Pomocy

[elmo]

I dodam jeszcze ,że tak jak dostałam od Ciebie cenną książkę z autografem autora z czego się bardzo ,bardzo cieszę !!!
To, aby ten jednodniowy pobyt w Arkadii umożliwił mi uściśnięcie dłoni Autora    

[toan]

Elmo!
To "10tys."   to tylko żeby dać Ci czas na opanowanie języka, a co do pobytu w JG - to w ramach promocji ośrodka, jeśli odpowiednio nagłośnimy sprawę - Właściciele pewnie chętnie wyrażą zgodę, wciągając Twój dłuższy pobyt w koszty reklamy .
"Uściśnięcie dłoni autora" dziś jest możliwe tylko w "Arkadii" p. Suchowieckich - www.ciechocinek-arkadia.q4.pl
http://elmaghs.q4.pl/ciechocinek.php, lub w Ciechocinku, gdy JK idzie na zakupy, albo 10 czerwca 2007 we LWOWIE.  . Sam się musiałem "zaprosić" na Święta Wielkanocne  , bo dawno nie byłem w Ciechocinku!!! Może uda mi się "zdobyć" jakiś świąteczny mateiał na www.dr-k

[elmo]

A ja nie byłam w ogóle w Ciechocinku,więc może bym się tak wybrała w Swięta i przyczaiła za winklem i zrobiła kilka fotek   :idea:  :idea:    :mrgreen:

[kodar]

Elmo
  cieszyc sie z ksiazki,to nie sztuka ale dzialac w/g jest zasad to dopiero postep

[Tomkiewicz]

 Tymon, bezinteresowna miłość nie istnieje. Kochasz zawsze za coś..za jakieś pożądane cechy. Proszę Cię, o ile możesz, nie rób ze mnie romantyka.

Elmo, muszę Cię zmartwić, bo ja nie "kocham bo potrzebuję", tylko "potrzebuję bo kocham".
          Dlatego też nie musisz mnie ostrzegać.

Tomek

[elmo]

Elmo
  cieszyc sie z ksiazki,to nie sztuka ale dzialac w/g jest zasad to dopiero postep

A wiesz jaka ta książka ciekawa   ,
Czytam ją powoli ,abym dobrze zrozumiała.Jak jest hałas w domu ,nie mogę się skupić,a tym samym zrozumieć  

[elmo]

Tomek!
Wcale ,a wcale ,się nie zmartwiłam ani nie martwię Twoją sytuacją.Ona nie ma wpływu na mnie 

Ja się cieszę swoją sytuacją      

[Tomkiewicz]

 Elmo, powiem to jeszcze raz. O ile naprawdę jesteś szczęśliwa, wypada jedynie zlożyć gratulacje.

Tomek

[elmo]

      Tomek ,rozśmieszyłeś mnie ,czego nie udało Ci się zrobić od dłuższego czasu 

Jestem szczęśliwa na dzień dzisiejszy i jest mi wesoło  .Co nie znaczy ,że w moim życiu ,w rodzinie nie ma smutnych chwil 
Ale ,dzieki ,dzieki ...  :mrgreen:

[Tymon]

Cyt. z Tomka: "Proszę Cię, o ile możesz..."
Rzeczywiście, cofnąłem się do Twojej wcześniejszej wypowiedzi - i wyszło na to, że nieświadomie dokonałem sporej nadinterpretacji. Przepraszam.  (Teraz sam wyszedłem na romantyka, mam za swoje. )

[kodar]

Tymon,
jestes niesamowicie przyjacielsko nastawiony do ludzi,
mysle,ze czerpiesz z tego  same korzysci dla wlasnej psychiki

[Tymon]

 

[elmo]

Tymon ,to taki wilczek w owczej skórze     
Oczywiście żartuje Tymon,nie obrażaj się czasem   

[kodar]

     czy to jest ujmujace co napisalam,??ß
        jezeli tak ,to soooooory

[Hana]

Tymon, bezinteresowna miłość nie istnieje. Kochasz zawsze za coś..za jakieś pożądane cechy. Proszę Cię, o ile możesz, nie rób ze mnie romantyka.
Elmo, muszę Cię zmartwić, bo ja nie "kocham bo potrzebuję", tylko "potrzebuję bo kocham".
          Dlatego też nie musisz mnie ostrzegać.

Tomek

..a ja jestem romantyczka--i dobrze mi jest w towarzystwie romantykow.

[Tymon]

Cyt. z Kodar: "jestes niesamowicie przyjacielsko nastawiony do ludzi"
Nie wiem, czy niesamowicie ale na pewno przyjacielsko. Tak jest przecież zwyczajnie po ludzku przyjemniej. Na pewno dużo łatwiej jest lubić kogoś, niż go nie lubić. Poza tym "nielubienie" dotyka przede wszystkim osobę, która wyraża te uczucia. Nie ma sensu sobie szkodzić. To niezdrowe.

[baska]

A macie czasami cos takiego: widzicie kogos i juz wiecie, ze go nie lubicie?
Kiedys mi sie cos takiego "zrobilo". Zobaczylam chlopaka i od razu poczulam duza niechec do niego. Nie chcialam z nim rozmawiac, przebywac w jego towarzystwie. Nie lubilam go i nie wiem za co.
To bylo kilka lat temu, ale nadal jak go widze, to "cos mi sie robi". Dziwne.

[toan]

przyczaiła za winklem i zrobiła kilka fotek   :idea:  :idea:    :mrgreen:

ELMO!,
No co Ty!,
Wezmą Cię za paparacjego, albo za jakiegoś redaktora i Święta spędzisz na posterunku, nim się zdążysz wytłumaczyć .
Wpadnij do Ciechocinka, ale umów się najpierw  :!:

[elmo]

Wpadnij do Ciechocinka, ale umów się najpierw  :!:

Serio    :idea:
Umówie się i wpadne z całą rodziną      bliższą...dalszą  :idea:

[elmo]

ELMO!,
No co Ty!,
Wezmą Cię za paparacjego, albo za jakiegoś redaktora i Święta spędzisz na posterunku, nim się zdążysz wytłumaczyć .

Jak to na posterunku  no co TY? W  Swięta?
Nie przyszedłbyś kaucji zapłacić