Powitać
Sześć lat minęło jak z gumki od majtek strzelił. Albo z bicza.
Miałem się zapytać wcześniej ale jakoś tak zeszło...
W pierwszym roku stosowania DO zauważyłem, że palenie marihuany powoduje u mnie ból kolan. Krótko po dymku (ok15 min) pojawiał się palący ból. Odstawiłem ziele i po sprawie. Ale zauważyłem, że ten sam ból zaczął sie pojawiać po wódce. Takie same objawy - płonące kolana. Bez żalu rozstałem się z wódką. Na weselach piłem bimber a na przyjęciach brandy. Na razie nie szkodzi :)
Mniej więcej w trzecim roku DO płonace kolana pojawiły się po piwie spożywanym w ilości więcej niż trzy na wieczór. Rozwiązałem problem stosując limity spożycia tegoż napoju. A potem przyszła kryska na kawę. Przerzuciłem się z fusiastej na rozpuszczalską. Na jakiś czas pomogło. Ale teraz to nawet rozpuszczalna zapala mi kolana (poza tym to po kawie ostatnio gniecie mnie w klacie ale to chyba inny temat). Nie piję więc i kawy rozpuszczalnej.
Mam w związku z tym pytanie:
Czy jest to wyczulenie organizmu na toksyny czy też wprost przeciwnie - osłabienie organizmu? A może coś zupełnie innego? :?
Pozdrawiam
Cytat: Umberto w 2007-06-10, 00:19:13
Powitać
Sześć lat minęło jak z gumki od majtek strzelił. Albo z bicza.
Miałem się zapytać wcześniej ale jakoś tak zeszło...
Mam w związku z tym pytanie:
Czy jest to wyczulenie organizmu na toksyny czy też wprost przeciwnie - osłabienie organizmu? A może coś zupełnie innego? :?
Pozdrawiam
mam w związku z tym tez pytanie
jesteś na DO czy tylko tak ci się wydaje?
Witaj Umberto 8) Faktycznie masz palący problem .Myślę ,że wspólnymi siłami pomożemy Ci tu na Forum.
A propos awataru ; niedługo wchodzi "Szklana Pułapka 4" do kin 8) Tam wszystko się pali-widziałam zwiastun.
pozdrawiam 8)
plonace kolana ? no wiesz , to jest bardzo proste pytanie :) nie przejmuj sie tym
to nie jest nic groznego i bedzie trawlo tylko tyle ile bedzie trzeba :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Umberto!,
Przejdź z "marychy" na "herę", podobno będziesz mógł wszystko robić, a nawet więcej i nic nie będzie bolało.
Cytat: Umberto w 2007-06-10, 00:19:13
Czy jest to wyczulenie organizmu na toksyny czy też wprost przeciwnie - osłabienie organizmu? A może coś zupełnie innego? :?
Pozdrawiam
Na TAAKIE toksyny najlepiej zastosować na czczo kwas solny. Z początku trochę pali, ale potem masz spokój do KOŃCA życia.
Cytat: ali w 2007-06-10, 00:36:05
mam w związku z tym tez pytanie
jesteś na DO czy tylko tak ci się wydaje?
Od 15 miesięcy nie używam wagi w kuchni. Tak wyszło. Lecz przez pierwsze pięć lat waga i kalkulator to były główne "naczynia" w kuchni. Badania krwi dwa razy w roku i dwa razy w roku wizyta u lekarza optymalnego. Zawsze wszystko było w porządku. Tylko te kolana - po imprezie. Znajomi, którzy odżywiają się optymalnie nie mają takich objawów. Ale być może masz rację, może mi się tylko wydaje, lecz nie ma nikogo, kto by mi to uświadomił. Jak się czegoś nie wie, to zazwyczaj się nie wie, że się nie wie.
Pozdrawiam
Pocieszam
Poweselam
Powodzenia
Umberto,nie ma się co przejmować.po prostu w pewnym momencie się uwarunkowałeś .Musisz spróbować wyrobić w sobie inne uwarunkowania.
Np. kawa + jakiś inny bodziec. Sam to rozpracuj.Albo zrezygnuj z tego ,co powoduje dolegliwości kolan.
Pozdrawiam.
Witaj Umberto!!! Jeśli chodzi o kawę to u mnie np. się też coś pojawia dziwnego , a mianowicie po drugiej popołudniowej. Odczuwam coś w rodzaju niepokoju jakby lekkiego drżenia.Na DO jestem niecały rok.Wydaje mi się że organizm stał się wrażliwszy na wszelkie bodżce i dałam sobie spokój z drugą kawą. Wystarcza , mi jedna poranna na przebudzenie i werwę.Może ktoś miał coś podobnego??? Gdy byłam na zwykłym jedzeniu to tego nie miałam. pa pa pa :DKrystyna.
Dzięki Elmo
Nie bardzo wiem co mam rozumieć pod pojęciem "uwarunkowanie".
