Jak daleko potraficie przepłynąć pod wodą? Ja niedawno przepłynąłem cały 25-cio metrowy basen (18 razy machnąłem wtedy rękami i nogami żabką), zawróciłem pod wodą i jeszcze przepłynąłem ze 2/3 (12 razy machnąłem). Czyli było około 40 metrów (raczej więcej niż mniej). :D Przy okazji wydarzyło się wtedy coś zabawnego. Bardzo chciałem zrobić dobry wynik. Pamiętam, że po 30-tym razie machnięcia rękami i nogami, zamierzałem się wynurzyć bo już bardzo brakowało powietrza. I wtedy urwał się film. :o Podejrzewam, że zachłysnąłem się wodą zanim wynurzyłem głowę. Pamiętam, że nabierałem powietrza buzią, ale mimo to się dusiłem. Nie wiedziałem gdzie jestem ani co robię. :shock: Po jakimś czasie zorientowałem się, że jestem w basenie. Po chwili, że trzymam się liny. Chwilę to trwało, ale nie wiem ile – może z kilkanaście sekund. Wreszczie poczułem, że po troszku udaje mi sie nabrać powietrza. 8) Zorientowałem się, że musiałem płynąć pod wodą. Z początku myślałem, że płynąłem w drugą stronę więc przepłynąłem niecałe 35 metrów. :? Ale potem sobie przypomniałem, że wcześniej po przepłynięciu pierwszego całego basenu byłem obok osoby przy dalszym ode mnie brzegu. Ta osoba potwierdziła potem, że zaczynałem z drugiej strony. Więc przepłynąłem ok. 40 m (chyba ponad :D). Nawiasem mówiąc osoby które się topią chyba nie są w tej chwili zachwycone :( (bo chyba czują się tak jak ja wtedy :x). W każdym razie z zewnątrz to nie wyglądało niebezpiecznie bo w basenie było mało osób, a ratownik nie zareagował (na pewno to widział).
Chciałem się zapytać czy ma ktoś pomysł jak jeszcze wydłużyć odległość jaką potrafię przepłynąć pod wodą. A chcę równe 50 m. :) (teraz nawet dokładnie nie wiem jaki mam rekord :(). Może pomogłyby mi jakieś okularki (lub maska) które zatykają nos. Wtedy łatwiej/dłużej się wytrzymuje. Ale nie chce mi się takich kupować bo mam całkiem dobre okularki, a denerwowałoby mnie też pływanie z zatkanym nosem, gdy nie płynę pod wodą. Zastanawia mnie czy lepiej płynąć bardzo szybko (ale krócej), czy lepiej wolniej, ale oszczędzając tlen i płynąć dłużej.
I jeszcze zastanawia mnie trochę jedno. Przed DO miałem tylko trochę gorsze odległości pokonywane pod wodą niż teraz. Natomiast czas bezdechu w spoczynku miałem o wiele gorszy. Jak to wyjaśnić? Czy wykonując pracę DO nie wpływa tak bardzo na mniejsze zużycie tlenu jak w czasie spoczynku?
U mnie tylko jeden basen ;) bez treningów, kiedyś po treningach to samo.
Cytat: MW w 2007-05-04, 21:42:14
Chciałem się zapytać czy ma ktoś pomysł jak jeszcze wydłużyć odległość jaką potrafię przepłynąć pod wodą. A chcę równe 50 m. :) ....
No...mnie właśnie wpadł pomysł do głowy :idea:
Załóż butlę z tlenem,maskę i..".jazda" ,wtedy przepłyniesz i dalej i głębiej :idea: :!: :mrgreen:
Pozdrawiam i życzę znakomitych wyników 8)
PS .Kiedyś też pływałam jako dzieciak w rzece ,potem przeniosłam się na jeziora 8) A potem do...wanny; i tak już zostało 8)
Cytat: elmo w 2007-05-05, 07:51:45
Cytat: MW w 2007-05-04, 21:42:14
Chciałem się zapytać czy ma ktoś pomysł jak jeszcze wydłużyć odległość jaką potrafię przepłynąć pod wodą. A chcę równe 50 m. :) ....
