Bardzo proszę o wypowiedzi na temat mechanizmu tycia na diecie optymalnej. Ja osoiscie przytylam na diecie 4 kg, wazylam 56 kg a po 4 miesiącach moja waga wynosi 60 kg. Co prawda wydaje mi sie to prawidłowe z uwagi na fakt iz przy moim wzroscie 172 cm, mialam niedowage. Z tego co wiem, ludzie z niedowagą przybierają a z nadwaga chudna.Mechanizm chudnięcia rozumiem, lecz tycia niebardzo, interesuje mnie mechanizm z punku widzenia biochemicznego. viola
mysle, ze jakies znaczenie moze miec tu hormon wzrostu (GH, growth hormon), ale nic blizej nie wiem, tez sie z checia dowiem
Cytat: viola44 w 2009-02-03, 22:12:32
Bardzo proszę o wypowiedzi na temat mechanizmu tycia na diecie optymalnej. Ja osoiscie przytylam na diecie 4 kg, wazylam 56 kg a po 4 miesiącach moja waga wynosi 60 kg. Co prawda wydaje mi sie to prawidłowe z uwagi na fakt iz przy moim wzroscie 172 cm, mialam niedowage. Z tego co wiem, ludzie z niedowagą przybierają a z nadwaga chudna.Mechanizm chudnięcia rozumiem, lecz tycia niebardzo, interesuje mnie mechanizm z punku widzenia biochemicznego. viola
Jedzac zgodnie z zasadami ZO/DO organizm "wybiera" najlepsza opcje dla siebie. Majac niedowage bedzie organizm chcial osiagnac status optymalny i przybierasz na wadze.. Dlatego tyjesz.
Z drugiej strony ( to nie krytyka ) majac 172 cm wzrostu i wage 56 kg....to chyba przesada. Moze odwrocilas cyfry.....genetyczna waga dla Ciebie jest w okolicach 65 kg. Zycie w akademiku chyba nie bylo dla Ciebie zbyt laskawe.....albo odwrotnie nie bylas zbyt laskawa dla swojego organizmy przebywajac w akademiku ( to tak z autopsji) i oczywiscie zart. :lol:
Jest duzo ludzi, ktorzy mysla, ze jedza optymalnie i jednego dnia ich waga jest mniejsza drugiego wieksza...ale to sa przypadki, ktorych nie nalezy brac pod uwage ( choc jest ich okolo 3.000.000 )
aaaa i jeszcze mi sie przypomnialo, ze czytalam o kolejnej -azie czy czyms podobnym
tu czytalam: http://high-fat-nutrition.blogspot.com/2008/05/weight-loss-when-its-hard.html
ASP - ACylation Stimulating Protein
nie wiem, do jakiego stopnia to sie zgadza, ale brzmi rozsadnie
streszcze pozniej, tylko najpierw ide na snia
No to po krotce:
- lipaza lipoproteinowa zalezy w duzej mierze od poziomu insuliny, ktory sila rzeczy jest na ZO obnizony,
- musi wiec istniec jakis inny mechanizm, ten mechanizm to enzym ASP,
- ASP pomaga zmagazynowac tluszcz w adipocytach,
- HSL (hormone sensitive lipase - lipaza hormonowrazliwa) dziala odwrotnie,
- HSL uwalnia tluszcz,
- HSL pracuje efektywnie przy niskim poziomie insuliny...
Bardzo przystępnie i bardzo dobrze mechanizm przybieranai na wadze opisał Ruszczyc w "Żywienie zwierząt i paszoznawstwo". Powinna być to OBOWIĄZKOWA lektura dla każdego dietetyka, po przeczytaniu i zrozumieniu "Jak nie chorować?"!.
Zacytuję, bo to doskonały podręcznik dietetyki - np:
"... przyrost 1g tłuszczu ma tyle samo enetrgii, co 9g mięsa (wliczając wodę)." - chodzi o wartość energetyczną przyrostu.
Czyli - ile dzieci można wykarmić w Afryce w oparciu o zdrową, zbilansowaną dietę na "gruchu z kapustą", z jednego US monstrum, co musi mieć dwa siedzenia w autobisie, czy samolocie? :shock:
PS
Ta książka Ruszczyca dla Wegetarian, to najlepsze, co mogło się zdarzyć Wegetarianom, tylko oni o tym nie wiedzą. :wink:
Cytat: adampio w 2009-02-03, 22:54:09
Cytat: viola44 w 2009-02-03, 22:12:32
Jedzac zgodnie z zasadami ZO/DO organizm "wybiera" najlepsza opcje dla siebie. Majac niedowage bedzie organizm chcial osiagnac status optymalny i przybierasz na wadze.. Dlatego tyjesz.
Z drugiej strony ( to nie krytyka ) majac 172 cm wzrostu i wage 56 kg....to chyba przesada. Moze odwrocilas cyfry.....genetyczna waga dla Ciebie jest w okolicach 65 kg. Zycie w akademiku chyba nie bylo dla Ciebie zbyt laskawe.....albo odwrotnie nie bylas zbyt laskawa dla swojego organizmy przebywajac w akademiku ( to tak z autopsji) i oczywiscie zart. :lol:
Jest duzo ludzi, ktorzy mysla, ze jedza optymalnie i jednego dnia ich waga jest mniejsza drugiego wieksza...ale to sa przypadki, ktorych nie nalezy brac pod uwage ( choc jest ich okolo 3.000.000 )
adampio
:)nie odwrócilam cyfr, nie można uogólniać, ja jestem bardzo drobnej kosci i dla mnie waga 60 kg to max, gdybym wazyla 65 podejrzewam iz te 5 kg musiałoby stanowic sam tluszcz, ktory pewnie zwisałby mi tu i ówdzie :D . poza tym ja nie jestem z tych - z przodu deska, z tyłu deska a na imie ma Tereska :D, dlatego tez w ogólnym rozrachunku nie jest zle :D A jesli chodzi o akademik to owszem czasami nie byłam łaskawa dla swojego oranizmu z przyczyn powiedzmy natury obiektywnej. zreszta sam wiesz, studiowalam kilka lat pozniej od Ciebie, wiec wiesz jak to wszystko wygladało. :)
Cytat: admin w 2009-02-04, 08:37:40
Bardzo przystępnie i bardzo dobrze mechanizm przybieranai na wadze opisał Ruszczyc w "Żywienie zwierząt i paszoznawstwo". Powinna być to OBOWIĄZKOWA lektura dla każdego dietetyka, po przeczytaniu i zrozumieniu "Jak nie chorować?"!.
Zacytuję, bo to doskonały podręcznik dietetyki - np:
"... przyrost 1g tłuszczu ma tyle samo enetrgii, co 9g mięsa (wliczając wodę)." - chodzi o wartość energetyczną przyrostu.
Czyli - ile dzieci można wykarmić w Afryce w oparciu o zdrową, zbilansowaną dietę na "gruchu z kapustą", z jednego US monstrum, co musi mieć dwa siedzenia w autobisie, czy samolocie? :shock:
PS
Ta książka Ruszczyca dla Wegetarian, to najlepsze, co mogło się zdarzyć Wegetarianom, tylko oni o tym nie wiedzą. :wink:
:D adminie, niewatpliwie dużo dzieci afrykańskich mozna wykarmic ..... ale ja i tak bedę drązyc temat az do skutku :) ja bardzo kontroluje węglowodany i uważam na bialka wiec skad ....a moze woda ma tutaj swój udział? :D
Jesli zdobedę poleconą ksiązke to chetnie przeczytam.
"viola44"
nie mów co i gdzie, bo to Twoja osobista sprawa, ale jeśli poszło w biodra i piersi, to odłożyłaś tłuszcz, jeśli ogólnie zgrubiała Ci "podściółka" skórna, to też tłuszcz, a jeśli obwód bicepsa... to wodę i trochę azotu :wink:
Dla kobiety BMI 19,5-20,5 wydaje się OK.
A jak?. No jeśli to tłuszcz, to z acetylo-CoA, który może pochodzić albo z węglowodanów, albo białka... Da się to wyregulować w połączeniu z bieganiem oczywiście! :D
PS
należy bardzo unikać antykoncepcji hormonalnej!. To może być powód wielu metabolicznych powikłań!.
O tym zapomniałem wspomnieć w paru wątkach i tu to nadrabiam!
To samo dotyczy brania hormonów w trakcie przekwitania, dla jego złagodzenia. Nie tak dawno czytałem, że najnowsze zalecenia dla kobiet w tym wieku, to "przechorować" naturalnie ten okres. Bo autorzy podają, że: "hormony mogą spowodować..."
Cytat: admin w 2009-02-04, 18:35:13
"viola44"
nie mów co i gdzie, bo to Twoja osobista sprawa, ale jeśli poszło w biodra i piersi, to odłożyłaś tłuszcz, jeśli ogólnie zgrubiała Ci "podściółka" skórna, to też tłuszcz, a jeśli obwód bicepsa... to wodę i trochę azotu :wink:
Dla kobiety BMI 19,5-20,5 wydaje się OK.
A jak?. No jeśli to tłuszcz, to z acetylo-CoA, który może pochodzić albo z węglowodanów, albo białka... Da się to wyregulować w połączeniu z bieganiem oczywiście! :D
PS
należy bardzo unikać antykoncepcji hormonalnej!. To może być powód wielu metabolicznych powikłań!.
O tym zapomniałem wspomnieć w paru wątkach i tu to nadrabiam!
