Witam serdecznie!
Jestem facetem po pięćdziesiątce, 180 cm, 94 kg, podwyższony cholesterol, chore zatoki i kręgosłup, no i nadwaga. Wgłębiam się w literaturę dotyczącą żywienia optymalnego, nawet próbuję tego "stylu życia". Mam jednak na początek kilka pytań do starszych stażem w tej dziedzinie:
1. Jaka jest różnica między DIETĄ a ŻYWIENIEM OPTYMALNYM?
2. Czy proporcje B 64 g - T 120 g - W 50 g będą w początkowej fazie właściwe dla mnie?
3. Czy przy moich dolegliwościach prądy selektywne mogą być pomocne?
Będę wdzięczny za odpowiedź na powyższe pytania.
Pozdrawiam
LuKa
Witaj Luka :)
Jestem zbyt krotko tutaj, żeby mieć prawo odpowiedzieć na Twoje pytania. Znam odpowiedzi i wiem, że niedługo Ty je poznasz od bardziej kompetentnych osób. Witam Cię w naszym gronie :)
Dziękuję OPAL za powitanie. No tak - 15 dni, 17 godz. 47 min. na forum, 2600 wiadomości - fakt, wszystko za krótko :)
P.S. Moja sunia pozdrawia Twojego kocurka :))
Cytat: Luka w 2010-02-27, 19:42:33
Dziękuję OPAL za powitanie. No tak - 15 dni, 17 godz. 47 min. na forum, 2600 wiadomości - fakt, wszystko za krótko :)
P.S. Moja sunia pozdrawia Twojego kocurka :))
Gdyby doliczyć do tego czas, w którym byłam niezalogowana, czytałam i uczyłam się, to by było z pięć razy tyle :lol: Przez skromność tylko nie doliczam sobie dni, zestarzeć planuję się później :lol: ;)
Ps. Mam dwa kocurki i już dostały buziaki przekazane od Twojej suni - dziękuję w ich imieniu ;) mrrrrrr ;)
Cytat: Opal w 2010-02-27, 19:31:41
Witaj Luka :)
Jestem zbyt krotko tutaj, żeby mieć prawo odpowiedzieć na Twoje pytania. Znam odpowiedzi i wiem, że niedługo Ty je poznasz od bardziej kompetentnych osób. Witam Cię w naszym gronie :)
Opal a co ma do tego staż na forum. Jeżeli wiesz to pisz nie czekaj na nic. Ja myślę, że w fazie chudnięcia proporcje to:
80:120-160:40-64. Jeżeli się mylę to zaraz ktoś poprawi.
Cytat: Jerzy w 2010-02-27, 20:02:18
Cytat: Opal w 2010-02-27, 19:31:41
Witaj Luka :)
Jestem zbyt krotko tutaj, żeby mieć prawo odpowiedzieć na Twoje pytania. Znam odpowiedzi i wiem, że niedługo Ty je poznasz od bardziej kompetentnych osób. Witam Cię w naszym gronie :)
Opal a co ma do tego staż na forum. Jeżeli wiesz to pisz nie czekaj na nic. Ja myślę, że w fazie chudnięcia proporcje to:
80:120-160:40-64. Jeżeli się mylę to zaraz ktoś poprawi.
Myślę, że nazwa Dieta Optymalna i Żywienie Optymalne są tożsame.
Witaj "Luka" - dobrze, że tutaj się pojawiłeś. :D
Wyjaśnię tylko różnicę między Dietą Optymalną (DO), a Żywieniem Optymalnym (ŻO).
Żywienie Optymalne:
- jak być zdrowym i zachować zdrowie? - czyli "dieta" dla zdrowych. (czyli dla zdrowych)
Dieta Optymalna:
- choroby i ich wyleczenie, czyli "żywienie" w chorobie - jak odzyskać zdrowie?.(czyli dla chorych)
Kiedyś pisałam na forum do "Meg" w jaki sposób może szybko schudnąć. Niestety oberwałam od Admina i postanowiłam więcej nie udzielać takich rad. Meg potem napisała, że kilka kilo schudła, ale nawet mi nie podziękowała za wskazówki. Lepiej nie radzić i się nie narażać. Każdy organizm jest inny. Ja nie jestem lekarzem, ani doradcą żywieniowym. zarabiam pieniądze w inny sposób. Wszystkie wskazówki są w książkach doktora J. Kwaśniewskiego. Trzeba czytać, czytać, czytać, uczyć się i słuchać, na koniec wyciągnąć wnioski.
A co mi tam, najwyżej znowu oberwę :lol:
1. Jaka jest różnica między DIETĄ a ŻYWIENIEM OPTYMALNYM?
2. Czy proporcje B 64 g - T 120 g - W 50 g będą w początkowej fazie właściwe dla mnie?
3. Czy przy moich dolegliwościach prądy selektywne mogą być pomocne?
ad1. dieta dla chorych, żywienie dla zdrowych. Inne proporcje BTW
ad. 2. za mało białka na początek
ad. 3. tak
Cytat: Luka w 2010-02-27, 19:05:19
Witam serdecznie!
Jestem facetem po pięćdziesiątce, 180 cm, 94 kg, podwyższony cholesterol, chore zatoki i kręgosłup, no i nadwaga.
Właściwie to jaka nadwaga? Ciacho jest z Ciebie w tym wieku :) Powinieneś ważyć między 72 (dla młodych kobiet) a 88 kg. Nadwaga to max 6 kg wg wagi dla młodych mężczyzn. Co to znaczy podwyższony cholesterol? Przy naszym sposobie żywienia to właściwie komplement :) Kręgosłup i zatoki - do wyleczenia.
