Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Prawda o "mądrości"

Zaczęty przez Piotr, 2007-11-13, 11:46:12

Poprzedni wątek - Następny wątek

Daniel

Czym więc jest miłość, skore jest najwyższym poziomem mądrości?


Teresa Stachurska

Zaryzykuję cytat z Karen Horney:

"Samorealizacja nie zmierza wyłącznie ani nawet głównie do rozwijania specyficznych zdolności indywidualnych.

Jądrem tego procesu jest ogólny rozwój potencjalnych sił ludzkiej istoty.

Obejmuje on zatem przede wszystkim rozwijanie w jednostce zdolności do dobrego współżycia z innymi ludżmi."


grizzly

Cytat: Teresa Stachurska w 2007-12-15, 22:14:10
..Obejmuje on zatem przede wszystkim rozwijanie w jednostce zdolności do dobrego współżycia z innymi ludżmi."...

To faktycznie trafne okreslenie sprawdzajace sie dookola nas np.
u takiej modliszki to najpierw jest czas na sex(czyli prokreacja) a nastepnie "uroczysty obiadek"
czyli pozeranie swego kochanka. Wszystko jest logicznie ustawione.

Najwazniejsze sa zdolnosci "dobrego wspolzycia" jest czas na zabawe i czas na konkretne sprawy. :shock: :shock: :shock:
Jakiez to ludzkie zachowanie :shock: 8) :lol: :P


Daniel

Grizzly zoologią na tym wątku się nie zajmujemy. Zwierzęta nie są gatunkiem dorównującym człowiekowi w mądrości pod warunkiem, że jest się człowiekiem.

Zdolność do dobrego współżycia z innymi ludźmi jest tym samym co zdolność do miłości. Nie można być mądrym nie mając miłości, która zawsze występuje jako pozytywna cecha człowieka. Miłość zawsze kojarzy się nam z dobrem, bo miłość jest dobrem. Kto miłuje drugiego człowieka nie może go krzywdzić. Kłamstwo, kradzież, mord - to są zaprzeczenia miłości. Mądrością jest czynić dobro, a więc mądrością jest miłować bliźniego. Dlatego miłość jest mądrością.

Teresa Stachurska


Ewa

Cytat: Daniel w 2007-12-16, 16:27:56Zdolność do dobrego współżycia z innymi ludźmi jest tym samym co zdolność do miłości
Wcale tak byc nie musi. Bardzo zawęzone określenie. Przecież manipulanci potrafią świetnie współzyć z ludzmi. Osoby strachliwe, które za wszelką cenę unikają konflitu, tez często dobrze współzyją z ludźmi (że kosztem własnych potrzeb, to juz inna sprawa). Co z tego, ze taka osóbka zyje dobrze z ludźmi, skoro w środku chowa lęk, poczucie krzywdy, nie realizuje siebie)?

Daniel

Czyli miłość jest pojęciem szerszym. Samo dobre współżycie w ludźmi nie wyczerpuje zakresu miłości. Manipulanci, to oszuści. Trudno to nazwać dobrym współżyciem. Tak samo nie jest dobrym współżyciem gdy ma się poczucie krzywdy, a one musi być z jakiegoś powodu. Grzeczne i kulturalne odnoszenie się do siebie nie jest jeszcze dobrym współżyciem, a tym bardziej miłością.

grizzly

Cytat: Daniel w 2007-12-16, 16:27:56
....Dlatego miłość jest mądrością.....

Daniel, co najmniej to co napisales jest falszywe. :shock: :shock: :?
w odwrotnym kierunku jest to bardziej trafione 8) :lol: :P

Przyklad "nie z zoologi":

Pewna katolicka rodzina z Polski zastosowala twoja zasade "miłość jest mądrością"
i wyszla z tego nowa potrawa "noworodki kiszone z kapusta" w beczkach po kapuscie .

Pytanie co lepsze przyklad z zoologi czy z zycia "katolickiej rodziny"
w kraju z ustawa antyaborcyjna???? :shock: 8) :lol: :P


Daniel

Masz jakąś obsesję na katolicyzm, tak dużą, że już nie potrafisz nic wyrazić nie wtrącając wątku religijnego.
Zabijanie swoich dzieci nie jest mądrością i na pewno nie miłością.

Teresa Stachurska

Widziałam w miejskim autobusie napis na ścianie: "Jeśli chcesz by ci było lżej, ustąp miejsca osobie, której jest ciężko."





Ewa

Cytat: Daniel w 2007-12-13, 15:21:25
Czym więc jest miłość, skore jest najwyższym poziomem mądrości?
Miłość, to mądrość :)))
Miłość to stan (nie mylcie z uczuciem), w którym człowiek bez trudu potrafi dokonywać najlepszych wyborów, jest pogodzony, spokojny, nie musi wysilać się by rozumieć, po prostu jest i wie. Stanowi jedność ze Wszechświatem. Miłość to stan daleki od emocji. To akceptacja siebie i świata. To poczucie własnej siły i pewność, ze tylko nasza postawa ma znaczenie - nie innych ludzi.