To samo dotyczy brania hormonów w trakcie przekwitania, dla jego złagodzenia. Nie tak dawno czytałem, że najnowsze zalecenia dla kobiet w tym wieku, to "przechorować" naturalnie ten okres. Bo autorzy podają, że: "hormony mogą spowodować..."
Bardzo spodobała mi sie Twoja odpowiedz. Teraz wszystko rozumiem, odłozylam tluszcz to po pierwsze a po drugie wiem czemu, stanowczo za mało zażywam ruchu . Te kilogramy przybyły gdy jadłam wiecej białka, a niestety mało się ruszałam. Moje BMI wynosi ok 19,5, jestem na granicy . Ale teraz moim celem bedzie zwiększyc masę mięsniową kosztem tkanki tluszczowej nie tracąc na wadze. Mysle ze mi sie to uda. :)
Hormonów antykoncepcyjnych nie biorę, poniewaz jestem swiadoma zagrozen a jesli dysponuje się wyobraznią :) to sex bez antykoncepcji równiez moze byc bardzo ekscytujący i zarazem bezpieczny. :wink:
Cytat: admin w 2009-02-04, 18:35:13
"hormony mogą spowodować..."
moga spowodowac i powoduja
szkoda, ze dr JK tak oszczednie pisze na ten temat, niewiele jest pewnych zrodel, gdzie mozna o tym poczytac. w zasadzie wszyscy niestety pisza, zeby to jednak regulowac lekami, jak juz sie komus caly system rozjedzie... - Natural Replacement Therapy itepe...
na przyklad o co chodzi z tym, ze kobiety dawniej owulowaly raz w roku... czy o to, ze poziom estrogenu jest zasadniczo nizszy, jak ktos sie odzywia zgodnie z ZO? tysiac pytan i watpliwosci.
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 20:07:29
sex bez antykoncepcji równiez moze byc bardzo ekscytujący i zarazem bezpieczny. :wink:
seks bez antykoncepcji to jest Seks :)
inne to tylko namiastka...
Dzień dobry Zet
seks to tylko odruch akceptacji.
Gra w szachy, to dopiero doznanie! :D
Cytat: Zet w 2009-02-04, 20:50:12
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 20:07:29
sex bez antykoncepcji równiez moze byc bardzo ekscytujący i zarazem bezpieczny. :wink:
seks bez antykoncepcji to jest Seks :)
inne to tylko namiastka...
SEX BEZ ANTYKONCEPCJI I DIETA OPTYMALNA RAZEM WZIETĘ TWORZĄ ISTNY RAJ NA ZIEMI :D
Cytat: czesio w 2009-02-04, 20:55:58
Dzień dobry Zet
seks to tylko odruch akceptacji.
Gra w szachy, to dopiero doznanie! :D
UWIELBIAM SZACHY, GDY UDAJE MI SIE POKONAC PARTNERA CZUJE SIĘ JAK OPTYMALNA Z 20 LETNIM STAŻEM. :D :D
Cytat: czesio w 2009-02-04, 20:55:58
Dzień dobry Zet
seks to tylko odruch akceptacji.
Gra w szachy, to dopiero doznanie! :D
Ooooooo taaaak. Umiejetnosc posuwania damy to jest dopiero gra.
Cytat: viola44 w 2009-02-03, 22:12:32
Bardzo proszę o wypowiedzi na temat mechanizmu tycia na diecie optymalnej. Ja osoiscie przytylam na diecie 4 kg, wazylam 56 kg a po 4 miesiącach moja waga wynosi 60 kg. Co prawda wydaje mi sie to prawidłowe z uwagi na fakt iz przy moim wzroscie 172 cm, mialam niedowage. Z tego co wiem, ludzie z niedowagą przybierają a z nadwaga chudna.Mechanizm chudnięcia rozumiem, lecz tycia niebardzo, interesuje mnie mechanizm z punku widzenia biochemicznego. viola
a moze tutaj znajdziesz cos dla siebie??
http://optymaln.republika.pl/dz290.html
Cytat: kodar w 2009-02-05, 13:47:11
Cytat: viola44 w 2009-02-03, 22:12:32
Bardzo proszę o wypowiedzi na temat mechanizmu tycia na diecie optymalnej. Ja osoiscie przytylam na diecie 4 kg, wazylam 56 kg a po 4 miesiącach moja waga wynosi 60 kg. Co prawda wydaje mi sie to prawidłowe z uwagi na fakt iz przy moim wzroscie 172 cm, mialam niedowage. Z tego co wiem, ludzie z niedowagą przybierają a z nadwaga chudna.Mechanizm chudnięcia rozumiem, lecz tycia niebardzo, interesuje mnie mechanizm z punku widzenia biochemicznego. viola
a moze tutaj znajdziesz cos dla siebie??
http://optymaln.republika.pl/dz290.html
Ciekawy link ale wydaje mi się iz czytałam o tym w ksiązkach dr Kwasniewskiego i tutaj problem dotyczy czegos innego, przybierania na wadze nie bedac na diecie optymalnej a to zupelnie inna bajka. :)
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 21:02:01
Cytat: Zet w 2009-02-04, 20:50:12
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 20:07:29
sex bez antykoncepcji równiez moze byc bardzo ekscytujący i zarazem bezpieczny. :wink:
seks bez antykoncepcji to jest Seks :)
inne to tylko namiastka...
SEX BEZ ANTYKONCEPCJI I DIETA OPTYMALNA RAZEM WZIETĘ TWORZĄ ISTNY RAJ NA ZIEMI :D
możesz rozwinąć temat? ;]
Cytat: Zet w 2009-02-05, 19:44:20
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 21:02:01
Cytat: Zet w 2009-02-04, 20:50:12
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 20:07:29
sex bez antykoncepcji równiez moze byc bardzo ekscytujący i zarazem bezpieczny. :wink:
seks bez antykoncepcji to jest Seks :)
inne to tylko namiastka...
SEX BEZ ANTYKONCEPCJI I DIETA OPTYMALNA RAZEM WZIETĘ TWORZĄ ISTNY RAJ NA ZIEMI :D
możesz rozwinąć temat? ;]
He, co tu rozwijać, myslę iż dobrze wiesz o co chodzi :D, sex bez antykoncepcji hormonalnej bo o takiej antykoncepcji myślałam ,to zdrowy sex, kobiety zażywające srodki antykoncepcyjne często cierpią na tzw oziębłość wynikającą z nienaturalnych zahamowan hormonalnych, czesto tyją, wiec to tez ma negatywne znaczenie, spirale tez dają niepożądane efekty, dyskomfort...natomiast kobieta nie faszerowana sztucznymi hormonami odczuwa w sposób naturalny potrzebe sexu własnie poprzez swoje własne hormony. Jesli do tego dodamy zdrową energie pozyskaną z diety optymalnej , innymi słowy dobre samopoczucie, siły witalne, mamy połaczenie które determinuje DOBRY SEX. To samo dotyczy mezczyzn, na diecie optymalnej wydoloność sexualna wzrasta (wiem to z opinii meżczyzn ),a wiec nie pozostaje Ci nic innego jak rozglądnąc się za jakąś 'optymalną laska' :D :D a wtedy przekonasz się jak to jest naprawde. :D
Cytatwiem to z opinii meżczyzn
Zet, a jakie jest Twoje zdanie na temat seksu na ZO?
Czy jeszcze nie zaczales? ...........mam na mysli ZO
Cytat: viola44 w 2009-02-05, 20:41:25He, co tu rozwijać, myslę iż dobrze wiesz o co chodzi :D, sex bez antykoncepcji hormonalnej bo o takiej antykoncepcji myślałam ,to zdrowy sex, kobiety zażywające srodki antykoncepcyjne często cierpią na tzw oziębłość wynikającą z nienaturalnych zahamowan hormonalnych, czesto tyją, wiec to tez ma negatywne znaczenie, spirale tez dają niepożądane efekty, dyskomfort...natomiast kobieta nie faszerowana sztucznymi hormonami odczuwa w sposób naturalny potrzebe sexu własnie poprzez swoje własne hormony. Jesli do tego dodamy zdrową energie pozyskaną z diety optymalnej , innymi słowy dobre samopoczucie, siły witalne, mamy połaczenie które determinuje DOBRY SEX. To samo dotyczy mezczyzn, na diecie optymalnej wydoloność sexualna wzrasta (wiem to z opinii meżczyzn ),a wiec nie pozostaje Ci nic innego jak rozglądnąc się za jakąś 'optymalną laska' :D :D a wtedy przekonasz się jak to jest naprawde. :D
Jasne że wiem o co chodzi :) Ale chciałem to usłyszeć od Ciebie 8) Nigdy z żoną nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji, tylko NPR i to tylko 2 miesiące bo (bezskutecznie) staramy się o dziecko. seks na DO (ŻO) jest lepszy niż wcześniej był.
Będąc na diecie korytkowej (a może pastwiskowej?) miałem pewne niewielkie (wiedziałem że niewielkie tylko na razie bo pewnie by się coraz bardziej pogłębiały) problemy ze wzwodem a właściwie jego utrzymaniem przez dłuższy czas. Teraz takich problemów nie mam, wręcz przeciwnie: ukrwienie wzrosło :D
Cytat: adampio w 2009-02-05, 21:30:42
Cytatwiem to z opinii meżczyzn
Zet, a jakie jest Twoje zdanie na temat seksu na ZO?