Opal,
nie spotkałam człowieka, który jedynie zgłębiwszy poręczniki zostałby wirtuozem w jakiejkolwiek dziedzinie, bo to za mało. Potrzebni są jeszcze mistrzowie/mentorzy oraz wymiana doświadczeń, nie ma zmiłuj :)
Luka,
pilnować należy jedynie by proporcje między białkiem, tłuszczem i węglowodanami ( BTW ) były zachowane, jeść zaś tyle by nie być głodnym, ani by się nie przejadać. Jeśli trzeba zgubić parę kilo BTW 1 : 2 : 0,5 może być w sam raz. Najlepsze w kolejności są żółtka, podroby, boczek, podgardle, słonina, nabiał (masło, ser, twaróg, śmietana), smalec, węglowodany z ziemniaków i warzyw. Jest "Książka kucharska. 700 przepisów kulinarnych" w niej zaś zbilansowane posiłki.
Dobrze jest mieć kontakt z lekarzem optymalnym, "ale swego mózgu w jego głowie trzymać się nie da" :) , dlatego rada Opal, by dużo w sprawie DO i ŻO czytać jest b. słuszna. Są książki dr Jana Kwaśniewskiego, są filmiki na youtube, są wykłady i artykuły doktra na stronie dr-kwasniewski.pl , jest wreszcie forum na którym można dyskutować i wymieniać się informacjami.
Powodzenia życzę :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-02-27, 20:33:33
Opal,
nie spotkałam człowieka, który jedynie zgłębiwszy poręczniki zostałby wirtuozem w jakiejkolwiek dziedzinie, bo to za mało. Potrzebni są jeszcze mistrzowie/mentorzy oraz wymiana doświadczeń, nie ma zmiłuj :)
Luka,
pilnować należy jedynie by proporcje między białkiem, tłuszczem i węglowodanami ( BTW ) były zachowane, jeść zaś tyle by nie być głodnym, ani by się nie przejadać. Jeśli trzeba zgubić parę kilo BTW 1 : 2 : 0,5 może być w sam raz. Najlepsze w kolejności są żółtka, podroby, boczek, podgardle, słonina, nabiał (masło, ser, twaróg, śmietana), smalec, węglowodany z ziemniaków i warzyw. Jest "Książka kucharska. 700 przepisów kulinarnych" w niej zaś zbilansowane posiłki.
Dobrze jest mieć kontakt z lekarzem optymalnym, "ale swego mózgu w jego głowie trzymać się nie da" :) , dlatego rada Opal, by dużo w sprawie DO i ŻO czytać jest b. słuszna. Są książki dr Jana Kwaśniewskiego, są filmiki na youtube, są wykłady i artykuły doktra na stronie dr-kwasniewski.pl , jest wreszcie forum na którym można dyskutować i wymieniać się informacjami.
Powodzenia życzę :)
Luka jak wpiszesz do wyszukiwarki na forum hasło "nadwaga" "odchudzanie" to znajdziesz tyle informacji, że masz co czytać przez kilka wieczorów.
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-02-27, 20:33:33
Opal,
nie spotkałam człowieka, który jedynie zgłębiwszy poręczniki zostałby wirtuozem w jakiejkolwiek dziedzinie, bo to za mało. Potrzebni są jeszcze mistrzowie/mentorzy oraz wymiana doświadczeń, nie ma zmiłuj :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-02-27, 20:33:33
dlatego rada Opal, by dużo w sprawie DO i ŻO czytać jest b. słuszna. Są książki dr Jana Kwaśniewskiego, są filmiki na youtube, są wykłady i artykuły doktra na stronie dr-kwasniewski.pl , jest wreszcie forum na którym można dyskutować i wymieniać się informacjami.
Cytat: Opal w 2010-02-27, 20:09:29
Wszystkie wskazówki są w książkach doktora J. Kwaśniewskiego. Trzeba czytać, czytać, czytać, uczyć się i słuchać, na koniec wyciągnąć wnioski.
Cytat: Opal w 2010-02-27, 20:39:56
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-02-27, 20:33:33
Opal,
nie spotkałam człowieka, który jedynie zgłębiwszy poręczniki zostałby wirtuozem w jakiejkolwiek dziedzinie, bo to za mało. Potrzebni są jeszcze mistrzowie/mentorzy oraz wymiana doświadczeń, nie ma zmiłuj :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-02-27, 20:33:33
dlatego rada Opal, by dużo w sprawie DO i ŻO czytać jest b. słuszna. Są książki dr Jana Kwaśniewskiego, są filmiki na youtube, są wykłady i artykuły doktra na stronie dr-kwasniewski.pl , jest wreszcie forum na którym można dyskutować i wymieniać się informacjami.
Jeszcze raz powtórzę to forum to też kopalnia wiadomości. Trzeba tylko z niego korzystać.
Cytat: Opal w 2010-02-27, 20:09:29
Wszystkie wskazówki są w książkach doktora J. Kwaśniewskiego. Trzeba czytać, czytać, czytać, uczyć się i słuchać, na koniec wyciągnąć wnioski.
Cytat: Jerzy w 2010-02-27, 20:44:59
Jeszcze raz powtórzę to forum to też kopalnia wiadomości. Trzeba tylko z niego korzystać.
Jerzy, oczywiście masz rację :)
Do Opal: I tu się okazuje, że jesteś bardzo bystra skoro znalazłaś moją odpowiedź w źle przeze mnie zredagowanym poście.
Cytat: Jerzy w 2010-02-27, 21:16:41
Do Opal: I tu się okazuje, że jesteś bardzo bystra skoro znalazłaś moją odpowiedź w źle przeze mnie zredagowanym poście.