No...mnie właśnie wpadł pomysł do głowy :idea:
Załóż butlę z tlenem,maskę i..".jazda" ,wtedy przepłyniesz i dalej i głębiej :idea: :!: :mrgreen:
Pozdrawiam i życzę znakomitych wyników 8)
PS .Kiedyś też pływałam jako dzieciak w rzece ,potem przeniosłam się na jeziora 8) A potem do...wanny; i tak już zostało 8)
Dzięki za radę. Jest bardzo mądra. 8) Niestety w swojej pierwszej wypowiedzi zapomniałem dodać, że chcę poprawić wyniki bez zabierania żadnych innych zapasów tlenu niż w płucach (i to tylko własnych :(). I głównie o takie rady proszę. Też pozdrawiam i życzę znakomitych wyników w.. wannie. :P
Cytata denerwowałoby mnie też pływanie z zatkanym nosem, gdy nie płynę pod wodą.
:lol: :lol: :lol:to gdzie ty jeszcze plywasz jak nie plywasz ?????
:lol: no....na wodzie płynie MW tzn.,że głowę ma na powietrzu a reszta MW jest pod wodą :idea: 8) :D
Można też pływać sobie na materacu :lol: ,rowerze wodnym itp.itd. :lol:
Cytat: kodar w 2007-05-05, 13:46:06
Cytata denerwowałoby mnie też pływanie z zatkanym nosem, gdy nie płynę pod wod±.
:lol: :lol: :lol:to gdzie ty jeszcze plywasz jak nie plywasz ?????
:)
Cytat: elmo w 2007-05-05, 14:00:19
:lol: no....na wodzie płynie MW tzn.,że głowę ma na powietrzu a reszta MW jest pod wod± :idea: 8) :D
Dzięki elmo za zrozumienie i wyjaśnienie mojej wypowiedzi. :D
Cytat: MW w 2007-05-05, 14:25:24
Dzięki elmo za zrozumienie i wyjaśnienie mojej wypowiedzi. :D
Nie ma sprawy MW 8) służę pomocą nawet jako ratowniczka,choć nigdy nią nie byłam ,ale mam praktykę w ...wannie-pilnuję dzieci 8)
Pozdrawiam!
Elmo,no i "kursy pierwszej pmocy" tez przerabialas,szczegolnie sztuczne oddychanie ...... :lol:
A ..tak,tak w podstawówce i liceum ,a potem studium med., czyli jakaś tam praktyka jest :lol: :lol: 8)
MW w takim razie mogę zostać Twoją prywatną ratowniczką 8) . Nawet wiem co robi sie z topielcem po wyciągnięciu go z wody 8) :idea:
Heh ,możemy sie juz umówić na pierwsze pływanie tzn .Ty będziesz pływał ,a ja będę dreptała po obrzeżach basenu i bacznie Cię śledziła.
Jakby co ,to od razu rzucam się na ratunek :idea: 8) .
Elmo, Prywatna Ratowniczo, dzięki, że jesteś taka chętna do pomocy. :wink: Chociaż nie wiem czy dobrze jakbyś rzuciła mi się na ratunek. Topielec jak jest spanikowany to często (myśląc, że robi dobrze) wciąga ratującego pod wodę :evil:, samemu utrzymując się jak najbardziej na powierzchni :mrgreen:. Przy Twoich „gabarytach” byłabyś troszkę zagrożona. I jeszcze Ciebie tez by trzeba wtedy ratować. :cry: :? Chyba, że byś najpierw mnie jakoś obezwładniła. 8) Albo lepiej jakbyś (zamiast sama) rzuciła mi koło ratunkowe. :!: Potem bardzo chętnie zgodziłbym się na to sztuczne oddychanie :idea: :P i to co robi się z topielcem po wyciągnięciu z wody :D (cokolwiek się robi :?:).
Póki co to w wannie sobie zawsze dobrze radziłem 8). Ale jakbym miał jakieś kłopoty w przyszłości :oops: (np. trzeba by mnie tam pilnować :roll:) to dam Ci znać (z uwagi na Twoją praktykę oczywiście :P).
Cytat: MW w 2007-05-06, 17:42:44
Elmo, Prywatna Ratowniczo, dzięki, że jesteś taka chętna do pomocy. :wink: Chociaż nie wiem czy dobrze jakbyś rzuciła mi się na ratunek. Topielec jak jest spanikowany to często (myśląc, że robi dobrze) wciąga ratującego pod wodę :evil:, samemu utrzymując się jak najbardziej na powierzchni :mrgreen:.