Czy jeszcze nie zaczales? ...........mam na mysli ZO
Chyba jednak nadal jestem ... na DO ;]
CytatChyba jednak nadal jestem ... na DO ;]
ZET, dlatego pytam o opinie? :lol:
Cytat: toan w 2009-02-04, 18:35:13
"viola44"
nie mów co i gdzie, bo to Twoja osobista sprawa, ale jeśli poszło w biodra i piersi, to odłożyłaś tłuszcz, jeśli ogólnie zgrubiała Ci "podściółka" skórna, to też tłuszcz, a jeśli obwód bicepsa... to wodę i trochę azotu :wink:
Dla kobiety BMI 19,5-20,5 wydaje się OK.
A jak?. No jeśli to tłuszcz, to z acetylo-CoA, który może pochodzić albo z węglowodanów, albo białka... Da się to wyregulować w połączeniu z bieganiem oczywiście! :D
PS
należy bardzo unikać antykoncepcji hormonalnej!. To może być powód wielu metabolicznych powikłań!.
O tym zapomniałem wspomnieć w paru wątkach i tu to nadrabiam!
To samo dotyczy brania hormonów w trakcie przekwitania, dla jego złagodzenia. Nie tak dawno czytałem, że najnowsze zalecenia dla kobiet w tym wieku, to "przechorować" naturalnie ten okres. Bo autorzy podają, że: "hormony mogą spowodować..."
To była wersja dla laluni, a dla lalusia?
Teraz większość facetów po 40-stce rozgląda się za HTZ.
Na szczęście w naszym kraju lekarze niezbyt wiedzą co z tym robić, ale zaraz się dowiedzą, bo to kasa przecież.
Efekty dużej ilości androgenów znam ze swojego podwórka, ale co z "uzupełnieniem" do "wartości fizjologicznych" i tak modnym ostatnio DHEA?
Adminie, pewno nie jest to w kręgu Twoich zainteresowań, ale masz dużo szerszy ogląd sprawy, rzuć kilka dowcipnych wersów, co? :wink: :wink: :wink:
Na stronie 70 "Jak nie chorować? " JK pisze na dole , że rzadkie posiłki nie sprzyjają chudnięciu ....
Jak to jest w takim razie , cały ten IF ...
Też stosowałem, wiadomo już na LC może i niekiedy było to proporcją ŻO .....
Na początku przygody z LC jadłem po 4 posiłki białkowe w ciągu dnia , może i 5 , wiem teraz to wydaje się śmieszne , plus jakiś tam węglowy ...
Ale z drugiej strony jeden a nawet 2 białkowo tłuszczowe w ciągu dnia u mnie nie dają takich efektów palenia body fatu jak już 3 plus ziemniak, dwa do spania :) ..
Znów JK ma rację ....?
CZy zależy od typu .... bla bla bla....?
Dr to dietetyczy geniusz, dlatego każdemu potrafi dietę indywidualnie dopasować na podstawie wywiadu, badań podstawowych, a jak jest biochemia krwi, to już bez pudła Dieta Optymalna zadziała. 8)
Czyli zeby schudnac to jednak trzeba jesc czesciej nawet jak sie nie jest glodnym ? :?
Może ilościowo na dzień tyle samo tyle że rozbite na więcej porcji ... :? ?
Ty byś @zyon pewnie jadł 3, 4 x po 3 żółtka ze śmietanką :)
Cytat: Zyon w 2013-05-08, 09:33:29
Czyli zeby schudnac to jednak trzeba jesc czesciej nawet jak sie nie jest glodnym ? :?
Kiedyś Mariusz napisał: żeby coś zmienić, trzeba coś zmienić.
Kiedy chcemy chudnąć/zwiększać masę musimy jeść więcej/mniej/rzadziej/częściej.
I tak jak napisał Admin trzeba to indywidualnie skroić.
Tylko, ze bedac na optymalnej nie masz potrzeby czestego jedzenia, ergo - nie masz mozliwosci wypalenia fatu na wycince?
Nie pamiętam, czy to już pisałem, ale na diecie wysokotłuszczowej tyje się z nadmiaru białka lub (i) węglowodanów, lub (i) nadmiaru alkoholu. A nadmiar tłuszczu jest wydawany z kalem w postaci mydła.
Teraz dałoby się napisać że trzydzieści stron naukowego uzasadnienia, ale mi się nie chce, wiec tyle wystarczy. 8)
A co zrobic zeby sie chcialo troche wiecej ? :lol:
Ja grzecznie prosze i obiecuje nawet pobiegac dzisiaj :D
Jakoś nie mam głowy ani nastroju do pisania takich rzeczy.
Kluczem do wszystkiego jest cykl Krebsa. Czyli w uproszczeniu - kto potrafi dogodzić swoim mitochondriom nie ma żadnych problemów zdrowotnych.
Nie mowie o 30 stronach ale tak moze z kilka zdan wiecej jezeli mozna? ;)
Ja np dziwie sie ostatnio swoim potrzebom, ktore staram sie wyczuc ale jak na sniadanie (ok 10-12) zjem te 5 zoltek na 2 calych jajkach na masle i z kawalkiem roztopionego sera zoltego to czesto nie mam juz w ogole ochoty na bialko,
Cytat: admin w 2013-05-08, 10:39:45
Jakoś nie mam głowy ani nastroju do pisania takich rzeczy.
Kluczem do wszystkiego jest cykl Krebsa. Czyli w uproszczeniu - kto potrafi dogodzić swoim mitochondriom nie ma żadnych problemów zdrowotnych.
A napisz chociaż w czym (gdzie?) w organizmie gromadzą się toksyny (jeśli są w nadmiarze)... 8) Czy w ogóle się gdzieś magazynują?
Chodzi mi o to czy głównie w tłuszczu, czy w mięśniach, czy w kościach... czy jakichś narządach (np. wątrobie - ale zdaje się, że dr Kwaśniewski pisał, że wątroba je neutralizuje a nie przechowuje :roll:)...czy może jeszcze w jelitach albo gdzieś... :roll: :lol:
Cytat: Zyon w 2013-05-08, 10:02:35
Tylko, ze bedac na optymalnej nie masz potrzeby czestego jedzenia, ergo - nie masz mozliwosci wypalenia fatu na wycince?
Cholera wie, ja nigdy nie robiłem "wycinki", chyba, że w sadzie.
Raczej muszę dbać by nie chudnąć, teraz mozołem przekraczam 91 kg.
To co pisze Admin to święta prawda, jak zwiększam B i Ww to przestaję spadać z wagi, a nawet złapię z kilo...
Cytat: Gavroche w 2013-05-08, 10:55:09
Raczej muszę dbać by nie chudnąć, teraz mozołem przekraczam 91 kg.
Nie mowie o gubieniu ciala tylko smalcu
Cytat: Zyon w 2013-05-08, 10:57:52
Cytat: Gavroche w 2013-05-08, 10:55:09
Raczej muszę dbać by nie chudnąć, teraz mozołem przekraczam 91 kg.
Nie mowie o gubieniu ciala tylko smalcu
Skoro się tyje od nadmiaru B i W, to chudnie(gubi smalec)od...?
Nasza dieta opiera się na tłuszczu, a problem polega na tym, że w jednym posiłku nie da się zjeść dziennej dawki. Tak jak admin napisał, nadmiar zostanie wydalony. Ten błąd popełniałem wielokrotnie i nadal popełniam, ale już ze świadomością. Waga ciała zależna jest od wielu czynników. Można schudnąć 3 kg w parę godzin, po prostu się odwadniając. Gdy zje się dzienną dawkę tłuszczu jednorazowa, to nie oznacza, że wszystko zostanie wchłonięte. Może się okazać, ze tego tłuszczu w bilansie jest za mało i nadal tkwimy w szlaku metabolicznym przerobu węglowodanów czy białka w tłuszcze zapasowe.
Cytat: Daniel w 2013-05-08, 11:24:51
Nasza dieta opiera się na tłuszczu, a problem polega na tym, że w jednym posiłku nie da się zjeść dziennej dawki. Tak jak admin napisał, nadmiar zostanie wydalony. Ten błąd popełniałem wielokrotnie i nadal popełniam, ale już ze świadomością. Waga ciała zależna jest od wielu czynników. Można schudnąć 3 kg w parę godzin, po prostu się odwadniając. Gdy zje się dzienną dawkę tłuszczu jednorazowa, to nie oznacza, że wszystko zostanie wchłonięte. Może się okazać, ze tego tłuszczu w bilansie jest za mało i nadal tkwimy w szlaku metabolicznym przerobu węglowodanów czy białka w tłuszcze zapasowe.
Dlatego nie wolno się głodzić.
Jeśli jednak komuś wystarcza jeden posiłek, to luz przecież.
Jeśli trzymasz się proporcji, to nie zjesz nadmiaru B i W, wtedy ładnie korzystasz z tłuszczu zapasowego, jak mało.
Cytat: Gavroche w 2013-05-08, 11:40:24
Cytat: Daniel w 2013-05-08, 11:24:51
Nasza dieta opiera się na tłuszczu, a problem polega na tym, że w jednym posiłku nie da się zjeść dziennej dawki. Tak jak admin napisał, nadmiar zostanie wydalony. Ten błąd popełniałem wielokrotnie i nadal popełniam, ale już ze świadomością. Waga ciała zależna jest od wielu czynników. Można schudnąć 3 kg w parę godzin, po prostu się odwadniając. Gdy zje się dzienną dawkę tłuszczu jednorazowa, to nie oznacza, że wszystko zostanie wchłonięte. Może się okazać, ze tego tłuszczu w bilansie jest za mało i nadal tkwimy w szlaku metabolicznym przerobu węglowodanów czy białka w tłuszcze zapasowe.