Jeśli chodzi o zrezygnowanie z używek to już to zrobiłem. Bez żalu. Nie piję, nie palę. Zero kawy a i herbata rzadziej niż raz dziennie. Pytanie tylko czy to normalne, że po wódce bolą mnie kolana? W ciągu ostatnich dwóch lat piłem wódkę 4 - 5 razy i za każdym razem było to samo. Dziwne, że po bimbrze nic mi nie jest chociaż piję go trochę częściej. Z tym, że zazwyczaj wiem z czego jest zrobiony bimber który piję, czego nie mogę powiedzieć o wódce czy kawie ;)
Cytat: Umberto w 2007-06-10, 15:00:44
Pytanie tylko czy to normalne, że po wódce bolą mnie kolana? Dziwne, że po bimbrze nic mi nie jest chociaż piję go trochę częściej. Z tym, że zazwyczaj wiem z czego jest zrobiony bimber
Masz wesołe życie. Normalne, że po wódce bola kolana. One bolą po cytrusach czy nadmiarze innych owoców. Bolą też po zbożach (zwykle po 12-14 godz). Czasami bolą też po serach jak sie za dużo i za często je je. I po nadmiarze białka. I weglowodanów. Jak stawy. (Nigdy nie bolały mnie stawy). Z czego sie składa bimber, bo też sie dziwię, że po bimbrze cię nie bolą? Nie dziwię się, że po piwie bolą i po nadmiarze miesa czerwonego. Każdy ma swoje histaminouwalniacze po których jest problem. Histaminouwalniacz - taka substancja która jest w stanie uwolnić histaminę z komórek ją zawierających - czyli jest w stanie uszkodzić jej błonę komórkową :D .
Cytat: Umberto w 2007-06-10, 15:00:44
Dzięki Elmo
Nie bardzo wiem co mam rozumieć pod pojęciem "uwarunkowanie".
Jeśli chodzi o zrezygnowanie z używek to już to zrobiłem. Bez żalu. Nie piję, nie palę. Zero kawy a i herbata rzadziej niż raz dziennie. Pytanie tylko czy to normalne, że po wódce bolą mnie kolana? W ciągu ostatnich dwóch lat piłem wódkę 4 - 5 razy i za każdym razem było to samo. Dziwne, że po bimbrze nic mi nie jest chociaż piję go trochę częściej. Z tym, że zazwyczaj wiem z czego jest zrobiony bimber który piję, czego nie mogę powiedzieć o wódce czy kawie ;)
Myślę ,że do bimbru masz większe "zaufanie" wiesz z czego jest robiony,a wódka czy kawa...tego nie jesteś pewien ...(zaczyna być interesująco 8) ,nigdy nie byłam ekspertem od alkoholu hehe :lol: )
Może się też zrobiłeś bardziej wrażliwy "jakościowo" ,krótko;może zrobił się z Ciebie taki "francuski piesek" i potrzebujesz lepszych marek?.A może Twój organizm skoro tak reaguje,to po prostu nie potrzebuje tego typu używek :wink:
Pozdrówka.
A czy wszystko po wódce pamiętasz ? może był spacer na czworaczka-sprawdz czy krawacik nie jest podeptany- tak troche żartobliwie- bez obrazy!
Cytat: lekarka w 2007-06-11, 09:55:52
Cytat: Umberto w 2007-06-10, 15:00:44
Pytanie tylko czy to normalne, że po wódce bolą mnie kolana? Dziwne, że po bimbrze nic mi nie jest chociaż piję go trochę częściej. Z tym, że zazwyczaj wiem z czego jest zrobiony bimber
Masz wesołe życie. Normalne, że po wódce bola kolana. One bolą po cytrusach czy nadmiarze innych owoców. Bolą też po zbożach (zwykle po 12-14 godz). Czasami bolą też po serach jak sie za dużo i za często je je. I po nadmiarze białka. I weglowodanów. Jak stawy. (Nigdy nie bolały mnie stawy). Z czego sie składa bimber, bo też sie dziwię, że po bimbrze cię nie bolą? Nie dziwię się, że po piwie bolą i po nadmiarze miesa czerwonego. Każdy ma swoje histaminouwalniacze po których jest problem. Histaminouwalniacz - taka substancja która jest w stanie uwolnić histaminę z komórek ją zawierających - czyli jest w stanie uszkodzić jej błonę komórkową :D .
Mam pytanie odnośnie cytrusów, bo tak się składa, że soku z cytryny używam do galaretki codziennie. Czy w takim razie ocet jest lepszy? Mnie też czasami bolą stawy. W dzeeciństwie miałam operację stawu biodrowego i z tego powodu sobie tłumaczę, że czasami mnie boli. Kiedyś zachciało mi się chodzic po górach, wyszłam bez problemu/Babia Góra/ ale z powrotem to dopiero wysiłek, myślałam, że nie dojdę :lol: tak mnie strasznie bolały kolana. Odczuwałam to przez dłuższy czas. Oczywiście nikogo tak nie bolało jak mnie :shock
Cytat: fewa w 2007-06-11, 13:43:12
... :lol: tak mnie strasznie bolały kolana. Odczuwałam to przez dłuższy czas. Oczywiście nikogo tak nie bolało jak mnie :shock
Może było to zwykłe przeciążenie stawu,co było wynikiem nieroztrenowania? :shock: .Wczoraj też za nadto pobiegałam i dziś mnie wszystko boli .ale jest ok 8) .
A jak zasnęłam wczoraj przez ten wysiłek ,jak małe dziecko.Przypuszczam ,ze takiego wysiłku mi brakowało,takiego miłego zmęczenia.Bo można być zmęczonym nic nie robiąc ,ale to nie to samo.... 8)
Fewa a Ty uprawiasz jakiś sport? jesteś w ruchu? Pytam z ciekawości 8)
Obecnie nie uprawiam sporyu ze względu na bolące stawy, tylko spacery. Najlepszy byłby dla mnie rower, ale ze względu na to, że nie mam go gdzie schowac to jest tak jak jest. Wcześniej jak nie mieszkałam w blokach to dużo jeździłam na rowerze. Lubię też pływac. Samo bieganie wydaje mi się nudne, wolałabym grac w piłkę albo w tenisa.
