forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wątek zaczęty przez: baska w 2007-02-11, 15:53:26

Tytuł: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 15:53:26
Na pewno nie jest to dieta optymalna, ale coz. Bylam na swietach u wegetarianki i w 6 dni, przytylam 6 kilogramow. Od tamtej pory nie moge sie tego pozbyc, DO i rotacja mlecznych mi nie pomaga. Zdecydowalam sie na kopenhaska. Diety trzeba przestrzegac restrykcyjnie, nie wolno nawet rzuc gumy. Cale szczescie, ze trwa tylko 13 dni :)
Ci, co ja stosowali maja rozne poglady, wielu z nich pisalo, ze byli slabi, bez sil, chodzili glodni, ale nie wydaje mi sie, zeby bylo tam jakos specjalnie malo jedzenia. Zaczynam od jutra, to sie wkrotce przekonam. Zakupy zrobilam na tydzien, zeby mi niczego nie zabraklo.

Jadlospis:
DZIEŃ 1, 8
Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor
Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną

DZIEŃ 2, 9
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Lunch:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Obiad:1 plaster szynki (100g), 2/3 szklanki jogurtu naturalnego

DZIEŃ 3, 10
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka
Lunch:gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Obiad:1 plaster szynki, 2 gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną

DZIEŃ 4, 11
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru,
Lunch:tarta marchewka, jajko na twardo, twarożek naturalny
Obiad:sałatka owocowa,2/3 szklanki jogurtu naturalnego

DZIEŃ 5, 12
Śniadanie:duża tarta marchew z cytryną
Lunch:duża chuda ryba
Obiad:1 befsztyk, sałata i brokuły

DZIEŃ 6, 13
Śniadanie:kubek czarnej kawy, kostka cukru
Lunch:kurczak, sałata z olejem i cytryną
Obiad:2 jajka na twardo, duża marchewka

DZIEŃ 7
Śniadanie:kubek herbaty bez cukru
Lunch:kawałek chudego grilowanego mięsa
Obiad:NIC

Wiem, ze Wam takie udziwnienia nie sa potrzebne, zalozylam ten watek, zeby sie zdopingowac (u mnie roznie z tym bywa).
Bede tu opisywac swoje wrazenia i (mam nadzieje, ze dobre) efekty.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-11, 15:57:29
Basiu, a nie lepiej było spróbować ograniczyć węglowodany? Nie wiem, jaka jest Twoja dzienna dawka, ale czy próbowałaś ją zmniejszyć na jakiś czas, do 0,5 g/kg?

Marishka
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 16:05:57
Niom, nawet na 0,3/kg wn. I nic  :x
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-11, 16:06:19
Jak trzeba jesc zeby w ciagu 6 dni przytyc 6kg.?
Marisha dobrze radzi, polecila bym jeszcze prowadzenie dziennika tzn.zapisywanie wszystkiego wkladanego do ust /wode, kawe, herbate/mozna pominac.
Chudnie sie 1-2kg. na tydzien -proporcje--1:2-2,5:0,5--sprawdzone!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 16:08:05
Jak trzeba jesc? Wegetariansko, a dokladniej weglowodanowo... 
Sama nie pojmuje, jak to sie moglo stac!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-11, 16:11:29
A ile jesz T i B? Może trzeba powrócić do proporcji jak na początku ŻO, kiedy chce się schudnąć? Ja pamiętam jadłam tylko 1B:2T (50 g B przy 100 g T) na początku bo mi "spalał się" własny tłuszczyk i nie miałam najmniejszej ochoty na większe ilości T. W wtedy jadłam tylko około 40 g. Schudłam 10 kg w ciągu jednego miesiąca i tak już zostało.

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-11, 16:11:49
Dla wiekszej dyscypliny:od jutra pisz co jesz tu na forum!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-11, 16:12:06
Basiu, czy jesteś w ciąży?

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 16:16:43
Ile jem B i T, nie wiem, bo nigdy tego nie licze, ale chyba nie duzo. 10 zoltek i pomidor albo jablko dziennie.
Hana jadlospis juz podalam i to wlasnie bede jadla.
Marishka, o nie! Jestem zabezpieczona na 5 lat :)
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-02-11, 16:19:47
 Na DO tluszczu tez mozna jesc tyle samo co bialka,1:1.W wyzej wym.diecie brakuje wlasnie tluszczu.Schudniesz ,tego mozesz byc pewna.Ale czy gra warta jest..... twego zdrowia??? Na DO nie musialabys tak dlugo czekac na efekt schudniecia,ja potrafie w ciagu jednej nocy zrzucic 2kg,jezeli nie dopilnuje proporcji. :shock:
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-11, 16:23:22
Hej Baska to trzeba przeliczyc -nie idz na latwizne!!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-11, 16:29:11
Hmmm... Może warto byłoby zapisywać, jak radzi Hana, bo czasem można się zdziwić jaki wychodzi bilans :)
Osobiście już od roku zapisuję codziennie swoje przybliżone "statystyki" BTW, nie znudziło mi się to i nie przeszkadza w cieszeniu się życiem (i jedzeniem). Pomaga też zaobserwować różne zmiany. Np. kiedy jesienią miałam duży wysiłek fizyczny przez kilka miesięcy, zaobserwowałam zwiększone zapotrzebowanie na W (zwiększyłam wtedy W do 60 g), ale tak samo na B i T. Zwiększając W jednak przytyłam w tym okresie 2 kg. Po kilku miesiącach wszystko znów wróciło do mniejszych ilości, a waga znów wróciła do należnej.  Jednak to wszystko ma znaczenie i sens! Obecnie często zdarza mi się zjeść tylko 30 g B i przy tym 45-50 g W. I jest bardzo dobrze!

Nie wiem, nie rezygnowałabym tak łatwo z ŻO, raczej  zbadałabym co mogę robić "nie tak". Osobiście jestem przeciewniczką krótkotrwałych diet. Ale to Twoja decyzja i przecież zawsze możesz później powrócić na ŻO. Życzę wytrwałości i pozytywnych efektów!

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-11, 16:39:55
Cytat: baska w 2007-02-11, 15:53:26
Zdecydowalam sie na kopenhaska. Diety trzeba przestrzegac restrykcyjnie, nie wolno nawet rzuc gumy. Cale szczescie, ze trwa tylko 13 dni :) 

Czasem stosuję śniadanie/obiad "kopenhadzki", a drugi posiłek optymalny. Kiedyś jak zjadłam 2 jaja - byłam zbytnio najedzona i wpadłam na pomysł - może by tak zjeść jedno, z pomidorem? i okazuje się, że też "trzymało". Ja lubię zupy z jajkiem - też wystarczają na długo, czy inne świadomie stosowane "oszukiwanki" (kaliryczne "nic" opisywane tu na forum).

Cytat: Hana w 2007-02-11, 16:11:49
Dla wiekszej dyscypliny:od jutra pisz co jesz tu na forum!

To jest fakt. Jak nie miałam kontaktu z mądrymi (uważnymi) osobami codziennie też "lubiłam" się zapuścić. Wystarczy wiecej W a rozum nie ten, myślenie nie takie...
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 16:43:59
No, nie wiem, cos mi sie popierdzielilo w organizmie przez te codzienne kluchy. Co mam przeliczac? 10 zoltek, to 30B i 60T, a jablko to nie wiem z 30W, pomidor moze ok 15. Czy ktos by na takim jedzeniu by nie schudl? Ja nie chudne. Kopenhaska, to dieta na poprawe przemiany materii, oczywiscie po niej wracam do DO.
Ta kopenhaska ma "na moje oko" B:T:W  1:1:1. Uda sie!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: chris w 2007-02-11, 16:47:18
Cytat: baska w 2007-02-11, 15:53:26
Na pewno nie jest to dieta optymalna, ale coz. Bylam na swietach u wegetarianki i w 6 dni, przytylam 6 kilogramow. Od tamtej pory nie moge sie tego pozbyc, DO i rotacja mlecznych mi nie pomaga. Zdecydowalam sie na kopenhaska. Diety trzeba przestrzegac restrykcyjnie, nie wolno nawet rzuc gumy. Cale szczescie, ze trwa tylko 13 dni :)
Ci, co ja stosowali maja rozne poglady, wielu z nich pisalo, ze byli slabi, bez sil, chodzili glodni, ale nie wydaje mi sie, zeby bylo tam jakos specjalnie malo jedzenia. Zaczynam od jutra, to sie wkrotce przekonam. Zakupy zrobilam na tydzien, zeby mi niczego nie zabraklo.


Wiem, ze Wam takie udziwnienia nie sa potrzebne, zalozylam ten watek, zeby sie zdopingowac (u mnie roznie z tym bywa).
Bede tu opisywac swoje wrazenia i (mam nadzieje, ze dobre) efekty.


Ku pamieci....

Bylo juz tak wspaniale... zbyt wspaniale. Chyba wpadlam w samozachwyt. Tak wiec zaczelam podjadac ciastka, coraz wiecej ciasteczek, bo nic sie nie dzialo, coraz wiecej i wiecej. Doigralam sie w koncu. Cholerny RZUT!! Szpital-5 dob na neurologii przed samymi swietami. Straszne, prawie codziennie ktos umieral, jeki, odglosy aparatow: ping, ping, ping... Pochlastac sie mozna.

Coz, sama sie o to prosilam. Na szczescie byl to "maly rzucik", jak pieszczotliwie nazwala go lekarka.
Przez ten maly rzucik cofnelam sie o pol roku, albo i wiecej (w tej chwili na pewno nie zbiegne po schodach).

Juz powoli dochodze do siebie.
Po co mi to bylo? Wiedzialam, ze to sie zle skonczy. Idiotka.

Niech ten post bedzie ostrzezeniem dla wszystkich.
Nie popelniajcie takich bledow. To zawsze sie zle konczy.

Pozd
krzysztof
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-02-11, 16:53:33
Krzysztof,to w tym czasie  tez zmienilas  plec???? :lol:
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-11, 16:54:57
Basiu, ale chyba nie chcesz powiedzieć, że codziennie jadłąś 10 żółtek, 1 jabłko i 1 pomidora? Przez ile dni/miesięcy? Żadnego mięska? Żadnego urozmaicenia w postaci innych warzyw/owoców/nabiału? NIC innego, tylko żółtka non-stop? Szczerze mówiąc, trudno mi wyobrazić takie żywienie przez okres dłuższy niż 3 dni.

Proporcja 1:1:1 wydaje mi się nieciekawa. Szkoda, że tak szybko rezygnujesz z tego, co było przez długi czas dla Ciebie dobre.

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 16:56:30
Chris, ja jestem zdrowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jajka tam sa, nie ma slodyczy.
Jestem pewna, ze bedzie ok.

Ale Ty jestes.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: chris w 2007-02-11, 17:43:43
Cytat: baska w 2007-02-11, 16:56:30
Chris, ja jestem zdrowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jajka tam sa, nie ma slodyczy.
Jestem pewna, ze bedzie ok.

Ale Ty jestes.

Basiu,to nie mialo byc zlosliwe,raczej ku pamieci.
Ciesze sie ze jestes zdrowa,powaznie.
Dobrze jest wiedziec od czego to zdrowie zalezy,poniewaz latwo jest wtedy o nie dbac,tak mi sie wydaje.

serdecznie pozdrawiam.
krzysztof
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: chris w 2007-02-11, 17:54:20
Cytat: kodar w 2007-02-11, 16:53:33
Krzysztof,to w tym czasie  tez zmienilas  plec???? :lol:

Witam

Niestety nie kwalifikuje sie na "ladniejsza polowe",to dopiero byla by kupa smiechu.

pozd
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-02-11, 18:01:54
Sama nie mogę się nadziwić jak bardzo wielki ma wpływ jedzenie na chorobę. TRZEBA STRACIĆ NOGI ABY WRESZCIE ODZYSKAĆ ROZUM.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-11, 18:58:30
Cytat: baska w 2007-02-11, 16:43:59
No, nie wiem, cos mi sie popierdzielilo w organizmie przez te codzienne kluchy. Co mam przeliczac? 10 zoltek, to 30B i 60T, a jablko to nie wiem z 30W, pomidor moze ok 15. Czy ktos by na takim jedzeniu by nie schudl? Ja nie chudne. Kopenhaska, to dieta na poprawe przemiany materii, oczywiscie po niej wracam do DO.
Ta kopenhaska ma "na moje oko" B:T:W  1:1:1. Uda sie!
[/b]
Jak na oko -to powinno sie udac.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Aneczek w 2007-02-11, 19:26:51
Kilka lat temu, przed odkryciem ŻO byłam na kopenhaskiej. 13 dni męki. Byłam wciaż głodna, zmęczona, niewyspana. Schudłam w niecałe 2 tygodnie 4 kg. Po diecie stopniowo wracałam do 'normalnego' żywienia (wtedy normalnego ;) ). W efekcie przytyłam 6 kg, więc dieta wyszła mi generalnie +2 kg. Nie polecam.

