Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Optymalizm o sztuce

Zaczęty przez Bruford, 2007-05-18, 10:05:34

Poprzedni wątek - Następny wątek

Bruford

Cytat: elmo w 2007-05-21, 14:29:46
[Tak ,to już jest ..."Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie"  :lol:  :lol:  :lol: he he he he he .......
Nie paniał?  :lol:

Ta kobieta to jednak niebotyczny prymityw.

elmo

Tak sobie czytam Bruford Twoje posty skierowane do mnie i myslę sobie tak;
jakbym tak nie daj Bóg trafiła np. kiedyś pod "opiekę" lekarza Bruforda,
to czego mogłabym się spodziewać;

1. Parę ampułek pawulonu do żylnie za jednym zamachem...
2.Amputacja zdrowej kończymy...
3.Uduszenie wężykiem od kroplówki...
4. inne metody "sztuki lekarskiej"...  :twisted:



elmo

Cytat: Bruford w 2007-05-21, 14:31:12
Cytat: elmo w 2007-05-21, 14:29:46
[Tak ,to już jest ..."Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie"  :lol:  :lol:  :lol: he he he he he .......
Nie paniał?  :lol:

Ta kobieta to jednak niebotyczny prymityw.

Tak Bruford. Przez kilka lat szwędałeś sie po Forum z jednego wątku w drugi i wyśmiewałeś wszystko i wszystkich.Nie miał Cię kto "ustawić",
aż trafiła kosa na kamień  :lol:  :lol:  :lol: i żółci Ci się ulewa  :lol: Jesteś spięty... może ampułkę papaweryny by siostrzyczki Ci podały,może tableteczke relanium   :?: :idea:

Bruford

Cytat: elmo w 2007-05-21, 14:45:51
[i wyśmiewałeś wszystko i wszystkich.

heh  :lol: zawsze i przede wszystkim elmo  :lol:
Zwłaszcza elmo wypisujące superlatywy na własny temat :lol: :lol:
Rzecz w tym by wszyskie elmo tego świata pojęły jakie jest ich miejsce w szeregu i co jest dla nich nieosiągalnymi Himalajami :lol:.

elmo

Cytat: Bruford w 2007-05-21, 14:56:46

... nieosiągalnymi Himalajami :lol:.


Bruford ,nie ma rzeczy niemożliwych , nieosiągalnych ,są tylko rzeczy niezrozumiałe  :lol:
I Ty pewnych rzeczy(i to podstawowych) nigdy nie pojmiesz  :lol:


Bruford

Cytat: elmo w 2007-05-21, 15:07:22
Bruford ,nie ma rzeczy niemożliwych , nieosiągalnych ,są tylko rzeczy niezrozumiałe  :lol:
I Ty pewnych rzeczy(i to podstawowych) nigdy nie pojmiesz  :lol:

A to fakt ,np nie pojmuję tego jak nieszczęsne elma tego świata mogą być tak pozbawione odrobiny umiaru ,żeby wypisywać superlatywy na własny temat :D.

elmo

Cytat: Bruford w 2007-05-21, 15:31:42


A to fakt ,np nie pojmuję tego jak nieszczęsne elma tego świata mogą być tak pozbawione odrobiny umiaru ,żeby wypisywać superlatywy na własny temat :D.

Naprawdę idzie zgłupieć; Ty bredzisz ,że ja wypisuję same superlatywy na własny temat ,zaś Twój niesamowicie "kulturalny" forumowy kumpel - Tomkiewicz, wraz ze swoją  małżonką piszą ,że się umniejszam  :lol: Co jest? Do jasnej .... :evil: :mrgreen: czytacie inne książki czy jak?
Oszołomstwo :evil:  :mrgreen: . Chcecie mnie pociągnąć za sobą na samo dno?  :shock:  :evil: Stanowczo protestuje.Nie dam się  :!:

fewa

elmo nie daj się  :!: :!:


fewa

Tomkiewicz

    Bruford, pomijając kwestię naszej niezgody (zapewne) co do granic roli tłustego żywienia, jesteś jedną z nielicznych tu osób, która uwielbia myśleć. Nie wyobrażam sobie, by forum to składało się tylko z "magicznie" pojmujących ludzi. To niegodne nauki.
 