Dlatego nie wolno się głodzić.
Jeśli jednak komuś wystarcza jeden posiłek, to luz przecież.
Jeśli trzymasz się proporcji, to nie zjesz nadmiaru B i W, wtedy ładnie korzystasz z tłuszczu zapasowego, jak mało.
Tylko, że te proporcje ustalane są wraz z dostarczoną ilością tłuszczu. Gdy jednorazowo zjemy za dużo tłuszczu, to organizm nie zdąży go wchłonąć i część zostanie wydalona. W efekcie tego zmieniają się faktyczne proporcje do tych, które wyliczamy. Samo B i W nie stanowi o DO.
A, o to Ci chodzi :D
Wydalany jest nadmiar tłuszczu, a przewód pokarmowy jest od tego, by powoli dostarczać energii, tłuszcz się do tego świetnie nadaje.
Jest tu parę osób co jedzą raz dziennie i da się, może trzeba krótkiego treningu tylko?
RG jada raz dziennie i Admin swego czasu tak się żywił...
Ja jestem głodny częściej niż raz dziennie, IF na pewno nie dla mnie :D
A tłuszcz w proporcji jest najmniej limitowany przecież.
Cytat: Zyon w 2013-05-08, 10:42:30
Nie mowie o 30 stronach ale tak moze z kilka zdan wiecej jezeli mozna? ;)
Ja np dziwie sie ostatnio swoim potrzebom, ktore staram sie wyczuc ale jak na sniadanie (ok 10-12) zjem te 5 zoltek na 2 calych jajkach na masle i z kawalkiem roztopionego sera zoltego to czesto nie mam juz w ogole ochoty na bialko,
Nie wiesz,że takie lovecarb`y nie przedłużają życia? :lol: A może tak więcej Ww do tego zestawu aminokwasów egzogennych? :D No i sezon grillowy w pełni, więc i inny zestaw aminokwasów karkówkowych, żeberkowych, łopatkowych może wpaść w ciągu tygodnia. :idea:
Cytat: renia w 2013-05-08, 10:42:42
Cytat: admin w 2013-05-08, 10:39:45
Jakoś nie mam głowy ani nastroju do pisania takich rzeczy.
Kluczem do wszystkiego jest cykl Krebsa. Czyli w uproszczeniu - kto potrafi dogodzić swoim mitochondriom nie ma żadnych problemów zdrowotnych.
A napisz chociaż w czym (gdzie?) w organizmie gromadzą się toksyny (jeśli są w nadmiarze)... 8) Czy w ogóle się gdzieś magazynują?
Mezenchyma (?) http://www.gramzdrowia.pl/dr-krzysztof-michalak/detoksykacja-w-chorobach-przewleklych/15-mezenchyma-i-zakwaszenie.html
" ...przykład pacjenta, który przed ponad 20 laty zażywał
amfetaminę, i u którego po zwykłym pójściu do sauny pojawiły się
objawy abstynenckie spowodowane uwolnieniem się z zakamarków
mezenchymy resztek narkotyków".
No to się facet naćpał za darmo... :lol: :wink: ( i tyle z tego tekstu wyłowiłam 8))
Cytat: renia w 2013-05-12, 15:50:42
" ...przykład pacjenta, który przed ponad 20 laty zażywał
amfetaminę, i u którego po zwykłym pójściu do sauny pojawiły się
objawy abstynenckie spowodowane uwolnieniem się z zakamarków
mezenchymy resztek narkotyków".
No to się facet naćpał za darmo... :lol: :wink: ( i tyle z tego tekstu wyłowiłam 8))
" ...Mezenchyma jawi się więc jako olbrzymia gąbka zdolna pochłaniać
najróżniejsze substancje, które przez nią przepływają, a niektóre z
jej zakamarków są tak schowane, że normalnie przepływająca przezeń
woda ich nie przepłukuje.
Normalną funkcją mezenchymy jest transportowanie substancji
odżywczych i tlenu z krwi do komórek oraz produktów przemiany materii
(śmieci) z komórek do krwi. Nietrudno sobie wyobrazić, że jeśli
mezenchyma jest zapchana śmieciami, procesy transportu będą
utrudnione. Komórki zaczynają się dusić. W końcu dochodzi do ich
zatrucia, zaburzenia ich funkcji czyli degeneracji i ostatecznie do
śmierci lub zamiany w komórkę nowotworową. "
Cytat: renia w 2013-05-12, 15:50:42
" ...przykład pacjenta, który przed ponad 20 laty zażywał
amfetaminę, i u którego po zwykłym pójściu do sauny pojawiły się
objawy abstynenckie spowodowane uwolnieniem się z zakamarków
mezenchymy resztek narkotyków".
No to się facet naćpał za darmo... :lol: :wink: ( i tyle z tego tekstu wyłowiłam 8))
Przecież to bzdura jak pałac kultury :lol:
Ale jaka wygodna, bo te toksyny teraz w mezenchymie się gromadzą, a nie w tłuszczu! :wink: :lol:
Cytat: admin w 2013-05-12, 17:37:31
Ale jaka wygodna, bo te toksyny teraz w mezenchymie się gromadzą, a nie w tłuszczu! :wink: :lol:
W dodatku wątróbka nie hebluje tych toksyn, tylko je upycha na surowo, by potem znienacka zrobić dobrze korzystającemu z sauny!
I w końcu mieć objawy abstynencyjne po uwolnieniu narkotyku!?
Mezenchyma to tkanka zarodkowa i u "imago" nie występuje. 8)
Pewnie chodzi o limfę, ale jak kto myli takie rzeczy, to tylko formuła 4-es zostaje... :wink:
Cytat: admin w 2013-05-12, 18:03:38
Mezenchyma to tkanka zarodkowa i u "imago" nie występuje. 8)
Pewnie chodzi o limfę, ale jak kto myli takie rzeczy, to tylko formuła 4-es zostaje... :wink:
Czasem tak nazywają dziwaczną tkankę między ekto- i endodermą, ale u bezkręgowców :lol:
Chyba, że to nowe odkrycie zza oceanu :D
Cytat: admin w 2013-05-12, 18:03:38
Mezenchyma to tkanka zarodkowa i u "imago" nie występuje. 8)
Pewnie chodzi o limfę, ale jak kto myli takie rzeczy, to tylko formuła 4-es zostaje... :wink:
to artykuł Michalaka - dr n. med. mgr inż. Krzysztof Piotr Michalak - lekarz neurolog - nie zna się?
A mgr inz. Tomasza Kwaśniewskiego uczyli dawno temu i to w szkole średniej, że mezenchyma to zarodkowa tkanka łączna z której powstają kosci, chrzęści, mięśnie i cala tkanka łączna, ale kudy mi tam widocznie do psychiatry Michalika :wink: co potrafi nie znając "pacjenta" nerwice na podstawie pisemnej podpuchy "zdiagnozować"! :lol: :lol: :lol:
Jednakże jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań, to pozostane przy tym, co uczyli mnie dawno temu na poziomie przedmaturalnym a także na anatomii i fizjologii na studiach. :wink:
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-12, 19:09:16
Cytat: admin w 2013-05-12, 18:03:38
Mezenchyma to tkanka zarodkowa i u "imago" nie występuje. 8)
Pewnie chodzi o limfę, ale jak kto myli takie rzeczy, to tylko formuła 4-es zostaje... :wink:
to artykuł Michalaka - dr n. med. mgr inż. Krzysztof Piotr Michalak - lekarz neurolog - nie zna się?
Tak się zna, jak go nauczyli.
Religa też się "znał"... :?
Cytat: renia w 2013-05-12, 20:57:42
Religa też się "znał"... :?
I dobrze go wyuczyli, ponieważ przeszczepiał świńskie coś tam homo sapiens :) Choć powszechnie wiadomo,że wieprzowina to "badziew" jest. Nie to samo co kurczak, wołowina... :D
Cytat: Gavroche w 2013-05-12, 20:33:15
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-12, 19:09:16
Cytat: admin w 2013-05-12, 18:03:38
Mezenchyma to tkanka zarodkowa i u "imago" nie występuje. 8)
Pewnie chodzi o limfę, ale jak kto myli takie rzeczy, to tylko formuła 4-es zostaje... :wink:
to artykuł Michalaka - dr n. med. mgr inż. Krzysztof Piotr Michalak - lekarz neurolog - nie zna się?
Tak się zna, jak go nauczyli.
"A mgr inz. Tomasza Kwaśniewskiego
uczyli dawno temu i to w szkole średniej,"
Widzę, że nie pojąłeś aluzji. O mezenchymie powinien wiedzieć każdy, kto pisał maturę i nie łykać jak pelikan każdej bzdury wypisanej w Internecie, ale mogę też szóstoklasistę spytać, czy coś wie o mezenchymie jak wróci ze szkoły. Wątpię, czy dziecię będzie coś wiedziało. Ostatecznie ma jakąś "przyrodę" za przedmiot, a nie biologię. :?
