Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

Pływanie pod wodą

Zaczęty przez MW, 2007-05-04, 21:42:14

Poprzedni wątek - Następny wątek

MW

Jak daleko potraficie przepłynąć pod wodą? Ja niedawno przepłynąłem cały 25-cio metrowy basen (18 razy machnąłem wtedy rękami i nogami żabką), zawróciłem pod wodą i jeszcze przepłynąłem ze 2/3 (12 razy machnąłem). Czyli było około 40 metrów (raczej więcej niż mniej).  :D Przy okazji wydarzyło się wtedy coś zabawnego. Bardzo chciałem zrobić dobry wynik. Pamiętam, że po 30-tym razie machnięcia rękami i nogami, zamierzałem się wynurzyć bo już bardzo brakowało powietrza. I wtedy urwał się film. :o Podejrzewam, że zachłysnąłem się wodą zanim wynurzyłem głowę. Pamiętam, że nabierałem powietrza buzią, ale mimo to się dusiłem. Nie wiedziałem gdzie jestem ani co robię. :shock: Po jakimś czasie zorientowałem się, że jestem w basenie. Po chwili, że trzymam się liny. Chwilę to trwało, ale nie wiem ile – może z kilkanaście sekund. Wreszczie poczułem, że po troszku udaje mi sie nabrać powietrza. 8) Zorientowałem się, że musiałem płynąć pod wodą. Z początku myślałem, że płynąłem w drugą stronę więc przepłynąłem niecałe 35 metrów. :? Ale potem sobie przypomniałem, że wcześniej po przepłynięciu pierwszego całego basenu byłem obok osoby przy dalszym ode mnie brzegu. Ta osoba potwierdziła potem, że zaczynałem z drugiej strony. Więc przepłynąłem ok. 40 m (chyba ponad :D). Nawiasem mówiąc osoby które się topią chyba nie są w tej chwili zachwycone :( (bo chyba czują się tak jak ja wtedy  :x). W każdym razie z zewnątrz to nie wyglądało niebezpiecznie bo w basenie było mało osób, a ratownik nie zareagował (na pewno to widział).

Chciałem się zapytać czy ma ktoś pomysł jak jeszcze wydłużyć odległość jaką potrafię przepłynąć pod wodą. A chcę równe 50 m. :) (teraz nawet dokładnie nie wiem jaki mam rekord :(). Może pomogłyby mi jakieś okularki (lub maska) które zatykają nos. Wtedy łatwiej/dłużej się wytrzymuje. Ale nie chce mi się takich kupować bo mam całkiem dobre okularki, a denerwowałoby mnie też pływanie z zatkanym nosem, gdy nie płynę pod wodą. Zastanawia mnie czy lepiej płynąć bardzo szybko (ale krócej), czy lepiej wolniej, ale oszczędzając tlen i płynąć dłużej.

I jeszcze zastanawia mnie trochę jedno. Przed DO miałem tylko trochę gorsze odległości pokonywane pod wodą niż teraz. Natomiast czas bezdechu w spoczynku miałem o wiele gorszy. Jak to wyjaśnić? Czy wykonując pracę DO nie wpływa tak bardzo na mniejsze zużycie tlenu jak w czasie spoczynku?

slawek

U mnie tylko jeden basen ;) bez treningów, kiedyś po treningach to samo.

elmo

Cytat: MW w 2007-05-04, 21:42:14


Chciałem się zapytać czy ma ktoś pomysł jak jeszcze wydłużyć odległość jaką potrafię przepłynąć pod wodą. A chcę równe 50 m. :)  ....


No...mnie właśnie wpadł pomysł do głowy  :idea:
Załóż butlę z tlenem,maskę i..".jazda" ,wtedy przepłyniesz i dalej i głębiej  :idea: :!: :mrgreen:
Pozdrawiam i życzę znakomitych wyników  8)
PS .Kiedyś też pływałam jako dzieciak w rzece ,potem przeniosłam się na jeziora  8) A potem do...wanny; i tak już zostało  8)

MW

Cytat: elmo w 2007-05-05, 07:51:45
Cytat: MW w 2007-05-04, 21:42:14


Chciałem się zapytać czy ma ktoś pomysł jak jeszcze wydłużyć odległość jaką potrafię przepłynąć pod wodą. A chcę równe 50 m. :)  ....


