Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

Poproszę o sprawdzenie jadlospisu :)

Zaczęty przez Spinifer, 2007-06-13, 13:09:38

Poprzedni wątek - Następny wątek

Spinifer

Witam. Chciałbym aby ktoś doświadczony zweryfikował mój jadłospis. Wiec tak, jadam 2,3 razy dziennie. Tłuszcz w 80 % z masła (82% tł. ) 1 kostka 200g na dzień . Jeżeli chodzi o białko to codziennie 3 żółtka + 3 całe  jajka, na obiad wątroba, serca indycze, ser żółty, makrela, parówki, schab wieprzowy ( na każdy dzień inny przysmak   :lol: ). Jeżeli chodzi o węgle to jem 50 g chleba ciemnego, 150 g ziemniaków, 200g surówki lub buraczków, czasem grejfrut lub trochę gorzkiej czekolady. W sumie staram się aby zjeść na dobę 200 g tłuszczu - 70 g białka - i jakieś 50 g węgli ( czasem się nie udaje ;)  ) Mam 182 cm wzrostu i ważę 82 kg ,  jestem na ŻO już 2 miesiące . Mam jeszcze pytanie odnośnie masła. Czy można jeść go tyle codziennie? pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi

elmo

Witaj .
Mam pytanie; jak się czujesz po swoim odżywianiu?

Spinifer

Znacznie lepiej niż przed ZO , pierwsze dni były ciężkie ale teraz jest ok.

kodar

super zrobisz,gdy zrezygnujesz z produktow zbozowych´,chleb zarowno jasny jak i ciemny jest niejadalny,
masz ustalic tak proporcje,by zjadana potrawa sycila,i tyle masz jej zjadac ,by sie nie przejadac,
najlepszym tluszczem jest smalec, :)


elmo

Cytat: Spinifer w 2007-06-13, 13:28:29
Znacznie lepiej niż przed ZO , pierwsze dni były ciężkie ale teraz jest ok.
Więc jak się czujesz dobrze ,to w czym problem? Pytam z ciekawości ,bo nie rozumię.
Oczekujesz ,żeby Ci ktoś powiedział co masz jeść? To nie jest  racjonalne podejście . Nikt nie powinien Ci mówić ,co masz jeść,to Twój organizm ma Tobie mówić.Nie widzę nic złego w tym ,że jadasz masło  :) ,ale dla niektórych masło nie jest jadalne codziennie.Sam widzisz ,że są różne opcje.I byc może ,że dostaniesz teraz porady ,co masz jeść ,a co masz "wyrzucić" z żywienia,ale czy to będzie dobre dla Ciebie? tego nie wiem....nauczyłam się w życiu nie eksperymentować ,gdy jest dobrze i zaczęłam się kierować zasadą ,że lepsze jest wrogiem dobrego.
Pozdrawiam

Spinifer

Wiem, że dobrze by było zrezygnować z chleba ale na razie pozostanę przy jednej kromce dziennie. Smalec niebardzo mi smakuje w większych ilościach, dlatego właśnie chciałbym wiedzieć czy można przez dłuższy czas jeść tłuszcz głównie z masła?

Tomkiewicz

Spinifer, skoro nie przepadasz za smalcem, czemu nie spróbujesz np. oliwy? Kolorowe warzywa w dużej ilości owily smakuja wyśmienicie z mięsem. A do przygotowania mięsa chyba używasz jednak smalcu? W jaki sposób zjadasz kostkę masła dziennie? Mnie w zupełności wystarcza 30-35g masła dziennie do omleta, reszta tłuszczu do przygotowywania potraw jest ze smalca, o wiele rzadziej z oliwy.

Jeśli chodzi o chleb, to rozumiem, że jest to chleb kupny, nie pieczony optymalnie? W takim razie nie możesz mieć pewności co do ilości zawartych w nim weglowodanów, a obliczenia 50g W mogą być mocno zaniżone.

Więcej na temat masła pewnie odpisze Ci Lekarka.

Marishka

elmo

Pytam z ciekawości ;co jest złego w maśle i zbożach w optymalnej ilości ?