Cytat: admin w 2013-05-13, 07:31:39
Widzę, że nie pojąłeś aluzji. O mezenchymie powinien wiedzieć każdy, kto pisał maturę i nie łykać jak pelikan każdej bzdury wypisanej w Internecie, ale mogę też szóstoklasistę spytać, czy coś wie o mezenchymie jak wróci ze szkoły. Wątpię, czy dziecię będzie coś wiedziało. Ostatecznie ma jakąś "przyrodę" za przedmiot, a nie biologię. :?
znaczy 'siem' zaliczają doktorat bez matury ? ;D
Dalej nie rozumiesz? Trudno. 8)
Widzę, że nie pojąłeś przesłania . :D
Nie o mezenchymę chodzi , tylko o arogancką pewność siebie .
Cenię Twoją wiedzę biochemiczną , ale ... czy jest kompletna ?
A wkoło same niedouczone "ćwoki" bez matury
:shock:
Ło Matko Boska i Wielki Jahwe! :shock:
Oraz Wy Drodzy Bracia i Siostry!
Wybaczcie moją arogancką pewność sebie! I odpuście mi pychę, albowiem ciężko zgrzeszyłem, moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
No i już jest OK? :roll:
Czy jeszcze bardziej mam się kajać za cudzą głupotę? :shock:
Cytat: admin w 2013-05-13, 08:11:33
Ło Matko Boska i Wielki Jahwe! :shock:
Oraz Wy Drodzy Bracia i Siostry!
Wybaczcie moją arogancką pewność jebie! I odpuście mi pychę, albowiem ciężko zgrzeszyłem, moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
No i już jest OK? :roll:
Czy jeszcze bardziej mam się kajać za cudzą głupotę? :shock:
wystarczy , idź i nie grzesz więcej :P
ale pojechałeś po bandzie poniżej poziomu 8),
wiesz o czym mówię ?
D
Dziękuję, obiecuję poprawę.
"Jestem jaki jestem". :wink:
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:17:03
ale pojechałeś po bandzie poniżej poziomu 8),
wiesz o czym mówię ?
Wyznałem grzechy, bez rachunku sumienia? :roll: :shock:
Cytat: admin w 2013-05-13, 08:24:38
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:17:03
ale pojechałeś po bandzie poniżej poziomu 8),
wiesz o czym mówię ?
Wyznałem grzechy, bez rachunku sumienia? :roll: :shock:
Nie
zdradziłeś słabość charakteru ;)
odnosząc się stylem do osoby zamiast tekstu
popraw się
:)
Dar
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:04:48
Widzę, że nie pojąłeś przesłania . :D
Nie o mezenchymę chodzi , tylko o arogancką pewność siebie .
Cenię Twoją wiedzę biochemiczną , ale ... czy jest kompletna ?
A wkoło same niedouczone "ćwoki" bez matury
:shock:
Czyli twierdzenie, że coś, czego nie ma istnieje, jest objawem pokory, tym samym jest zacne i chwalebne?
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 08:50:08
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:04:48
Widzę, że nie pojąłeś przesłania . :D
Nie o mezenchymę chodzi , tylko o arogancką pewność siebie .
Cenię Twoją wiedzę biochemiczną , ale ... czy jest kompletna ?
A wkoło same niedouczone "ćwoki" bez matury
:shock:
Czyli twierdzenie, że coś, czego nie ma istnieje, jest objawem pokory, tym samym jest zacne i chwalebne? toż to przecież Wiara jest ;)
Dar
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:58:19
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 08:50:08
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:04:48
Widzę, że nie pojąłeś przesłania . :D
Nie o mezenchymę chodzi , tylko o arogancką pewność siebie .
Cenię Twoją wiedzę biochemiczną , ale ... czy jest kompletna ?
A wkoło same niedouczone "ćwoki" bez matury
:shock:
Czyli twierdzenie, że coś, czego nie ma istnieje, jest objawem pokory, tym samym jest zacne i chwalebne? toż to przecież Wiara jest ;)
Dar
Raczej głupota.
A wiara to to czego nie widać, a nie nie istnieje :D
Cytat: renia w 2013-05-12, 15:50:42
" ...przykład pacjenta, który przed ponad 20 laty zażywał
amfetaminę, i u którego po zwykłym pójściu do sauny pojawiły się
objawy abstynenckie spowodowane uwolnieniem się z zakamarków
mezenchymy resztek narkotyków".
No to się facet naćpał za darmo... :lol: :wink: ( i tyle z tego tekstu wyłowiłam 8))
Moze to ktorys z tych? :shock:
http://nasygnale.pl/gid,15572771,img,15573043,title,Przerazajaca-zmiana-Wszystko-przez-narkotyki,galeria.html
Cytat: Zyon w 2013-05-13, 11:15:09
Cytat: renia w 2013-05-12, 15:50:42
" ...przykład pacjenta, który przed ponad 20 laty zażywał
amfetaminę, i u którego po zwykłym pójściu do sauny pojawiły się
objawy abstynenckie spowodowane uwolnieniem się z zakamarków
mezenchymy resztek narkotyków".
No to się facet naćpał za darmo... :lol: :wink: ( i tyle z tego tekstu wyłowiłam 8))
Moze to ktorys z tych? :shock:
http://nasygnale.pl/gid,15572771,img,15573043,title,Przerazajaca-zmiana-Wszystko-przez-narkotyki,galeria.html
Moim zdaniem to półprawda, że to wszystko przez dragi.
Raczej stawiam na tryb życia towarzyszący ćpaniu.
Są przecież ludzie, którzy ze względów medycznych, ładują większość życia potężne dragi i nie zmieniają się tak dramatycznie...
Spokojnie to tylko wp.pl :lol: Podziel przez dwa i odejmij dziesiec :D
Cytat: Zyon w 2013-05-13, 11:40:54
Spokojnie to tylko wp.pl :lol: Podziel przez dwa i odejmij dziesiec :D
Owszem, ale taki trend myślowy powszechnie panuje.
Narkotyki, alkohol, używki są uważane za szkodliwe same w sobie, a niewielu widzi zmianę trybu życia temu towarzyszącą.
Moze i dobrze, ze taki panuje. Jakby wkleili obok ladniejsze zdjecia albo takie same to spora czesc cymbalow czytalajacych i wierzacych wp pomyslalaby, ze narktotyki sa nieszkodliwe a nawet fajne. W tym wypadku lepiej hipoerbolizowac, zwlaszcza, ze w ostatecznym rozrachunku wiekszosc z nich konczy w pogoni za kasa na narktoyki wlasnie w ten sposob, zaniedbujac sie.
Cytat: Zyon w 2013-05-13, 11:48:14
Moze i dobrze, ze taki panuje. Jakby wkleili obok ladniejsze zdjecia albo takie same to spora czesc cymbalow czytalajacych i wierzacych wp pomyslalaby, ze narktotyki sa nieszkodliwe a nawet fajne. W tym wypadku lepiej hipoerbolizowac, zwlaszcza, ze w ostatecznym rozrachunku wiekszosc z nich konczy w pogoni za kasa na narktoyki wlasnie w ten sposob, zaniedbujac sie.
Racja.
Ciekawe rzeczy w tej "Jak nie chorować " JK
Spalanie glukozy w cyklu heksozowym i pentozowym zostawiam sobie dziś na deser , bo ostatniuo kupa innej roboty , i nie ma czasu na poważniejsze "douczanie" .. :)
Ale JK pisze o pasterzach , którzy wtrąbiali sporo fatu , ale też o agresywnych łowcach którzy zasuwali chude mięcho w dużych ilościach ..... No i niewolnicy na zbożach ..
Teraz interesuje mnie , czy da się być jednocześnie takim kapłańskim mózgiem o ciele łowcy . Czy jedno wyklucza drugie ... ?
Cytat: chill w 2013-05-13, 12:23:17
Ciekawe rzeczy w tej "Jak nie chorować " JK
Spalanie glukozy w cyklu heksozowym i pentozowym zostawiam sobie dziś na deser , bo ostatniuo kupa innej roboty , i nie ma czasu na poważniejsze "douczanie" .. :)
Ale JK pisze o pasterzach , którzy wtrąbiali sporo fatu , ale też o agresywnych łowcach którzy zasuwali chude mięcho w dużych ilościach ..... No i niewolnicy na zbożach ..
Teraz interesuje mnie , czy da się być jednocześnie takim kapłańskim mózgiem o ciele łowcy . Czy jedno wyklucza drugie ... ?
Raczej wyklucza :lol:
Mnie się zdaje, że relatywnie wysokie spożycie mięsa pomaga w sportach siłowych wydobyć tę agresję do zmagań z ciężarem czy mordęgą kulturystów szlifujących formę...
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 12:39:02
Cytat: chill w 2013-05-13, 12:23:17
Ciekawe rzeczy w tej "Jak nie chorować " JK
Spalanie glukozy w cyklu heksozowym i pentozowym zostawiam sobie dziś na deser , bo ostatniuo kupa innej roboty , i nie ma czasu na poważniejsze "douczanie" .. :)
Ale JK pisze o pasterzach , którzy wtrąbiali sporo fatu , ale też o agresywnych łowcach którzy zasuwali chude mięcho w dużych ilościach ..... No i niewolnicy na zbożach ..
Teraz interesuje mnie , czy da się być jednocześnie takim kapłańskim mózgiem o ciele łowcy . Czy jedno wyklucza drugie ... ?
Raczej wyklucza :lol:
Mnie się zdaje, że relatywnie wysokie spożycie mięsa pomaga w sportach siłowych wydobyć tę agresję do zmagań z ciężarem czy mordęgą kulturystów szlifujących formę...