No...mnie właśnie wpadł pomysł do głowy  :idea:
Załóż butlę z tlenem,maskę i..".jazda" ,wtedy przepłyniesz i dalej i głębiej  :idea: :!: :mrgreen:
Pozdrawiam i życzę znakomitych wyników  8)
PS .Kiedyś też pływałam jako dzieciak w rzece ,potem przeniosłam się na jeziora  8) A potem do...wanny; i tak już zostało  8)

Dzięki za radę. Jest bardzo mądra. 8) Niestety w swojej pierwszej wypowiedzi zapomniałem dodać, że chcę poprawić wyniki bez zabierania żadnych innych zapasów tlenu niż w płucach (i to tylko własnych :(). I głównie o takie rady proszę. Też pozdrawiam i życzę znakomitych wyników w.. wannie. :P

kodar

Cytata denerwowałoby mnie też pływanie z zatkanym nosem, gdy nie płynę pod wodą.

:lol: :lol: :lol:to gdzie ty jeszcze  plywasz jak nie plywasz ?????

elmo

 :lol:  no....na wodzie płynie MW tzn.,że głowę ma na powietrzu a reszta MW jest  pod wodą   :idea:  8)  :D
Można też pływać sobie na materacu  :lol: ,rowerze wodnym itp.itd.  :lol:

MW

Cytat: kodar w 2007-05-05, 13:46:06
Cytata denerwowałoby mnie też pływanie z zatkanym nosem, gdy nie płynę pod wod±.

:lol: :lol: :lol:to gdzie ty jeszcze plywasz jak nie plywasz ?????

:)

Cytat: elmo w 2007-05-05, 14:00:19
:lol: no....na wodzie płynie MW tzn.,że głowę ma na powietrzu a reszta MW jest pod wod± :idea: 8) :D


Dzięki elmo za zrozumienie i wyjaśnienie mojej wypowiedzi.  :D

elmo

Cytat: MW w 2007-05-05, 14:25:24


Dzięki elmo za zrozumienie i wyjaśnienie mojej wypowiedzi.  :D

Nie ma sprawy MW  8) służę pomocą nawet jako ratowniczka,choć nigdy nią nie byłam ,ale mam praktykę w ...wannie-pilnuję dzieci  8)
Pozdrawiam!

kodar

Elmo,no i "kursy pierwszej pmocy" tez przerabialas,szczegolnie sztuczne oddychanie ...... :lol:

elmo

A ..tak,tak w podstawówce i liceum ,a potem studium med., czyli jakaś tam praktyka jest  :lol:   :lol:  8)

MW w takim razie mogę zostać Twoją prywatną ratowniczką  8) . Nawet wiem co robi sie z topielcem po wyciągnięciu go z wody  8)  :idea:

Heh ,możemy sie juz umówić na pierwsze pływanie tzn .Ty będziesz pływał ,a ja będę dreptała po obrzeżach basenu i bacznie Cię śledziła.
Jakby co ,to od razu rzucam się na ratunek  :idea:  8) .
 

MW

Elmo, Prywatna Ratowniczo, dzięki, że jesteś taka chętna do pomocy. :wink: Chociaż nie wiem czy dobrze jakbyś rzuciła mi się na ratunek. Topielec jak jest spanikowany to często (myśląc, że robi dobrze) wciąga ratującego pod wodę :evil:, samemu utrzymując się jak najbardziej na powierzchni :mrgreen:. Przy Twoich „gabarytach” byłabyś troszkę zagrożona. I jeszcze Ciebie tez by trzeba wtedy ratować. :cry: :? Chyba, że byś najpierw mnie jakoś obezwładniła. 8) Albo lepiej jakbyś (zamiast sama) rzuciła mi koło ratunkowe. :!: Potem bardzo chętnie zgodziłbym się na to sztuczne oddychanie :idea: :P i to co robi się z topielcem po wyciągnięciu z wody :D (cokolwiek się robi :?:).

Póki co to w wannie sobie zawsze dobrze radziłem 8). Ale jakbym miał jakieś kłopoty w przyszłości :oops: (np. trzeba by mnie tam pilnować :roll:) to dam Ci znać (z uwagi na Twoją praktykę oczywiście :P).

elmo

Cytat: MW w 2007-05-06, 17:42:44
Elmo, Prywatna Ratowniczo, dzięki, że jesteś taka chętna do pomocy. :wink: Chociaż nie wiem czy dobrze jakbyś rzuciła mi się na ratunek. Topielec jak jest spanikowany to często (myśląc, że robi dobrze) wciąga ratującego pod wodę :evil:, samemu utrzymując się jak najbardziej na powierzchni :mrgreen:.

