Wszystko o jajach

[Blackend]

 
Jasne, keczup każdą potrawę uratuje. 

[administ]

Nawet za słoną zupę...  

[Blackend]

 

[Gavroche]

Dobrze, że serniczka nie trzeba tak ratować, bo zawsze dobry.

[renia]

Ale tu jest smacznie i zdrowo, talerze zawsze wylizane.  

Przecież piszę specjalnie odwrotnie... Wiadomo, że optymalnie jest najsmaczniej...
Dlatego wegetarianie robią "podróbki" mięsa, a nawet i smalcu...

[Gavroche]

Teraz nakaz jednego dziennie:
https://www.fakt.pl/kobieta/zdrowie-i-fitness/jajko-jedz-je-codziennie-chroni-przed-udarem-i-choroba-serca/r11v9kr?utm_source=fpfakt&utm_medium=social&utm_campaign=fanpage

[administ]

Jasne, jasne, jeszcze trochę i dopiero będzie...

[renia]

Ciężko będzie tylko jedno jajko dziennie jeść, ale jak trzeba...  

[Gavroche]

Kolega Neti Aneti czyta foruma jak nic:
https://m.youtube.com/watch?v=q1OG_HwF5B0

[administ]

Dobrze mówi, ale ten "znachor" na końcu nie uchodzi, niezależnie jakiego naturopatę miał chłopak na myśli.
Dla kur niezbędnymi aminokwasami w paszy, które trzeba koniecznie bilansować w dobowym zapotrzebowaniu niosek są: arginina, leucyna, izoleucyna, lizyna, metionina, fenyloalanina, treonina, tryptofan i walina. Dlatego z zieleniny w letnim chowie ekstensywnym najlepsza jest dla nich lucerna i pokrzywy jakby co. 

[renia]

On jest jak dla mnie "niestrawny" do słuchania...

[Radomiak]

Żałosny.
A przy okazji...
https://docs.google.com/document/d/13Ujao8mRH-uSodEZk9DgQ4s8R6mbMEIVfedRJ0HSL_Q/edit?usp=drivesdk
Uśmiech takiego dziadka, poza smakiem wsiowych jaj przemawia do mnie, że warto czasem "przepłacić". 

[renia]

"Misiem nie otwiera"...

[Radomiak]

Powinien,jest udostępniony.

[renia]

Teraz tak... Jest facet z jajami...

[Radomiak]

A ja lubię, jak się tego "typu" dziadek rozpogodzi. Dlatego w naiwności swojej nie kupiłem jaj w marketach już dobrych parę lat. Nie tylko...
I namawiam.

[Gavroche]

Jak Ci zbywa na zdrowiu dla uśmiechu jakiegoś obcego dziadka, to czemu nie?

[Radomiak]

Ano właśnie. Jak mi zbywa, to sobie dogadzam.

[Radomiak]

A tak na marginesie. Co wspólnego mają jajka kupione u chłopa ( bądź chłopki) z moim zdrowiem?

[vvv]

Nic, Twoje zdrowie zapisane jest w gwiazdach i w genach.
Nawet gdybyś próbował być zdrowszy nisz masz być to mrugniesz okiem i się skoryguje.