No cóż ,nieszczęścia chodzą parami. :( :cry:
Skąd my to znamy :?: :mrgreen:
MW 8)
To może jednak zostaniemy przy tej wannie ,ze względu na te moje "gabaryty" . 8)
Nie chcę ,aby ktoś mi pchał głowę pod wodę :P
Pozdro 8)
Może być i wanna i basen. Ale jakbym się topił w basenie i byś się rzuciła na ratunek to spróbuj mnie najpierw obezwładnić :shock:. Nie wiem jakiego sposobu użyjesz. Może wtedy nie będę miał nawet wspomnień ze sztucznego oddychania :(. Ale Twoje bezpieczeństwo ważniejsze. :D
Ok Podejmuję się bycia Twoją Rrywatną Ratowniczką 8)Cenę ustalimy na miejscu :!: :mrgreen:
Nie udało mi się jeszcze mężczyzny obezwładnić :shock: ,w sumie to jeszcze nikogo nie obezwładniłam :shock:
Ale wiem z filmów ,że można obezwładnić paralizatorem 8) .Może zakupię ,to w razie czego można użyć :mrgreen:
Ale co za tym idzie ,to tak jak piszesz ,nie będzie wspomnień ze sztucznego oddychania.Tzn. Ty nie będziesz miał ,a jedynie (aż) ja 8) .
Przypomniałeś mi pewne zdarzenie .Jako dzieciaki kąpaliśmy się w rzece.
I koło mnie płynęła(nie za bardzo znakomicie) moja koleżanka ,która straciła grunt pod nogami i spanikowała.
I stało się tak jak pisałeś wcześniej:ratując siebie pchała moją głowę pod wodę :evil:
To jest koszmarne ,tym bardziej ,że ona była silniejsza ode mnie ,ale ja umiałam lepiej pływać i jakoś sobie poradziłam 8) .
Super się pływało w jeziorze ,no...bajka.Wypływało się prawie ,że na środek dużego i głębokiego jeziora ,a potem jedna drugą rozśmieszała ,że ledwo miałyśmy siłę dopłynąć do brzegu,ze śmiechu :lol: To też w sumie było niebezpieczne :? Ale jednocześnie śmieszne :lol: .
A teraz wylądowałam w wannie :? .Nie ma tu otwartej przestrzeni :evil: nie można sprawdzić swoich umiejętności pływackich :? (ale dobre i to :lol: )
Co do ceny to zgadzam się żebyś robiła mi sztuczne oddychanie za darmo. Ale ponieważ nie będę miał z tego żadnych wspomnień to musisz mnie jeszcze popilnować w wannie :idea:. Acha, i jeszcze jedno: w wannie ja dla odmiany zarządzam paralizatorem :shock: (sprawiedliwość musi być 8) :D :mrgreen:).
Cytat: MW w 2007-05-06, 19:55:02
... Ale ponieważ nie będę miał z tego żadnych wspomnień to musisz mnie jeszcze popilnować w wannie :idea:. Acha, i jeszcze jedno: w wannie ja dla odmiany zarządzam paralizatorem :shock: (sprawiedliwość musi być 8) :D :mrgreen:).
Ja Cię już popilnuję w tej wannie ,nie bój się :mrgreen: :idea:
Co do sprawiedliwości ,to sie zgadzam w 100% . :lol:
Przypomniałem sobie, że kila lat temu czytałem w gazecie, że jakiś śmiałek przepłynął 50m w zimie pod lodem. Były zrobione dwa otwory w tej odległości i trzeci w środku (25m) awaryjny. Potem śmiałek mówił, że miał już ochotę się wynurzyć po 25m, ale się oparł i popłynął dalej.
Poszperałem w wyszukiwarce i znalazłem wyniki innych (pierwsze z brzegu):
http://www.freediving.com.pl/rekordy.php
Najciekawsze to chyba te (chyba robię to samo):
„
Pływanie dynamiczne bez płetw pod wodą (Dynamic without Fins)
• mężczyzn: Paweł Strugała - 139 m (27.08.2005) 1st AIDA Pool Individual World Championship - Renens 2005
• kobiet: Agata Depka - 88 m (15.04.2006) basen Kaleva w Tampere - Mistrzostwa Finlandii
„
Teraz dopiero widzę jak kiepsko ze mną skoro nie udaje się mi tylko 50m.