Cytrusy, ocet to są trucizny. Tak bardzo ogólnie. Mimo, że cytrusy zawierają wit. C.
Codziennie plaster cytryny może szkodzić. Podobnie codziennie 3 pieczarki w occie mogą wywołać ból o róznej lokalizacji.
Dla sprawdzenia (metodą alergologiczną) stosuje sie cytrusy 1 x co 5-7 dni najlepiej na czczo na śniadanie z wodą czy z herbatą i robi się kilka takich cykli i powtarzalny ból jest kwalifikowany jako diagnostyczny w zakresie korelacji z cytrusem. Piszę o tym w książce.
Cytat: fewa w 2007-06-11, 15:29:38
Obecnie nie uprawiam sporyu ze względu na bolące stawy, tylko spacery.
Spacerki też są miłe ,ważne żeby sie ruszać.Jak jestem z dziećmi ,to też raczej spaceruję,bo nie nadążyłyby za mną biegiem :) .
Dziękuję
Wszystkim biorącym udział w tej dyskusji. Od razu zrobiło mi się jaśniej pod dekielkiem. Czy mogę zatem traktować własne kolana jako wskaźnik trujących pokarmów?
A co do składu bimbru to mogę tylko odpowiedzieć lekarce, że składa się głównie z pasji producenta ;)
pozdrawiam
pocieszam
Cytat: Umberto w 2007-06-11, 20:33:05
Czy mogę zatem traktować własne kolana jako wskaźnik trujących pokarmów?
A co do składu bimbru to mogę tylko odpowiedzieć lekarce, że składa się głównie z pasji producenta ;)
1. Tak ja to traktuję. Otóż pokarmy jadalne, nawet stosowane przez doradców żywieniowych (którzy do mnie przyszli) we właściwych proporcjach nie dla wszystkich są jadalne. Nie są jadalne tak czesto jak chcieliby je jeść itd. TRAKTUJ KOLANO jak wskaźnik :D . Nie przytruwaj się za często :shock: .
2. A jak producent ma duuużą pasję tworzenia :shock: :shock: :shock: ? To chyba nie powinien szkodzić :shock: . W końcu jak jesteśmy OK to i jad żmiji nam nie zaszkodzi.
Ze żmijami to nie będę raczej próbować.
Cytat: Umberto w 2007-06-11, 20:33:05
Dziękuję
Wszystkim biorącym udział w tej dyskusji. Od razu zrobiło mi się jaśniej pod dekielkiem. Czy mogę zatem traktować własne kolana jako wskaźnik trujących pokarmów?
A co do składu bimbru to mogę tylko odpowiedzieć lekarce, że składa się głównie z pasji producenta ;)
pozdrawiam
pocieszam
nie nie mozeszesz , po szesciu latach cos powinienes czuc :x i wiedziec jak to sie znalazlo w twoim czyms tam
( dopisz sobie ) ogolnie to nudzisz
hihihiii przestal nudzic :( ale to jest takie smutne
Ja robie z wina -ale to chyba już jest winiaczek i wcale mi nie szkodzi
oczywiście w rozsądnych dawkach - bo wystarczy kieliszek więcej ,a serducho pika
Rudka ja też mogę tylko lampkę wina czy czegoś innego bo potem słyszę własne serduszko .Jak zaczęłam wypiekać ciasteczka magnezowe i inne chlebki opyt. to przestało mnie "trzepać" po kawie.Chyba ta kawa wypłukiwala ze mnie magnez.Pozdrawiam.
Mówisz -ciasteczka magnezowe ??? moze będą super do winka -niezły pomysł
chyba zaraz polece do Morgana po przepis .
Ja niby arytmie na opty -diecie uspokoiłam -ale kazde odstępstwo serce mi przypomina.
Dla równowagi dobrze jest zjeśc 1 kostkę gorzkiej czekolady do kawy.
I znowu "marihuana leczy raka". :lol:
http://slwstr.net/pk3/2015/6/wolne-marihuanen
Pewnie tak samo jak nafta i amigdalina.
Jak coś gdzieś zadziała na cokolwiek, to zaraz leczy raka i zaparcia.
Konopie indyjskie na pewno działają, być może leczą jakąś neurologię, bo receptory kannabinoidowe istnieją zarówno ośrodkowo, jak i obwodowo, ale ekstrapolowanie tego na wszystkie popularne obecnie choroby, to lipa wielka jak Etna. :D
Zaraz Zięba będzie zalecał picie olejku z Konopki, tfu, z konopi. ;)
Jest mnostwo rzeczy, ktore lecza raka z rowna skutecznoscia i stopniem udokumentowania jak amigdalina, np Graviola, MMS (Chloryn Sodu), ANRY (preparat autostwa Anatola Rybczynskiego) czy Weglan Potasu wg profesora Pantelliniego, czy nawet Wodoroweglan Sodu wg prof Simonciniego. Nie wspominakm juz o Budwigowej, metodzie Rife'a, Ashkara czy Gersonie.