No cóż ,nieszczęścia chodzą parami. :(  :cry:
Skąd my to znamy   :?: :mrgreen:

elmo

MW  8)
To może jednak zostaniemy przy tej wannie ,ze względu na te moje "gabaryty" .  8)
Nie chcę ,aby ktoś mi pchał głowę pod wodę  :P
Pozdro  8)

MW

Może być i wanna i basen. Ale jakbym się topił w basenie i byś się rzuciła na ratunek to spróbuj mnie najpierw obezwładnić :shock:. Nie wiem jakiego sposobu użyjesz. Może wtedy nie będę miał nawet wspomnień ze sztucznego oddychania :(. Ale Twoje bezpieczeństwo ważniejsze. :D

elmo

Ok Podejmuję się bycia Twoją Rrywatną Ratowniczką  8)Cenę ustalimy na miejscu  :!: :mrgreen:
Nie udało mi się jeszcze mężczyzny obezwładnić  :shock: ,w sumie to jeszcze nikogo nie obezwładniłam   :shock:
Ale wiem z filmów ,że można obezwładnić paralizatorem  8) .Może zakupię ,to w razie czego można użyć  :mrgreen:
Ale co za tym idzie ,to tak jak piszesz ,nie będzie wspomnień ze sztucznego oddychania.Tzn. Ty nie będziesz miał ,a jedynie (aż)  ja  8) .

Przypomniałeś mi pewne zdarzenie .Jako dzieciaki kąpaliśmy się w rzece.
I koło mnie płynęła(nie za bardzo znakomicie) moja koleżanka ,która straciła grunt pod nogami i spanikowała.
I stało się tak jak pisałeś wcześniej:ratując siebie pchała moją głowę pod wodę  :evil:
To jest koszmarne ,tym bardziej ,że ona była silniejsza ode mnie ,ale ja umiałam lepiej pływać i jakoś sobie poradziłam  8) .

Super się pływało w jeziorze ,no...bajka.Wypływało się prawie ,że na środek dużego i głębokiego jeziora ,a potem jedna drugą rozśmieszała ,że ledwo miałyśmy siłę dopłynąć do brzegu,ze śmiechu  :lol: To też w sumie było niebezpieczne  :? Ale jednocześnie śmieszne  :lol: .

A teraz wylądowałam w wannie  :? .Nie ma tu otwartej przestrzeni  :evil: nie można sprawdzić swoich umiejętności pływackich  :? (ale dobre i to  :lol: )

MW

Co do ceny to zgadzam się żebyś robiła mi sztuczne oddychanie za darmo. Ale ponieważ nie będę miał z tego żadnych wspomnień to musisz mnie jeszcze popilnować w wannie :idea:. Acha, i jeszcze jedno: w wannie ja dla odmiany zarządzam paralizatorem :shock: (sprawiedliwość musi być 8) :D :mrgreen:).

elmo

Cytat: MW w 2007-05-06, 19:55:02
... Ale ponieważ nie będę miał z tego żadnych wspomnień to musisz mnie jeszcze popilnować w wannie :idea:. Acha, i jeszcze jedno: w wannie ja dla odmiany zarządzam paralizatorem :shock: (sprawiedliwość musi być 8) :D :mrgreen:).

Ja Cię już popilnuję w tej wannie ,nie bój się  :mrgreen: :idea: 
Co do sprawiedliwości ,to sie zgadzam w 100% .  :lol:

MW

Przypomniałem sobie, że kila lat temu czytałem w gazecie, że jakiś śmiałek przepłynął 50m w zimie pod lodem. Były zrobione dwa otwory w tej odległości i trzeci w środku (25m) awaryjny. Potem śmiałek mówił, że miał już ochotę się wynurzyć po 25m, ale się oparł i popłynął dalej.

Poszperałem w wyszukiwarce i znalazłem wyniki innych (pierwsze z brzegu):

http://www.freediving.com.pl/rekordy.php

Najciekawsze to chyba te (chyba robię to samo):


Pływanie dynamiczne bez płetw pod wodą (Dynamic without Fins)
•   mężczyzn:  Paweł Strugała - 139 m (27.08.2005) 1st AIDA Pool Individual World Championship - Renens 2005
•   kobiet:  Agata Depka - 88 m (15.04.2006) basen Kaleva w Tampere - Mistrzostwa Finlandii

Teraz dopiero widzę jak kiepsko ze mną skoro nie udaje się mi tylko 50m.

MW

Od jakiegoś czasu próbuję trochę inaczej pływać pod wodą. :idea: Po ruchu rękami i nogami żabką przez chwilę trzymam ręce wzdłuż tułowia (żeby był opływowy kształt) i poruszam tylko nogami (ale tak jak do kraula). Czy to jest dobra taktyka czy lepiej płynąć samą żabką? Dziś na basenie pokonywałem tak pod wodą tylko trochę ponad 25 metrów. :( Ale nie byłem w najlepszej formie. Poza tym jak widzę, że na rekord nie ma szans to nie daję z siebie wszystkiego. 8)

MW

Zapomniałem dodać, że tylko chwilę nie poruszam rękami. Jak dużo zwolnię to znowu 1 cykl żabką itd.