazki sa ciekawe, ci ludzie badaja te hormony przez nierzadko ponad 30-40 lat, wiedza duzo o nich, ciekawe sa nawet stwierdzenia takie, ze w latach 60 czy 70 na studiach medycznych uczyli, ze szyszynka jest tak samo zbedna jak wyrostek i jest takim samym reliktem, pozostaloscia ewolucyjna jak wyrostek. Chyba pregnenolon jest znany od 60 lat chyba a ichniejsza medycyna twierdzila, ze jest "jakimstam" hormonem bez wiekszego sensu, jest bo jest ale nic nie robi tak naprawde. Cholesterol nawet doceniaja, ale bez przekonania, tak jakby byla jakas odgorna "czapa", ktora zakazuje go chwalic a ze witD,otoczka mielinowa, hormony, sterydy etc to nie wazne. W kazdym razie stwierdzenie "ze jedt niezbedny doz ycia" to juz duzo Brak mi polaczenia ze strona zywieniowa, szczury sie testuje ale nic o zywieniu.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
friga
Go
|
A ja ostanio ogladalam film na you tubie, mozna sobie znalezc wpisujac tam haslo "szyszynka" ze ona podczas umierania odpowiedzialna jest za wydzielenie narkotykow do naszego organizmy odpowiednich do mocnych opiatow. Bardzo ciekawe zreszta jest tego uzasadnienia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
'podstawowym zrodlem energii som weglowodany'. Ale to zdanie jest prawdziwe, jeśli uzupełni się je odpowiednio! Bo kto zjada kilo chleba naturalnie, a do tego herbatkę słodzi glukozofruktozą, to glukoza jest substratem wyjściowym... Wielu jest takich "Kwasniewskich",ktorzy udowadniaja, ze prawie cały wodor zawarty w glukozie jest "juz utleniony", a organizm spala tylko wegiel RQ=1'?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
RQ może być i 1,3, a nawet 1,4 i jak to wytumaczą? Kwasicą metaboliczną, oddychanie beztlenowe...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2
|
|
|
|