Gavro, a to nie cebulak dopuszczal tworzenie postaci wieloprofesyjnych w stylu rolnik-łowca z tego co kojarze? :lol:
Cytat: Zyon w 2013-05-13, 12:40:53
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 12:39:02
Cytat: chill w 2013-05-13, 12:23:17
Ciekawe rzeczy w tej "Jak nie chorować " JK
Spalanie glukozy w cyklu heksozowym i pentozowym zostawiam sobie dziś na deser , bo ostatniuo kupa innej roboty , i nie ma czasu na poważniejsze "douczanie" .. :)
Ale JK pisze o pasterzach , którzy wtrąbiali sporo fatu , ale też o agresywnych łowcach którzy zasuwali chude mięcho w dużych ilościach ..... No i niewolnicy na zbożach ..
Teraz interesuje mnie , czy da się być jednocześnie takim kapłańskim mózgiem o ciele łowcy . Czy jedno wyklucza drugie ... ?
Raczej wyklucza :lol:
Mnie się zdaje, że relatywnie wysokie spożycie mięsa pomaga w sportach siłowych wydobyć tę agresję do zmagań z ciężarem czy mordęgą kulturystów szlifujących formę...
Gavro, a to nie cebulak dopuszczal tworzenie postaci wieloprofesyjnych w stylu rolnik-łowca z tego co kojarze? :lol:
Tak, tak, ale oni wymarli bezpotomnie, zaorał, zasiał i poszedł w las :lol: :lol:
Może Admin podpowie.
Cytat: GavrocheMnie się zdaje, że relatywnie wysokie spożycie mięsa pomaga w sportach siłowych wydobyć tę agresję do zmagań z ciężarem czy mordęgą kulturystów szlifujących formę...
To można powiedzieć że Ty właśnie jesteś taki po połowie w sumie , bo i silny i pod kopułą nie mało masz :)
Cytat: ZyonGavro, a to nie cebulak dopuszczal tworzenie postaci wieloprofesyjnych w stylu rolnik-łowca z tego co kojarze?
O rany :)
W sumie ten najbardziej kminiący pasterz , nie mógł być inwalidą fizycznym , po prostu tyle że nie należał do najsilniejszych , ale mózgiem zamiatał , takich .... na śniadanie
I teraz się prosi wręcz żeby zostać przy bieganiu i siłowych rekreacyjnie , a zadbać o paliwko dla mózgu ... No chyba że ktoś ma cel zarabiać startując w KSW co najmniej :lol:
Cytat: chill w 2013-05-13, 12:53:23
I teraz się prosi wręcz żeby zostać przy bieganiu i siłowych rekreacyjnie , a zadbać o paliwko dla mózgu ... No chyba że ktoś ma cel zarabiać startując w KSW co najmniej :lol:
Wszystko pięknie, tylko co, wyrzec się tego co się kocha i umrzeć pięknym i mądrym?
Thanks.
Niezle usprawiedliwienie dla alkoholikow i palaczy :lol:
Hehe no tak , żelastwo wciąga ...
Cytat: chill w 2013-05-13, 12:51:15
Cytat: GavrocheMnie się zdaje, że relatywnie wysokie spożycie mięsa pomaga w sportach siłowych wydobyć tę agresję do zmagań z ciężarem czy mordęgą kulturystów szlifujących formę...
To można powiedzieć że Ty właśnie jesteś taki po połowie w sumie , bo i silny i pod kopułą nie mało masz :)
W porównaniu z przeciętnym panem spod budki z piwem?
Dzięki :lol:
Cytat: Zyon w 2013-05-13, 12:57:33
Niezle usprawiedliwienie dla alkoholikow i palaczy :lol:
Wybór jest :D
O ciało trzeba dbać, aby nie zawiodło rozumu.
Aktywność fizyczna sprzyja pracy umysłowej, co nawet amerykańscy naukowcy udowodnili wielokrotnie w badaniach naukowych. ;)
Cytat: GavrocheW porównaniu z przeciętnym panem spod budki z piwem?
Dzięki Laughing
Nie no , to juz za duży kontrast. Można by takiego abstynenta nie koniecznie zdrowo jedzącego i będącego aktywnie.
Ale w porównaniu do wielu lowcarbowców , czy optymalnych ....
Dobra pomęcze dalej :lol:
Biorąc pod uwagę osobnika @Gavro :) , chop silny jak tur , tam te 200 kg bodajże siada czy więcej , już nie nadążam , przy niskim bf , nie mówcie że 13 % to dużo , patologicznej czynności umysłu raczej nie ma , świetnie daje rade sobie w życiu ( dobrze prosperujący biznes ;) ) . Z tego co czytam po postach , to agresywny nie jest za bardzo , a jak jest to potrafi to dobrze zutylizować :) - głupstw nie robi .
Nie mów Gavro że nie dałbyś rady jako łowca , warunki masz . Do tego myślenie wcale nie tępe i nie destrukcyjne...
2 w 1 ?
Można ? Można ....
O co ogolnie chodzi z tym lowca, luk i kolczan trzeba miec czy co?
Cytat: chill w 2013-05-13, 13:25:07
Dobra pomęcze dalej :lol:
Biorąc pod uwagę osobnika @Gavro :) , chop silny jak tur , tam te 200 kg bodajże siada czy więcej , już nie nadążam , przy niskim bf , nie mówcie że 13 % to dużo , patologicznej czynności umysłu raczej nie ma , świetnie daje rade sobie w życiu ( dobrze prosperujący biznes ;) ) . Z tego co czytam po postach , to agresywny nie jest za bardzo , a jak jest to potrafi to dobrze zutylizować :) - głupstw nie robi .
Nie mów Gavro że nie dałbyś rady jako łowca , warunki masz . Do tego myślenie wcale nie tępe i nie destrukcyjne...
2 w 1 ?
Można ? Można ....
Jako łowca polujący z zasadzki, jak np. pająk to tak :lol:
Małą łanię też przeniosę na 10 km, ale biegać za nią nie będę :D
Poza tym łowca to umiejętności, ostre zmysły, refleks, przewidywanie, wyobraźnia, wykorzystanie energii itd.
Aborygeński małolat by mnie zawstydził na bank!
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 09:01:17
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:58:19
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 08:50:08
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:04:48
Widzę, że nie pojąłeś przesłania . :D
Nie o mezenchymę chodzi , tylko o arogancką pewność siebie .
Cenię Twoją wiedzę biochemiczną , ale ... czy jest kompletna ?
A wkoło same niedouczone "ćwoki" bez matury
:shock:
Czyli twierdzenie, że coś, czego nie ma istnieje, jest objawem pokory, tym samym jest zacne i chwalebne? toż to przecież Wiara jest ;)
Dar
Raczej głupota.
A wiara to to czego nie widać, a nie nie istnieje :D
przecież przymrużyłem oczko :D
A skąd wiemy , że nie istnieje ?
Twierdzenie , że coś o czym myślimy , że nie ma może istnieć
jest zacne inaczej mówiąc - nie wiem wszystkiego , nie jestem najmądrzejszy - znaczy są mądrzejsi ...
- to jest skromność
pokorą będzie spokojne przyjmowanie "skarcenia" , bez unoszenia się pychą (znaczy się głupotą ) i sugerowania interlokutorowi (hi hi) , że gdyby miał maturę to ...
pytanie było o miejsce odkładania toksyn , więc podrzuciłem temat "płynu międzykomórkowego" - jak zwał tak zwał - no chyba że nie istnieje , znaczy go nie ma ... biochemikiem nie jestem , nie wiem wszystkiego :(
Dar
Łowca/wojownik to mi się kojarzy z osobnikiem który ma taka czynność umysłu która pozwalał mu na walkę w imię np. jakiś idei itp a dopiero potem ze sprawnością i wytrzymałością fizyczna :)
Cytat: Sandman80 w 2013-05-13, 13:49:17
Łowca/wojownik to mi się kojarzy z osobnikiem który ma taka czynność umysłu która pozwalał mu na walkę w imię np. jakiś idei itp a dopiero potem ze sprawnością i wytrzymałością fizyczna :)
Łowca to łowca, drapieżnik, tropiciel, nieskończenie cierpliwy i znający obyczaje zdobyczy.
Wojownik to żołnierz, posłuszna maszyna do obrony i zadawania śmierci.
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 13:46:18
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 09:01:17
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:58:19
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 08:50:08
Cytat: Dario Ronin w 2013-05-13, 08:04:48
Widzę, że nie pojąłeś przesłania . :D
Nie o mezenchymę chodzi , tylko o arogancką pewność siebie .
Cenię Twoją wiedzę biochemiczną , ale ... czy jest kompletna ?
A wkoło same niedouczone "ćwoki" bez matury
:shock:
Czyli twierdzenie, że coś, czego nie ma istnieje, jest objawem pokory, tym samym jest zacne i chwalebne? toż to przecież Wiara jest ;)
Dar
Raczej głupota.
A wiara to to czego nie widać, a nie nie istnieje :D
przecież przymrużyłem oczko :D
A skąd wiemy , że nie istnieje ?
Twierdzenie , że coś o czym myślimy , że nie ma może istnieć jest zacne
inaczej mówiąc - nie wiem wszystkiego , nie jestem najmądrzejszy - znaczy są mądrzejsi ...