Od jakiegoś czasu próbuję trochę inaczej pływać pod wodą. :idea: Po ruchu rękami i nogami żabką przez chwilę trzymam ręce wzdłuż tułowia (żeby był opływowy kształt) i poruszam tylko nogami (ale tak jak do kraula). Czy to jest dobra taktyka czy lepiej płynąć samą żabką? Dziś na basenie pokonywałem tak pod wodą tylko trochę ponad 25 metrów. :( Ale nie byłem w najlepszej formie. Poza tym jak widzę, że na rekord nie ma szans to nie daję z siebie wszystkiego. 8)
Zapomniałem dodać, że tylko chwilę nie poruszam rękami. Jak dużo zwolnię to znowu 1 cykl żabką itd.
Cytat: MW w 2007-05-14, 21:22:39
Dziś na basenie pokonywałem tak pod wodą tylko trochę ponad 25 metrów. :( Ale nie byłem w najlepszej formie. Poza tym jak widzę, że na rekord nie ma szans to nie daję z siebie wszystkiego. 8)
Witaj MW 8)
MW jak widzisz ,ze na rekord nie masz szans pływając pod wodą ,to może spróbuj pływania kajakiem :?: :idea: Co Ty na to?
Jakbyś sobie zafundował taki spływ kajakowy.... .Ja kiedyś byłam na takim spływie ,rzeką Nidą -super przyjemność :D
Pozdrawiam 8)
Cytat: elmo w 2007-05-14, 21:29:49
Witaj MW 8)
MW jak widzisz ,ze na rekord nie masz szans pływając pod wodą ,to może spróbuj pływania kajakiem :?: :idea: Co Ty na to?
Jakbyś sobie zafundował taki spływ kajakowy.... .Ja kiedyś byłam na takim spływie ,rzeką Nidą -super przyjemność :D
Pozdrawiam 8)
Może kiedyś. Zgadzam się, że to super przyjemność. 8)
Nie wiem MW jak tam Twoje pływanie pod wodą.Czy nadal je uprawiasz.
Wiem ,że chciałeś jak najdłużej wytrzymać pod wodą i znalazłam na to sposób.
Przywiąż sobie,albo poproś drugą zaprzyjaźnioną osobę ,żebyś się nie wstydził,aby przywiązała Ci do stóp po jednym Ytongu-są niezawodne.Doskonale ciągną na dno i nie ma mowy o jakimkolwiek wypłynięciu .
Cytat: MW w 2007-05-04, 21:42:14
Jak daleko potraficie przepłynąć pod wodą?
Witaj MW 8) Nie wiem,czy mnie jeszcze pamietasz ... :P
Kto by pomyslał,ze teraz ja bedę miała takie "problemy" - bardzo mi się spodobało pływanie pod wodą -no cudna rzecz 8) Dziś przepłynełam może ze 20m,to mało w sumie,ale to poczatek. W sumie i tak już dużo osiągnęłam ,na poczatku było lichutko,bo bardzo długo nie korzystałam z takich kąpieli 8)
Wczoraj miałam coś podobnego do tego co Ty opisywałaś w pierwszym poście tego watku.Trochę się "podtopiłam" i nie mogłam zaczerpnąć powietrza-w sumie kiepskie uczucie,bo głowę masz na powierzchni,ale nie możesz "złapać" tego powietrza-masakra,pomyślałam,czy ktoś zauwazy ,że się topię i doszłam do wniosku,że może ci ,którzy nurkują i mają okulary mnie zauważą,bo na ratowników bym nie liczyła-siedzą i słuchają mp3-jek.
Dzis wpadłam w panikę,płynęlam pod wodą i w pewnym momencie zachciało mi się sięgnać dna,więc zanurkowałam głębiej i dno mam w zasięgu ręki,a powietrza niewiele,pomyslałam,że mam 2 m do powierzchni i czy zdążę wypłynąć-z doświadczenia wiem,że lepiej nie czekać na ostatnią chwilę,ale zdażyłam ,żyję co widać 8) .
Jutro też lece na basen pokombinować.Widzę ludzi,którzy sobie spokojnie przepływają w te i z powrotem i nie mogę pojąć,jaka z tego przyjemność-ja bym tak nie mogła 8)
Edyta - a robisz pod woda zajebiste fikołki ;) nawroty itp;) ja to uwielbiam
Cytat: Enka19 w 2008-10-11, 21:05:18
Edyta - a robisz pod woda zajebiste fikołki ;) nawroty itp;) ja to uwielbiam
Jeszcze nie.Nabieram powoli formy ,bo cały czas pracuję nad techniką pływania.Jesli chodzi o takie "chocki klocki",to jestem na etapie "dotykania dna" i pływania przy nim ,a potem to uczucie wypierania przez wodę-wspaniałe! Pewnie jak "posmakuję" tych fikołków,to nie będę mogła przestać .