Skoro waga stoi przy jedzieniu wg zasad ŻO to może by tak zacząć aktywniej spędzać czas? Basen, siłownia, rower stacjonarny? Pozatym, skoro nie rozpisujesz tego co jesz, to być może Twoja dieta znacząco odbiega od odpowiednich proporcji? Ja na samym początku pisałam co jem. Schudłam 8 kg, czułam się rewelacyjnie. Z czasem odechciało mi się prowadzić skrupulatnych notatek co doprowadziło do tego, że nawet sama nie wiem kiedy, ale odeszłam od diety, przytyłam kilka kilo... Teraz powróciłam do zapisek. Notatki i zapisywanie są doskonałym rozliczeniem się ze swoim jadłospisem, bierzącym sprawdzeniem co sie je. Z początku może i jest to jakiś problem, ale z czasem, będzie Ci to zajmowało kilka minut dziennie ;).

Powodzenia z pozbywaniem sie zbędnych kilogramów ;).

Ps.
Jak się czułaś jedząc przez 6 dni głownie same W? Ja po jednym daniu bogatym w W (np pizza ze znajomymi :oops: ) od razu żałuję że dałam się skusić... Odzywa się cały układ pokarmowy, z żołądkiem, jelitami i wątrobą na czele. Nie wyobrażam sobie na prawie tydzień przeżucić się na wegetarianizm  :shock:.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-11, 19:53:32
Cytat: Tomkiewicz w 2007-02-11, 16:54:57
Żadnego urozmaicenia w postaci innych ..... NIC innego, tylko żółtka non-stop? Szczerze mówiąc, trudno mi wyobrazić takie żywienie przez okres dłuższy niż 3 dni.

Tak kumam, że brak urozmaicenia powoduje to wszystko. A może chciałaś z koleżanką ponadawać na tych samych falach? Czasem rzeczywiście ...

Cytat: Halina Ch. w 2007-02-11, 18:01:54
TRZEBA STRACIĆ NOGI ABY WRESZCIE ODZYSKAĆ ROZUM.

Nie bede rzucać kamiieniami bo (jak gdzieś napisałam) sama nie jestem bez grzechu. Jak "zjadłabym coś, a sama nie wiem co" (jak jestem jakaś niedorobiona) to wymyślam jakieś ubogokaloryczne conieco. Przed chwilą w takiej sytuacji zjadłam placka ziemniaczanego na smalcu (jajko+mały ziemniak o śr. ok. 3cm) mimo, że na wieczór nie powinno się jeść.
Ciastek nie tykam - za dużo widziałam. Raz na 2 tyg skuszę się na chleb, oczywiście  :D bardzo grubo posmarowany smalcem i skwarkami. W piątek widziałam zdrową (!) osobę na śmietanowym Kwaśniewskim. Stosuje:  rano śmietana + czasem kotlet/jajko/ryba, na obiad pomidor/ogórek, na kolację śmietana. Jada ewidentnie niskowęglowodanowo do tej śmietany !

Uda Ci się.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 21:44:46
Marishka na diecie zoltkowej bylam 1,5 tygodnia. Nie nudzila mi sie, bo jestem przyzwyczajona do zoltek.

Aneczka przez tamte 6 dni czulam sie "nie swojo", tzn nic mi sie nie chcialo, cera mi sie popsula, tylam kg dziennie! Kluchy rozepchaly mi zoladek. W pierwszy dzien zobaczylam ile ci wegetarianie jedza, moglabym napisac nawet, ze oni wpier...aja. Pod koniec pobytu zjadalam prawie tyle samo co oni. Wcale sie nie dziwie, ze przytylam. Tylko, ze nie moge sie tego pozbyc.

No, wybralam sie do babci, podjesc przed dietka :) Pofolgowalam sobie, najadlam sie bigosu, kawalek keksa, zjadlam 2 sliwki w czekoladzie, a teraz jeszcze popijam moje ulubione piwko. Jutro sie zwaze i znowu bedzie kilogram do gory :(
Ale szalec, to szalec!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-11, 21:53:13
Baśka, Ty chyba masz jakiś kryzys zimowy...

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-11, 22:03:55
Ja w ciągu tego roku na ŻO świadomie "zawaliłam" sprawę 2 razy. Pierwszy raz w dniu Naszego Ślubu, kiedy to zjadłam za mało tłuszczu, bardzo dużo białka i w miarę bez przesady węgli. Skutki były odczuwalne w brzuchu na następny dzień. Drugi raz "zawaliłam" na swoje urodziny bo zamiast poprzestać na pysznej (i w miarę nawet optymalnej) kolacju w restauracji skusiłam się (świadomie tego chciałam!) na deser - gorącą szarlotkę z lodami. Efekt był natychmiastowy. Te "upadki" tylko mnie przekonały, że nie tęsknię za "zwykłym" jedzeniem i że jednak wolę trzymać się ŻO.

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-02-11, 22:06:35
Basiu, nie warto w ten sposób szaleć bo potem zbyt dużą cenę będziesz musiała zapłacić.
Za parotygodniowe szaleństwo płacę już półtora roku, a wydawało mi się, że wystarczy przyłożyć się do DO i za parę tygodni będzie normalnie jak dawniej.
Nie wiem jak to działa, ale zawsze działa na naszą niekorzyść.Daj sobie spokój z dietą kopenhaską - to nie dla nas. Pilnuję DO, znowu notuję i wróciłam do rozm. 38-40 gdzie to wcale nie było moim celem.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-11, 22:13:43

Wiem, wiem, ale jak pomysle, ze mam sie odchudzac, to tak mi sie jesc chce, ze szok.
Bede obserwowac i tu opisywac reakcje mojego organizmu. W razie czego, to przerwe, no i nie wiem co dalej. Znowu bede czekala pol roku, zeby zaczelo mi spadac cokolwiek.

PS. Halu, wyslalam Ci maila.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2007-02-11, 23:44:38
No to ja teraz rozumiem dlaczego ani grama nie moge schudnąć .
ja po prostu mam od czasu do czasu odpały -jak ciacho ,winko  ,naleśnik.
   Myślałam ,że jeżeli od czasu do czasu dobije do 100 g węgli -to 
    tylko podkręce metabolizm :?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-12, 00:13:35
Rudka, nie no ciacho, naleśnik? Boczek i majonez (!) może być z połówką pomarańczy  :D!
Marishka - ja to też biorę na rozum. Tyle razy przekonałam się, że nie warto. Tu już nie chodzi o zdrowie, ale o MOZOLENIE SIE POTEM NA PRÓŻNO !
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: MORGANO w 2007-02-12, 00:31:37
Każdemu wyślę na życzenie
13 dniową dietę Kopenhaska
oczyszczającą. Dzień po dniu daje efekt. Nie wolno nic zmieniać.
13 dni szybko mijają.
Według moich obliczeń
nie jest to nic innego jak tylko dzienna dawka 1000 kalorii.
Mozna ją stosować nie częściej niż 1 raz w roku.
Gdyby było duże zainteresowanie mogę ją dać na stronę.
Ale kazdy kto napisze do mnie E-mail wyslę ją  każdemu indywidualnie.
Morgano
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2007-02-12, 00:47:18
Morgano  :D-ja na kopenhaskiej zaczynałam odchudzanie i 2 razy i tylko do tygodnia
  wytrzymałam. Niby prowadze spokojne zycie -ale zawsze coś sie trafia a charakteru nie
mam . Dobrze ,ze jakoś z optymalnopodobną sobie radze - bo cokolwiek sie wydarzy
    licze wtedy tylko węgle  ,ze udało mi sie schudnąc to wogóle cud  :lol:
bo jak spojrzałam na meni Ewy :shock: :shock: jem więcej a mnie sie wydawało ,ze tak mało :?
   Ewo - to nie jest mieszanka jedzeniowa -tylko zdarza sie ,ze do ręki coś sie przykleji.
     
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-12, 07:03:27
Dzień dobry Wszystkim!

Zwazylam sie, wstydze sie napisac. No dobra, jeszcze bardziej sie zmobilizuje, 59

Jem sniadanie, troche sie krzywie, bo nie znosze slodzonej kawy. I wypilabym jeszcze z trzy, a tu nie wolno :(

Oho, trzeba sie spieszyc...
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-12, 08:33:54
Jak przeżyjesz to może i ja zacznę...
Tylko nie wiem po co? Chociaż wiem, wszelkie "eksperymenty" zaczynałam od siebie (a to pominęłam  :o)
Jeżeli uprzednio "napakowałaś" się węglowodanami  to pownien być dobry efekt tej diety.
Mam osoby, które schudły tylko 2 kg po całym cyklu stosowanym zgodnie z "harmonogramem" kopenhadzkiej.
Może stosowali jednak odstępstwa od harmonogramu?
Poszukuję odpowiedzi - dlaczego? Wstępne wnioski (?) - przed kopenhadzką stosowali dietę zbytbogatobiałkową.
Niektórzy nie kumają, że z B robi się W.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-02-12, 10:14:43
Baska,ty masz dola psychicznego.Przyjezdzaj do mnie, zmien otoczenie. Mam duzo czasu na pogawedki,na sport i na fajne towarzystwo. :D
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-12, 13:46:29
Cytat: baska w 2007-02-12, 07:03:27
Jem sniadanie, troche sie krzywie, bo nie znosze slodzonej kawy.

Wbrew sobie? Na siłę? Ale po co?

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-12, 14:29:36
Nie czuje glodu, ale musze zjesc drugi posilek. Wiec, mam pol pomidora (bo jakis duzy byl), 2 jajka i ok 100g szpinaku (pachnie jak skoszona trawa po deszczu). Kto komponowal te posilki!?

Próbuje...
Dobra, zjadlam jajka i pomidora. Biore sie za szpinak... Zjadlam polowe z zatkanym nosem. Cos mi sie wydaje, ze musialam kiedys próbowac ta trawe, bo mysle, ze gdyby ja ugotowac, smakowalaby wlasnie tak. I jeszcze cos chrzesci pod zebami, jakby ziarenka piasku...

Az sie boje pomyslec, co bedzie z wolowina na obiad, bo ta wersja diety wyklucza wszelkie przyprawy.

Kodar dziękuję za zaproszenie. Byc moze kiedys sie spotkamy :)
Marishka jak to po co? A po co stosuje ta diete? Po to aby osiagnac zamierzony cel :)

Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-12, 14:41:17
Cytat: baska w 2007-02-12, 14:29:36
Nie czuje glodu, ale musze zjesc drugi posilek.

Baśka, w ten sposób wyrządzisz sobie tylko więcej krzywdy. Serio! Nie można jeść "na siłę", kiedy nie odczuwa się głodu. Zaburzysz całkowicie "wyczucie" w swoim organiźmie, no i przytyjesz. Między innymi tyjemy kiedy jemy nie czując głodu.

Za co tak siebie karzesz, Dziewczyno?

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-12, 14:58:40
W tej diecie chodzi o to, zeby nie byc glodnym. Glodu jeszcze nie czulam, ale pustke w zoladku juz tak.
Moj cel zostanie osiagniety jak biedronka dotrze do konca pasa trawy. A w moim zalozeniu, po 13-tu dniach, bedzie juz w polowie drogi.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-12, 15:25:07
Cytat: baska w 2007-02-11, 21:44:46
Marishka na diecie zoltkowej bylam 1,5 tygodnia. Nie nudzila mi sie, bo jestem przyzwyczajona do zoltek.

