Aktualności:

5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.

Menu główne

Polska sercem

Zaczęty przez Daniel_dn, 2006-10-10, 13:43:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

grizzly

Cytat: Daniel w 2008-09-19, 13:16:45
...Nie ja tym zarządzam, ale wiem jakie ono jest.
Można się podporządkować prawu albo nie.
Można zostać człowiekiem albo nie...

Daniel dzielisz ludzi!!!  :shock:


Edyta

Znaczy ,ze tym zarządza  8)

Daniel

Zamiast pracować odpisuję na posty. Jest to świadomy wybór na co przeznaczamy nasz czas. Jesteśmy jednokanałowi i nie rozdwoimy się. Nasze życie polega na mądrym zarządzaniu czasem. Dokonujemy ustawicznych wyborów i w tym: dla kogo przeznaczamy cząstkę swego życia? Gdy nie mamy kompasu i braku orientacji, nasze wybory to błądzenie, dreptanie w miejscu. Aby coś osiągnąć trzeba wybierać dobrą drogę. Wybierać dobro, a nie zło. Dotyczy to też naszego otoczenia. Wolę poświęcić czas prawdomównym, uczciwym, honorowym niż kłamcom czy złodziejom. To są charakterystyki ich czynów, które są mi znane. W ten sposób wyrażam jakie zachowanie jest mi bliższe, a jakie nie wybiorę. Daleko jest jeszcze do oceny człowieka. Po prostu nie muszę swego czasu marnować dla tych co swoje życie marnują.

Edyta

Cytat: Daniel w 2008-09-19, 13:16:45
Można się podporządkować prawu albo nie.

"Z ostatniej chwili" ; Pobita kobieta przez konkubenta ,mieszka z dzieckiem i niepełnosprawną matką, dzwoni na policję ,żeby przyjechała pomóc.
Policjant przez telefon odpowiada,żeby kobieta sobie sama poradziła(dosłownie)-oni nie mogą przyjechać,bo nie mają radiowozu,a komisariat nie jest daleko.
Teraz tak.Gdyby kobieta w samoobronie ,coś nie daj Bog zrobiła swojemu konkubentowi,to kto za to by odpowiadał?   Kobieta ,która się broniła,czy policja,która odmówiła pomocy? -pytanie retoryczne.

Daniel

Edyto, gdy mówię o prawie, to mam na myśli tylko Dekalog. Wszystko inne jest bezprawiem. Przytoczony przykład jest typowym dla obecnego ustroju. Mylnie ludzie rozumują, że policja ma chronić ich przed bezprawiem. Natomiast w rzeczywistości policja ma inne zadanie: utrzymać w karności obywateli. Jest na usługach państwa i jego interesy pilnuje, nie obywatela. Całe prawo karne jest na potrzeby państwa. Obywatele mają być potulni jak baranki i dotyczy to też pokrzywdzonych. Wiele jest przykładów na to jak „wymiar sprawiedliwości” traktuje ofiary, gorzej jak przestępców. Nie zmieni tego żadna dodatkowa ustawa. Można to zmienić tylko zmianą ustroju, ale do tego potrzebna jest świadomość.

Nie można jej oczekiwać od ludzi będących w śpiączce żywieniowej. Koło się zamknęło i zaczynamy ponownie chocholi taniec. 

Edyta

Cytat: Daniel w 2008-09-22, 20:42:06
Przytoczony przykład jest typowym dla obecnego ustroju.

Ale my właśnie zyjemy tu i teraz .I takie zdarzenia nie są rzadkoscią ,a co najgorsze ,to to,że człowiek ma "związane ręce",no chyba,ze się wkurzy i "zastosuje" "samosad" -ale czy to jest dobre rozwiązanie?-czy to nie prowadzi w "ślepą uliczkę"?.....