                 Widzę, że Twoje oburzenie sięgnęło zenitu i nazwałeś "rzecz" po imieniu. Zgoda jest pełna, to było "chamskie" (ale jak chamskie, skoro jest reakcją na owinięte milczeniem ogółu zaczepne chamstwo ?) lecz prawdziwe. Bo gdyby tego rodzaju człowiek , z takimi problemami (o których Brufordzie nie wiesz) nie znał rozwiązania, byłby jakoś usprawiedliwiony, ale w przypadku, gdy je poznał, a potem obraca się przeciwko wszystkim i wszystkiemu , zakrawa to faktycznie na głupotę. Ale to też nie jest  takie proste, bo tu chodzi o prymat nieświadomych,  upierdliwie miażdżących osobę wypierającą przeżyć. To się Brufordzie nigdy nie skończy,  znam schemat.
       Taka dyfuzyjna nienawiść nigdy nie zazna spokoju, bo to zew z głębi, którego nie chce się poznać. Prawda jest zbyt ciężka.
      Nie widzę najmniejszsego sensu w odgrywaniu się na kimś tak zakłamanym, podając prawdę (po chamsku) prosto na stół. Byłoby to chwytanie się "brzydko". Pomimo tylu oszczerstw i pomówień, zachowam dyscyplinę. Bo i co da nawet cytowana wypowiedź, mail, fragment z GG ? Tu niewielu chcę  faktów. Prawda jest tak jawna, że każdy inteligentny człowiek to widzi. Znam pierwszą przyczynę, więc zachowam milczenie, bo...brzydko bym się zachował. Po prostu. W syf nie dam się wciągnąć. Widzę, że ten post to taka rozmowa z samym sobą :) Ale to skuteczne.

  Tomek (notoryczny homoseksualista i z intencjami tez coś nie tak..)

elmo

Ja już pisałam ,co mi chcieliście wpoić, i jak mi spamowaliście gg i maile a informacjami o nienawiści do rodziców.Powtarzać sie nie bedę.
Jesteście po prostu nie dożycia w społeczeństwie.Aspołeczni.Odczuwający tylko nienawiść do wszystkiego i wszystkich wokół ...

Bruford

Cytat: Tomkiewicz w 2007-05-21, 15:49:07
   Bruford, pomijając kwestię naszej niezgody y,  znam schemat.
       

Ależ oczywiście.Te anankastyczne postotoki mają swoją oczywistą wymowę. Jest , dla mnie prywatnie , jedna  jednak istotna różnica. O ile rozumiem ( jestem w stanie zrozumieć co nie znaczy zaakceptować ) prostą ludzką słabość polegającą na natarczywej agresji czy pustych inwektywach, to są zachowania wzbudzające we mnie odrazę. Do nich należy publiczne wywlekanie wyrwanych z kontekstu (lub tylko insynuowanie istnienia takowych) fragmentów prywatnej korespondencji. Tu już nie chodzi o "ludzką słabość ".To jest
obrzydliwy postępek poza jakąkolwiek etyką . Taki człowiek jest najwyraźniej zdolny do wszystkiego byle tylko znienawidzonego interlokutora obrzucić fekaliami. I coś takiego należy nazywać po imieniu.
Skrajny syf trzeba tępić , mimo , że wzbudza obrzydzenie nawet zbliżanie się do niego.
I pozdrowienia dla Tomka kryptofaszysty jak również dla wszystkich którzy umieją prowadzić ostre dyskusje bez inwektyw.