Kurcze najchętniej,to nie wychodzilabym z basenu 8)
Przyjedz do nas do Aquaparku w Krakowie ;) zjedz sobie z naszych zjezdzalni sa GREJT ;D
Cytat: Enka19 w 2008-10-11, 21:25:26
Przyjedz do nas do Aquaparku w Krakowie ;) zjedz sobie z naszych zjezdzalni sa GREJT ;D
A na zjeżdżalni nie byłam ,nie ciągnie mnie na nie :) dzieci moje zjeżdżają ,przy tym piszczą jak "jasny gwint" 8)
Na takie zwykłe też mnie nie ciągnie ;)
Wygraliśmy POOOLSKA juhu ;p
Ale i tak nie ma to jak zanurzyć się w morskiej fali ;)
Cytat: Enka19 w 2008-10-12, 01:48:05
Ale i tak nie ma to jak zanurzyć się w morskiej fali ;)
Oj Enka, Enka, ciekawe o co Tobie chodzi!!! :lol: :P
O kwintesencje esencji ;)
Cytat: Enka19 w 2008-10-12, 15:20:22
O kwintesencje esencji ;)
Rozumiem :roll: Niezle kokietujesz 8)
Ale tak trzymaj, to dobra droga do Boga!!! :shock: 8) :lol: :P
:roll:
Trzeba poczuć bryze ;)
Cytat: Enka19 w 2008-10-12, 21:10:25
:roll:
Trzeba poczuć bryze ;)
Алюэию понял.
飲酒 (酒を飲む
Cytat: Enka19 w 2008-10-12, 23:17:42
飲酒 (酒を飲む
Dobrze się czujesz? Czy się opiłaś winem i Ci się fora pomyliły. :-)
四川将在未来4年内投入50亿元人民币,让该省藏区牧民定居,告别传统游牧生活。
Ci to mają fajnie, pełny luz i jeszcze sponsora. :-)
Fajnie zaśmiecacie watek.Jak to łatwo zwracać komuś uwagę i samemu trollować :)
MW.Gdzież Ty sie podziałeś?Mam nadzieję,że sie nie utopiłeś :(
Pływasz jeszcze? Czy zajmujesz sie matematyką? :)
Odezwij się w kazdym razie,bo czekam tutaj na "niusy" z basenu 8)
Wiem,że byłam upierdliwa w stosunku do Ciebie,no ale chyba wybaczysz,co? 8) :)
O jejku.Napisz w koncu ,czy nadal pływasz i podziel sie doświadczeniem 8)
Ja dziś jade na basen ,zobacze jak mi pójdzie 8)
Cytat: Edyta w 2008-10-19, 10:23:04
O jejku.Napisz w koncu ,czy nadal pływasz i podziel sie doświadczeniem 8)
Ja dziś jade na basen ,zobacze jak mi pójdzie 8)
Widze Edytko ze coraz cześciej Twoje nocne Eskapady na Jesiennym niebie i oglądane przez lunętke męża zmieniasz, na popołudniowe pływanie pod wodą.
Czy oby przyczyna tego nie jest jakiś przystojny pływak,który chce byc tym zastępcą.
A czy ja piszę,że jeżdżę sama na basen?
Widze,że MW zamknał sie w sobie i nie chce wydusic słowa z siebie 8)
Cytat: MW w 2007-05-04, 21:42:14
Jak daleko potraficie przepłynąć pod wodą? Ja niedawno przepłynąłem cały 25-cio metrowy basen (18 razy machnąłem wtedy rękami i nogami żabką), zawróciłem pod wodą i jeszcze przepłynąłem ze 2/3 (12 razy machnąłem). Czyli było około 40 metrów (raczej więcej niż mniej). :D Przy okazji wydarzyło się wtedy coś zabawnego. Bardzo chciałem zrobić dobry wynik. Pamiętam, że po 30-tym razie machnięcia rękami i nogami, zamierzałem się wynurzyć bo już bardzo brakowało powietrza. I wtedy urwał się film. :o Podejrzewam, że zachłysnąłem się wodą zanim wynurzyłem głowę. Pamiętam, że nabierałem powietrza buzią, ale mimo to się dusiłem. Nie wiedziałem gdzie jestem ani co robię. :shock: Po jakimś czasie zorientowałem się, że jestem w basenie. Po chwili, że trzymam się liny. Chwilę to trwało, ale nie wiem ile – może z kilkanaście sekund. Wreszczie poczułem, że po troszku udaje mi sie nabrać powietrza. 8) Zorientowałem się, że musiałem płynąć pod wodą. Z początku myślałem, że płynąłem w drugą stronę więc przepłynąłem niecałe 35 metrów. :? Ale potem sobie przypomniałem, że wcześniej po przepłynięciu pierwszego całego basenu byłem obok osoby przy dalszym ode mnie brzegu. Ta osoba potwierdziła potem, że zaczynałem z drugiej strony. Więc przepłynąłem ok. 40 m (chyba ponad :D). Nawiasem mówiąc osoby które się topią chyba nie są w tej chwili zachwycone :( (bo chyba czują się tak jak ja wtedy :x). W każdym razie z zewnątrz to nie wyglądało niebezpiecznie bo w basenie było mało osób, a ratownik nie zareagował (na pewno to widział).