Spinifer

Cytat: Tomkiewicz w 2007-06-13, 14:27:40
Spinifer, skoro nie przepadasz za smalcem, czemu nie spróbujesz np. oliwy? Kolorowe warzywa w dużej ilości owily smakuja wyśmienicie z mięsem. A do przygotowania mięsa chyba używasz jednak smalcu? W jaki sposób zjadasz kostkę masła dziennie? Mnie w zupełności wystarcza 30-35g masła dziennie do omleta, reszta tłuszczu do przygotowywania potraw jest ze smalca, o wiele rzadziej z oliwy.


Marishka

Pół kostki masła jem na śniadanie do gotowanych jajek i chleba (   od 2 miesięcy dzień w dzień i o dziwo wogóle mi to się nie nudzi  :lol: ) a  drugą połowę roztapiam w ziemniakach. Jeżeli chodzi o mięso to oczywiście smaże na smalcu ale to są  nieznaczne ilości.

elmo

Cytat: Spinifer w 2007-06-13, 14:57:45

Pół kostki masła jem na śniadanie do gotowanych jajek i chleba (   od 2 miesięcy dzień w dzień i o dziwo wogóle mi to się nie nudzi  :lol: ) a  drugą połowę roztapiam w ziemniakach. Jeżeli chodzi o mięso to oczywiście smaże na smalcu ale to są  nieznaczne ilości.
Osobiście nie uważam aby to były jakieś monstrualne ilości masła zjadane przez Ciebie,tymbardziej ,że nie przepadasz za smalcem i używasz go w bardzo małych ilościach.Dodam jseszcze ,że gdyby to były duże ilości ,to Twój organizm sam dałby Ci sygnał-po prostu nie chciałoby Ci się go jeść.
W sumie to nie dziwię się ,że tyle zjadasz,bo miałam niedawno okres ,kiedy bardzo mi się chciało masła (bo od dawna nie jadłam) i z łatwością zjadałam przez parę dni prawie  kostkę masła dziennie. Potem chyba mój organizm już tyle nie potrzebował ,więc zmniejszyłam ilość do potrzeb organizmu.  8)

MORGANO

Już niejednokrotnie pisałem. Oczywiście w przenośni, że zjadamy tyle tuszvczu ile ma kostka masła czyli 200 gram masła to jest 160 gram tłuszczu. Nie znazy to, że musimy zjeść 200 gram masła.
Zawartość tłuszczu z innych produktów musimy sumować by osiągnąć w sumie 160 gram tłuszczu.
Podam tylko nieobowiązujące przykłady;
50 gram masła to 40 gram tłuszczu
50 gram smalcu to 50 gram T.
100 gram śmietany 30% to 30 gram T.
5 żółtek to 30 gram T
gdy jeszze dodamy naprzykład żółty ser lub boczek , orzechy lub czekoladę to musimy
powyższe ilości obniżyć by utrzymać się w ilości 160 gram tłuszczu teoretycznie tyle ile wynosi kostka masła.

lekarka

Cytat: elmo w 2007-06-13, 14:36:09
Pytam z ciekawości ;co jest złego w maśle i zbożach w optymalnej ilości ?

Uruchamiają szlaki metaboliczne - jedzone nawet w niższej niż optymalna ilości.
Powodują przez to TRWANIE W  CHOROBIE ,  mniejszej w nasileniu (prawda).

elmo

Cytat: lekarka w 2007-06-13, 19:54:49

Powodują przez to TRWANIE W  CHOROBIE ,  mniejszej w nasileniu (prawda).

TRWANIE W jakiej CHOROBIE?

fewa

Cytat: elmo w 2007-06-13, 20:19:49
Cytat: lekarka w 2007-06-13, 19:54:49

Powodują przez to TRWANIE W  CHOROBIE ,  mniejszej w nasileniu (prawda).