I naprawde nie rozumiem dlaczego Adasko sie uczepil jak pijany plota, tej B17 wybierajac ja jaka ta jedyna metode sposrod tych wszystkich. Ksiazke o B17 przeczytalem zanim sie w ogole Adasko zainteresowal tematem i w sumie wczesniej i pozniej przeczytalem duzo podobnych ksiazek na temat takich kuracji, specjalnie nie zauwazylem jakichs spektakularnych sukcesow na tle innych
Nawet jeśli leczy to jakiekolwiek badania na ten temat potwierdzające za mocą Pfajzerów, Sanofich i innych GaxówSmitKlainów nigdy nie ujrzą światła dziennego. To się nikomu nie opłaca. Jak zarobić na czymś co każdy może w doniczce na balkonie sam sobie wyhodować, ba co samo z siebie rośnie na dziko gdzie popadnie :lol:
Cytat: Zyon w 2015-07-02, 21:30:54
Jest mnostwo rzeczy, ktore lecza raka z rowna skutecznoscia i stopniem udokumentowania jak amigdalina, np Graviola, MMS (Chloryn Sodu), ANRY (preparat autostwa Anatola Rybczynskiego) czy Weglan Potasu wg profesora Pantelliniego, czy nawet Wodoroweglan Sodu wg prof Simonciniego. Nie wspominakm juz o Budwigowej, metodzie Rife'a, Ashkara czy Gersonie.
I naprawde nie rozumiem dlaczego Adasko sie uczepil jak pijany plota, tej B17 wybierajac ja jaka ta jedyna metode sposrod tych wszystkich. Ksiazke o B17 przeczytalem zanim sie w ogole Adasko zainteresowal tematem i w sumie wczesniej i pozniej przeczytalem duzo podobnych ksiazek na temat takich kuracji, specjalnie nie zauwazylem jakichs spektakularnych sukcesow na tle innych
Trzeba mieć w życiu jakąś pasję, nie? :D
25000 postów o treści hihi haha to jeszcze pasja czy coś innego.
Cytat: Zyon w 2015-07-02, 21:30:54B17 wybierajac ja jaka ta jedyna metode sposrod tych wszystkich.
Nie neguję żadnych innych metod. B17 z pestek owoców ma tę właściwość, że sprowadza się do doboru produktów spożywczych, bez sięgania po chemię, bez sączenia limfy itp. Aczkolwiek, każda metoda prowadząca do detoksyfikacji organizmu, na czele z odcięciem się do możliwego maksimum od chemii spożywczej i farmaceutycznej jest także godna najwyższej uwagi.
8)
Cytat: vvv w 2015-07-02, 22:09:25
25000 postów o treści hihi haha to jeszcze pasja czy coś innego.
Chuj Ci do tego, kolego. ;)
Cytat: Gavroche w 2015-07-02, 22:19:55
Cytat: vvv w 2015-07-02, 22:09:25
25000 postów o treści hihi haha to jeszcze pasja czy coś innego.
Chuj Ci do tego, kolego. ;)
:)
krótko i treściwie :D
LUBIĘ TO! :)
Wybaczcie wulgaryzm, ale woskowa kukła pieprząca w kółko to samo (oczywiście zgodnie z rozkładem rotacji) zaczyna się czepiać mojego prywatnego życia. :?
Tabelki jeszcze zrób, dzięciole zasmarkany, z podziałem na hihi i haha, z datą i godziną, pokoloruj i wyślij do Admina jako skargę. :D
Weź w końcu napisz coś ciekawego, zabawnego, miłego czy głupiego, ale jakiegoś, a nie straszysz tymi bezpłciowymi komunałami, albo sieknij sobie złoty strzał z amigdaliny i nie męcz nas i siebie.
Zacznie się od wypominania ilości postów, a skończy na kalamburach by Adaś, a tego stary silnik forum może nie uciągnąć...
Jak tak można się czepiać prywatnych publicznych postów, kto i ile pości, no... :wink:
Bardziej przykuwa uwagę
przepaść
pomiędzy
prostym określeniem członka,
a wysublimowanym, dopracowanym,
wręcz doskonałym sformułowaniem
zobrzydzającej mitologi szydzącej
Cytat: Gavroche w 2015-07-02, 16:31:35Jądra z krochmalem dobrze robią.
jakby cały sztab marketingowy nad tym pracował.
:wink:
Cytat: RafałS w 2015-07-03, 00:16:49
Jak tak można się czepiać prywatnych publicznych postów, kto i ile pości, no... :wink:
Oj mozna, mozna, nie uwierzylbys nawet jakbym ci pokazal......hmm, no coz.... :?
Nafta D5, jako lek homeopatyczny nie zawiera nafty tylko według racjonalistów jest niczym więcej niż mieszaninę wody i spirytusu (alkoholu etylowego). Ale jako lek szczególnie silnie działający wymaga leczenia nadzorowanego przez lekarza i dlatego jest na receptę. Nie żartuje, mocniejsze (bardziej rozcieńczone) leki homeopatyczne są w Polsce na receptę.
http://s9.postimg.org/eqp41j00v/ND5.png
(http://s9.postimg.org/eqp41j00v/ND5.png)
:shock:
a ja znalazłam bez recepty http://www.aptekainternetowa.co/index.php/dorosli/leki-bez-recepty/nafta-dest-petroleum-d-5-100-ml.html
Cytat: Zyon w 2015-07-03, 08:29:47
Oj mozna, mozna, nie uwierzylbys nawet jakbym ci pokazal......hmm, no coz.... :?
Nie przeczę, nie wnikam jednak. Warto mieć na uwadze że publiczne - prywatne posty są publiczne. :wink:
Ja zrozumiałem Twoją ironię. :lol:
Lecz nie o posty tu chodziło, tylko o spędzanie mojego prywatnego czasu.
To się nazywa insynuacja chyba. ;)
ach , te procedury
Terapia marihuaną. "Leczył legalnie, tyle, że nie przestrzegał procedur"
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/slawomir-neumann-i-boleslaw-piecha-w-faktach-po-faktach,569730.html
Formalności są ważniejsze niż człowiek... :? Pewnie nie jest to na rękę mafii narkotyczno-rządowej... :?
chłopiec, marycha, Zięba , konowały
https://www.youtube.com/watch?v=ecDrtV7I_ZY
Wklejaj do tematu o Ziebie, to latwiej bedzie jakby co znalezc.
No, a nasi kiedy zmądrzeją?
http://faktykonopne.pl/kolorado-zarabia-wiecej-ze-sprzedazy-marihuany-niz-alkoholu/
Niemożliwe, prędzej odmówią zabiegów fizykoterapii jak się kto przyzna niż zalegalizują miękkie używki. ;) :D
http://www.rp.pl/Polityka/308159994-Byly-rzecznik-SLD-Tomasz-Kalita-walczy-z-glejakiem-apeluje-o-medyczna-marihuane.html#ap-1
CytatTomasz Kalita napisał też, że w wyleczeniu może pomóc mu olej z marihuany.
ciekawe. Politycy nie zrobią nic w tym kierunku (np szczepienia, jedzenia), dopóki to ich nie spotka lub najbliższych. :roll:
Nikt mu nie powiedział o diecie ketogenicznej? :roll:
http://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/308309938-Onkolodzy-marihuana-nie-leczy.html
nie mają respektu nawet przed politykami 8) ;-)
CytatDlaczego nie przegłosować czegoś, co pomoże ludziom" - mówił o legalizacji oleju z marihuany Tomasz Kalita.
pakiet dostał pełen, a teraz czekać na zdrówko. :roll:
http://www.dzienniklodzki.pl/polska-i-swiat/kraj/a/tomasz-kalita-jak-pan-bog-mnie-pokieruje-to-jego-wola-bede-walczyl-zeby-bylo-dobrze,10533594/
" Takie działanie marihuany nie zostało potwierdzono badaniami klinicznymi - piszą we wspólnym stanowisku szefowie onkologicznych towarzystw naukowych oraz konsultanci krajowi w tej dziedzinie."
A zrobili takie badania kliniczne? Zaprzeczyły one antyrakowemu działaniu marihuany?
I znowu "autorytety" decydują co ludzie mogą, a czego nie mogą. :? 8)
Ale każdy wie, że konopie są złe, bo są złe... ;)
Tak jak "dobra zmiana", co jest dobra. :lol:
Dobra Zmiana jest dobra, a nawet Bardzo Dobra ale tylko dla TKM - bo to jest Prawdziwa Sprawiedliwość Społeczna. ;)
Popieram, bo co mi tam... ;)
:lol:
Jasne i tak nie będą szczęśliwi, bo TKM jest zawsze mało. 8)
"A pies im...", byle się z kopytami za mocno w życie nie wcinali, to się da radę... ;)
Przynajmniej tematów do dyskusji nie braknie. ;) :lol:
Byle paszportów nie zabierali... ;)
Z tego dobrobytu oczywiście. :lol:
:lol:
Naturalnie... ;)
http://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/lekarze-nie-potwierdzono-%C5%BCe-marihuana-leczy-nowotwory/ar-AAifdOp?li=AA51Z1&ocid=spartanntp - nawet przed zejściem naćpać do syta nie dadzą się tym biedakom te wszechobecne "autorytety" :shock: :?
Narkotyki muszą być zakazane, zbyt duże pieniądze są w to zaangażowane. 8)
Drugi sezon Narcos od tego piatku na Netflix! Jest tez calutki Breaking Bad.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/prezydent-filipin-rodrigo-duterte-nie-wie-czy-chce-rozmawiac-z-obama,672435.html
na Filipinach ludzie sami pozbyli się dilerów :shock: :lol:
CytatDuterte, który dał się już poznać z niewybrednego języka, w lipcu wprost oznajmił publicznie członkom karteli narkotykowych, że mają "48 godzin" na poddanie się albo zacznie ich tropić. Zachęcił przy tym ludzi do dokonywania samosądów. W efekcie kilkuset handlarzy narkotyków zginęło na ulicach w linczach i egzekucjach, a do tej pory w całym kraju wojna z narkotykowym światkiem pochłonęła już dwa tysiące ofiar.
Portugalia sobie dobrze radzi, a znieśli kary za posiadanie 15 lat temu:
http://natemat.pl/148431,nie-ma-kar-za-posiadanie-narkotykow-czyli-jak-portugalia-rozwiazala-problem-i-odniosla-sukces
Pełna legalizacja, ale takie piękne źródło łapownictwa by wyschło! :?