Chciałem się zapytać czy ma ktoś pomysł jak jeszcze wydłużyć odległość jaką potrafię przepłynąć pod wodą. A chcę równe 50 m. :) (teraz nawet dokładnie nie wiem jaki mam rekord :(). Może pomogłyby mi jakieś okularki (lub maska) które zatykają nos. Wtedy łatwiej/dłużej się wytrzymuje. Ale nie chce mi się takich kupować bo mam całkiem dobre okularki, a denerwowałoby mnie też pływanie z zatkanym nosem, gdy nie płynę pod wodą. Zastanawia mnie czy lepiej płynąć bardzo szybko (ale krócej), czy lepiej wolniej, ale oszczędzając tlen i płynąć dłużej.
I jeszcze zastanawia mnie trochę jedno. Przed DO miałem tylko trochę gorsze odległości pokonywane pod wodą niż teraz. Natomiast czas bezdechu w spoczynku miałem o wiele gorszy. Jak to wyjaśnić? Czy wykonując pracę DO nie wpływa tak bardzo na mniejsze zużycie tlenu jak w czasie spoczynku?
Jest sposob na to abys przeplynol 50 m i wiecej pod woda. Musisz nauczyc sie techniki plywania "zabka" czyli stylemklasycnym, Jezeli jak piszesz wykonujesz 18 "odbic" na 25 metrowym basenie, zwiadczy to tylko o kiepskiej technice plywania w tym stylu. Jezeli zmniejszysz ilosc odbic do max 12 wowczas zyskujesz sily, ktore niepotrzebnie zuzyles na przeplyniecie okolo 10 metrow , "czyli masz masz o 10 metro wiecej sily"
Popatrz jak to robia mistrzowie:
http://www.aquasfera.com.pl/klasyk.htm
Cytat: adampio w 2008-11-03, 21:57:49
Jest sposob na to abys przeplynol 50 m i wiecej pod woda. Musisz nauczyc sie techniki plywania "zabka" czyli stylemklasycnym, Jezeli jak piszesz wykonujesz 18 "odbic" na 25 metrowym basenie, zwiadczy to tylko o kiepskiej technice plywania w tym stylu. Jezeli zmniejszysz ilosc odbic do max 12 wowczas zyskujesz sily, ktore niepotrzebnie zuzyles na przeplyniecie okolo 10 metrow , "czyli masz masz o 10 metro wiecej sily"
Ja mam tak -zanurzam sie, płyne pod wodą przy dnie,wypływam -jestem w połowie basenu ,biore oddech i wskakuje pod wode i wypływam przy drugim końcu basenu -to superowe jest ! 8)
Chce przekroczyć tą połówke basenu ,ale na razie nie daje rady-zobaczym później 8)
Cytat: Edyta w 2008-11-03, 22:11:22
Chce przekroczyć tą połówke basenu ,ale na razie nie daje rady-zobaczym później 8)
a basen jak dlugi? na moim fitnesklabie jest tylko taka niemalze studzienka, beznadzieja, nie chodze, ludzie chlapia i wonnieje potem tym chlorem, a to sie niektorym burym nie podoba...
Cytat: _flo w 2008-11-03, 22:46:31
Cytat: Edyta w 2008-11-03, 22:11:22
Chce przekroczyć tą połówke basenu ,ale na razie nie daje rady-zobaczym później 8)
a basen jak dlugi? na moim fitnesklabie jest tylko taka niemalze studzienka, beznadzieja, nie chodze, ludzie chlapia i wonnieje potem tym chlorem, a to sie niektorym burym nie podoba...