TRWANIE W jakiej CHOROBIE?
Myślę, że rózne. Np. mnie bolały kiedyś plecy/kręgosłup/ byłam przekonana, że to z powodu łużka/materaca/.Rano wstawałam jak z krzyża zdjęta i z jakiego powodu?
Przez jakiś czas na śniadanie jadłam codziennie omlet z serem. Pani lekarka pisała o rotowaniu mlecznych. Pomyślałam sobie sprubuje. Odstawiłam na jakiś czas ser i okazało się, że plecy przestały mnie bolec. Smietanę i masło do ziemniaków nadal używałam. Ostatnio mleczne całkiem odstawiłam na jakiś czas aby zobaczyc efekty.Nawet nauczyłam się pic kawę bez śmietanki i teraz lepiej mi smakuje. Widocznie mleczne i zbożowe uruchamiają ten sam szlak metaboliczny. Ja to sobie tak wyobrazam, że ten szlak jest uszkodzony i poprzez te uszkodzenia dostaje się tzw alergent, zależy w którym miejscu jest uszkodzony to powstaje taka a nie inna choroba. Nie wiem czy tak jest czy nie, może lepiej wytłumaczy nam lekarka.

lekarka

Cytat: fewa w 2007-06-13, 22:51:22
Widocznie mleczne i zbożowe uruchamiają ten sam szlak metaboliczny.

Ten sam - napewno. Bezdyskusyjnie.
Zbożowe - zbiór A, mleczne - zbiór B, Oba zbiory zachodzą na siebie (maja element wspólny=ten sam uruchamiany szlak) nie w całości (oba zbiory mają elementy uruchamiajace kompletnie inne szlaki).

elmo

Cytat: fewa w 2007-06-13, 22:51:22
Przez jakiś czas na śniadanie jadłam codziennie omlet z serem.


Ale ja nie pisałam o serach,tylko o maśle. lekarka stwierdziła ,że masło powoduje trwanie w chorobie,a ja posobie wnioskuję,że jest wręcz na odwrót.
Bolał mnie przez rok czasu żołądek wtedy byłam właśnie na żywieniu bez produktów mlecznych . I w końcu zaczęłam jeść masło i śmietanę i ból jak ręką odjął po roku czasu! To niby o czym to świadczy? Że produkty mleczne bezwarunkowo każdemu szkodzą? Takie stwierdzenie jest cokolwiek na wyrost.
Moja babcia je całe życie masło ,śmietanę i bardzo ceni sery i żyje 85 lat chociaż ich nie rotuje  :shock: .I o czym to świadczy? Że masło zabija? Że wpędza w choroby?

Jest na Forum kilka osób ,które stosują sie do rad lek.med.JKwaśniewskiego (bez rotowań) i całkiem nieźle na tym wychodzą.   8)
masło i śmietana dla mnie są cool  8) Już nie mówiąc o leczniczym działaniu masła na rany,zwłaszcza na dziecięce obdarte kolana-nonajmniej świetna "maść" -szybko się goi bez uciążliwych strupów !  8)

fewa

Smietana na żołądek jest idealna. W plasterku sera jest sporo białka. Może chodzi o to białko w nabiałach  :?: jak się przekroczy  to mogą byc niepoządane objawy.A o działaniu masła na rany nie słyszałam tzn dajesz na zakrwawioną ranę?

Szymon

na rany najlepszy jest miód Very Happy

elmo

Cytat: fewa w 2007-06-13, 23:37:03

A o działaniu masła na rany nie słyszałam tzn dajesz na zakrwawioną ranę?
Nie na zakrwawioną.To jeszcze nie Irak  :lol: na lekko przyschnietą.Generalnie pisząc rany, miałam na myśli wszelakie obdarcia skóry.
Kiedyś moje dzieci miały strasznie obdarte kolana i jak tylko utworzył się strup ,to z powrotem obdzierały.W końcu te strupy były bardzo głębokie.
Ale zasłyszałam ludowy sposób na gojenie tego typu ran zaczęłam smarować ,ładnie się natłuściło i w przeciągu paru dni się pięknie zagoiło  8)  :D

fewa

A ja słyszałam jak kupowałam kości szpikowe, to sklepowa mi mówiła, że przychodzi do niej jeden klijent i kupuje pół kości cielęcej. Wytapia ten tłuszcz jak smalec. Trzy razy dziennie smaruje sobie odbyt, chemoroidy. Był kwalifikowany na operację i dzięki temu wymknął się spod noża. Pierwszy raz jak do niej przyszedł to ledwo chodził a teraz to zaswwa jak młodzik :lol: