Witam!
Na diecie optymalnej powinniśmy uzupełniać witaminę C. Staram sie jeść paprykę jednak i tak nie zaspokajam zapotrzebowania na tą witaminę. Powiedzcie mi czy są jakieś dobre preparaty(np. tabletki musujące) z witaminą C?
Są, najlepiej spytać farmaceuty.
Tu jeden łyka zwykłą wit. c w tabletkach, no ale to ewenement! Pierwszy raz widzę, żeby sobie tak koleś mądrze radził w tym wieku z zaleceniami Doktora. 8)
Choć żadnej książki na temat prawidłowego odżywiania nie czytał! :shock: :D
Od Ziemby XDDDDDDD
Muszą być dobre, bo nawet Radca Żywienia zalecał. Witaminka w żyłę jak znalazł na bogato trzeba . 8)
Na co dzień warzywa i owoce, ale jak widzę, że odporność leci na łeb, na szyję wtedy dobijam delikatnie wit c w proszku i po 2-3 dniach kryzys mija :)
Nieskromnie napiszę, że zrobiłem się megaodporny, z najbardziej chorowitego w rodzinie zrobiłem się najzdrowszy. Chusteczki miałem zawsze we wszystkich kieszeniach i wszystkich schowkach w samochodzie, no i szczepienie w końcu zaczęło działać. ;) :lol:
Na co się szczepiłeś? :roll: Jaka to szczepionka? 8)
Cytat: Blackend w 2017-02-23, 18:51:49
Nieskromnie napiszę, że zrobiłem się megaodporny, z najbardziej chorowitego w rodzinie zrobiłem się najzdrowszy. Chusteczki miałem zawsze we wszystkich kieszeniach i wszystkich schowkach w samochodzie, no i szczepienie w końcu zaczęło działać. ;) :lol:
:lol:
Ano chciałby się człowiek czasem tak uczciwie przeziębić, zasmarkać, pokasłać, gorączkę zmierzyć, na l4 poodpoczywać i nici.
Symulować nie honor, nostalgia tylko pozostała za gorącą herbatką z miodem pod pierzyną.
Mam to samo co Ty, nie pamiętam kataru, a wszystko to przez to całe D.O. :)
Daliście się wkręcić, to teraz macie za swoje... 8) :lol:
Cytat: renia w 2017-02-23, 19:16:37
Na co się szczepiłeś? :roll: Jaka to szczepionka? 8)
Przeziębienie z katarem. ;) 8)
Cytat: Radomiak w 2017-02-23, 19:17:54
:lol:
Ano chciałby się człowiek czasem tak uczciwie przeziębić, zasmarkać, pokasłać, gorączkę zmierzyć, na l4 poodpoczywać i nici.
Symulować nie honor, nostalgia tylko pozostała za gorącą herbatką z miodem pod pierzyną.
Mam to samo co Ty, nie pamiętam kataru, a wszystko to przez to całe D.O. :)
:lol:
Dokładnie, nawet położyć się na dłużej nie można, ale nie każdy tak chce i ja to szanuję. :D
Cytat: Blackend w 2017-02-23, 18:51:49
Nieskromnie napiszę, że zrobiłem się megaodporny, z najbardziej chorowitego w rodzinie zrobiłem się najzdrowszy. Chusteczki miałem zawsze we wszystkich kieszeniach i wszystkich schowkach w samochodzie, no i szczepienie w końcu zaczęło działać. ;) :lol:
Niejadek i alergik. Ha ha . :lol:
Odkąd jestem na DO o żadnym kaszlu czy katarze nie ma mowy, ale zdarzało się, że usta zaczynały mnie szczypać jak przy opryszczce. Właśnie na takie sytuacje mam wit c w proszku. Bardzo rzadko, ale jednak. Poza tym w zeszłym roku byłam operowana, wtedy też łykałam wit c bo przez 2 tygodnie byłam na ścisłej diecie szpitalnej i po odrzuceniu chleba można się domyślić co mi zostawało do jedzenia :D
Cytat: Jarek w 2017-02-23, 19:37:09
Niejadek i alergik. Ha ha . :lol:
Jajca jak berety. ;) :lol:
Cytat: Anulka177 w 2017-02-23, 19:39:31
Odkąd jestem na DO o żadnym kaszlu czy katarze nie ma mowy, ale zdarzało się, że usta zaczynały mnie szczypać jak przy opryszczce.
Fajnie, bo tu poza mną aż takich wyników nie mają. Jeszcze się szczepią i swoje muszą odchorować. :D
A tu poza domem, to żadnego zdrowego się nie uświadczy! :shock:
Wszystkim wkoło coś dolega i latają po tych lekarzach, aby jeszcze bardziej chorować! :D
Ludziska fajne są... :lol:
Wokół nas też istne tsunami chorób wszelkiego rodzaju, tylko my, mąż i ja, jak ta zielona wyspa 8)
Ale ja to jestem wporzo, bo zawsze w warzywniaku doradzę potrzebującym, co kupić zamiast tabletek w aptece. 8)
Tylko na temat jajek, co ma gostek po złotówce! :shock: - milczę. :D
A co to za jajka... :roll: Jakieś "wzbogacone" omega 3... :roll:
Pewnie, po co mają przepłacać, skoro te jajka takie drogie :twisted:
Albo kacze... 8)
Reniu, nie politykuj w każdym temacie... ;)
Cytat: renia w 2017-02-23, 21:59:42
A co to za jajka...