No motyla noga! nie mierzyłam,ani sie nie pytałam,ale na oko bedzie 25m,jak bendem teraz to obacze 8)
Tera jak byłam ostatnio to ludzisków była kupa :shock: źle sie pływało,no ale jakoś przetrwałam 8)
Aaaa chlor ładnie pachnie.Zapomniałam kiedyś wyprać strój córki i na drugi dzień wyciagnełam go z jej torebki,no to woń......czysty chlor :)
Cytat: Edyta w 2008-11-03, 22:55:30
Tera jak byłam ostatnio to ludzisków była kupa :shock: źle sie pływało,no ale jakoś przetrwałam 8)
w to nie watpie :wink:
Cytat: Edyta w 2008-11-03, 22:55:30
...czysty chlor :)...
Cukier
"krzepi", chlor
"chloruje" 8)
takie inhalacje
"som" bardzo zdrowe!!! :P :P :P
Cytat: Edyta w 2008-11-03, 22:11:22
Cytat: adampio w 2008-11-03, 21:57:49
Jest sposob na to abys przeplynol 50 m i wiecej pod woda. Musisz nauczyc sie techniki plywania "zabka" czyli stylemklasycnym, Jezeli jak piszesz wykonujesz 18 "odbic" na 25 metrowym basenie, zwiadczy to tylko o kiepskiej technice plywania w tym stylu. Jezeli zmniejszysz ilosc odbic do max 12 wowczas zyskujesz sily, ktore niepotrzebnie zuzyles na przeplyniecie okolo 10 metrow , "czyli masz masz o 10 metro wiecej sily"
Ja mam tak -zanurzam sie, płyne pod wodą przy dnie,wypływam -jestem w połowie basenu ,biore oddech i wskakuje pod wode i wypływam przy drugim końcu basenu -to superowe jest ! 8)
Chce przekroczyć tą połówke basenu ,ale na razie nie daje rady-zobaczym później 8)
W zeszłą środe byłam na basenie po 2-tygodniowej przerwie.Myślałam,ze nie przepłyne pod wodą tej połówki basenu,a co sie okazało?
Kraulem przepłynełam cały basen! :shock: Byłam w szoku ,kiedy zobaczyłam "linie" mówiącą o końcu basenu!
Zabką przekroczyłam połówke.
Nastepnie pojechałam w piatek i żabką przepłynełam cały basen pod wodą,a kraulem cały basen -juz żaden problem-moze opłacała sie taka przerwa ? :D
Pozdrawiam Cie MW! 8)
Odruch nurkowy:
http://www.nitas.pl/PDF/Media/Odruch%20nurkowy.pdf
Co zawiśnie, nie utonie. :D :lol:
http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/opowiesc-o-ludziach-rybach-polka-nagrodzona-w-kanadzie,425005.html
No nieźle:
http://www.rmf24.pl/nauka/news-masz-czerwone-oczy-po-plywaniu-to-przez-mocz-a-nie-chlor,nId,1841251?from=mobile
Cytat: Gavroche w 2015-06-25, 16:11:01
No nieźle:
http://www.rmf24.pl/nauka/news-masz-czerwone-oczy-po-plywaniu-to-przez-mocz-a-nie-chlor,nId,1841251?from=mobile
to jakieś bzdury, po pierwsze pływa się w okularach, po drugie dodają teraz do wody jakieś dodatki powodujące to , że kolor podczas siku woda zmienia i widzisz , kto winien.
wydzielający się chlor łączy się z parą wodną i powstaje ... zapomniałem :) i ten gaz to powoduje , że oczy są czerwone .
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-06-25, 16:44:23
Cytat: Gavroche w 2015-06-25, 16:11:01
No nieźle:
http://www.rmf24.pl/nauka/news-masz-czerwone-oczy-po-plywaniu-to-przez-mocz-a-nie-chlor,nId,1841251?from=mobile
to jakieś bzdury, po pierwsze pływa się w okularach, po drugie dodają teraz do wody jakieś dodatki powodujące to , że kolor podczas siku woda zmienia i widzisz , kto winien.