:oops: Chyba mnie przeceniasz, jednak to było bardzo miłe z Twojej strony :)
Cytat: Luka w 2010-02-27, 19:05:19
1. Jaka jest różnica między DIETĄ a ŻYWIENIEM OPTYMALNYM?
cyt.: "Zawsze należy sytuację rozpatrywać do danego przypadku!Jeśli jest się zdrowym, to nie ma potrzeby "wyliczanek" BTW - wystarczy wyłącznie pilnowanie proporcji, czyli - ŻO w którym np: można sobie dostarczyć odpowiednią ilość W nawet z miodu, owoców, czekolady, zbożowych, mleka i innych produktów, które są "zakazane" na DO , bo w danym przypadku mogą zaszkodzić!. Dlatego osoby raz chore na "coś" lub te, które już wyzdrowiały z "czegoś", muszą bardziej uważać i na proporcję i na dobór produktów, które dostarczają organizmowi z pożywieniem i powinny sobie dla własnego bezpieczeństwa wyliczać dobowe teoretyczne zapotrzebowanie na BTW, bo czasem może coś pójść w szlak metaboliczny, który powodował daną chorobę i mogą się zacząć kłopoty zdrowotne , które wynikają z popełnianych błędów w DO!. Przy nawet umiarkowanym ruchu bardziej rośnie zapotrzebowanie na T niż BW - o tym trzeba wiedzieć! i dostosować BTW! - jeśli sam organizm tego nie potrafi. Nie jesteś głodny - nie jedz na siłę dobowego teoretycznego zapotrzebowania BTW.Należy zawsze również pamiętać o wartości biologicznej pokarmu, bo rozsądniej jest dostarczyć białko ze zjedzonej wątroby, innych podrobów, żółtek, czy nawet mięsa niż np. z bobu, kukurydzy innych pastewnych, czy zbożowych, bo wartość "odżywcza" białka w tych produktach nie jest taka sama, choć np: skład aminokwasowy przemawia za soją!. Soja nawet GMO - to świetna pasza dla zwierząt - ale soja to nie jest pokarm człowieka!.Dlatego zawsze bezpieczne do prawidłowego funkcjonowania są produkty o wysokiej wartości biologicznej: żółtka, podroby, szpik, wywary na kościach (dla rekonwalescentów po np: zakaźnych, osób w podeszłym wieku, u których zapotrzebowanie na białko bardzo maleje - z uwagi na białka "wyciągowe" - o bardzo dużej wartości biologicznej, a także - to co zostaje na patelni po smażeniu mięsa!!!. Smażymy oczywiście wyłącznie na smalcu, maśle klarowanym, śmietanie, śmietance lub mieszance tych produktów - NIGDY NA JAKIMKOLWIEK OLEJU ), dobre salcesony, pasztetowa. Z tłuszczów masło, śmietana, (ze śmietanką muszą uważać osoby z "nietolerancją" z racji większej ilości laktozy) smalec. Nigdy nie wolno eksperymentować na własnym organizmie, bo skutki są zawsze opłakane i zawsze rozumem przychodzić organizmowi z pomocą!.Czyli nic nowego, o czym już nie było w tekstach JK.PRZYPOMINAM: Podstawowa proporcja w ŻO i DO, która sprawdza się w 99,999% przypadków to: BTW - 1:2,5-3,5: 0,3-0,5 i może się znacznie zmienić ze względu na WBB (wartość biologiczna białka) i WF (wysiłek fizyczny)Jeśli zjada się białko o najwyższej WWB - można dla uproszczenia przyjąć, że teoretyczne zapotrzebowanie na W wynosi około 0,8g/NMC (należna masa ciała) - jeśli jesteś chory (DO) - to bezpieczniej w skrobi, jeśli jesteś zdrowy (ŻO) - może być w miodzie, choć rozsądek nakazuje tego nie robić zupełnie niezależnie od IG, bo przy takim poziomie dostarczania organizmowi W, ten "parametr" jest statystycznie NIEISTOTNY Przy takim postępowaniu nie jest potrzebne ani "odkwaszenie", ani "suplementacja" organizmu, a po nabraniu wprawy - również "wyliczanki" BTW. Zdrowie lub choroba jest zawsze konsekwencją własnego postępowania!" kon. cyttatu.
Halino Ch. skoro cytowałaś to należy napisać kto jest autorem tego cytatu. Bo się może obrazić jak rozpozna swój tekst.
Cytat: Opal w 2010-02-27, 20:15:05
A co mi tam, najwyżej znowu oberwę :lol:
1. Jaka jest różnica między DIETĄ a ŻYWIENIEM OPTYMALNYM?
2. Czy proporcje B 64 g - T 120 g - W 50 g będą w początkowej fazie właściwe dla mnie?
3. Czy przy moich dolegliwościach prądy selektywne mogą być pomocne?
ad1. dieta dla chorych, żywienie dla zdrowych. Inne proporcje BTW
ad. 2. za mało białka na początek
ad. 3. tak
No i dzięki bardzo - takich odpowiedzi mi trzeba. Chociaż... przyjmuję za wagę należną 80 kg i w związku z tym ustawiłem sobie białko 80 x 8 g = 64 g. Tak wyczytałem w mądrych księgach JK. Ale podwyższę je trochę - zobaczymy jak będzie.
Cytat: Opal w 2010-02-27, 20:25:03
Właściwie to jaka nadwaga? Ciacho jest z Ciebie w tym wieku :)
WOW - Opal, po tej wypowiedzi zaczynam przekonywać moją sunię, że kotki są cacy... Może wkradnę się w Twoje łaski :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-02-27, 20:33:33
Dobrze jest mieć kontakt z lekarzem optymalnym, "ale swego mózgu w jego głowie trzymać się nie da" :)
Chętnie bym ten kontakt nawiązał, ale w mojej Bydgoszczy nikogo takiego znaleźć nie mogę. Kiedyś była "Arkadia", ale to już czas przeszły. Chyba, że się mylę - może ktoś zna lekarza "optymalnego" w moim mieście? W zamian podam namiary na takich, których należy unikać jak ognia :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2010-02-27, 20:33:33
rada Opal, by dużo w sprawie DO i ŻO czytać jest b. słuszna. Są książki dr Jana Kwaśniewskiego, są filmiki na youtube, są wykłady i artykuły doktra na stronie dr-kwasniewski.pl , jest wreszcie forum na którym można dyskutować i wymieniać się informacjami.