Aneczka przez tamte 6 dni czulam sie "nie swojo", tzn nic mi sie nie chcialo, cera mi sie popsula, tylam kg dziennie! Kluchy rozepchaly mi zoladek. W pierwszy dzien zobaczylam ile ci wegetarianie jedza, moglabym napisac nawet, ze oni wpier...aja. Pod koniec pobytu zjadalam prawie tyle samo co oni. Wcale sie nie dziwie, ze przytylam. Tylko, ze nie moge sie tego pozbyc.

No, wybralam sie do babci, podjesc przed dietka :) Pofolgowalam sobie, najadlam sie bigosu, kawalek keksa, zjadlam 2 sliwki w czekoladzie, a teraz jeszcze popijam moje ulubione piwko. Jutro sie zwaze i znowu bedzie kilogram do gory :(
Ale szalec, to szalec!

Czy to jest ta sama BASKA, z ktora latem 2006 /chyby sierpien /robilam diete zoltkowa?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-12, 16:19:19
Przepraszam, że się wtracę. Baśka, czy to naprawdę Ty ??????

Tomek
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-12, 20:23:36
Po rozmowie z weganami tak sie w mózgu robi.
(Jeżeli zaistnieją jeszcze pewne dodatkowe warunki  :D).
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-12, 20:33:42
Ja jestem niezwykle "podatna" na wpływ ŻO. 10g węgli w tę lub przeciwną stronę odbija się natychmiastowo na mojej wadzę. Moją idealną normą (sprawdzoną!) jest 50g. Wystarczy, że przez 2-3 dni będę jeść 60g, a waga natychmiast skoczy do góry. Przy 40g tak samo leci w dół. Przy 50g stoi stabilnie i ani rusz. Coś w tym jednak musi być. Dlatego nie eksperymentuje  :)

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: tetryk w 2007-02-12, 21:29:49
Moja znajoma kiedys regularnie katowala sie ta dieta po tym, jak kompleksy z dziecinstwa wziely gore, ktos zrobil jej pranie mozgu i potrafila ja bardzo konsekwentnie realizowac najpierw co kilka miesiecy, pozniej co kilka tygodni, a pozniej jadla juz tylko arbuzy (bez pestek, bo kalorie) i popijala jakimis zielonymi ziolami na trawienie. To bylo 2,5 roku temu, nie wiem co sie z nia teraz dzieje, bo nie utrzymuje z nia juz kontaktow, ale w ostatnim roku naszej znajomosci znacznie spadla jej waga, z jakis 80 na jakies 40 (przy wzroscie jakies 170), i chociaz wygladala jak patyk i - ku memu niezadowoleniu - jej piersi prawie zniknely, dalej uwazala sie za potwornie gruba. Tylko mnie wtedy zastanawialo, po co w celu odchudzenia sie ciagle stosuje diete, przy ktorej nie chudnie (wedlug siebie)? To nie jest logiczne, ale teraz juz mnie to tak bardzo nie dziwi...
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-12, 21:37:43
Cytat: tetryk w 2007-02-12, 21:29:49
w ostatnim roku naszej znajomosci znacznie spadla jej waga, z jakis 80 na jakies 40 (przy wzroscie jakies 170), i chociaz wygladala jak patyk i - ku memu niezadowoleniu - jej piersi prawie zniknely, dalej uwazala sie za potwornie gruba.

Przecież to jest typowa anoreksja! Próba kontrolowania tego co się da (wagi) zamiast rozwiązywać prawdziwe problemy wewnętrzne, nad którymi ta koleżanka pewnie nie mogła zapanować.

Ja w ogóle uważam, że problemy z naszą wagą mają podłoże w psychice i są odzwierciedleniem o wiele głębszych problemów, często m.in. sięgających dzieciństwa.

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: tetryk w 2007-02-12, 21:59:18
Tak, to byla anoreksja, i problemy z jej waga mialy podloze w psychice i byly odzwierciedleniem o wiele glebszych problemow z dziecinstwa, tak jak pisalem.

Co mialas na mysli piszac: "Próba kontrolowania tego co się da (wagi) zamiast rozwiązywać prawdziwe problemy wewnętrzne, nad którymi ta koleżanka pewnie nie mogła zapanować." Tzn. kto probowal to kontrolowac i kto mial te problemy rozwiazywac?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: nik w 2007-02-12, 22:02:56
Na pewno problem wagi ma korzenie w dziecinstwie ale wyzwalaczem jest nasza pop... kultura, w ktorej atrakcyjny=chudy. Skad sie to bierze??? Zwykle kulturowe uwarunkowania maja jakies w miare sensowne wytlumaczenie ale teraz nie widze. Chyba tylko ped do samozniszczenia.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-12, 22:10:57
To powyżej to już anoreksja  :( .
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-12, 23:16:58
Cytat: tetryk w 2007-02-12, 21:59:18
Tzn. kto probowal to kontrolowac i kto mial te problemy rozwiazywac?

ONA, rzecz jasna. Chodzi o to, że często osoby, które nie mają kontroli nad swoim życiem, czują się bezsilni by zmienić cokolwiek, czy boją się podejmowania decyzji, takie osoby zaczynają kontrolować to, co sie da - czyli własną wagę. To daje poczucie, że panuje się przynajmniej nad wagą, skoro nie da się zapanować nad realnymi problemami. Kiedy cały świat i całe życie wymyka Ci się spod kontroli, możesz odstawić jedzenie i poczuć, że jesteś przynajmniej panią swojego organizmu. To jest chore, ale często spotykane. Taki człowiek nie uświadamia sobie (albo boi się)  realnych przyczyn swoich problemów. Anoreksja to też desperacki krzyk o pomoc, próba zwrócenia na siebie uwagi.

A z drugiej strony jest problem otyłości. I przyczyny, które też tkwią w psychice, w nieuświadomionej nienawiści do siebie samego. Człowiek otyły nienawidzi siebie i kompensuje to słodyczami i innymi "comfort food"ami. Po czym tyje jeszcze bardziej i jeszcze bardziej siebie za to nienawidzi, a więc jeszcze bardziej kompensuje. Takie błędne koło powstaje.

Uważam, że zarówno ucieczka w jedzenie jak i ucieczka od jedzenia są po prostu ucieczką od rozwiązywania często nieuświadomionych problemów. Problem wagi znika, kiedy człowiek wreszcie zmierzy się ze swoimi lękami i problemami, kiedy pokocha siebie i zrozumie.

M

Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2007-02-13, 00:46:36
Marishka -a  jak dawno poznałas optymalne żarełko??
    Bo ja jeszcze w zasadzie nie tak dawno byłam jedną z tych co katowałam
    sie głodówkami , głupimi dietami -a tylko dlatego ,ze byłam bardzo oczytana
    i wiedziałam ,ze tłuszcz i jaja to smierć . Kto z nas robi  idiotów
i tu jeszcze jeden dowód na to ,ze nie  kazde poszezenie
    wiedzy jest zdrowe dla ciała i umysłu.
Moja matka nigdy nie zrezygnowała ze smalcu ani tłustego -bo niereformowalna
a ja  :( :(weszło  nowe -zdrowe margaryny ,olej ,jogurty .
   Tego mi najbardziej żal  :( :(,ze  tymi zdrowymi produktami trułam własne dzieci  :(
   to było gorsze niz przyłozenie ścierą .
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-13, 09:39:25
Cytat: Tomkiewicz w 2007-02-12, 23:16:58
Chodzi o to, że często osoby, które nie mają kontroli nad swoim życiem, czują się bezsilni by zmienić cokolwiek, czy boją się podejmowania decyzji, takie osoby zaczynają kontrolować to, co sie da -

Marishka poszesz jak psycholog z papierami. Jakie masz wykształcenie. Gdzieś nabyłaś tej wiedzy. Gdzie?
Na marginesie, moim guru jet odoba BEZ wykształcenia. Wielu jest "po wyższych studiach", a słoma im z butów...".

Cytat: Rudka w 2007-02-13, 00:46:36
   Tego mi najbardziej żal  :(

Nie żałuj. Owszem, przyznaj, że robiłaś tak i tak i rozgrzesz się bo...inaczej nie umialaś. Przeżyj to, Zrozum i "Zrzuć w przepaść...
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-13, 11:25:26
Wasze komentarze zmobilizowaly mnie, nie, to zle slowo, zmusily mnie do ponownego przemyslenia sprawy. Na poczatku bylam na Was wsciekla, teraz jestem Wam wdzieczna. Wszyscy macie racje. Dziękuję!

Z diety kopenhaskiej zostaja wszystkie produkty, dodaje tluszcz, ucinam wegle. Tylko sniadanie sie nie zmienia. Dzienna proporcja bedzie wynosila ok 1:1,5:0,5.

U mnie ok. Kilogram wody splynal.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-13, 13:02:53
 Baśka, na tej proporcji powinnaś doprowadzić do właściwej wagi. Pamiętasz, ja też mogłem jeść bardzo mało ww, gdyż musiałbym nie jeść chyba ich wcale, by wystąpiły u mnie "niedozwolone" ilości ciał ketonowych. Zbicie cukrów do tak małych ilości nie tylko w tej mierze działa pozytywnie i piorunująco szybko.


Tomek
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-02-13, 15:14:15
Kontroluj poziom ciał ketonowych. Wysoki poziom bezpiecznie może się utrzymywać do dwóch tygodni.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-13, 15:38:12
Ja jestem za prowadzeniem "pamietnika", piszesz co i ile i kartkujac do tylu juz wiesz co jadlas i jak sie czlas/czujesz.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-13, 15:45:25
Ja też, Hana! Wprawdzie nie opisuję tego co jem, tylko liczby, ale tego mi w zupełności wystarcza by się orientować co i jak :)

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-13, 16:11:30
Bo to ma sluzyc wlasnej orientacji.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-13, 16:18:07
Cytat: lekarka w 2007-02-13, 09:39:25
Marishka piszesz jak psycholog z papierami. Jakie masz wykształcenie. Gdzieś nabyłaś tej wiedzy. Gdzie?

Ewo, nie jestem "psychologiem z papierami". Z wykształcenia jestem mgr filologii angielskiej, którą studiowałam z ogromnego zamiłowania do literatury. Odkąd siebie pamiętam maluję i piszę. Gdzie nabyłam wiedzę "psychologiczną"? Powiem, że bardziej z doświadczenia (osobistego oraz obserwacji innych ludzi) niż z książek. Szczerze mówiąc, nie miałam wielkiej styczności z literaturą psychologiczną, nie interesowało mnie to dawniej, powiem więcej - troche nawet przerażała mnie sama myśl o czytaniu takich książek ("ja? przecież ja nie mam żadnego problemu tej natury!").  Nie uświadamiałam sobie wtedy jeszcze wszystkich swoich problemów.

Ale pewne wydarzenia w moim życiu ZMUSIŁY mnie do poważnego zastanowienia się, stały się początkiem mojego wsłuchiwania się w SIEBIE, powrotu do prawdziwej mnie. Zajęło to aż 3 lata myślenia, wsłuchiwania się w głos mojego ciała i samodzielnej pracy, bez pomocy żadnych psychologów, przyjaciół czy książek. Poznałam później Tomka, i chociaż dzieliły nas tysiące kilometrów, stał się moim Empatycznym Świadkiem. Dzięki Niemu ostatecznie odzyskałam siebie, wewnętrzny spokój i całkowite spełnienie. Rozwiązałam ostatecznie swoje problemy z przeszłości i dopiero wtedy odkryłam dwie autorki: Susan Forward (znalazłam jedną z jej książek na półce u Tomka) i Alice Miller (przypadkowo buszując w sieci). Przeczytałam z uśmiechem na twarzy, bo znalazłam u nich potwierdzenie tego, do czego sama dochodziłam przez długie 3 lata. Okazało się, że rozwiązałam swoje problemy - intuicyjnie, poprzez prawdziwe i głębokie wsłuchanie się w siebie samą - w sposób opisany przez te autorki.