- to jest skromność
pokorą będzie spokojne przyjmowanie "skarcenia" , bez unoszenia się pychą (znaczy się głupotą ) i sugerowania interlokutorowi (hi hi) , że gdyby miał maturę to ...
pytanie było o miejsce odkładania toksyn , więc podrzuciłem temat "płynu międzykomórkowego" - jak zwał tak zwał - no chyba że nie istnieje , znaczy go nie ma ... biochemikiem nie jestem , nie wiem wszystkiego :(
Dar
Jest, tyle, że to nie mezenchyma, chyba, że u gąbek :lol:
Co do skromnosci
CytatJeszcze trudniej jest wytłumaczyć przeciętnemu człowiekowi, że skromność wcale nie jest przejawem klasy, kultury czy przyzwoitości. Owszem, bywa nią, ale częściej skromność jest domeną nieudaczników
http://www.kominek.in/2012/03/nie-ufam-skromnym/
Cytat: chill w 2013-05-13, 12:23:17
Teraz interesuje mnie , czy da się być jednocześnie takim kapłańskim mózgiem o ciele łowcy . Czy jedno wyklucza drugie ... ?
:lol: :lol: :lol: nie za dużo to dla jednego... :roll: :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-05-13, 12:55:55
Wszystko pięknie, tylko co, wyrzec się tego co się kocha i umrzeć pięknym i mądrym?
Thanks.
Cytat: Zyon w 2013-05-13, 12:57:33
Niezle usprawiedliwienie dla alkoholikow i palaczy :lol:
:lol: :lol: :lol:
Cytat: admin w 2013-05-13, 08:11:33
Ło Matko Boska i Wielki Jahwe! :shock:
Oraz Wy Drodzy Bracia i Siostry!
Wybaczcie moją arogancką pewność sebie! I odpuście mi pychę, albowiem ciężko zgrzeszyłem, moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
No i już jest OK? :roll:
Czy jeszcze bardziej mam się kajać za cudzą głupotę? :shock:
A ja w @Dario Ronin widzę metodykę działania tych... no... wyznawców Hare Kryszna. ;) Ale mogę się mylić. :D
O! I swoje prowokacje zasłania propozycją skupienia się na tekście, a nie jego autorze- skromniś taki. ;)
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 21:13:03
Cytat: czesio w 2009-02-04, 20:55:58
Dzień dobry Zet
seks to tylko odruch akceptacji.
Gra w szachy, to dopiero doznanie! :D
UWIELBIAM SZACHY, GDY UDAJE MI SIE POKONAC PARTNERA CZUJE SIĘ JAK OPTYMALNA Z 20 LETNIM STAŻEM. :D :D
Dziś już z 24-letnim. :D
Cytat: Radzio w 2013-07-14, 11:57:38
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 21:13:03
Cytat: czesio w 2009-02-04, 20:55:58
Dzień dobry Zet
seks to tylko odruch akceptacji.
Gra w szachy, to dopiero doznanie! :D
UWIELBIAM SZACHY, GDY UDAJE MI SIE POKONAC PARTNERA CZUJE SIĘ JAK OPTYMALNA Z 20 LETNIM STAŻEM. :D :D
Dziś już z 24-letnim. :D
A tam, furda szachy!
Go, to jest wyzwanie!
Viola juz chyba nie optymalizuje sie, teraz jakies medyczne rzeczy i diety niedojadajace ja fascynuja.
Cytat: Zyon w 2013-07-14, 13:17:17
Viola juz chyba nie optymalizuje sie, teraz jakies medyczne rzeczy i diety niedojadajace ja fascynuja.
Optymalna trudna jest, trzeba z tą wagą latać, by na wieczór wszystko wyszło, jak nie, to dojadać trzeba, nawet jak się nie chce, brrr.
Cytat: Gavroche w 2013-07-14, 13:20:41
Cytat: Zyon w 2013-07-14, 13:17:17
Viola juz chyba nie optymalizuje sie, teraz jakies medyczne rzeczy i diety niedojadajace ja fascynuja.
Optymalna trudna jest, trzeba z tą wagą latać, by na wieczór wszystko wyszło, jak nie, to dojadać trzeba, nawet jak się nie chce, brrr.
Doskonałe. :D
Na przykład z taką 24-o kilogramową... w plecaku. :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-07-14, 12:11:34
Cytat: Radzio w 2013-07-14, 11:57:38
Cytat: viola44 w 2009-02-04, 21:13:03
Cytat: czesio w 2009-02-04, 20:55:58
Dzień dobry Zet
seks to tylko odruch akceptacji.
Gra w szachy, to dopiero doznanie! :D
UWIELBIAM SZACHY, GDY UDAJE MI SIE POKONAC PARTNERA CZUJE SIĘ JAK OPTYMALNA Z 20 LETNIM STAŻEM. :D :D
Dziś już z 24-letnim. :D
A tam, furda szachy!
Go, to jest wyzwanie!
Gdyby nie ostatni punkt z reguł gry, to o sex'ie ani widu, ani słychu by było. :D Aniani, jak... te... no... dinozaury. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-07-14, 13:34:15
Cytat: Gavroche w 2013-07-14, 13:20:41
Cytat: Zyon w 2013-07-14, 13:17:17
Viola juz chyba nie optymalizuje sie, teraz jakies medyczne rzeczy i diety niedojadajace ja fascynuja.
Optymalna trudna jest, trzeba z tą wagą latać, by na wieczór wszystko wyszło, jak nie, to dojadać trzeba, nawet jak się nie chce, brrr.
Doskonałe. :D
Na przykład z taką 24-o kilogramową... w plecaku. :lol:
Ale nie większą, bo plecaki, zwykle, do 30 dają radę :D
Cytat: Zyon w 2013-07-14, 13:17:17
Viola juz chyba nie optymalizuje sie, teraz jakies medyczne rzeczy i diety niedojadajace ja fascynuja.
Jak to jest!
Niedojda, bo nie dojada.
Bo ja na przykład odwrotnie. 8)
Jak nie dojem, to nie dojdę. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-07-14, 13:44:46
Cytat: Zyon w 2013-07-14, 13:17:17
Viola juz chyba nie optymalizuje sie, teraz jakies medyczne rzeczy i diety niedojadajace ja fascynuja.
Jak to jest!
Niedojda, bo nie dojada.
Bo ja na przykład odwrotnie. 8)
Jak nie dojem, to nie dojdę. :lol:
Niedojda, bo nie dochodzi.
I jak dinozaury...
Cytat: Gavroche w 2013-07-14, 13:20:41
Cytat: Zyon w 2013-07-14, 13:17:17
Viola juz chyba nie optymalizuje sie, teraz jakies medyczne rzeczy i diety niedojadajace ja fascynuja.
Optymalna trudna jest, trzeba z tą wagą latać, by na wieczór wszystko wyszło, jak nie, to dojadać trzeba, nawet jak się nie chce, brrr.
Wazne zeby proporcjum sie zgralo. A niedojadanie lepsze, np zupa z platkow rozy i lawendy a'la Amelka
"Niemal wszystkie spożywane przez nas węglowodany (cukry) przekształcają się w organizmie w glukozę. Glukoza wnika do adipocytów, które przetwarzają ją na glicerolo-3-fosforan. I to dopiero ten glicerolo-3-fosforan, powstający z glukozy, wiąże kwasy tłuszczowe i magazynuje molekuły tłuszczu zapasowego. W świetle tych faktów, same nasuwają się nieodparte wnioski:
pierwszy – zmniejszenie kaloryczności diety, poprzez ograniczenie spożycia węglowodanów, da lepszy rezultat w postaci redukcji tkanki tłuszczowej, aniżeli poprzez ograniczenie spożycia tłuszczów, i drugi - możemy zjadać dowolną ilość tłuszczów i nie tyć, jeżeli jednocześnie nie dostarczamy węglowodanów.
Tak jak pierwszy wniosek jest względnie uprawniony i znajduje warunkowe potwierdzenie w badaniach, tak drugi, choć często ferowany przez fanów low carb, przeczy zdrowemu rozsądkowi i obserwacjom klinicznym. Trudno bowiem pogodzić się z myślą, że możemy do woli objadać się słoninką, boczusiem, masełkiem i smalczykiem, i nie obawiać się o obwód tali, eliminując z diety jedynie węglowodany. Obawy te potwierdzają obserwacje dzieci chorych na epilepsję odporną na leki, u których poprawę stanu zdrowia przynoszą diety ketogeniczne. Jeżeli dieta taka nie zostanie zbilansowana pod względem kalorycznym, prowadzi do nadmiernego rozwoju tkanki tłuszczowej i znacznej otyłości. W jaki sposób można przytyć na low carb, wyjaśniono dopiero niedawno...
Okazuje się, że glicerolo-3-fosforan powstaje nie tylko z glicerolu i glukozy, ale również z kwasu pirogronowego, w reakcji katalizowanej przez karboksykinazę fosfoenolopirogronianową.
Natomiast, ponieważ pirogronian jest zarówno produktem pośrednim metabolizmu glukozy, jak też składników białek – aminokwasów, dlatego w organizmie mamy go zawsze pod dostatkiem. Kiedy więc adipocyty nie otrzymują przez dłuższy czas glukozy, systematycznie adaptują się do nowej sytuacji - zwiększają aktywność karboksykinazy, wytwarzają glicerolo-3-fosforan z pirogronianu pochodzącego z metabolizmu aminokwasów, sprawnie estryfikują kwasy tłuszczowe i znowu wydajnie magazynują tłuszcz zapasowy. Z tej też przyczyny, w badaniach porównujących efekty stosowania odchudzającej diety niskowęglowodanowej z odchudzającą dietą niskotłuszczową, ta pierwsza miała przewagę jedynie w pierwszych miesiącach jej stosowania, po czym sytuacja się odwracała i przewagę w redukcji wagi zyskiwała ta druga. Niektórzy więc proponują, aby obniżać również spożycie białek, gdyż ich aminokwasy nie tylko są źródłem pirogronianu, ale zostają też przekształcone w glukozę. To jednak ‘droga donikąd’... Jeżeli nie zbilansujemy diety ketogenicznej, nadmiar kwasów tłuszczowych będzie zalewał adipocyty, a wtedy - by je zestryfikować - organizm wzmoże produkcję pirogronianu z aminokwasów pobranych z białek tkanki mięśniowej. Masa tkanki tłuszczowej i tak więc wzrośnie, tyle że kosztem obniżenia masy tkanki mięśniowej."