To nie jest tak, że chcę za free posiąść wszelkie mądrości. Mam wszystkie książki JK i czytam je. Chętnie jednak skorzystam z rad i doświadczenia innych. Uczone księgi i doświadczenie życiowe - to jest prawdziwa kopalnia wiedzy...
Cytat: Jerzy w 2010-02-28, 19:42:36
Halino Ch. skoro cytowałaś to należy napisać kto jest autorem tego cytatu. Bo się może obrazić jak rozpozna swój tekst.
Masz rację.
Autorem jest Admin.
Cytat: Luka w 2010-02-28, 23:41:27
Cytat: Opal w 2010-02-27, 20:25:03
Właściwie to jaka nadwaga? Ciacho jest z Ciebie w tym wieku :)
WOW - Opal, po tej wypowiedzi zaczynam przekonywać moją sunię, że kotki są cacy... Może wkradnę się w Twoje łaski :)
I co, dała się przekonać? :lol: Pytam, bo nie wiem, co z tymi łaskami :lol: ;)
Przyznam, że idzie ciężko. To jest niemieckie zwierzę, a więc uparte. Ale pracuję nad tym i nie tracę wiary :)
Cytat: Luka w 2010-03-01, 23:41:57
Ale pracuję nad tym i nie tracę wiary :)
Skoro nie tracisz wiary, to pewnie masz nadzieję :lol: Wiesz, że ona jest motorem wielu pozytywnych działań?
Nadzieja jest motorem? Ja wiem, że nadzieja jest matką... I wcale nie chcę być jej synem :)
Nadzieja jest dla wielu macochą, co matczynej troski nie znają! :wink:
Nadzieja to dobre sniadanie ale kiepski obiad :lol:
Cytat: admin w 2010-03-05, 09:36:47
Nadzieja jest dla wielu macochą, co matczynej troski nie znają! :wink:
A
Cytat: adampio w 2010-03-05, 09:56:32
Nadzieja to dobre sniadanie ale kiepski obiad :lol:
Ale stracić nadzieję to przestać żyć. Jakkolwiek by tą nadzieję ludzie nazywali.
Ja na samym sniadaniu egzystowac nie moge. A gdzie praca, plywanie, zycie codzienne.
Musze tez zjesc dobry "obiad" a wiec dzialac i realizowac to o czym w czasie sniadania myslalem. :D
Po to aby wygrac trzeba grac a nie miec nadzieje, ze sie wygra nie grajac. :D
Cytat: Halina Ch. w 2010-03-05, 15:28:03
Ale stracić nadzieję to przestać żyć. Jakkolwiek by tą nadzieję ludzie nazywali.
Gdzieś czytałam, że tylko ten jest naprawdę biedny, kto stracił nadzieję..
Cytat: adampio w 2010-03-05, 15:36:15
Po to aby wygrac trzeba grac a nie miec nadzieje, ze sie wygra nie grajac. :D
Co racja to racja..
Cytat: adampio w 2010-03-05, 15:36:15
Po to aby wygrac trzeba grac a nie miec nadzieje, ze sie wygra nie grajac. :D
Mój mąż uzywa tego zwrotu, od kilkunastu lat sreślając Tiotolotka :D już do tej pory uzbierałby soibie na jakiś samochód.
Mój mąż też grał jakieś 20 lat w totolotka i zawsze dużo kuponów kupował i dużo...stracił. Na szczęście mu przeszło i nie liczy już na "cud". Bo z taką szansą 1/ ok. 14 mln, to jest praktycznie cud.
Cytat: Halina Ch. w 2010-03-05, 17:39:21
Cytat: adampio w 2010-03-05, 15:36:15
Po to aby wygrac trzeba grac a nie miec nadzieje, ze sie wygra nie grajac. :D
Mój mąż uzywa tego zwrotu, od kilkunastu lat sreślając Tiotolotka :D już do tej pory uzbierałby soibie na jakiś samochód.
Oj Halinko, sprowadzilas to na taki przyziemny tor, a ja sie staralem byc taki filozoficzny :D
Ale maz ma i tak racje!!!
Cytat: Luka w 2010-03-05, 00:03:54
Nadzieja jest motorem? Ja wiem, że nadzieja jest matką... I wcale nie chcę być jej synem :)
Jest motorem :lol: Może bez kół ;) ale bez niego człowiek nie podjął by się żadnego działania. Gdyby nie nadzieja, że to co robimy ma jakiś sens, że może skończyć się powodzeniem - to, tak jak pisze Halina Ch. - lepiej przestać żyć. Tak naprawdę, to nadzieja jest ostatnią rzeczą jaką można człowiekowi odebrać, a właściwie nie powinno się odbierać.
Tak ładnie porównywano ją do matki, macochy :) Nadzieja - jako matka - kocha wszystkie swoje dzieci :)
Dzisiaj oglądając telewizję śniadaniową, dowiedziałam się, że mamy Dzień Teściowej. Pierwszy raz w życiu mam przyjemność obchodzić to Święto i mam nadzieję, że stanie się ono dla mnie podwójone w kolejnych latach :)
Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że w tym wątku wszelkie uwagi nt. nadziei odnoszą się do tego, czy moja sunia marki doberman polubi kocury Opal, a w związku z tym ewentualnymi łaskami Luki u Opal...
Niech zyja tesciowe!!!! Yupi!!!!
A jutro dzien karla!
A święta teścia nie ma? :? Świętego teścia chyba też nie ma...