Myślę, że dzięki temu, że wreszcie zaczęłam rozumieć siebie, nauczyłam się też inaczej postrzegać problemy innych. To tak jak z miłością - nie możemy w pełni kochać innych, jeśli wpierw nie pokochamy siebie. Dopiero z Tomkiem zrozumiałam głęboki sens tych słów. Lubię obserwować i słuchać innych, potrafię "wczuć się" ale nie cierpię żyć ich problemami i biadolić wraz z nimi w nieskończoność. Mam taką ogólnie uznawaną za "męską" cechę - szukam przyczyn i sposobu rozwiązania problemu, miast po "kobiecemu" załąmywać ręce i rwać włosy. Przez co moje grono znajomych znacznie się zwężyło. A ja po 35 latach życia wreszcie czuję się ze sobą bardzo dobrze i nie żałuję żadnych swoich decyzji, bo każda z nich nauczyła mnie czegoś ważnego (m.in. o sobie samej).

To tyle tych "nieskromności" o mnie :)

Marishka
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-13, 16:54:14
Cytat: Rudka w 2007-02-13, 00:46:36
Marishka -a  jak dawno poznałas optymalne żarełko??

Rok temu, dzięki Tomkowi, który sam stosował i mnie tym "zaraził". Nie miałam na celu schudnięcia ale zeszło ze mnie 10 kg w ciągu pierwszego miesiąca. ŻO mnie zainteresowało bo od dziecka lubiłam wszystko tłuste, dużo mięsa i jaj. Bałam się, że nie dam rady odstawić słodycze, bo szczególnie w Stanach zajadałam je nałogowo (miałąm problem). Udało mi się je na ŻO odstawić bezboleśnie, bo pozwoliłam sobie na gorzką czekoladę (kilka cząstek do kawy). Ciasta i inne słodycze mnie nie kuszą - oprócz szarlotki z lodami na urodziny, o czym pisałąm niedawno, ale to bardziej było w celach eksperymentu, który tylko potwierdził słuszność mojego wyboru ŻO :)

Kiedyś w Stanach miałam potężną nadwagę (doszłąm do około 80 kg). Nie przyznam się, co wtedy jadłam. Ale przyznam, że miałąm poważny problem ze sobą oraz w zwiążku w którym wtedy byłam. Tak że moje "teorie" co co wagi wywołanej problemami ze sobą zgadzają się. Ale nawet wtedy nie stosowałam żadnych diet. Nigdy mnie to nie interesowało i nigdy świadomie nie odchudzałam się.  Moja waga wtedy skakała non-stop i nie nadążałam za zmianą ubrań. Zaczęłam chudnąć w momencie kiedy zaczęłam słuchać siebie i stawiłam czoło swoim problemom. Nadal jadłam amerykańskie "świństwa" ale waga się wtedy ustabilizowałą. Ostatecznie powróciłam do swojej "studenckiej" wagi na ŻO i ta się już raczej  nie zmieni :)

Marishka
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-14, 00:12:09
Jesteś (wg mnie) Wielka.
W różnym wieku ludzie dochodzą do Siebie. Niektórzy wogóle  :( .
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-14, 09:23:13
Po zmianie proporcji, wczorajszym lunchu i obiedzie, wieczorem czulam sie przejedzona.

Znowu kilogram wody splynal. Jeszcze 2 i dojde do wagi z przed pol roku :)

Zawsze lubilam sobie popic wode, teraz pija ja jak smok wawelski.

Czuje sie bardzo dobrze. Dzieki tej diecie wyrobie sobie silna wole. Moze dzieki temu uda mi sie rzucic palenie :)
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-14, 16:18:15
Cytat: baska w 2007-02-14, 09:23:13
Moze dzieki temu uda mi sie rzucic palenie :)

Uda Ci się  :) .
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-14, 16:20:20
Basiu, czy coś się stało po Twoim wyjeździe do Great Britain? A może już wróciłaś?

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-14, 19:49:26
Wrocilam kilka tygodni temu :)
Nic sie nie stalo.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-15, 07:18:59
Znowu kilogram w dol :)

Podoba mi sie ta dietka. Myslalam, ze bede sie meczyc, a tu nic. 0 glogu, 0 zmeczenia, zadnych skutkow ubocznych. Juz czekoladki, ktore leza w szafce za mna mnie nie kusza.

Oj, nie bede was zanudzac. Napisze jeszcze jak skoncze. I miesiac po...
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-15, 16:13:46
 Baśka, co tu jest grane ? Dawniej pisałaś przecie, że to żywienie jest jedynym remedium na Twoją poważną chorobę, a obecnie piszesz , jakbyś dopiero teraz odkryła pozytywne skutki. Dał mi powód do napisania tego posta Twój zwrot - "Podoba mi sie ta dietka. Myslalam, ze bede sie meczyc, a tu nic"  Przecież wcześniej miałaś do czynienia z tym żywieniem !!

Tomek
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-15, 16:33:07
Cytat: "po rozmowie z weganami tak sie w mozgu robi"
                                                                    lekarka.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-15, 18:38:16
Ale Wy mnie denerwujecie :)

Oczywiscie, ze na sm i inne chorobska DO jest jedynym lekarstwem.
Nie jadlam tak wczesniej, nie lubie owocow, jogurtow, trawy, itp.
Podoba mi sie pod tym wzgledem, ze nie jestem glodna, a chudne.

Przyznam sie, ze przy robieniu dzisiejszego obiadu, dostalam slinotoku i te zapaszki...eh. Moze organizm sie tego domaga? Nie wiem. Zaczelo mnie niepokoic to jedzenie.
Ciesze sie, ze na slodycze odeszla mi ochota. Pociagne to do konca tygodnia i dam sobie spokoj. Wolalabym sobie nie zaszkodzic.

PS. Nie przypominam sobie, abym napisala, ze sm jest powazne. Moze i tak, napewno nie dla optymalnych.

Oj, Tomek, Tomek, robisz sie coraz bardziej "czepialski" ;)
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-15, 18:40:21
I jeszcze jedno: to nie jest moja choroba, tylko cos, co sie mnie przyczepilo, co musze wypedzic.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-15, 18:43:05
Jak sie czuje mala-- pytam o coreczke , dalej karmisz ja optymalnie??
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-15, 19:37:18
Mala czuje sie bardzo dobrze, jest rozbrykana, swietnie sie rozwija.
W domu je optymalnie, ale chodzi do zlobka- wiadomo jak tam karmia dzieci  :?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-15, 20:59:22
Warto o choć jedno "ogniwo" dbać w rodzinie (np. matka o siebie, mąż o siebie) - reszcie (wstępnym i zstępnym) wtedy jest łatwiej  :) .
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-02-16, 09:25:48
Cytat: baska w 2007-02-15, 18:40:21
I jeszcze jedno: to nie jest moja choroba, tylko cos, co sie mnie przyczepilo, co musze wypedzic.

Nie chcę Cię martwić ale SM-u nie można wypędzić, on po prostu jest i już. To paskudztwo naprawdę jest nieuleczalne.
Przyczai się, a potem uderzy ze zdwojoną siłą.
Uważaj Basiu.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-16, 10:57:54
Halu mylisz sie! Ludzie z tego wychodza, naprawde. Przykro mi, ze tak myslisz :(

No dobra, doszlam do 55kg, ale tylko na czczo. Z diety juz rezygnuje. Teraz zalezy mi na 2kg/mc.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-02-16, 12:41:02
To prawda wychodzą z tego ale po warunkiem, że cały czas są na DO.
Toan masz jakieś konkretne wiadomości na ten temat?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-16, 13:12:09
Jak to robia juz nie jest istotne. Czytalam o Polce, ktora wyleczyla sie wizualizacjami (wyleczyla - wszystkie zmiany w mozgu cofnely sie), inna, tez Polka- reiki. Na pewno jest duzo wiecej przykladow...
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Szymon w 2007-02-16, 13:26:38
Baśka, orientujesz sie może , jakim rodzajem reiki?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-02-16, 14:29:59
Szymon, nie pamietam. Wydaje mi sie, ze nie bylo tam wymienione jakie to reiki. Wiec pewnie Usui, ale nie chce Cie oklamac.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-16, 16:24:41
Cytat: Halina Ch. w 2007-02-16, 09:25:48
[SM-u nie można wypędzić, on po prostu jest i już. To paskudztwo naprawdę jest nieuleczalne.
Przyczai się, a potem uderzy ze zdwojoną siłą.

Można mieć STALE zmniejszoną ilość przeciwciał, STAŁĄ remisję.
By nauczyć sie żyć bez dolegliwości.
Uderza wtedy, gdy zapominamy o Sobie. Marishka - proszę/prosimy o wpisy. Warto sie powtarzać (tak dla utrwalenia wiadomości  :) ).
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-16, 17:11:45
Ewo, nie zapomniałam o Twoim pytaniu. W tej chwili mam trochę pracy/terminów, ale na pewno napiszę już wkrótcę. To nie jest temat do pisania w pośpiechu.

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-02-16, 18:59:05
Cytat: lekarka w 2007-02-16, 16:24:41
[Można mieć STALE zmniejszoną ilość przeciwciał, STAŁĄ remisję.
By nauczyć sie żyć bez dolegliwości.
Uderza wtedy, gdy zapominamy o Sobie. Marishka - proszę/prosimy o wpisy. Warto sie powtarzać (tak dla utrwalenia wiadomości  :) ).

Właśnie jak to zrobić aby mieć stale mało przeciwciał?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: chris w 2007-02-17, 00:46:49
Cytat: lekarka w 2007-02-16, 16:24:41
Cytat: Halina Ch. w 2007-02-16, 09:25:48
[SM-u nie można wypędzić, on po prostu jest i już. To paskudztwo naprawdę jest nieuleczalne.
Przyczai się, a potem uderzy ze zdwojoną siłą.

Można mieć STALE zmniejszoną ilość przeciwciał, STAŁĄ remisję.


A mozna cos wiecej,jakich przeciwcial?

krzysztof
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-02-17, 09:56:31
Generalnie w normalnym, zdrowym organiźmie przeciwciała stanowią armię, która broni organizm przed nieproszonymi gośćmi, które wywołują choroby.
Natomiast u mnie (SM)  te przeciwciała obróciły się przeciwko mnie i zamiast mnie bronić to 'zjadają' mielinę i moję ciało nie odbiera impulsów wysyłanych z mózgu.

Wydaje mi się, że cała tajemnica polega na odpowiedniej  ilości B i W w organiźmie, tylko jak to zmierzyć albo wyczuć?
Fajnie się filozofuje, dyskutuje jak ma się zdrowy organizm, chory od razu reaguje i miesiącami trzeba się z tego  wylizywać.

To tak na mój zdrowy chłopski rozum. Znam się na podatkach, a nie na fizjologii człowieka więc potrzebuję pomocy.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: chris w 2007-02-17, 15:27:56
Cytat: Halina Ch. w 2007-02-17, 09:56:31
Generalnie w normalnym, zdrowym organiźmie przeciwciała stanowią armię, która broni organizm przed nieproszonymi gośćmi, które wywołują choroby.
Natomiast u mnie (SM)  te przeciwciała obróciły się przeciwko mnie i zamiast mnie bronić to 'zjadają' mielinę i moję ciało nie odbiera impulsów wysyłanych z mózgu.

Wydaje mi się, że cała tajemnica polega na odpowiedniej  ilości B i W w organiźmie, tylko jak to zmierzyć albo wyczuć?
Fajnie się filozofuje, dyskutuje jak ma się zdrowy organizm, chory od razu reaguje i miesiącami trzeba się z tego  wylizywać.

To tak na mój zdrowy chłopski rozum. Znam się na podatkach, a nie na fizjologii człowieka więc potrzebuję pomocy.

Witam,o ile mi wiadomo to przyczyna SM jest nie znana,jest hipoteza o jej wirusowym pochodzeniu,
jak i wiele innych,nie sprawdzonych.

Nie wydaje mi sie aby wirusy lub bakterie mialy wplyw na przebieg choroby,tak wynika z mojej
praktyki.
Zgadzam sie ze B i W maja  wplyw na postepy paskuctwa,ale decydujacy jest czas.