Daniel

Jak można wyzdrowieć jedząc nadal chleb? Co można poradzić, gdy nadal popełnia te same błędy? Aby nie oberwać kamieniem, to trzeba najpierw samemu nie rzucać na oślep kamieniami. Bo często się zdarza, że dostajemy tym, którym żeśmy rzucili. Jest to przenośnia do naszych wyborów w sprawach publicznych. Rzucając kamieniem, tracimy nad nim kontrolę. Podobnie jest z wyborem polityka. Po wyborze tracimy nad nim kontrolę i nie możemy go odwołać. Reguły przyzwoitości muszą być na każdym etapie decyzyjnym, a nie tylko na końcowym.

Edyta

Cytat: Daniel w 2008-09-22, 21:20:06
Aby nie oberwać kamieniem, to trzeba najpierw samemu nie rzucać na oślep kamieniami.

Rozumiem,że każdy odpowiada za swoje czyny . Pobita kobieta również.Gdyby się nie pchała do takiego dziada,to by nie dostała -trochę druzgocące - w dalszym ciągu mam na mysli ten konkretny przypadek,bo nie może mi wyjść z głowy,że policja mogła odmówić pomocy,a pono od tego są.

Daniel

Policja nie jest instytucją usługową i nie udziela pomocy. Błędnie rozumujesz. Co do konkretnej sytuacji i konkretnego człowieka, to nie podejmuję się oceny. Można to zrobić znając całokształt, a nie wyrywek z życia. To jest zarezerwowane dla Boga. Tak tylko możemy mnożyć pytania: Dlaczego policja nie pomaga? Dlaczego ten konkretny człowiek nie reaguje na bezprawie? Dlaczego... dlaczego ... dlaczego?

Pilotowanie samolotu jest bardzo trudne, a rządzenie państwem jeszcze trudniejsze. Dlaczego więc każdy uważa, że jest wystarczająco mądry i uczestniczy aktywnie w tym rządzeniu?

Edyta

Cytat: Daniel w 2008-09-22, 21:48:47
Policja nie jest instytucją usługową i nie udziela pomocy.


A to ciekawe,bo czasem przyjeżdzaja się coś dzieje na osiedlu.

Daniel

Przyjeżdżają po to, aby owieczki były spokojne, a nie potulne uspokoić. Nie chronią interesu owieczek, tylko pasterza. 

Daniel

Aby móc rozmawiać na tym forum, to trzeba mieć sprawny komputer ze sprawnym łączem. W komputerze nawet najmniejsza usterka uniemożliwia jego pracę. Gdy nawet mamy go sprawnego technicznie, to jeszcze oprogramowanie musi być bez błędów. Mniej więcej tak to wygląda z człowiekiem, który chce się zbliżyć do Boga. Aby jego intelekt mógł prawidłowo funkcjonować, to musi mieć sprawne ciało. Gdy dodamy brakujące jeszcze „oprogramowanie” , to wtedy będziemy gotowi, otwarci na nowe poziomy świadomości.
Jeżeli DO sprzyja w utrzymaniu ciała w sprawności, to znaczy, że jest wpisana w historię zbawienia człowieka. Wielu będzie się zastanawiać, czy to prawda, czy DO jest tym właściwym środkiem usprawniającym ciało ludzkie. Tu wszyscy na tym forum wiedzą, że tak jest. To nie przypadek, że właśnie do Ciebie ta wiedza dociera. To jest te brakujące oprogramowanie, aby zacząć żyć na wyższym poziomie świadomości.   

Daniel

Ewangelia według Św. Mateusza
25,1    Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego.
25,2    Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych.
25,3    Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy.
25,4    Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach.
25,5    Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły.
25,6    Lecz o północy rozległo się wołanie: Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!
25,7    Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy.
25,8    A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną.
25,9    Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!
25,10    Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto.
25,11    W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: Panie, panie, otwórz nam!
25,12    Lecz on odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was.