Lepiej walczyć, brać lewiznę, a naiwniaków karać... ;)
Tutaj niestety muszę się z Tobą zgodzić... 8)
:shock:
Nie wierzę! ;)
I mnie jest trudno, ale stoi czarno na białym... :shock:
Ale jest nadzieja, bo Renia napisała "niestety"... ;)
Będzie inny temat i wszystko wróci do "normy"... :D 8)
:lol:
Bez wątpienia. 8)
CytatMarihuana jest środkiem niebezpiecznym i nie może być udostępniana na zasadach takich, jak witamina C - powiedział w piątek minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Wyraził opinię, że zainteresowanie wykorzystywaniem marihuany w medycynie jest rodzajem promocji tego narkotyku.
http://www.rp.pl/Zdrowie/309029942-Radziwill-marihuana-jest-niebezpieczna-i-nie-moze-byc-dostepna-jak-witamina-C.html#ap-1
Wiadomo, że będzie bojkot, bo kasa się musi zgadzać.
Ale kannabinoidy, przynajmniej teoretycznie mogą działać, więc nawet niewielka pomoc w poważnych chorobach powinna umożliwić jej zastosowanie jako leku, zwłaszcza, że "leki" chemioterapeutyczne działają tylko w kilku %...
Ja stawiałem raczej na protesty lobby alkoholowego i tytoniowego, a z tej strony chyba cisza.
to ciekawe, bo poradnie leczenia bólu nie dostają kontraktów z NFZ na ''leczenie'', a sam - ktoś też nie może sobie jego uśmierzyć. Bo nielegalne.
W narkotykach jak konopie czy ekstaza lub nawet LSD nie chodzi o ich efekt przeciwbólowy, bo tutaj lepiej się sprawdzają inne narkotyki - opiaty i opioidy.
Chodzi raczej o "zmianę percepcji" bólu i pogodzenie się z chorobą, a to u wielu ludzi daje potężnego kopa do samoleczenia organizmu.
Konopie w kontekście raka są może i wątpliwym lekiem, ale za to fenomenalnie sprawdzają się w różnych problemach z układem nerwowym. 8)
Receptorów kannabinoidowych w mózgu (i na obwodzie też) jest od pyty, na YT pełno jest filmików jak chory na pląsawicę Huntingtona, jakies dziwne epilepsje czy drżenia mimowolne, zapala skręta podczas ataku i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko ustaje.
Aż strach pomyśleć co by się działo w połączeniu z dietą ketogeniczną.
Upalenie bez gastro.
ciabaci też biorą jakieś dopalacze
http://www.rp.pl/Przestepczosc/160909325-Jordania-Zarekwirowano-ponad-13-mln-tabletek-narkotyku-terrorystow.html#ap-1
CytatCaptagon (fenetylina) to związek chemiczny złożony m.in. z amfetaminy. Ma działanie euforyzujące, zwiększa agresję i długotrwale utrzymuje organizm w stanie pobudzenia bez snu i odżywiania. Z tego względu bywa używany przez terrorystów i członków różnych bojówek.
Znana i u nas. :D
To tak zwany prodrug, z grupy designer drug, użyto cząsteczki etyloteofiliny jako podstawnika przy aminie. ;)
Teofilina występuje w herbacie, w medycynie używa się jej w chorobach płucnych i porażennych mięśni oddechowych.
Taką kombinatorykę stosuje się, by się ścigać z zakazami.
dlatego , tak szybko w klamkach z CKmem się biega ;-)
Cytatchorobach płucnych
http://www.sport.pl/zimowe/1,79225,20648688,biegi-narciarskie-therese-johaug-nie-mam-astmy-ale-lekarstwa.html
mówiła, że one wszystkie biorą i nie ma nic w tym złego :roll:
Dokładnie, tylko ta komisja antydopingowa się czepia i nie pozwala na lepsze wyniki. :? ;)
:lol:
CytatPoseł ruchu Kukiz'15 miał nadzieję, że coś się zmieni w Polsce, gdy w skład rządu będą wchodzić fachowcy. Dodał, że rozmawiał o medycznej marihuanie z Jarosławem Kaczyńskim. - Nie wyrażał żadnych przeciwwskazań.
:shock: chyba Liroy coś zmyśla :roll: ;-)
http://www.rp.pl/Kukiz15/160909263-Liroy-Kaczynski-nie-mial-przeciwwskazan-do-medycznej-marihuany.html#ap-1
Chodzi o to aby przywrócić ludziom wolność wyboru by mogli sobie kupić za swoje ciężko zarobione pieniądze to co chcą. 8)
A nie jakaś legalizacja zioła na którym znowu ktoś zbije kokosy. :? 8)
Ależ wolność wyboru to zaprzeczenie "dobrej zmiany" jest! :? ;)
Już tak w 100% ich nie atakuj... 8) Dali wybór od ilu lat wysłać dziecko do szkoły, na co przeznaczyć 500+... 8)
Poprzedni rząd dawał "prikaz" i już... :evil:
:shock:
Jaka możliwość wyboru na co przeznaczyć 500+, skoro dopiero co zamienili kasę na bony potrzebującej godnie żyć rodzinie. :lol:
To już czas na kartki powoli :lol:
Jasne, handel bonami będzie kwitł aż miło. Za 450zł bez problemu kupiec się znajdzie. :lol:
Taktyk. :D
Dla potrzebujących dzieci w sam raz . :lol:
No jasne, bo jak Ojciec wytrzeźwieje, to zaraz awantura w rodzinie. ;)
:lol:
:lol:
sąd nakazał bandzie farmaceutycznej tego doktora od marychy przywrócić do pracy w CZD i wypłacić odszkodowanie.
Boją się pana Zbyszka? :shock: ;-) Coś tam w radio gadali.