elmo

Nie pojmujecie jeden z drugim ,ze ja nikogo nie nienawidzę ,po prostu nikogo ,uczucie to jest mi całkowicie obce.
A Wy sobie tkwijcie w tym co czujecie ...co mnie to obchodzi...nic...

fewa

Tomek, choc byś miał jak najlepszą intencje, to niestety ludzka natura jest taka, że nie lubi byc pouczana.
Nikt nie lubi przyznawac się do swoich wad. A poza tym skąd możesz wiedziec jaki kto jest. Nie można wszystkich wrzucac do jednego worka i mówic im jak mają myślec i czuc. Człowiek jest istotą zbyt skąplikowaną, aby mogły działac według jednej, Twojej reguły..zasady.

Bruford

Cytat: fewa w 2007-05-21, 16:11:44
Tomek, choc byś miał jak najlepszą intencje, to niestety ludzka natura jest taka, że nie lubi byc pouczana.
Nikt nie lubi przyznawac się do swoich wad.

Owszem ale etyka obowiązuje wszystkich np te zasady które dotyczą korespondencji prywatnej.

elmo

Jest taka fajna wyszukiwarka jak google.Tam można fajne informacje zdobyć ...

Halina Ch.

Cytat: Tomkiewicz w 2007-05-21, 14:17:32
A nie chcesz, bo pada z ust wielbionych przez Ciebie. Graj dalej..w zaparte.

 Tomkiewitch

Poza 'moim szczęściem' (mężem) i dziećmi nie zajduję innych 'obiektów' do uwielbiania.
A tak naprawdę to agresją pachnie od Ciebie.
Ale nie martw się wyrośniesz z tego. Najgorsze pierwsze 10 lat, a potem samo przechodzi. :D

grizzly

Cytat: Halina Ch. w 2007-05-21, 16:34:12
A tak naprawdę to agresją pachnie od Ciebie.

Jesli faktycznie "agresja wisi w powietrzu",
to jaka jest tego geneza?

Dla mnie jest to sprawa ewidentnie jasna.
(nie wypowiem sie, co by nie "projektowac" :D)

Ciekawy jestem twojego zdania na temat "genezy",
prosze tak od serca i wlasnego rozumu,
bez "cytatow" z np. Platona czy Dawkinsa.

elmo

 Grizzly ,mam pytanko ;
czy Ty czujesz nienawiść do ludzi? czy uczucie nienawiści jest dla Ciebie naturalnym uczuciem?
czy jesteś obrażalski?

Ps.Tylko proszę ,gdybyś miał zamiar mi odpowiadać ,nie pisz o "talibach" i "owieczkach"  :D

grizzly

Cytat: elmo w 2007-05-21, 17:09:42
Grizzly ,mam pytanko ;
Odpowiedzialem na PW, nie bede robil "striptisu" :D

elmo

Dla mnie osobiście uczucie nienawiści jest obce.
Ale myślę ,że jest to uczucie bardzo prymitywne.Nie pasuje ono do homo sapiens.Proste.Krótko.
A jeśli już jakiś człowiek odczuwa nienawiść ,to myślę ,że to w wyniku nieporadności.
Jest to pewnego rodzaju "pójście na łatwiznę",bo może łatwiej jest odczuć nienawiść niż postarać się, aby dojść do porozumienia z osobą ,do której się ma żal (?),albo postarać się zrozumieć położenie człowieka krzywdzącego,bo nie jesteśmy idealni.Nikt nie jest idealny.. Sama nie wiem...Ja wychodzę z założenia ,że życie samo weryfikuje ludzkie postępowanie ,więc na nic sie zda odczuwanie nienawiści. Myślę ,że odczuwanie nienawiści niszczy człowieka,jest to uczucie destrukcyjne.
O wiele lepsze jest dla organizmu i otoczenia jak odczuwamy radość i miłość...Są to uczucia wyższe,które działają budująco,zarówno na nas jak i na otaczających nas ludzi.
Edyta.