Wiem z której fermy, ale idą jako "ekologiczne"... ;)
Mnie dokładnie te same przywożą do domu po 50gr. 8)
Powinieneś zgłosić odpowiednim organom takie procedery... 8)
Cytat: admin w 2017-02-24, 08:15:52
Reniu, nie politykuj w każdym temacie... ;)
Inaczej już nie potrafię... Takie Forum zaraźliwe... 8)
:lol:
A bo nikt nie chce na inne tematy dyskutować... ;)
Tylko o kartoflisku i kartoflu. :?
Co za ludzie... :? 8)
:lol:
>> Wyślij odpowiedź ( Odp: Witamina C- skąd "czerpać" )
http://s28.postimg.org/t169ms1vx/Oliwki_Baresa.jpg
(http://s28.postimg.org/t169ms1vx/Oliwki_Baresa.jpg")
8)
Ale to nie jest wit.C, tylko jakiś "przeciwutleniacz"... ;)
Czyli E coś tam, coś tam... :lol:
Jak E, to wiadomo że zło. ;)
Tego samego dziadostwa używam do zakwaszania ćwikły 8)
Mnie więcej niż 0,2g askorbinianu robi niedobrze. :lol:
Nie wiem jak ludzie mogą zjeść 50g prochu witaminy C przez dzień. :shock:
Trza być twardym a nie miętkim.
Przecież Zięba zaleca... ;)
Cytat: Gavroche w 2017-02-27, 08:42:21
Mnie więcej niż 0,2g askorbinianu robi niedobrze. :lol:
Nie wiem jak ludzie mogą zjeść 50g prochu witaminy C przez dzień. :shock:
No taka ilość to się chyba źle kończy :lol:
Cytat: Anulka177 w 2017-02-27, 13:55:04
Cytat: Gavroche w 2017-02-27, 08:42:21
Mnie więcej niż 0,2g askorbinianu robi niedobrze. :lol:
Nie wiem jak ludzie mogą zjeść 50g prochu witaminy C przez dzień. :shock:
No taka ilość to się chyba źle kończy :lol:
Czyta się o takich artystach, oczywiście dawki podzielone wciągu dnia, ale mimo wszystko...
Ja kiedyś naprawdę chciałem łykać dużo witaminy C, ale okazało się, że pół grama sadza mnie na porcelanę, a tydzień po 200mg obniża mi odporność i efekt przeciwny od książkowego... ;)
Nie mam nic do leczenia witaminą C, nie znam się na tym, Admin kiedyś mówił, że te wlewy z askorbinianu po prostu zastępują glutation i barwniki żółci, więc coś tam może to działa.
Ale po cholerę zdrowy ma brać megadawki?
I jak ci nasi antenaci przeżyli bez suplementacji? ;)
Właśnie, że nie przeżyli... :? 8)
Cytat: renia w 2017-02-27, 15:02:03
Właśnie, że nie przeżyli... :? 8)
Chyba Twoi. ;)
:lol: :lol: :lol:
:?
Cóż począć, czas biegnie nieubłaganie... 8)
Jak rzeka...
... której się nie zawróci. ;)
Ruski rzekę zawrócili... :lol:
Jasne, stachanowcy nie takie cuda robili dla idola kartofla... ;)
:lol:
Dlatego tak do Włodzimierza lgną, a ten nic empatii nie czuje. :? ;)
Ja uważam, że spośród produktów przez nas spożywanych należy kisić co się tylko da, bo wtedy wytworzy się wit. C, a przy okazji pozbędziemy się tych wszędobylskich, niechcianych węglowodanów.
Dwie pieczenie na jednym ogniu 8)
A z jakich kawałków i te dwie pieczenie? :roll:
Cytat: SKANER w 2017-03-03, 20:43:03
bo wtedy wytworzy się wit. C,
Znaczy, że bakterie wytwarzają dodatkowy kwas askorbinowy? ;)
Dziwne, bo tabelki podają w kapuście świeżej 30-40mg/100g, a w kiszonej 20-30. :D
:lol: :lol:
A bo do soku kapuścianego sporo przechodzi wszystkich witamin rozpuszczalnych w wodzie, a wytworzonych przez bakterie. Faktycznie to w kiszonej z sokiem jest dużo więcej szczególnie b complex i K2, dlatego soku z kiszonej kapusty dobrze sobie czasem pociągnąć, szczególnie na diecie wegeteriańskiej. 8)
Słuszna uwaga, B i K ok, ale C też wytwarzają?
Gdyby tak było, to zaszczepić sobie jelito takim gatunkiem i producenci supli nas nienawidzą. ;)
Nie wiem, bo mnie to tak strasznie nie interesuje, ale skoro C przechodzi do soku, a zakładając, że nie jest pewnie produkowana przez bakterie (ponoć askorbinian jest bakteriostatyczny, a w większym stężeniu bakteriobójczy), to dlatego w surowej jest jej więcej niż w kiszonej, szczególnie odciśniętej. 8)
Soku z kapusty dobrze sobie łyknąć na wiosnę i na kaca, jak kto miewa... ;)
Na kaca tak, potwierdzam :lol:
Ja jem codziennie 40g czarnej porzeczki i 30g zielonej pietruszki .W tamtym roku miałam 5 razy chore gardło. W tym roku tylko 1 raz w styczniu.
Nam też zrobiony naturalny antybiotyk
A ja sobie piję tabletkę płaszzzz minerały, bo po co się męczyć że zbędny błonnikiem jak można łatwo i przyjemnie. :D
Ale to trzeba wierzyć, że aspartam szkodzi dopiero w gramach,
i/lub poganiać etanolem powstały endogenny metanol.
:wink:
Da się zbilansować. ;)
Ale przecież na optymalnej nie trzeba się suplementowac?
Ale przecież na optymalnej trzeba myśleć, ale nie bez przerwy tylko o żarciu i o chorobach. :shock: ;) :lol:
Na politycznym forum nawet nie uchodzi. ;)