Pono Jaroslaw chce tez Radziwilla pogonic z ministerstwa
Oj, to może się dla niego źle skończyć... ;)
mało to zmieni. Zięba podobno deklarował chęć. Ale nie wiem :roll: czy żartował ;-)
Cytat: admin w 2016-09-15, 14:30:44
Oj, to może się dla niego źle skończyć... ;)
Może naśle na Szeryfa prokuraturę? ;) :lol:
http://www.rp.pl/Rzecz-o-zdrowiu/161019454-Marihuana-obniza-poziom-IQ-u-nastolatkow.html
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-10-14, 16:33:32
http://www.rp.pl/Rzecz-o-zdrowiu/161019454-Marihuana-obniza-poziom-IQ-u-nastolatkow.html
A może pomylili skutki z przyczyną? Może osoby z niższym IQ zaczynały wcześniej palić marihuanę, dlatego, że były mniej inteligentne... :roll: A nie, że obniżyło się IQ od marihuany... :roll:
Ustawka aby pozytywnie nastawić opinie publiczną pod zakaz legalizacji marychy. 8)
Jasne, sami się muszą dopominać zakazu... ;) :?
Bo jakby co to: "chcieliśta to mata"... :lol:
Wiadomo, 20go Liroy bedzie czytal projekt ustawy, wiec zamet juz sieja :D
"Czytał"? :shock:
To już śpiewać nie potrafi? :? ;)
czytac :D
:lol:
CytatJutro w Paryżu zostanie otwarty pierwsza, ogólnodostępna sala narkotyzacyjna
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/161019352-Francuzi-przeciw-salom-do-narkotyzowania.html
Cytatto miejsce, w którym osoby zażywające narkotyki podawanych dożylnie, mają je przyjmować pod kontrolą wykwalifikowanego personelu. Lokal udostępnia sterylne strzykawki i igły, które ograniczają ryzyko zakażenia.
To co? Lecimy tam? :roll: 8) :lol:
Ale po co tam wywozić pieniądze, nie lepiej tutaj zakupić towar akcyzowy, będzie przynajmniej patriotycznie. ;)
Ale nielegalnie... :?
Towar akcyzowy jest jak najbardziej legalny, nawet uruchomiono specjalny program wspierający konsumpcję - pięć set plus. ;)
To 500+ jest dla dzieci na narkotyki? :shock: 8)
Na wódkę i papierosy. Po co ćpać jak można chlać, a skutek ten sam. ;)
Cytat: Blackend w 2016-10-16, 17:15:54
pięć set plus. ;)
:lol:
Świetny program. Taki realistyczny... :lol:
I działa. :lol:
Jeszcze tylko zagrycha na kartki i można wprowadzać wizy dla nachodźców. ;) :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=3OejV0zeGEM - test bimbrów... 8)
Widać że zawodowiec. ;) 8)
I na pięć set plus pasuje liczba flaszeczek, ale wcześniej pił, dlatego tak go tyrpło pod koniec. ;)
Aha, bo tak pod koniec lekko osłabł jak na zawodowca. ;)
Autotrepanacja, godne polecenia doświadczenie dla tych wszystkich nieszczęśników od podręczników lepszego życia, wyższej świadomości i czakry trzeciego oka:
https://www.vice.com/pl/article/gq4gey/na-haju-z-dziur-w-gowie
"Polecam"
R. Makłowicz
Działanie znane grubo przed MKULTRA, a dopiero od niedawna o tym się mówi:
http://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/180309351-Narkotyki-pomagaja-w-depresji-resetujac-mozg-Sa-jak-jazz.html
Najlepiej się żyje służbom i nie tylko z "walki" i handlu narkotykami, dlatego są zakazane. 8)
Brytyjczykom dobrze się żyło dopóki Chiny nie zakazały importu opium. Wtedy opium zaniesiono tam armatami.
Prawdopodobnie doszli do porozumienia obustronnego. :lol:
No nie wiem, nieprzekonujące jakoś:
http://nanonews.pl/marihuana-mniej-szkodliwa-niz-pierwotnie-sadzono/
Oczywiście, maryśka jest dużo lepsza od tytoniu, bo nie dość, że nie truje, to tanio leczy z kilku przypadłości i jeszcze nastrój poprawia znacznie lepiej niż pięć set+, dlatego musi być "zakazana". 8)
Jakoś nigdy nie miałem okazji tego ziela wąchać, wolałem pięć set plus - tradycja. ;)
Z ciekawości bym sobie zajarał, ale na imprezach nikt mnie jeszcze nie poczęstował. :lol:
Ale to płuca trzeba mieć przyzwyczajone do sztachania, bo inaczej zdusi, że oczy na wierzch wyjść mogą... :shock: - tak! ;)
Są gotowe papierosy po 75zł paczka - Heimat się nazywają. 8)
A gdzie sie taki Heimat kupuje, bo brzmi po islamsku :lol:
W Szweizu są i można legalnie palić. 8)
Google dały radę ...
http://www.heimatzigaretten.ch/en/hemp/
8)
W miarę normalny kraj, to i normalne obyczaje. 8)
A nie komuszy zamordyzm, jak w Unii drugiej prędkości, co tylko pięć set+ fundują i to za robienie poczęć! :shock: ;)
https://deutsch.rt.com/gesellschaft/55768-in-deutschland-verboten-schweizer-hanf/
U Niemca też verboten 8)
Cytat: admin w 2018-04-04, 21:31:10
W Szweizu są i można legalnie palić. 8)
Podobno są też opiumowane, ale nie wiem na ile to prawda.
Lepsze od tamtych?