Nie wiem czy to pasuje w tym wątku :roll: ale przecież teściowie też mogą być na Żywieniu Optymalnym.. :wink:
pomijajac juz to, to wlasnie sprawilem mojej tesciowej, ktorej do dzis tesciowa nie nazwalem- jakos negatywnie brzmi to w moich uszach, wielka niespodzianke, zadzwonilem i zlozylem jej zyczenia !!!!!!
Dziekuje Wam za przypomnienie mi o tak waznym dniu.
A tak a propos, to wiecie, ze tesciowa jest dobra jak sie ja wyciagnie ze studni?
ZYWA!!! :lol:
Heboj ze Jozek, babka wpadla do stodni!!!
Ide ze , ide tylko jesce do "Chochola" wpadne na piwo! :lol:
Wszystkim tesciowym zyce najlepsego.........a psedewszystkim nauki plywanio.
Cytat: Luka w 2010-03-05, 18:08:38
Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że w tym wątku wszelkie uwagi nt. nadziei odnoszą się do tego, czy moja sunia marki doberman polubi kocury Opal, a w związku z tym ewentualnymi łaskami Luki u Opal...
Moją uwagę zwróciłeś, uwielbiam nieśmiałych ;) Odnośnie moich kocurów - są tak łagodne i przyjazne, że przy spotkaniu, to pewnie Twoja sunia by je chciała zaadoptować :lol:
Cytat: adampio w 2010-03-05, 18:09:58
A jutro dzien karla!
A to już nie jest moje święto :lol:
Mam nadzieje "Opal" bo jak patrze na twoj awatar to widze kobiete, nie, nie goralke-gorolki niestety sa niskie, min 170 wzrostu!! :D
Apropos, wiesz dlaczego goralki sa niskie?
No widzisz ;) sam masz nadzieję :) Nie wiem dlaczego góralki są niskie :lol: Jak tak piszesz, to już nie wiem, czy nie jestem goralką :lol: ;) mam 170 cm wzrostu.
Nie, nie jestes. To nie z racji Twojego wzrostu. :D
Moja mama zawsze mowila tak: ja malucka a te sakramenckie gory wysokie! :shock:
W porownaniu z gorami byla "mala" - niska.
Moja pierwsza milosc goralska miala 176 cm wzrostu, ladne......i oczy. :shock:
A przecież swoją Żonę znasz od dziecka :roll: .. to ta pierwsza miłość chyba była w wieku niemowlęcym.. :shock: i od razu tak wysoko mierzyłeś.. :lol:
Nie, nie to byla milosc pre............czyli jeszcze przed urodzeniem.
Ale pamietam, tak bylo.
:lol:
Cytat: Opal w 2010-03-05, 18:36:34
Cytat: Luka w 2010-03-05, 18:08:38
Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że w tym wątku wszelkie uwagi nt. nadziei odnoszą się do tego, czy moja sunia marki doberman polubi kocury Opal, a w związku z tym ewentualnymi łaskami Luki u Opal...
Moją uwagę zwróciłeś, uwielbiam nieśmiałych ;) Odnośnie moich kocurów - są tak łagodne i przyjazne, że przy spotkaniu, to pewnie Twoja sunia by je chciała zaadoptować :lol:
Sunia przekonana - obiecała, że już żadnego kocura ganiać nie będzie... ALE CZY TO MOŻNA WIERZYĆ NIEMCOM?
Cytat: Luka w 2010-03-14, 23:16:31
Sunia przekonana - obiecała, że już żadnego kocura ganiać nie będzie...
Brawo :) jaka dobrze ułożona.
Cytat: Luka w 2010-03-14, 23:16:31
ALE CZY TO MOŻNA WIERZYĆ NIEMCOM?
Normalnie nie można :lol: Proponuję jeszcze poobserwować i dać mi znać, czy coś się zmieniło ;) Jednak ta rasa psów jest moją ulubioną, więc pochodzenie mogę wybaczyć.
http://reqsio.bloog.pl/kat,581542,index.html?ticaid=69d00
Ps. Myziaki dla suni od kocurków :lol: i dla "ciacha" od Opal ;)
Jaka ze mnie gapa :oops: przecież pisałeś o dobermanie. Temu Niemcowi jednak chyba nigdy nie uwierzę - brrr :roll: :twisted: :mrgreen:
ZAWSZE przecież możesz powiedzieć sobie, że to pinczer - taki trochę większy ratlerek :)
Zaciekawiłeś mnie. Dlaczego wybrałeś właśnie taką rasę, na ile ton można oceniać uścisk jej szczęk?
PO PROSTU - jest to przesympatyczne stworzenie. Posłuszna i odda życie za pana. Wieczorny spacer z taką przyjaciółka to sama przyjemność - zwłaszcza gdy trafi się na żuli :) Blisko 3 t nacisku szczęk, 40 kg żywej wagi i całkowita odporność na ból robią swoje w razie czego.
Moja pierwsza dobermanka zmarła w wieku 10 lat na raka, ta ma siedem i jest jeszcze zdrowa. Cancer to niestety przypadłość genetyczna tej rasy. Właściwe prowadzenie od szczeniaka pozwala ułożyć tę rasę wg własnych potrzeb - od mordercy do kanapowca. Moja sunia nie wychodzi do ogrodu, gdy pada deszcz. Kocha dzieci i małe pieski - duże niestety nie mają lekko. Nie ma lepszej rasy, wierz mi.
P.S. "Ciacha" jest już coraz mniej - zostało mnie 87 kg i nadal znikam :)
Takie zachowanie wskazuje, że to tylko wytwarzanie DOPA - produktu, charakterystycznego dla diety niskowęglowodanowj, wysokobiałkowej na białku zwierzęcym. Dzięki temu psy jakie są każdy widzi - choć nie każdy wie, że to tylko katecholaminy! :wink:
PS
u ludzi nadmiar DOPA (w zasadzie pierścienia benzenowego) prowadzi raczej do skłonności psychopatycznych z przerostem ego, szybko uczących się odruchu "kopniak- marchewka" - zjawisko typowe, dla pokolenia "dzieci Jaruzelskiego".