A widziałeś kiedyś taką plamę wokół winnego? ;)
Pewnie tak samo jak aligatory mieszkające w kanałach. :D
Urban legends, mistrzu, przeczytaj sobie:
http://plywacy.com/index.php/artykul/moczwbasenie.html
akurat potwierdzam, nie myją się trzodziarze przed wejściem na basen, tak kultura , parę razy nawet zwróciłem uwagę, nawet ratownikom, ale oni boją się więcej niż ja - dyscyplinować :)
nie spotkałem się , aby ktoś sikał przy mnie , ale nie chodzę przy dużym natężeniu, więc może się wstydzą ( bo mniej więcej się znamy :)
artykuł sugeruje że mocz jest nieszkodliwy, więc spoko :)
parę lat temu na basenie w Gryfinie , niedaleko mnie pływała kiełbasa , tak jakby zatwardzenie na szczęście , więc wierzę Michaelowi Phelps`owi .
Do niedawna uważano, że mocz jest sterylny:
http://www.crazynauka.pl/mocz-sterylny-nie/
Ale niektórzy przecież go piją. :D
Większy problem moim zdaniem to mieszanina patogenów z wydalin i wydzielin setek ludzi, która uzyskała odporność na niewystarczające (z oszczędności) dawki chloru.
Jak do tego dodać łatwość wymiany materiałem genetycznym między drobnoustrojami...
Trzeba liczyć na odporność powłok ciała, dlatego nie rozumiem stwierdzenia: "Kąpiesz się w Wiśle?! Ja chodzę tylko na basen". ;)
Chodziliśmy z córką dwa lata na specjalny dzieciowy basenik, gdzie woda była ozonowana i codziennie wymieniana, raz wziąłem próbkę do moczówki i faktycznie była ok. :)
Ale w dużych basenach raczej tak nie robią...
wiesz co? w ogóle przestałem się przejmować patogenami w wodzie , pewnie niejeden raz nałykałem się w jeziorze motylic wątrobowych, a w wodzie chlorowanej i tak są gatunki pasożytów , które przeżywają , więc mi to wisi. Odżywiam się optymalnie , mam wysoką odporność , odpowiedni kwas solny , wszystko to na bieżąco niszczę ;-) - co zostanie ucieknie przez nieszczelność jelit ;-) :lol:
Cytat: adampio w 2008-11-03, 21:57:49
Cytat: MW w 2007-05-04, 21:42:14
Jak daleko potraficie przepłynąć pod wodą? Ja niedawno przepłynąłem cały 25-cio metrowy basen (18 razy machnąłem wtedy rękami i nogami żabką), zawróciłem pod wodą i jeszcze przepłynąłem ze 2/3 (12 razy machnąłem). Czyli było około 40 metrów (raczej więcej niż mniej).
I jeszcze zastanawia mnie trochę jedno. Przed DO miałem tylko trochę gorsze odległości pokonywane pod wodą niż teraz. Natomiast czas bezdechu w spoczynku miałem o wiele gorszy. Jak to wyjaśnić? Czy wykonując pracę DO nie wpływa tak bardzo na mniejsze zużycie tlenu jak w czasie spoczynku?
Jest sposob na to abys przeplynol 50 m i wiecej pod woda. Musisz nauczyc sie techniki plywania "zabka" czyli stylemklasycnym, Jezeli jak piszesz wykonujesz 18 "odbic" na 25 metrowym basenie, zwiadczy to tylko o kiepskiej technice plywania w tym stylu. Jezeli zmniejszysz ilosc odbic do max 12 wowczas zyskujesz sily, ktore niepotrzebnie zuzyles na przeplyniecie okolo 10 metrow , "czyli masz masz o 10 metro wiecej sily"
można i 8 i 6 odbić ( podwójne ) - ja też 40 m dam rady , więcej nie próbuje , bo admin napisał , że takie wstrzymywanie powietrza jest szkodliwe :) , i 25 mi starczy po dnie. Po co przemęczać się i zakwaszać ! Na ŻO męczę się wolniej , właściwie w ogóle nie męczę się ;-)
A freediver potrafi i 10 minut nie oddychać. :D
Stalowy człowiek ze Stalowej Woli
Cytat
Sebastian Marczewski ze Stalowej Woli swoją przygodę z nurkowaniem rozpoczął 20 lat temu po tym jak eksplozja miny w Afganistanie uszkodziła mu kręgosłup. Każdej swojej pasji poświęcał się bez pamięci. Zamiłowanie do alpinizmu wysokogórskiego jeszcze przed wypadkiem zaprowadziło go na połowę szczytów Korony Świata.
:shock:
http://tvnmeteoactive.tvn24.pl/informacje-tvn-meteo-active,3005/15-godzin-na-glebokosci-101-metrow-weteran-wojenny-poplynie-przy-dnie-hanczy,181104,0.html