Tak się mniej więcej rozpocznie, że roztropni nie będą chcieli znać nierozsądnych.

adampio

Cytat: Daniel w 2008-10-08, 11:48:36
Ewangelia według Św. Mateusza
25,1    Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego.
25,2    Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych.
25,3    Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy.
25,4    Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach.
25,5    Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły.
25,6    Lecz o północy rozległo się wołanie: Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!
25,7    Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy.
25,8    A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną.
25,9    Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!
25,10    Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto.
25,11    W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: Panie, panie, otwórz nam!
25,12    Lecz on odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was.

Tak się mniej więcej rozpocznie, że roztropni nie będą chcieli znać nierozsądnych.


Daniel, zaprawde powiadam Ci, lepiej z madrym stracic niz z glupim zarobic !!!

grizzly

Cytat: adampio w 2008-10-08, 12:03:21
...Daniel, zaprawde powiadam Ci, lepiej z madrym stracic niz z glupim zarobic !!!...

Lepiej "zarabiac" zamiast "opowiadac"  8) :P
"histeryjki dla matolkow"  8) 8) 8)

Zycie mamy tylko jedno!!!
Warto zrobic badania aby przekonac sie
ze przez swoje "zrob to sam" nie tracimy zdrowia bezpowrotnie!!!  8) 8) 8)


adam319

Cytat: grizzly w 2008-10-08, 12:44:31
Warto zrobic badania aby przekonac sie ...

Z tym, że wynik jest z góry ukartowany - co przypominasz pod każdym Swoim postem.
8)

[załącznik usunięty przez administratora]

grizzly

Cytat: Daniel w 2008-10-08, 11:48:36
...A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną.
25,9    Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!...

Tutaj wyraznie pisze, ze jak czegos "cennego" brakuje, to "uzyczac" nie nalezy
tylko pogonic "takich" aby se "kupili" - jesne przeslanie i moral z tego wyplywa:

Jak "se" przez cale zycie "za darmoche" majsterkowales "zrob to sam"
"to tera cos sie za Toba" moze zatrzasnac. :shock: 8) :P
chyba, ze wczesniej byles "ROZTROPNY" i kupiles to "COS"  8) :P


grizzly

Cytat: adam319 w 2008-10-08, 13:46:57
...Z tym, że wynik jest z góry ukartowany - co przypominasz pod każdym Swoim postem...

Masz w 100% racje, ze u kazdego mozna bardzo wiele poprawic!!!

Dlatego jedni umieraja w wieku 30 -50 lat, a inni 90-120 lat,
i to nie podlega dyskusji.  8)

PS

Kazdy "KANGUR" jest "spawaczem" swojego losu!!!  :P :P :P


Rudka

To aż dziesięć panien szło na orgietke z panem młodym???????? :shock: :shock: :shock:
     Niezabardzo jarze o co z tymi lampami chodzi - 5 swiecących lamp chyba oswietliło by 10 panienek
No ale 10 panienek widocznie za duzo było dla jednego kawalera.
   

Daniel

Tu nie chodzi o panienki i lampy. Sens tej przypowieści jest ten, że w czasie kiedy mamy działać i wybierać powinniśmy to robić rozsądnie. Czyli używać mózgu nie zapominając o celu podstawowym naszych starań. Inaczej nasz trud idzie na marne i nasze życie staje nie spełnione. Przyjdzie czas rozliczeń i wtedy powiedzą nam, że nas nie znają.

Nierozsądne jest więc łączenie się z nieroztropnymi, a jeszcze bardziej wspomaganie ich. Nie poradzimy nic na to, że tacy są, ale możemy kierować własnym losem. Nie idźmy więc drogą nieroztropnych i nie prowadźmy z nimi interesów. Każdy handel z nieroztropnymi jest tym samym co wspomaganie ich. Ważne jest więc komu sprzedajemy i od kogo kupujemy. Nad tym trzeba się zastanawiać, aby znali nas tam gdzie trzeba.