Na diecie wysokotłuszczowej przewagę ma GABA, ale pewnie nie ma sensu kontynuować tematu? ...
Ja jestem ciekawa :)
Znalazłam - http://pl.wikipedia.org/wiki/Receptor_GABA i - http://pl.wikipedia.org/wiki/DOPA .
Cytat: admin w 2010-03-16, 07:41:41
ale pewnie nie ma sensu kontynuować tematu? ...
No wiesz :shock: przerwałeś w najlepszym momencie ;)
A, bo wkraczamy na regulację układów żywieniem i nie mogę zbyt dużo napisać... :wink:
Takie "głupie" dwa aminokwasy, a jak potrafią "zamieszać" w "patologicznej czynności i strukturze mózgów ludzkich" - i to nie jest cytat z Kwaśniewskiego!
PS
kto umie czytać, to co napisał Dr Kwaśniewski i gdzie szukać tych informacji - znajdzie sobie samodzielnie... :D
Nawet na www.dr-kwasniewski.pl jest sporo na ten temat.
Cytat: admin w 2010-03-16, 08:03:34
Takie "głupie" dwa aminokwasy, a jak potrafią "zamieszać" w "patologicznej czynności i strukturze mózgów ludzkich" - i to nie jest cytat z Kwaśniewskiego!
PS
kto umie czytać, to co napisał Dr Kwaśniewski i gdzie szukać tych informacji - znajdzie sobie samodzielnie... :D
Nawet na www.dr-kwasniewski.pl jest sporo na ten temat.
Jakie to aminokwasy???!!!
Ja chyba jeszcze nie potrafę czytać!!!
DOPA to aminokwas o nazwie - L-3,4-dihydroksyfenyloalanina - pochodna endogennej (warunek - dostępność pierścienia benzenowego) tyrozyny pośrednik do noradrenaliny i adrenaliny lub tyroksyny, a GABA to aminokwas o nazwie - kwas 4-aminobutanowy - pochodna endogennego glutaminianu np: sodu. Ten drugi z pirogronianem daje bursztynian i alaninę lub bursztynian i serynę. I tak to z węglowodanów powstają aminokwasy endogenne, a z aminokawsów - cukier lub aktywny octan.
Dlatego jeśli się zje więcej białka referencyjnego (bogatego w aminokwasy egzogenne), koniecznie trzeba dojeść więcej węglowodanów, ale jeśli zje się białko o składzie z przewagą aminokwasów cukrogennych (zamienianych łatwo na metabolity pośrednie cyklu kwasów trójkarboksylowych), to trzeba koniecznie ograniczyć węglowodany.
I tak to w uproszczeniu wygląda. Choć nie jest tak proste, jak się niektórym wydaje. I nie tak istotne, aby pisacać o tym w książkach popularno-naukowych typu Dieta, czy Żywienie Optymalne.
Wystarczy jak przeciętny czytelnik przeczyta i zrozumie np to: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Cytat: admin w 2010-03-16, 14:08:45
DOPA to aminokwas o nazwie - L-3,4-dihydroksyfenyloalanina - pochodna endogennej (warunek - dostępność pierścienia benzenowego) tyrozyny pośrednik do noradrenaliny i adrenaliny lub tyroksyny, a GABA to aminokwas o nazwie - kwas 4-aminobutanowy - pochodna endogennego glutaminianu np: sodu. Ten drugi z pirogronianem daje bursztynian i alaninę lub bursztynian i serynę. I tak to z węglowodanów powstają aminokwasy endogenne, a z aminokawsów - cukier lub aktywny octan.
Dlatego jeśli się zje więcej białka referencyjnego (bogatego w aminokwasy egzogenne), koniecznie trzeba dojeść więcej węglowodanów, ale jeśli zje się białko o składzie z przewagą aminokwasów cukrogennych (zamienianych łatwo na metabolity pośrednie cyklu kwasów trójkarboksylowych), to trzeba koniecznie ograniczyć węglowodany.
I tak to w uproszczeniu wygląda. Choć nie jest tak proste, jak się niektórym wydaje. I nie tak istotne, aby pisacać o tym w książkach popularno-naukowych typu Dieta, czy Żywienie Optymalne.
Wystarczy jak przeciętny czytelnik przeczyta i zrozumie np to: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
czyli Ci ktorzy ograniczaja produkty mleczne badz rezygnuja z nich calkowicie z roznych powodow powinni zwiekszyc weglowodany a przynajmniej ich nie zaniedbywac..... tak to rozumiem a Ci ktorzy bazuja na mlecznych codziennie, powinni uwazac na wegle, latwo o dodatkowe kilogramy....
"Molcia"
BTW&IMO - nie wiem "o co cho"? :wink:
Cytat: admin w 2010-03-16, 16:20:14
"Molcia"
BTW&IMO - nie wiem "o co cho"? :wink:
:-) jak to nie wiesz o co chodzi? :-)
admin prosze napisz w wolnej chwili bo ciekawi mnie Twoje zdanie na temat jak ujazmić, ulzyc sobie odpowiednim doborem skladnikow (bialka wegle tluszcze) w sytuacji uruchomienia kaskady hormonalnej odpowiedzialnej za stres ( adrenalina i skutki z nia zwiazane) . :-)
Cytat: admin w 2010-03-16, 14:08:45
DOPA to aminokwas o nazwie - L-3,4-dihydroksyfenyloalanina - pochodna endogennej (warunek - dostępność pierścienia benzenowego) tyrozyny pośrednik do noradrenaliny i adrenaliny lub tyroksyny, a GABA to aminokwas o nazwie - kwas 4-aminobutanowy - pochodna endogennego glutaminianu np: sodu. Ten drugi z pirogronianem daje bursztynian i alaninę lub bursztynian i serynę. I tak to z węglowodanów powstają aminokwasy endogenne, a z aminokawsów - cukier lub aktywny octan.