Duzo zdrowka zycze
krzysztof


Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-17, 15:40:13
Cytat: Halina Ch. w 2007-02-16, 18:59:05
Właśnie jak to zrobić aby mieć stale mało przeciwciał?

Czasem/często warto zaczynać dzień od słoniny (podgardle, boczek) SUROWEJ, usmażonej na patelni.
Te wędzone mają KONSERWANTY, które MAJĄ WPŁYW NA NACZYNIA I ICH SZCZELNOŚĆ.
I ...spokojnie czekamy na wpisy Marishki (w dziale psyche-ciało) dt. SŁUCHANIA SIEBIE.
"Słoninowa" dieta dra Kwaśniewskiego jest dla tych m.in. co mają się nauczyć wyznaczyć na nowo ilość W/dobę.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-17, 15:54:02
Cytat: lekarka w 2007-02-17, 15:40:13
Czasem/często warto zaczynać dzień od słoniny (podgardle, boczek) SUROWEJ, usmażonej na patelni.
Te wędzone mają KONSERWANTY, które MAJĄ WPŁYW NA NACZYNIA I ICH SZCZELNOŚĆ.

To pewnie te konserwanty powodują, że nie mogę jeść żadnych wędzonych boczków czy kiełbas. Ale najciekawsze jest to, że nawet sam ZAPACH takich produktów powoduje u mnie uczucie "odbijania się". Nie wiem, jak to jest możliwe, ale nawet kiedy mam pusto w żołądku, a np. ktoś gotuje wędzoną szynkę, to mi się zaczyna odbijać. Najwyraźniej mojemu żołądku przeszkadza ten smród. Czy ktoś się spotkał z czymś podobnym?

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-17, 16:54:12
Cytat: Tomkiewicz w 2007-02-17, 15:54:02
KONSERWANTY
sam ZAPACH takich produktów powoduje u mnie uczucie "odbijania się". M
Cytat

Sama alergologia wyznacza "trucizny"(też alergeny) jako środki na które NIE MA SIĘ OCHOTY.
Bardziej zastanawiają mnie reakcje DZIECI, które widzą coś w opakowaniu i MOWIĄ, ŻE CHCĄ TOOOO nie wiedząc co w środku, nie znając zapachu, koloru, smaku.
Jakiej to pokory uczy rodzica i ...jakiej wiary w siebie uczy DZIECKO.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: chris w 2007-02-17, 17:04:44
Cytat: lekarka w 2007-02-17, 15:40:13

"Słoninowa" dieta dra Kwaśniewskiego jest dla tych m.in. co mają się nauczyć wyznaczyć na nowo ilość W/dobę.

To tylko pol prawdy,drK wyraznie tlumaczy co dalej,i co ciekawe
sprawdza sie to,w kazdym szczegole.

Prorok jakis czy cus. :lol:

pozd
krzysztof
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-02-17, 19:38:32
Cytatjakiej wiary w siebie uczy DZIECKO

uczmy sie wiary w siebie od dzieci  a wtedy bedzie nam latwiej pokonac wszelkie nieprawidlowosci w funkcjonowaniu naszego organizmu :?: :?:
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-17, 20:48:28

I ...spokojnie czekamy na wpisy Marishki (w dziale psyche-ciało) dt. SŁUCHANIA SIEBIE. "Słoninowa" dieta dra Kwaśniewskiego jest dla tych m.in. co mają się nauczyć wyznaczyć na nowo ilość W/dobę.
Cytat

Sluchanie siebie, wsluchiwanie sie we wlasny organizm--nie jest wcale latwe--ciekawa jestem czy ktos praktykuje takie metody.
Po pierwsze -nalezy sie wyciszyc, uspokoic--trzeba slyszec glos i odczuwac potrzeby organizmu.Lad wewnetrzny jest niezbednym warunkiem uslyszenia glosu i odczucia potrzeb naszego organizmu.

Po drugie-pomocne moga tu byc filozofie wschodu.

Po trzecie--niezbedne sa cwiczenia oddechowe, sztuka oddychania ktora moze powiekszyc szczescie panowania nad soba, przenikliwosc umyslu, wzmocnic charakter.

Po czwarte--nalezaloby cwiczyc joge.

Nasze zycie nie tylko nie sprzyja ,lecz-odwrotnie-rozkojarza , rozbija i utrudnia, a nawet uniemozliwia jakiekolwiek skupienie--a wiec trzeba umiec wsrod tlumu zachowac samotnosc.

Czy to latwe?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-02-18, 16:40:50
Cytata wiec trzeba umiec wsrod tlumu zachowac samotnosc 
CytatSluchanie siebie, wsluchiwanie sie we wlasny organizm--nie jest wcale latwe                                                                                                           
Hano,wsluchiwanie sie w swoj organizm nie moze byc takie trudne,to nic innego jak instynkt samosachowawczy.Ten instynkt ma kazdy zwierzak a czlowiek rozumna istota zatracila instynkt,ktory pozwala na przetrwanie gatunku :?:. :shock:                                                                                                                                                                                                             Hano,z byciem ze soba sam na sam w dzisiejszym spieszacym do nikad,egoistycznym  i zaklamanym  swiecie jest coraz latwiej.!!!!Wystarczy byc gorzej sytuowanym finansowo,nie palic ,nie pic alkoholu,no i oczywiscie jesc tlusto. :lol:
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-18, 16:54:59
Cytat: kodar w 2007-02-18, 16:40:50
wsluchiwanie sie w swoj organizm nie moze byc takie trudne

Zdziwiłabyś się jak trudne jest to dla większości osób... Szczególnie takich, które nie widzą w tej czynności żadnej wartości.

Cytat: kodar w 2007-02-18, 16:40:50
z byciem ze soba sam na sam w dzisiejszym spieszacym do nikad,egoistycznym  i zaklamanym  swiecie jest coraz latwiej

Bycie "gorzej sytuowanym finansowo", "nie palącym", "nie pijącym alkoholu" i "jedzącym tlusto" wcale nie gwarantuje zdolności "byciem ze soba sam na sam". Bo to jest zdolność. Można posiadać te wszystkie cechy, które wymieniłaś i wciąż nie umieć dostrzec i zaakceptować np. własnego piękna, zdolności czy pragnień. Można mieć wiele zalet, "jeść tłusto" i nadal nieświadomie nienawidzieć siebie. Można mieć bardzo dużo wolnego czasu i nie umieć poświęcić go sobie.

Marishka

Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-02-18, 17:53:12
M.piszac powyzsze myslalam o tym ,ze w dzisiejszych czasach latwo stac sie odizolowanym od srodowiska ,w ktorym czlowiek wyarosl i  od towarzystwa innych ludzi.
Czlowiek jest czesciej zdany sam na siebie a wiec latwiej mu znalezc czas na wlasne potrzeby i zrozumienie wlasnego siebie.Bo np. ktos nie moze szpanowac ciuchami drogim samochodem itd.zostaje na uboczu,odsuniety od towarzystwa,z ktorym sie giedys dobrze rozumial juz za nim nie podaza,bo jest na innej fali.Nie zaprzeczaj bo to widac na kazdym kroku.
Inny jest mniej wyksztalcony,nie moze uczeszczac do opery,teatru lub innych kulturalnych propozycji z wiadomego powodu nie ma finansow-wniosek musi byc przez czesc tego wysoce kulturalnego spoleczenstwa odrzucony.Tworza sie grupy bogate,srednie i biedne.
Kazda grupa rzadzi sie wlasnymi prawami.
NIE PIJACY NIE PALACY MAJA CORAZ ZADZIEJ ZROZUMIENIE U INNYCH NALOGOWCOW.
     JEDZAC  TLUSTO zostaje sie  rowniez wytraconym  ze swojego dotychczasowego srodowiska,czyli nastepna  naturalna selekcja.
  NIGDY SIE NIE NUDZILAM WE WLASNYM TOWARZYSTWIE. 8)
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-18, 18:10:01
Kodar, ale jak takie "odizolowanie od środowiska" i różnych grup sprawia, że osoba "odizolowana" zaczyna wsłuchiwać się w siebie? Tu nie ma żadnej reguły i taka izolacja wcale nie onacza natychmiastowego, świadomego skupiania się na sobie. Skąd ta pewność, że osoba odrzucona przez grupę (za to, że nie może szpanować ciuchami/samochodem/etc.) jest szczęśliwa, pogodzona ze sobą samą i pełna szacunku dla swoich własnych wartości? Rozejrzyj się dookoła, większość takich "odrzuconych" osób nie szuka pozytywów w sobie, lecz staje się zgorzkniała, zfrustrowana, zawistna. Większośc właśnie szuka sposobu by znów przynależeć do jakiejś grupy, nawet jeśli to ma być grupa "odrzuconych" frustratów. Czy takie osoby będą skupiać się na poznaniu siebie samych, czy może raczej zaczną narzekać czy szukać sposobu na odegranie się na innych?

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-02-18, 18:42:03
MASZ RACJE;ZGADZAM SIE Z TOBA.Pisalam o odizolowaniu a wsluchaniu sie we wlasny organizm z ironia.Odizolowanie a wsluchanie,zrozumienia siebie to dwa rozne  i glebokie jak nurt  rzeczny tematy. Beda  walkowane w nieskonczonosc  gdyz ludzki umysl jest  dotychczasowym odzywianiem  zdegenerowany.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-02-18, 19:10:57
Czlowiek normalny moze wladac swoim cialem, ktore powinno mu byc posluszne.
Gdy jednak z braku sily woli i charakteru dopuszczamy do sytuacji patologicznej i stajemy sie niewolnikami ciala (alkoholizm,nikotynizm,narkomania, rozpusta itp.),ponizamy i ograniczamy nasze czlowieczenstwo, ograniczamy nasze mozliwosci--mozliwosci wolnego czlowieka.

Podobnie mozemy i powinnismy wladac uczuciem.
Mozemy je rozbudzac, wzmacniac, oslabiac, przenosic i niweczyc.

Mozemy takze wladac mysla, intelektem. Mysl mozemy rozbudzac, pomnazac,rozjasniac,przechodzic w stan "bezmyslenia",niweczyc ja.
Intelekt mozemy ksztalcic i formowac wedlug wlasnego programu.

Wiec--kto wlada cialem, uczuciem, intelektem ?--JA, CZLOWIEK.-ktory rozporzadza takimi srodkami dzialania jak WOLA, WYOBRAZNIA,INTUICJA,-a na wyzszych szczeblach rozwoju TELEPATIA,JASNOWIDZENIE,czy JASNOSLYSZENIE.

Wiec dalej P. N. S. bo duzo, a nawet bardzo duzo mozemy jako CZLOWIEK.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2007-02-19, 01:47:39
Fajnie dziewczyny piszecie i arcyciekawie --
   nawet sie ucieszyłam -bo  to zawsze jakieś usprawiedliwienie mojego egoizmu.
    i ukochanych wieczorków z moim szlachetnym pudełkiem. :lol:
   
             i
     
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-02-19, 20:10:27
Cytat: Hana w 2007-02-18, 19:10:57
JASNOSLYSZENIE.

Widziałam nawet takiego. Doradca optymalny. Ale się TEGO BAŁ. Nie wiem czemu.
Oni wszyscy boją się schizofrenii.
Na takiej zasadzie wszyscy, którzy opisują koła wirowe (setki książek) o nazwie czakry powinni być ...schizofrenikami!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-21, 01:16:06
Dobra, wracam, same sniadania kopenhaskie nie pomagaja.
To nie bedzie kopenhaska, bo:
zadnych zboz, mlecznych, owocow,
szpinak, brokuly, zmieniam na salate, mieso na suszony mozg (co 2-gi dzien), zoltka; pozwalam sobie na alkohol (akurat mam teraz takie 2 wazne dla mnie okazje...). Za 2 tygodnie napisze ile schudlam.

Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-21, 01:19:14
To bedzie DO z obnizona iloscia tluszczu i ilosci pozywienia.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-05-21, 01:44:54
Zgłaszaj sie jednak co jakiś czas - czy żyjesz oczywiście  :D .
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: MORGANO w 2007-05-21, 12:59:54
Zbliża się wiosna i dieta 13 dniowa Kopenhaska powraca jak bumerang!
Na życzenie przesłałem wielu osobom " 13 dniową Dietę oczyszczającą".
Raz w roku jeżeli zachodzi taka potrzeba moża z niej skorzystać. Dieta kopenhaska
jest specjalnie opracowana by codziennieostarczyć do organizmu potrzebne białko.
Jest to innymi słowy dieta 1000 kalorii.
Uwaga proponuję zgromadzić pzed rozpoczciem wszystkie potrzebne artykuły spożywcze, gdyż mogą wystąpić niejednokrotnie poroblemy z zakupami.
 
13 DNIOWA KOPENHASKA DIETA  OCZYSZCZAJĄCA
CAŁOŚĆ   PRZYGOTOWAŁ I  OPRACOWAŁ
MORGANO
LIPIEC 2004r.
KOREKTA   MAJ  2006r.


                   
Dieta Kopenhaska trwa 13 dni – jest trudna, ale efektywna.
                   Jej celem jest dokonanie zmian w metabolizmie
                 twojego organizmu w taki sposób aby po jej zakończeniu
                 jeść normalnie i nie przybierać na wadze przez kolejne 2 lata.

                   Dieta nie jest strajkiem głodowym, ale ma na celu
                      zmianę twego metabolizmu i możliwości spalania tak,
                        aby działać również po ukończeniu 13 dni.

                       Jeżeli przestrzegasz diety w 100% możesz zgubić
                    cały nadmierny tłuszcz odłożony w Twoim ciele, zazwyczaj
                 jest to od 6 do 12kg. Warunkiem jest jej przestrzeganie
                   podczas całych 13 dni. Ani dnia dłużej, ani dnia krócej.

            Pamiętaj! Dieta musi być przestrzegana w 100%!

               Jeżeli podczas diety napijesz się piwa, pozwolisz sobie na
             lampkę wina, coś słodkiego, zjesz odrobinę więcej lub
            nawet weźmiesz gumę do żucia
             
                – NATYCHMIAST   ZAPRZESTAŃ   DIETY!
           
           Dieta może być wówczas wznowiona nie wcześniej
           niż po 6 miesiącach. Jeżeli pomyłka nastąpiła podczas
           pierwszych 6 dni możesz rozpocząć dietę ponownie
           po 3 miesiącach. Jeżeli przestrzegałeś diety w 100%
          przez pełne 13 dni, nie wolno ci rozpocząć diety ponownie,
          wcześniej niż po 12 miesiącach.
     Zalecany czas powtórzenia diety, jeżeli jest to konieczne, to 24 miesiące.

      Ze względu na długość trwania diety jest ją trudno zaplanować.
      Dlatego ważne jest, aby wcześniej pomyśleć o przeprowadzeniu
      jej w takim okresie, w jakim nie jesteś zaproszony na żadne
      przyjęcie i tym podobne imprezy.
                                                               Jeżeli jesteś głodny
                                        – PIJ WODĘ! Minimum 2 l. Dziennie.

                                       Lipiec 2004r.       Korekta  Maj  2006r.

13 DNIOWA KOPENHASKA
      DIETA OCZYSZCZAJĄCA
   DLA JEDNEJ OSOBY


Dzień 1.
             
/B-T-W-62,8-69,1-25,5/--/Stosunek  1,0 – 1,1 – 0,4 /--/Kalorie 975/.
                     
Śniadanie:
                   Kubek czarnej kawy nesca (10g)  + 1 kostka cukru (5g)
                   
Obiad:
                   2 Jajka na twardo (100g) + szpinak gotowany w wodzie (200g)
                   + 1 pomidor (ok.200 g)
                 
Kolacja:
                   200g Polędwicy wołowej + główka sałaty(ok.200g) z sosem (50g).

Dzień 2.
               
/B-T-W-81,1-90,1-48,7/--/Stosunek 1,0-1,1-0,6/--/Kalorie 1328/.
                   
Śniadanie:
                 Kubek czarnej kawy nesca(10g) + kostka cukru (5g)
                 
Obiad:
                 150g Szynka gotowana konserwowa
                 + 1 kubek jogurtu naturalnego (250g)
                 
Kolacja:
                 Polędwica wołowa 200g. + główka sałaty (ok.200g) z sosem (50g)
                 + 1 owoc pomarańcz (ok. 200g)

3 Dzień.
         
/B-T-W-46,4-89,6-53,8/--/Stosunek 1,0-19-1,2/--/Kalorie 1206/.
         
Śniadanie:
           
Kubek czarnej kawy nesca (10g) + kostka cukru (5g)
           
Obiad:
           2 Jajka na twardo + 150g szynka gotowana konserwowa
           + główka sałaty (ok.200g) z sosem (50g)
         
Kolacja:
           1 Gotowany seler (200g) + 1 pomidor (200g)
           + 1 owoc (brzoskwinia ok.200g)

4 Dzień.
               
B-T-W-60,6-32,9-99,1/--/Stosunek 1,0-0,5-1,6/--/Kalorie 936/.
                   
Śniadanie:
                   Kubek czarnej kawy nesca (10g) + kostka cukru (5g) 
                  + 2 kromki chleba pieczonego w tosterze ogółem (ok.60g)
                   
Obiad:                    
                   250ml Soku pomarańczowego (lub jabłkowego)
                   + 1 kubek jogurtu naturalnego (250g).
                 
Kolacja:
                   1 Jajko na twardo (50g) + 1 starta marchewka (ok.200g)
                   + 1 kubek serka wiejskiego (200g)

5 Dzień.
                 
B-T-W-82,7-79,0-36,8/--/Stosunek 1,0-1,0-0,4/--/Kalorie 1189/.
                 
Śniadanie:
                1 duża starta marchewka (200g) z ½ cytryny (75g)
                 
Obiad:
               Gotowany dorsz 200g + ½ cytryny (75g) + 1x masło (25g).
             
Kolacja:
              200 g polędwicy wołowej + główka sałaty (ok.200g) z sosem (50g)
              +  1 seler surowy  tarty (200g)

6 Dzień.
             
B-T-W- 58,0 - 67,1 - 58,7/--/Stosunek 1,0-1,2-1,0/--/Kalorie 1070/.
           
Śniadanie:
           Kubek czarnej kawy nesca (10g) + kostka cukru (5g)
          + 2 kromki chleba upieczonego w tosterze  ogółem (ok. 60g).
         
Obiad:
          2 jajka na twardo (100g) + starta marchewka (200g).
         
Kolacja:
          250 gram filet z kurczaka + główka sałaty (ok.200g) z sosem (50g).

7 Dzień.
     
B-T-W-37,1-38,4-26,0/--/Stosunek 1,0-1,0-0,7/--/Kalorie 597/.
                 
Śniadanie:
                      Kubek herbaty bez cukru
                         
Obiad:
                              Nic! – Pić wodę mineralną!!!!
                               
Kolacja:
                                 200g  kotlet z jagnięcia  + 1 jabłko (ok.200g)






Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-21, 13:16:42
Co to za sos do salaty?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: MORGANO w 2007-05-21, 13:26:59
8 Dzień.
               
B-T-W-75,5-79,8-26,7/--/Stosunek 1,0-1,1-0,4--/Kalorie 1126/.
               
Śniadanie:
                Kubek czarnej kawy Nesca (10g) + kostka cukru (5g)
               
Obiad:
                2 jajka na twardo (100g) + szpinak gotowany w wodzie (200g)
                + 1 pomidor (ok. 200g)
               
Kolacja:
                200g  polędwicy wołowej + główka sałaty (ok. 200g) z sosem (50g).

9 Dzień.
                   
B-T-W-82,1-90,3-87,7/--/Stosunek 1,0-1,1-1,1/--/Kalorie 1490/.
               
Śniadanie:
                Kubek czarnej kawy nesca (10g) +1 kostka cukru (5g)
             
Obiad:
               150 gram szynki gotowanej konserwowej
               + kubek jogurtu naturalnego (250g)
               
Kolacja:
               200g polędwicy wołowej + główka sałaty (ok. 200g) z sosem(50g)
              + 1 owoc banan (250 g )

10 Dzień.
             
B-T-W-27,0-15,0-132,3/--/Stosunek 1,0-0,6-4,9/--/Kalorie 771/.
             
Śniadanie:
             Kubek czarnej kawy nesca (10g) + 1 kostka cukru (5g)
             +2 kromki chleba upieczonego w tosterze ogółem (60 g)
             
Obiad:
            2 jajka na twardo (100g) + 1 pomidor (200g)
            + 2 owoce nektarynki  ogółem (200 g )
           
Kolacja:
            1 gotowany seler (200g) + 1 pomidor (200g)
            + 1 owoc banan (250 g)

11 Dzień.
       
B-T-W-58,8-41,0-110,9/--/Stosunek 1,0-0,7-1,9/--/Kalorie 1049/.
     
Śniadanie :
            Kubek czarnej kawy nesca (10g) + 1 kostka cukru (5g)
             + 2 kromki chleba upieczonego w tosterze ogółem (60g)
                       
Obiad:
                       250ml soku pomarańczowego ( lub jabłkowego)
                           + 1 kubek jogurtu (250g)
                             
Kolacja :
                              1 jajko na twardo (50g) + 1 starta marchewka
                          (200g) + 1 kubek serka wiejskiego (200 g )

12 Dzień.
               
B-T-W-82,0-78,9-33,7/--/Stosunek 1,0-1,0-0,4/--/Kalorie 1173/.
               
Śniadanie:
               Marchewka strata (ok. 200g) z  sokiem ½ cytryny (75g)
               
Obiad:
               Dorsz gotowany (200g) + z sokiem ½  cytryny  (75g)
               + 1 x masło (25g)
             
Kolacja:
               200g  Polędwicy wołowa + główka sałaty (ok.200g)  z sosem (50g)
                +  1 seler  surowy tarty (ok.200g)

13 Dzień.
               
B-T-W-57,2-67,4-60,1/--/Stosunek 1,0-1,2-1,0/--/Kalorie 1075/.
               
Śniadanie :
                Kubek czarnej kawy nesca(10g) + 1 kostka cukru (5g)
                + 2 kromki chleba upieczonego w tosterze ogółem (60g)
           
Obiad:
               2 jajka na twardo(100g) + starta marchewka (200g)  
               z sokiem z ½ cytryny (75g)
               
Kolacja :
               250 g kurczaka (filet) + główka sałaty (ok.200g) z sosem (50g)
             SOS DO SAŁATY:  
          50 gram oliwy z oliwek + wyciśniętą połówką soku z ½ cytryny (25g)
          do smaku pieprz i sól.
       
       UWAGA!
        Dorsz może być zastąpiony pstrągiem.
        PAMIĘTAJ, ŻEBY  PIĆ DUŻO WODY 2 LITRY DZIENNIE!!!
        NIE GAZOWANEJ
      Kawa nie może być zastąpiona herbatą.  
      Kawa MUSI być koniecznie posłodzona.
      Polędwica wołowa + filet z kurczaka + mięso jagnięce
      musi być pieczone na oleju z oliwek przyprawione
      tylko solą i pieprzem.
      Ryba gotowana przyprawiona solą i pieprzem.