Lepiej nie próbować, jak nie trzeba. 8)
Aż tak kopie? :shock:
Cytat: admin w 2018-04-05, 13:41:02
Lepiej nie próbować, jak nie trzeba. 8)
Dokładnie, opiaty to czyste szczęście i głęboka ingerencja w metabolizm. 8)
Dodatkowo najbardziej się je docenia, kiedy już człowiek jest lekko uzależniony.
To nie zabaweczka jak trawka czy grzybki. 8)
Gawro polecał, a teraz odradza, pogubić się można :lol:
Cytat: Jarek w 2018-04-05, 14:12:34
Aż tak kopie? :shock:
Nie mam żadnych własnych doświadczeń i nie zamierzam mieć. 8)
I tak polskich "sportów" nic nie przebije. ;)
Te sportowe prochy pewnie bardziej podstępne niż opium :lol:
Coś tam się dzieje:
http://wolnekonopie.org/2018/03/unia-europejska-wzywa-panstwa-czlonkowskie-znalezienia-alternatyw-dla-sankcji-karnych-narkotyki/
LEGALIZACJA i po kłopocie. 8)
Jestem za... :roll: Byłby koniec z mafiami, z podróbami i dodatkowe pieniądze na 500+ 8) :lol:
Dokładnie, ale strasznie dużo "lewizny" by się zaprzepaściło, dlatego - niemożliwe. 8)
Cytat: admin w 2018-04-05, 18:43:27
dużo "lewizny" by się zaprzepaściło, dlatego - niemożliwe. 8)
Dlatego tyle piany by nie opłacać wysokich urzędników oficjalnie jak należy.
:? :wink:
Też jestem za, tylko tamtym zabrać, broń boże mi :lol:
Jak się należy, to trzeba dać. ;)
No daje co miesiąc, mało? :lol:
Nie, chodzi o to, że Tobie mają dać, co mnie tamci obchodzą? :shock: ;)
:lol:
Jak mi to tak, spoko. :lol: Chwila, kosztem czego? Bo oddech dobrej zmiany wyczuwam :lol:
:lol:
Wiadomo, że z rządowych na dziurę budżetową pożyczone, czyli za niczyje. ;)
Opiaty bardzo obniżają zapotrzebowanie kaloryczne.
Złudzenie, raczej.
Może być w pewnych przypadkach. 8)
Na pewno zmieniają proporcje hormonów, aż do kastracji chemicznej u mężczyzn.
Nic dziwnego, skoro oddziałują na całe mózgowie. ;)
Cytat: RafałS w 2018-04-08, 10:07:40
Złudzenie, raczej.
To nie złudzenie. Po odstawce metabolizm niebezpiecznie przyśpiesza.
Admin dobrze mówi lepiej nie próbować. No chyba, że chcesz sobie prolaktynę podnieść, ale na to są lepsze, przyjemniejsze sposoby sposoby. Chociażby seks.
Angole chcą dobrze:
https://hyperreal.info/news/british-medical-journal-narkotyki-powinny-byc-legalizowane-regulowane-i-opodatkowane?utm_source=dlvr.it&utm_medium=facebook
Takie podejście jest rozsądniejsze, niż "walka" z mafią... :roll:
Największe killery to alko i szlugi:
http://www.rp.pl/Medycyna-i-zdrowie/180719374-Alkohol-i-tyton-zabijaja-na-smierc.html
Ale zabijają aż na śmierć? :shock: :lol:
Narkotyki zabijaja nie na smierc
Ale maryśkę w petach mogliby zalegalizować, bo zdrowie społeczne zaraz by się poprawiło. 8)
Cytat: Zyon w 2018-07-20, 10:32:52
Narkotyki zabijaja nie na smierc
Pewnie na umór... 8) :lol: "Wszystko jest trucizną, decyduje tylko dawka".
Cytat: admin w 2018-07-20, 11:50:01
Ale maryśkę w petach mogliby zalegalizować, bo zdrowie społeczne zaraz by się poprawiło. 8)
Trzeba by było podpisy zbierać... :roll: :lol:
Cytat: admin w 2018-07-20, 11:50:01
Ale maryśkę w petach mogliby zalegalizować, bo zdrowie społeczne zaraz by się poprawiło. 8)
Rozdawac obowiazkowo przed wejsciem do sejmu i na sale plenarna
Maryśka+... 8) :lol:
Dodatkowo Heniu+ i wujek Władek+
Ale słonik to tego trochę łyknie...
https://kopalniawiedzy.pl/Fryderyka-slonica-ogrod-zoologiczny-Warszawa-olejek-CBD-olejek-z-konopi-stres-u-zwierzat,32537
Oho, zara zalegalizują:
https://www.weednews.pl/wplyw-dlugotrwalego-zazywania-marihuany-i-tytoniu-na-funkcje-poznawcze-wez-udzial-w-badaniu/
https://www.focus.pl/artykul/naukowcy-przezycia-na-lsd-sa-pod-wieloma-wzgledami-podobne-do-religijnych
Użytkownicy dobrze wiedzą, że rodzaj tripu warunkuje tzw. set, czyli ludzie i miejsce w którym trip się odbywa.
Naukowcy zamiast czytać o pływaniu, powinni czasem wskoczyć do wody. :P
Tu jest wielki potencjał, tylko co wtedy z nieskutecznymi lekami psychiatrycznymi?
https://www.tygodnikpowszechny.pl/terapia-psychodeliczna-164736