Dlatego jeśli się zje więcej białka referencyjnego (bogatego w aminokwasy egzogenne), koniecznie trzeba dojeść więcej węglowodanów, ale jeśli zje się białko o składzie z przewagą aminokwasów cukrogennych (zamienianych łatwo na metabolity pośrednie cyklu kwasów trójkarboksylowych), to trzeba koniecznie ograniczyć węglowodany.
I tak to w uproszczeniu wygląda. Choć nie jest tak proste, jak się niektórym wydaje. I nie tak istotne, aby pisacać o tym w książkach popularno-naukowych typu Dieta, czy Żywienie Optymalne.
Wystarczy jak przeciętny czytelnik przeczyta i zrozumie np to: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Adamin mozesz podac jakis przyklad? Mysle tu o konkretnym posilku. Mysle, ze to nam bardziej wskaze droge. Kocham Twoje wypowiedzi potwierdzone wiedza ale boje sie, ze nie dla wszystkich ( tu tez dla mnie ) sa zupelnie niedostepne/niezrozumiale. Sorry, mowie za siebie, taka prawda. :lol:
Cytat: Luka w 2010-03-16, 00:44:25
...Właściwe prowadzenie od szczeniaka pozwala ułożyć tę rasę wg własnych potrzeb - od mordercy do kanapowca. ...... Nie ma lepszej rasy, wierz mi.
Czy sam ją prowadziłeś od szczeniaka, czy pomagał Ci profesjonalista? Zastanawiam się jak silny trzeba mieć charakter, żeby dominować nad tak silnym psem.
Może nie ma lepszej rasy, nie znam się na tym. Jednak chyba czułabym się bardzo spięta w obecności takiego psa, zwłaszcza bez kagańca i/lub bez smyczy. Oczywiście oswiłam się już z obecnością forumowych szczurów, więc wirtualnie Twoja sunia może mi podać łapę ;) a ja ją pogłaskać za uszami :) Temat zwierząt proponuję przenieść do "Wolnych tematów", naszych pupili.
Cytat: Luka w 2010-03-16, 00:44:25
P.S. "Ciacha" jest już coraz mniej - zostało mnie 87 kg i nadal znikam :)
Tutaj mogę tylko niedokładnie zacytować Grzegorza Halamę: ja wiedziałam, że tak będzie :lol: ja wiedziałam... Oczywiście gratulacje za zejście z "ciacha" na "ciasteczko". Oby tylko nie został z całości "okruszek" :lol: Życzę dalszych sukcesów i pozdrawiam :)
Cos w tym jest "Opal". JMoj kolega, mieszkajacy w Polsce" prowadzi chodowle pitbulow i nie rozumie jak mozna zakazac posiadania takiej rasy w Danii. Mowi, ze to psy do rany przyloz. Ale jednak sam mowi, ze maja jakis tam 1 % w swojej glowce "instynkt zabojcy", ktorego nie da sie wytepic.
Czyli trzeba uwazac. Moja corka miala Rothweilera, ktorego kochalem, on mnie zreszta tez. W 9 miesiacu zycia wazyl 70 kg i jak mnie wital "kladl" mnie na ziemie. Obcych tez tylko, ze ich juz nie wital.
Kazdy kij ma dwa konce.
Dużo słyszałam o rozszarpanych dzieciach pozostawionych w jednym pokoju z domownikiem - psem zabójcą. Nie mam pojęcia po czyjej stronie leżała wina. Rozpieszczanie psa chyba było przyczyną. Nie każdy nadaje się na wychowawcę, na pokonanie instynktu zabójcy w zwierzęciu. To jest duży problem. Ja bym zaproponowała przynajmniej badania psychologiczne dla właścicieli groźnych ras. Nie no... taki temat przed snem, jeszcze będę miała koszmary ;) Dobranoc.
Cytat: Opal w 2010-03-16, 22:02:06
Czy sam ją prowadziłeś od szczeniaka, czy pomagał Ci profesjonalista? Zastanawiam się jak silny trzeba mieć charakter, żeby dominować nad tak silnym psem.
Oczywiście, że sam. Psy mam od zawsze i zawsze duże. Wiem o nich więcej niż niejeden "profesjonalista". Wierz mi, że znacznie trudniej zapanować nad pudlem niż nad dobermanem. Zgadzam się jednak, że nie każdy powinien mieć prawo do posiadania psa tej rasy. Martwi mnie, że to raczej już moja ostatnia sunia tej rasy :(
Niezbędne aminokwasy o których mowa to: Histydyna, Izoleucyna, Leucyna, Lizyna, Metionina, Fenyloalanina, Treonina, Tryptofan, Walina.
Pokrótce omówię działanie poszczególnych aminokwasów.
HISTYDYNA - występuje przede wszystkim w mięsie, jajach, drobiu, niektórych serach żółtych i jest nieodzowna w procesie powstawania krwinek czerwonych i białych. Pokrywanie zapotrzebowania na histydynę sprzyja procesom regeneracji i naprawy uszkodzonych tkanek. Histydyna jest substancją wyjściową do produkcji ważnego neuroprzekaznika- histaminy, która odgrywa ważną rolę w reakcjach odpornościowych organizmu.
IZOLEUCYNA- występuje w dużych ilościach w mięsie, jajach, drobiu, serach żółtych i niektórych rybach. Jest jednym z trzech aminokwasów ważnych w stresie, niezbędna jest też w procesie wytwarzania hemoglobiny i uwalniania energii.