O G Ó Ł E M
BIAŁKO - 811,3g    /Ś/Dz - 62,4g/
TŁUSZCZ - 838,6g   /Ś/Dz - 64,5/
WĘGLOWODANY - 800,0g   /Ś/Dz - 61,5g/
KALORIE – 13985   /Ś/Dz - 1075/
STOSUNEK  1,0 : 0,96 : 1,01


                                                POJEDYŃCZA PORCJA

                 
                  ½ cytryny    25g                                          (10x 25g  = 250g)
                 1 cytryna   100g                                           (7 x 100g = 700g)
                 1 banan    250 g                                           (2 x 250g = 500g)
                 1 brzoskwinia  200g                                    (1 x 200g = 200g)
                 1 dorsz filet b/skóry 200g                           (2 x 200g = 400g)
                 1 duża  marchew  200g                               (6x 200g =1200g)
                 1 jabłko   200g                                             (1 x 200g = 200g )
                 1 jagnięcina  b/k  200g                                (1 x 200g = 200g)
                 1 jajko całe 50g                                            (14 x 50g = 700g)
                 1 jogurt  250g                                               (4 x 250g = 1000g )
                 1 kawa naturalna nesca 10g                       (10 x 10g = 100g )
                 1 kostka cukru 5g                                        (10 x 5g = 50g )
                 2 kromki chleba ogółem 60g                        (5x 60g = 300g)
                 1 kurczak filet 250g                                     (2 x 250g = 500g)
                 2 nektarynki  200g                                       (1 x 200g = 200g)
                 1 masło 25g                                                   (2 x 25g = 50 g)
                1 oliwa z oliwek  z cytryną 75g                     (9x 75g = 675g )
                1 polędwica wołowa 200g                             (6 x 200g = 1200g)
                1 pomarańcz   200 g                                      (1 x 200g = 200g )
                1 pomidor  200g                                            (5 x 200g = 1000g)
                1 porcja kawy nesca 10g                              (20 x 10g =200g)
                1 sałata zielona główka 200g                       (9x 200g = 1800g)
                1 seler  200g                                                  (4 x 200 = 800g)
                1 Serek biały wiejski 200g                           (2 x 200 = 400g)
                1 sok pomarańczowy 250ml                        (2x 250ml = 500ml)
                1 szpinak 200g                                              (2 x 200g = 400g )
                1 szynka gotowana konserwowa 150g        (3 x 150g = 450g)

                1  porcja sos do sałatek
                  Składniki:
              /50g oliwy oliwek + 25g sok cytryny


ZBIORCZE   ZESTAWIENIE
ZAKUPY   DLA   DWÓCH   OSÓB.

               
               2 brzoskwinie- waga średnio (400g)
                 2 pomarańcze –  waga średnio (400g)
                   4 banany-  waga średnio  (1000g)
                      4 nektarynki - waga średnio  (400g)
                        26 x 2,0 litra = 52 litrów
                            Chleb 20 kromek x  po 30g  waga średnio  ogółem( 600g)
                              Cukier kostka 20 x 5 g = 100 g            
                                  Cytryny 14 sztuk waga średnio (1000g)
                                      Duża marchew 12szt waga średnio (2400g)
                                    Jabłka  2 sztuki     waga średnio  (ok. 400g)
                                 Jagnięcina  B/K 400gram     (kupno 450gram)
                              Jajka 28 szt.                                                        
                          Jogurt 8szt  kubki po a’ 250ml
                      Kawa Nesca  200g
                 Kurczak 1000 g                          
             Masło 100g
         Oliwa z oliwek 2 litry
       Owoce 12 sztuk
          Polędwica Wołowina 2400g          (kupno 2500g)
               Pomidor 10 szt        waga średnio  (ok. 2000g)
                   Ryba  800g                      
                      Sałata 18 główek  po200g   waga średnio  (ok. 3600g)
                         Seler 8 szt po 200g           waga  średnio (1600g)
                            Serek biały wiejski 800g  4 opak  po (200g)  
                               Sok pomarańczowy lub jabłkowy  1000ml
                                  Szpinak  4 x 200g   800g
                                     Szynka 6 x 150g  900g

Woda mineralna minimum 4 litry dzienne 52 litrów
niegazowana   butelki po a’ 2,0 litra


OGÓŁEM KOSZTA ZAKUPU DLA 2 OSÓB.

               Banan  4 szt x 250g = 1000g  = 4,00,-                                4,00,- zł        
               Brzoskwinia 2 szt x 200g = 400g  = 3,00,-                            7,00,-  
               Chleb  20 kromek x 60g =  600 g  = 2,00,-                            9,00,-            
               Cukier kostka  20 x 0,03 = 0,60,-                                           9,60,-                          
               Cytryny 14 sztuk 1800g = 8,20,-                                          17,80,-                        
               Filet z Dorsza 800g = 20,80,-                                                38,60,-          
               Filet z kurczaka 1000g = 22,50,-                                          61,10,-
              Herbata 2 szt x 20g = 40g   0,40,-                                          61,50,-                                        
              Jabłka  2 szt  x 200g = 400g  = 1,50,-zł                                  63,00,-        
             Jagnięcina  450g = 14,50,-zł                                                     77,50,-                                              
             Jajka   28 x 0,30 = 8,40,-zł                                                        85,90                                        
             Jogurt 8 sztuk a’ 250g = 8,00,-zł                                              93,90,-                              
             Kawa Nesca rozpuszczalna 200g = 14,60,-zł                         108,50,-                        
             Marchewka duża 12 szt.  2400g = 2,10,-zł                             110,60,-                          
            Masło Irlandzkie   100g = 2,30,-zł                                           112,90,-                            
            Nektarynka  4 szt  100g = 400g =    2,00,-zł                            114,90,-
            Oliwa z oliwek 2litry x 10,50 = 21,00,-zł                                 135,90,-                      
            Polędwica wołowa 2600g = 2500 x 51,50 = 133,90,-zł            269,80,-              
            Pomarańcze 2 szt x 200g  = 400g  =   2,00,-zł                          271,80,-  
            Pomidory  10 szt x 200g = 2000g  =  7,00,-zł                           278,80,-
            Sałatka zielona  18 szt  x 150g  =  27,00.-zł                             305,80,-
            Seler 8 sztuk x 200g = 1600g = 7,00,-zł                                    312,80,-                                
            Serek biały wiejski 4 opak a’ 200gram = 6,00,-zł                   318,80,-            
           Sok pomarańczowy 1 litr = 4,00,-zł                                          322,80,-                    
          Szpinak mrożony bonduelle w kulkach 1600g = 20,80,-zł      343,60,-
          Szynka konserwowa  6 x 150g 900g  = 17,00,- zł                      360,60,-                                                      
         Woda mineralna  a’ 2,0 litra  52 x 0,38 = 20,00,-zł                    380,60,-

   
Ceny zakupu mogą się różnić
w różnych regionach lub sezonowo.
Lipiec 2004r.
Morgano




Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-05-21, 13:38:55
Zastanawiam się, dlaczego przy prawidłowym stosowaniu ŻO/DO zachodzi potrzeba na stosowanie jeszcze dodatkowych innych diet. Czyżby ŻO/DO nie było skutecznym sposobem na osiągnięcie swoje wagi idealnej? I z czego powinno się "oczyszczać" organizm, skoro ŻO/DO jest kompleksowo skuteczne w tej materii?

Marishka
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2007-05-21, 13:57:01
Cytat: Tomkiewicz w 2007-05-21, 13:38:55
Czyżby ŻO/DO nie było skutecznym sposobem na osiągnięcie swoje wagi idealnej?

Marishka

Owszem ,gdy sie stosuje DO/ŻO nierozumnie . To się dzieje wtedy ,gdy ktoś myśli ,że są jakieś "sztywne reguły" ,jak to postrzegał grizzly i większość tak postrzega DO/ŻO.
I wtedy, jak ktoś na otyłość zapracowywał sobie całe lata i myśli ,że po miesiącu ,jego metabolizm zmieni się o 180 stopni.
I wtedy, gdy się porównuje swoje wyniki w odchudzaniu do innych organizmów ,zapominając ,ze każdy organizm jest inny.
I często jest tak ,ze osoby takie zamiast systematycznie, ciągle stosować jeden model odżywiania ,nie widząc swojego pozytywnego efektu(np. po miesiącu),przeskakują z jednej diety w druga,mając wielką nadzieję ,że następna dieta cos pomoże i takie doświadczenia (notabene nic nie przynoszące pozytywnego ,a jedynie frustracje) trwają niemalże do końca dni takiego człowieka ,odbierając człowiekowi radość życia....
no bo ten wiecznie całą swą uwagę skupia na tym co jeść ,a czego nie...
A wystarczy zjeść NORMALNIE(ale najpierw trzeba zrozumieć ,co znaczy zjeść NORMALNIE) i się PORUSZAĆ i to wszystko  :lol:  :mrgreen: .
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: MORGANO w 2007-05-21, 15:08:46
Żywienie optymalne to jest inny model żywienia na stałe.
13 dni to jest właśnie rodzaj diety krótkotrwałej. Oczyszczającej.
13 dniowa dieta  Kopenhaska jest moim zdaniem bardzo surowa i wymagająca
dyscypliny. Gdyż w przeciwnym razie nie jest skuteczna.
Popełniając jakikolwiek błąd można zaczynać ponownie dopiero po 3 miesiącach.
W ciągu 13 dni można nauczyć się karności, która przyda się później podczas stosowania żywienia optymalnego.
Przez trzynaście dni trzeba się ściśle trzymać podanych w przepisie proporcji.
Jest to trudne i zarazem mobilizujące. Efekt jaki można osiągnąć to minus 4 - 6kg.
Jeżeli spojrzycie na dzienny bilans to z pewnością zauważycie bilans 1000 kalorii.
Białka w wystarczająca ilość. Tłuszczu minimalna ilość zmusza organizm do spalania własnego.
A węglowodany są w odpowiedniej ilości.
Ściśle przestrzegać proporcji przez 13 dni nauczy nie jedną osobę, że wszystko można obliczyć.
Stosowanie  żywienia optymalnego  jest o wiele łatwiejsze. Można szybciej i łatwiej obliczyć sobie proporcje BTW.
Oczywiście jest to propozycja tylko  dla zainteresowanych. 
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-05-21, 15:14:53
Ponawiam więc pytanie, dlaczego przy prawidłowym stosowaniu ŻO/DO zachodzi potrzeba na stosowanie jeszcze dodatkowych innych diet?

M
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: fewa w 2007-05-21, 15:22:45
Cytat: Tomkiewicz w 2007-05-21, 15:14:53
Ponawiam więc pytanie, dlaczego przy prawidłowym stosowaniu ŻO/DO zachodzi potrzeba na stosowanie jeszcze dodatkowych innych diet?

M
Widocznie ta propozycja nie jest skierowana do osób z prawidłowym stosowaniu ŻO/DO, albo dla początkujących nie mogących pozbyc się swoich kilogramów.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-05-21, 15:26:39
 Widocznie tak, ale czy na pewno ?

Tomek
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2007-05-21, 15:29:50
Cytat: MORGANO w 2007-05-21, 15:08:46
Żywienie optymalne to jest inny model żywienia na stałe.
13 dni to jest właśnie rodzaj diety krótkotrwałej. Oczyszczającej.
13 dniowa dieta  Kopenhaska jest moim zdaniem bardzo surowa i wymagająca
dyscypliny. Gdyż w przeciwnym razie nie jest skuteczna.

Przez trzynaście dni trzeba się ściśle trzymać podanych w przepisie proporcji.
Jest to trudne i zarazem mobilizujące. Efekt jaki można osiągnąć to minus 4 - 6kg.
Jeżeli spojrzycie na dzienny bilans to z pewnością zauważycie bilans 1000 kalorii.
Białka w wystarczająca ilość. Tłuszczu minimalna ilość zmusza organizm do spalania własnego.
A węglowodany są w odpowiedniej ilości.
Ściśle przestrzegać proporcji przez 13 dni nauczy nie jedną osobę, że wszystko można obliczyć.
Stosowanie  żywienia optymalnego  jest o wiele łatwiejsze. Można szybciej i łatwiej obliczyć sobie proporcje BTW.
Oczywiście jest to propozycja tylko  dla zainteresowanych. 


Dla mnie to jest totalna bzdura.Wszystkie diety świata.
Nie pojmujecie jednej podstawowej rzeczy ,że dieta optymalna jest normalnym żywieniem człowieka ,a przynajmniej powinna nią być .Robicie z niej dietę cud. Jakby była dietą cud ,to by dr. Kwaśniewski ją tak nazwał ; Dieta Cud J.Kwaśniewskiego.Ale tak nie jest !!!!
To jest NORMALNE ŻYWIENIE ! OPTYMALNE! Trzeba znać pojęcie słowa "OPTYMALNY",ale Wy go nie znacie i dręczycie się tym żywieniem i wciąż się zamartwiacie ,że zjedliście o "1g" węgli za dużo w danym dniu ,pojmujecie to jako dragedię i wpadacie w "psychozę" typu;

"O jej  :shock:  co ja żem narobiła ? ,zjadłam dzisiaj jabłko ,rany boskie  :shock: ,przecież Kwasniewski pisze ,że jabłko to ...;
ono mnie teraz zabija,czuję to :shock: to już koniec po mnie  :shock:  :( "

Cytat
Popełniając jakikolwiek błąd można zaczynać ponownie dopiero po 3 miesiącach.
W ciągu 13 dni można nauczyć się karności, która przyda się później podczas stosowania żywienia optymalnego.