To jest popularne dostępne w necie wytłumaczenie mechanizmu tycia na LCHF, autorstwa chyba Sławka Ambroziaka :D
"Niektórzy więc proponują, aby obniżać również spożycie białek (...)" - Słusznie przy nadmiarze białka na LCHF. O co przy bazowaniu na produktach odzwierzęcych wcale nie trudno.
Cytat: Gavroche w 2014-09-14, 12:38:16
"Niemal wszystkie spożywane przez nas węglowodany (cukry) przekształcają się w organizmie w glukozę. Glukoza wnika do adipocytów, które przetwarzają ją na glicerolo-3-fosforan. I to dopiero ten glicerolo-3-fosforan, powstający z glukozy, wiąże kwasy tłuszczowe i magazynuje molekuły tłuszczu zapasowego. W świetle tych faktów, same nasuwają się nieodparte wnioski:
pierwszy – zmniejszenie kaloryczności diety, poprzez ograniczenie spożycia węglowodanów, da lepszy rezultat w postaci redukcji tkanki tłuszczowej, aniżeli poprzez ograniczenie spożycia tłuszczów, i drugi - możemy zjadać dowolną ilość tłuszczów i nie tyć, jeżeli jednocześnie nie dostarczamy węglowodanów.
Tak jak pierwszy wniosek jest względnie uprawniony i znajduje warunkowe potwierdzenie w badaniach, tak drugi, choć często ferowany przez fanów low carb, przeczy zdrowemu rozsądkowi i obserwacjom klinicznym. Trudno bowiem pogodzić się z myślą, że możemy do woli objadać się słoninką, boczusiem, masełkiem i smalczykiem, i nie obawiać się o obwód tali, eliminując z diety jedynie węglowodany. Obawy te potwierdzają obserwacje dzieci chorych na epilepsję odporną na leki, u których poprawę stanu zdrowia przynoszą diety ketogeniczne. Jeżeli dieta taka nie zostanie zbilansowana pod względem kalorycznym, prowadzi do nadmiernego rozwoju tkanki tłuszczowej i znacznej otyłości. W jaki sposób można przytyć na low carb, wyjaśniono dopiero niedawno...
Okazuje się, że glicerolo-3-fosforan powstaje nie tylko z glicerolu i glukozy, ale również z kwasu pirogronowego, w reakcji katalizowanej przez karboksykinazę fosfoenolopirogronianową.
Natomiast, ponieważ pirogronian jest zarówno produktem pośrednim metabolizmu glukozy, jak też składników białek – aminokwasów, dlatego w organizmie mamy go zawsze pod dostatkiem. Kiedy więc adipocyty nie otrzymują przez dłuższy czas glukozy, systematycznie adaptują się do nowej sytuacji - zwiększają aktywność karboksykinazy, wytwarzają glicerolo-3-fosforan z pirogronianu pochodzącego z metabolizmu aminokwasów, sprawnie estryfikują kwasy tłuszczowe i znowu wydajnie magazynują tłuszcz zapasowy. Z tej też przyczyny, w badaniach porównujących efekty stosowania odchudzającej diety niskowęglowodanowej z odchudzającą dietą niskotłuszczową, ta pierwsza miała przewagę jedynie w pierwszych miesiącach jej stosowania, po czym sytuacja się odwracała i przewagę w redukcji wagi zyskiwała ta druga. Niektórzy więc proponują, aby obniżać również spożycie białek, gdyż ich aminokwasy nie tylko są źródłem pirogronianu, ale zostają też przekształcone w glukozę. To jednak ‘droga donikąd’... Jeżeli nie zbilansujemy diety ketogenicznej, nadmiar kwasów tłuszczowych będzie zalewał adipocyty, a wtedy - by je zestryfikować - organizm wzmoże produkcję pirogronianu z aminokwasów pobranych z białek tkanki mięśniowej. Masa tkanki tłuszczowej i tak więc wzrośnie, tyle że kosztem obniżenia masy tkanki mięśniowej."
To jest popularne dostępne w necie wytłumaczenie mechanizmu tycia na LCHF, autorstwa chyba Sławka Ambroziaka :D
On dawmo juz zalozyl jedne sluszne okulary i wszystko przez nie widzi :D
Mechanizm tycia na LC:
http://perfectbody.pl/DIETA-I-SUPLEMENTACJA/1/496/Tycie-na-diecie-low-carb.html
Eksperci: polskie dzieci należą do najszybciej tyjących w Europie
Polskie dzieci należą do najszybciej tyjących w całej Europie - alarmuje prof. Mirosław Jarosz z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie
http://stooq.pl/n/?f=966402&c=2&p=4+22
Więcej informacji na temat nadwagi i otyłości oraz jej skutków, sposobów zapobiegania i leczenia na stronach internetowych: www.izz.waw.pl oraz www.zachowajrownowage.pl
http://www.izz.waw.pl/images/stories/piramida%20zdrowego%20ywienia%20i%20srednia%20450%20x%20631.jpg
http://www.izz.waw.pl/pl/zasady-prawidowego-ywienia
Spożywaj codziennie dużo warzyw i owoców.
Ograniczaj spożycie tłuszczów, w szczególności zwierzęcych, a także produktów zawierających dużo cholesterolu i izomery trans nienasyconych kwasów tłuszczowych.
hmm.. ale to chyba oni przyczynili się do tej epidemii ?
Ale to cudze dzieci przecież. ;)
No wlasnie, ktos glupim musi byc, by madrym byc mogl ktos.
Cytat: admin w 2013-05-08, 10:32:31
Nie pamiętam, czy to już pisałem, ale na diecie wysokotłuszczowej tyje się z nadmiaru białka lub (i) węglowodanów, lub (i) nadmiaru alkoholu. A nadmiar tłuszczu jest wydawany z kalem w postaci mydła.
Teraz dałoby się napisać że trzydzieści stron naukowego uzasadnienia, ale mi się nie chce, wiec tyle wystarczy. 8)
Niejaki Ambroziak, znany w kregach farmaceuta udowadnia, ze od tuscu siem tyjem ;)
Cytatpierwszy ? zmniejszenie kaloryczności diety, poprzez ograniczenie spożycia węglowodanów, da lepszy rezultat w postaci redukcji tkanki tłuszczowej, aniżeli poprzez ograniczenie spożycia tłuszczów, i drugi ? możemy zjadać dowolną ilość tłuszczów i nie tyć, jeżeli jednocześnie nie dostarczamy węglowodanów.
Tak jak pierwszy wniosek jest względnie uprawniony i znajduje warunkowe potwierdzenie w badaniach, tak drugi, choć często ferowany przez fanów low carb, przeczy zdrowemu rozsądkowi i obserwacjom klinicznym. Trudno bowiem pogodzić się z myślą, że możemy do woli objadać się słoninką, boczusiem, masełkiem i smalczykiem, i nie obawiać się o obwód tali, eliminując z diety jedynie węglowodany. Obawy te potwierdzają obserwacje dzieci chorych na epilepsję odporną na leki, u których poprawę stanu zdrowia przynoszą diety ketogeniczne. Jeżeli dieta taka nie zostanie zbilansowana pod względem kalorycznym, prowadzi do nadmiernego rozwoju tkanki tłuszczowej i znacznej otyłości. W jaki sposób można przytyć na low carb, wyjaśniono dopiero niedawno?
Natomiast, ponieważ pirogronian jest zarówno produktem pośrednim metabolizmu glukozy, jak też składników białek ? aminokwasów, dlatego w organizmie mamy go zawsze pod dostatkiem. Kiedy więc adipocyty nie otrzymują przez dłuższy czas glukozy, systematycznie adaptują się do nowej sytuacji ? zwiększają aktywność karboksykinazy, wytwarzają glicerolo-3-fosforan z pirogronianu pochodzącego z metabolizmu aminokwasów, sprawnie estryfikują kwasy tłuszczowe i znowu wydajnie magazynują tłuszcz zapasowy.
http://perfectbody.pl/tycie-na-diecie-low-carb/
A to dziwne, bo mnie uczyli, że cały tłuszcz pokarmowy natychmiast się odkłada w słoninie... ;) :lol:
Do tego miliardy badań amerykańskich "naukowców" to udowodniły, więc wszelka dyskusja jest zbędna.
I niech ten Ambroziak się weźmie za propagowanie 5*wio, to więcej pożytku z niego będzie. ;)
Kto by tam Ambroziaka traktował poważnie? :lol:
Z 15 lat temu, ja zaczął pisać o ziołach, witaminach i minerałach we wspomaganiu sportowym, to fajnie się czytało, ale z biegiem lat mocno go poniosło i teraz to cynk wg jego artykułów ma moc jak kryptonit. ;)