LEUCYNA- znakomitym źródłem tego aminokwasu są: mięso, drób, sery żółte, Ten kolejny "aminokwas stresowy" szczególnie obficie występuje w chudym mięsie. Poprzez umożliwienie syntezy odpowiednich białek, ma fundamentalne znaczenie w procesach wzrostowych, jak: rozwój kości, mięśni i skóry.
LIZYNA- występuje w dużej ilości w mięsie, jajach, drobiu, rybach, serach żółtych, a także w warzywach strączkowych. Lizyna ma szczególne znaczenie dla zdrowia skóry i kości, sprzyja tworzeniu się zdrowego kolagenu, oraz umożliwia skuteczne wykorzystywanie wapnia.
METIONINA- zdrowe ilości metioniny zawiera mięso, jaja, sery żółte wiele nasion i orzechów. W skład metioniny wchodzi siarka. Aminokwas ten jest ważny dla przemian metabolicznych i tłuszczów i pełni w organizmie funkcję przeciwutleniacza.
FENYLOALANINA- to aminokwas niezwykle ważny dla zdrowego funkcjonowania mózgu. Występuje w mięsie, jajach, niektórych serach żółtych, jest bardzo istotna w wytwarzaniu niektórych neuroprzekazników. Badania wykazały, że jest naturalną substancją przeciwdepresyjną, zmniejsza też odczuwanie bólu.
TREONINA- w którą obfitują jaja, mięso i fasola. Jest to aminokwas niezbędny dla prawidłowego układu odpornościowego, sprzyja też dobrej kondycji zdrowotnej skóry, kości i prawidłowemu wykształcaniu szkliwa zębów, wspiera funkcjonowanie tarczycy.
TRYPTOFAN- występuje przede wszystkim w mięsie, szczególnie w mięsie indyka, oraz niektórych serach żółtych i orzechach. Tryptofan to prekursor serotoniny, neuroprzekaźnika, który jest w dużej mierze odpowiedzialny za nastrój i dobry sen.
WALINA- występuje w mięsie, jajach, drobiu, serach żółtych. Jest to trzeci z aminokwasów ważnych w okresach zwiększonego stresu. Walina ma wpływ na gospodarkę hormonalną organizmu i jego metabolizm. Jest niezbędna w procesach wytwarzania energii.
Tyle znalazłam w biochemi Harpera. Czy to o nie chodzi?
Cytat: Luka w 2010-03-17, 00:00:11
Martwi mnie, że to raczej już moja ostatnia sunia tej rasy :(
Bardzo smutno zabrzmiało. Domyślam się tylko powodów. Jednak na Twoim miejscu nie zarzekałabym się jak żaba błota :)
Życie
zacina się po czterdziestce, ale podobno
zaczyna się po sześćdziesiątce. Okres przejściowy jest pełen niepotrzebnych rozterek ;)
Kryzys wieku średniego mam już raczej za sobą i obyło się nawet bez wymiany żony :) Jednakże z psem nie jest tak lekko. Zdaję sobie sprawę, że następny doberman i moja siedemdziesiątka na karku w parze nie idą... Pora na dupelka czy innego swetra - jak mawiał Michnikowski :)
Cytat: admin w 2010-03-16, 14:08:45
DOPA to aminokwas o nazwie - L-3,4-dihydroksyfenyloalanina - pochodna endogennej (warunek - dostępność pierścienia benzenowego) tyrozyny pośrednik do noradrenaliny i adrenaliny lub tyroksyny, a GABA to aminokwas o nazwie - kwas 4-aminobutanowy - pochodna endogennego glutaminianu np: sodu. Ten drugi z pirogronianem daje bursztynian i alaninę lub bursztynian i serynę. I tak to z węglowodanów powstają aminokwasy endogenne, a z aminokawsów - cukier lub aktywny octan.
Dlatego jeśli się zje więcej białka referencyjnego (bogatego w aminokwasy egzogenne), koniecznie trzeba dojeść więcej węglowodanów, ale jeśli zje się białko o składzie z przewagą aminokwasów cukrogennych (zamienianych łatwo na metabolity pośrednie cyklu kwasów trójkarboksylowych), to trzeba koniecznie ograniczyć węglowodany.
I tak to w uproszczeniu wygląda. Choć nie jest tak proste, jak się niektórym wydaje. I nie tak istotne, aby pisacać o tym w książkach popularno-naukowych typu Dieta, czy Żywienie Optymalne.
Wystarczy jak przeciętny czytelnik przeczyta i zrozumie np to: http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Kurczę, zebrać tak to wszystko w jednym miejscu...
A tak trzeba grzebać w tym stogu...
Nieźle tego toana pogięło nie? :shock: :wink:
Cytat: admin w 2013-04-12, 19:56:05
Nieźle tego toana pogięło nie? :shock: :wink:
Jeszcze gorsze rzeczy czytałem, ale nie wszystkie posty będę przecież odkopywał... :D
Proponuję założyć temat "Mądrości toana" w którym będą linkowane wartościowe posty tegoż jegomościa ;)
Cytat: Jazzman w 2013-04-12, 23:05:13
Proponuję założyć temat "Mądrości toana" w którym będą linkowane wartościowe posty tegoż jegomościa ;)
"Mądrości Toana dla opornych"- oczywiście. :D
Nie ma żadnej pewności, że to są "mądrości". :?
To raczej wręcz zakrawa na głupotę, dla wielu.
Szczególnie dla tych, co np.: zapotrzebowanie na egzogenny jest "nieznane". 8)
Cytat: admin w 2013-04-13, 07:31:36
Nie ma żadnej pewności, że to są "mądrości". :?
...
I w tym jest cały, "sprawdź to sam" smaczek. :D