Po jakiego wała (że się tak wyrażę) jakaś karność? Czyli życie polega na tym ,zeby się skupiac na jedzeniu i sie karać? No , to jest już paranoja.
Nie żyjemy po to ,żeby się skupiać na jedzeniu ,jemy po to ,żeby żyć. Odżywiac się normalnie czyli OPTYMALNIE.
Robicie z ÐO/ŻO jakąś "sztywną regułkę" a wcale tak nie jest. Nie pojmujecie ,ze ŻYWIENIE OPTYMALNE to NORMALNE takie jakie powinno być ŻYWIENIE ,a nie regułka.Każdy organizm jest inny-o tym zapominacie.!!!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2007-05-21, 16:29:56
Cytat: Tomkiewicz w 2007-05-21, 15:14:53
Ponawiam więc pytanie, dlaczego przy prawidłowym stosowaniu ŻO/DO zachodzi potrzeba na stosowanie jeszcze dodatkowych innych diet?

M

Co byś chciała usłyszeć? że  żywienie optymalne czyli żywienie normalne wymaga jakiegoś innego dodatku? .Nie wydaje ci sie ,że zadajesz nader idiotyczne pytania?
Jak coś, co jest normalne i naturalne można ulepszać? A no można ,tylko ,ze wtedy to już nie jest naturalne,a jak nie jest naturalne ,to jest szkodliwe.
"Lepsze jest wrogiem dobrego".
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-21, 17:23:05
Cytat: baska w 2007-05-21, 01:16:06
Dobra, wracam, same sniadania kopenhaskie nie pomagaja.
To nie bedzie kopenhaska, bo:
zadnych zboz, mlecznych, owocow,
szpinak, brokuly, zmieniam na salate, mieso na suszony mozg (co 2-gi dzien), zoltka; pozwalam sobie na alkohol (akurat mam teraz takie 2 wazne dla mnie okazje...). Za 2 tygodnie napisze ile schudlam.



Basiu, mam dla Ciebie propozycje;Ty piszesz co jesz i w jakich ilosciach , a ja wyliczam i koryguje Twoj jadlospis--chudniecie murowane, chyba ze bedziesz potajemnie podjadala.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-22, 01:53:24
Wow, Hana, serio?

Chcesz to dla mnie zrobic, tak po prostu... Jestem pod olbrzymim wrazeniem, Dziekuje Ci bardzo.

Dzisiaj to spartolilam od rana. Najpierw kawa byla bez cukru, ze smietana, z 3 takie kawy, potem impreza... nie wazne.
Od jutra notuje, staram sie, wieczorem wypisze, co zjadlam.

Tak mysle, ze moze rzeczywiscie cos robie nie tak. Nigdy nic nie liczylam, moze nie jestem na DO...? Tylko na jakiejs niskoweglowodanowce nieznanego pochodzenia...

Jeszcze raz bardzo Ci Hano dziekuje. Naprostujesz mnie :)
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-22, 17:12:16
. Naprostujesz mnie

Postaram sie !
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-05-22, 21:52:51
Dobrze by było by jadłospisy były ogólnodostępne  :) .
Wiele osób czyta to forum i się nie wypowiada. Skorzystaliby.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-23, 21:47:54
A wiec, dzisiaj zjadlam:
kawa z lyzeczka cukru (blech), kawa z 2 lyzeczkami smietany 30%
2 jajka, pol dosyc duzego pomidora,
ok 100g bigosu optymalnego,
50g serka topionego - T 13,5g, W 0,6g, ilosci bialka nie pamietam

Ten serek, to juz z lakomstwa  :oops:
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: MORGANO w 2007-05-24, 09:13:57
baska. Jeżeli masz jakiś problem to Twoje żywienie optymalne
powinień ustawić Ci lekarz optymalny.
Tylko lekarz ma prawo podejmować decyzję ewentualnie ją zmienić
i nalecic Ci ile BTW powinnaś codziennie spożywać.
Jeżeli nędziesz miała ustalone proporcje indywidualnie do Twojej osoby
to wówczas na tej podstawie możemy Ci pomóc w ustawianiu jadłospisu
by utrzymać się w proponowanych i zalecanych przez lekarza proporcjach.
To co napisałaś powyżej dalekie jest od jakiej kolwiek normy.
Muszisz pamiętać, że białko trzeba spożywać codziennie bo bez białka nie ma życia.
Skor chcesz schudnąć to powinnaś zjeść mniej tłuszczu i węglowodanów.
Ale jak już wspomniałem to ustali Ci lekarz.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2007-05-24, 10:21:41
Cytat: elmo w 2007-05-21, 15:29:50
"O jej  :shock:  co ja żem narobiła ? ,zjadłam dzisiaj jabłko ,rany boskie  :shock: ,przecież Kwasniewski pisze ,że jabłko to ...;
ono mnie teraz zabija,czuję to :shock: to już koniec po mnie  :shock:  :( "

wczoraj zjadłem truskawki  :shock: dzisiaj wypije piwo  :shock: psst bo Admin "doniesie" Kwaśniewskiemu ;)
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2007-05-24, 11:09:19
Cytat: Blackend w 2007-05-24, 10:21:41
Cytat: elmo w 2007-05-21, 15:29:50
"O jej  :shock:  co ja żem narobiła ? ,zjadłam dzisiaj jabłko ,rany boskie  :shock: ,przecież Kwasniewski pisze ,że jabłko to ...;
ono mnie teraz zabija,czuję to :shock: to już koniec po mnie  :shock:  :( "

  .... dzisiaj wypije piwo  :shock:

Tylko wypij zgodnie z zapotrzebowaniem org. ,  :lol: Uważaj też ,bo słoneczko mocno świeci ,żebyś potem głupstw nie narobił  :lol:  :wink:


Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-24, 13:49:42
E tam, Morgano, po co do lekarza? Zeby mi powiedzial, ze mam zjadac BTW 1:2,5:0,8 i zoltka?
Mam jadlospis od Pani T. Szczepanek; zalecila mi zjadac 3 sniadania na raz, i powiedziala, ze juz nie schudne... Nic dziwnego, kto by to w siebie wcisnal.

Dam rade.
Moze znowu zrobie diete zoltkowa. Ona na 100% jest optymalna :)


Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-24, 13:59:05
Jak to odbiega od normy?
Wydaje mi sie, ze proporcje nie sa takie zle.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-24, 15:25:35
Cytat: baska w 2007-05-23, 21:47:54
A wiec, dzisiaj zjadlam:
kawa z lyzeczka cukru (blech), kawa z 2 lyzeczkami smietany 30%
2 jajka, pol dosyc duzego pomidora,
ok 100g bigosu optymalnego,
50g serka topionego - T 13,5g, W 0,6g, ilosci bialka nie pamietam

Ten serek, to juz z lakomstwa  :oops:


B-30,5  T-51,2  W-16,3    1,0 : 1,6 : 0,5 
Calkiem niezle  TAK TRZYMAJ!!!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-24, 15:32:38
Cytat: baska w 2007-05-24, 13:49:42
E tam, Morgano, po co do lekarza? Zeby mi powiedzial, ze mam zjadac BTW 1:2,5:0,8 i zoltka?
Mam jadlospis od Pani T. Szczepanek; zalecila mi zjadac 3 sniadania na raz, i powiedziala, ze juz nie schudne... Nic dziwnego, kto by to w siebie wcisnal.

Dam rade.
Moze znowu zrobie diete zoltkowa. Ona na 100% jest optymalna :)



Nie katuj sie tymi zoltkami, trzymaj proporcje jak wyzej a bedzie ok.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-24, 15:35:57
Cytat: MORGANO w 2007-05-24, 09:13:57
baska. Jeżeli masz jakiś problem to Twoje żywienie optymalne
powinień ustawić Ci lekarz optymalny.
Tylko lekarz ma prawo podejmować decyzję ewentualnie ją zmienić
i nalecic Ci ile BTW powinnaś codziennie spożywać.
Jeżeli nędziesz miała ustalone proporcje indywidualnie do Twojej osoby
to wówczas na tej podstawie możemy Ci pomóc w ustawianiu jadłospisu
by utrzymać się w proponowanych i zalecanych przez lekarza proporcjach.
To co napisałaś powyżej dalekie jest od jakiej kolwiek normy.
Muszisz pamiętać, że białko trzeba spożywać codziennie bo bez białka nie ma życia.
Skor chcesz schudnąć to powinnaś zjeść mniej tłuszczu i węglowodanów.
Ale jak już wspomniałem to ustali Ci lekarz.

Dobra rada, nic nie kosztuje , i jak nie schudniesz, zawsze masz kogo obwinic-- lekarza optymalnego!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2007-05-24, 15:46:51
Na powyższej ilości T się dobrze chudnie.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-05-24, 16:16:41
Cytat: baska w 2007-05-24, 13:49:42
Moze znowu zrobie diete zoltkowa. Ona na 100% jest optymalna :)

Ja ostatnio podjadam sporo zółtek i ... schudłam (tzw. oponka w talii mi się zmniejszyła).
Żółtka zjadam nie z zamiarem schudnięcia tylko w celach zdrowotnych.
Żółtka to jednak żółtka!
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-24, 21:16:46
dzien 2:

kostka cukru,
2 parowki,
100g bigosu,
lod smietankowy,
5 zodkiewek.

Jutro dzien zoltkowy.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-24, 21:52:42
Baska, wczesniej byla lyzeczka cukru zwazylam 5g.ile wazy kostka cukru nie mam pojecia.
Ile waza 2 parowki ?
100g. bigosu jak "optymalny wg. K.K. to B-7,0g T-21,6g W-2,8g.
Lod smietankowa --jaki optymalny czy sklepowy /ile wazyl?
5 szt. rzodkiewek--kochana Basiu ile to moze wazyc?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-24, 22:12:47
No tak, przepraszam.
To byla lyzeczka cukru (pomylilo mi sie),
parowki w sumie 151,6g,
bigos optymalny,
Lod Big Milk B 37,4g, T 5,06g, W 22g,
A zodkiewki, hm, ze 100g.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-24, 22:22:32
B-59,8 T-79,0 W-33,4
1,0 : 1,3 : 0,5
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-25, 23:11:12
dzien 3:
zoltko,
150g kurczaka,
lyzka smalcu (10g),
20g ziemniak (jeden mlody),
5g masla,
15g truskawek (3truskawki).

B:  T :W    35,75: 34,32: 4,12
1:0,96:0,12

YYYYYY, chyba zle policzylam  :?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-05-26, 12:21:55
Basiu radzisz sobie calkiem dobrze, a co mowi waga?
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-26, 12:52:47
Waga mowi to samo, co Ty Hano :)

Jeszcze 4kg, do wagi idealnej, obliczonej gdzies w Internecie.
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-26, 22:02:54
dzien 4

rosol na zeberkach 250 ml,
100g bialej kielbasy,
70g lod,
250 ml piwo.

B:27,15 T:35,32 W:32,58  1:1,3:1,2

Dzisiaj to przesadzilam...
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: baska w 2007-05-31, 12:00:37
Ale, to powoli schodzi...

Jeszcze 3kg do mojego idealu :)
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2007-05-31, 12:09:23
Baśka nie narzekaj ,bo idzie w dobrym kierunku  :D .A jak do czegoś dochodzi się powoli,znaczy ,że to coś (sukces pewnego rodzaju) będzie się długo utrzymywać  :D
Oby wciąż  8)....
Tytuł: Odp: Dieta kopenhaska
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-06-14, 20:25:25
Cytat: baska w 2007-05-31, 12:00:37
Ale, to powoli schodzi...

Jeszcze 3kg do mojego idealu :)

Basiu, i na czym w koncu stanelo?-- pytam o kg. ?