To są tylko moje przeczucia.
Wiem z całą pewnością, że złość i nienawiść nie idą w parze z Miłością. Czynienie dobra, Daniel, wcale nie musi być wizytówką Miłości. Miłość to byc i pozwolić rzeczom być.
Daniel, chcesz ukuć definicje miłości, a ona, jak pisał Józef Stanisław Tischner - sama w sobie jest "nie do pojęcia".

grizzly

Cytat: Daniel w 2007-12-16, 17:46:54
Masz jakąś obsesję na katolicyzm, tak dużą, że już nie potrafisz nic wyrazić nie wtrącając wątku religijnego.
Zabijanie swoich dzieci nie jest mądrością i na pewno nie miłością.

Daniel to nie ja mam obsesje :shock: 8) :lol:

To ty propagujesz religijne odniesienia na tym forum!!! 8) 8)
Jesli sie myle to wskaz mi druga taka osobe? 8) :lol:

To Ty napisales "Dlatego miłość jest mądrością"
a ja Tobie podalem przyklad jak to dziala w swiecie "10/90"

Czy juz rozumiesz o co chodzi? 8) :lol:

PS. Skoro zyjemy w Polsce, to wg. Ciebie mam podawac przyklady
religijnych(rytualnych) mordow i kanibalizmu
bedacych na porzadku dziennym, innych prymitywnych kultur??? 8) 8) :lol: :P

Jak podalem przyklad na "miłość jest mądrością" odnoszac to
do"milosci i madrosci" modliszki to narzekasz, ze o zoologi nie rozmawiamy. 8) :lol:

A zaraz potem glosisz nieprawdziwe hasla "Masz jakąś obsesję na katolicyzm"
No Daniel TY sie zdecyduj "Co dalej z ta obsesja"  !!!! 8) :lol: :P


Ewa

Cytat: Daniel w 2007-12-16, 17:28:34
Manipulanci, to oszuści. Trudno to nazwać dobrym współżyciem. Tak samo nie jest dobrym współżyciem gdy ma się poczucie krzywdy, a one musi być z jakiegoś powodu.
No własnie! :) Dlatego wybrałeś zbyt zawęzone okreslenie. Mozna byc manipulantem i dobrze współzyć z ludźmi.
Ważne, co jest w środku. Tam jest prawda.

Ewa

Grizzly, mylisz się, przejrzyj forum. To są moje słowa. I to jest prawda - miłość jest mądrością a mądrość zawiera miłość.
Ja nie mam żadnego zacięcia na katolicyzm, ani inne religie.

Daniel

Ciągle to samo (10/90) piszesz we wszystkich wątkach. To staje się nudne.
Przytaczasz patologiczne przykłady ludzi, którzy uważają się za katolików, a tak naprawdę trzeba się zastanowić czy oni są właściwie ludźmi. Na podstawie tych przykładów dopisujesz teorię i usilnie szukasz dla niej dowodów. Można to zrobić raz, ale stale, to już obsesja.

Ewo oczywiście, że miłość powinna być stanem naturalnym, w którym instynktownie dokonujemy właściwych wyborów. Nie jest w stanie zakłócić tego stanu postawa innych ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że miłość wyklucza wyrządzanie innemu człowiekowi krzywdy. Jeżeli jesteś złodziejem, to nie masz miłości. Zło nie można połączyć z miłością, a tym samym z mądrością.

adam319

Pozwolicie, że wtrącę swoje trzy grosze.

1.) Miłość to chęć czynienia dobra
2.) Dobrymi chęciami jest piekło wyścielone
3.) Sądźcie po owocach

Ile więc jest warta Miłość bez Mądrości, nie mówię, że jest bez wartości, ale ...

Daniel

1. Miłość jest dobrem, a nie chęcią czynienia dobra. Na pewno miłość nie jest złem.
2. Miłość nie jest chęcią więc piekło jej nie dotyczy
3. Miłość jest "owocem" człowieka. Człowiek miłujący jest człowiekiem dobrym, szlachetnym.

Miłość jest najwyższym stanem mądrości. Miłość bez mądrości to czysta abstrakcja. Coś takiego nie istnieje. Bo sama miłość jest mądrością.

adam319

To jeszcze napisz czym różni się:

Miłość od Dobra
Miłość od Mądrości
Mądrość od Dobra

Bo jeżeli Miłość = Mądrość = Dobro to poruszamy się w punkcie, a jak wiadomo w punkcie się poruszać nie można bo jest nieskończenie mały (a w zasadzie w ogóle nie posiada obszaru).

Z tego co się orientuję to religia Katolicka nie odbiera prawa do Miłości ludziom nie posiadającym Mądrości. A dobre chęci czyli chęć poprawy też są w cenie.

Ewa

Cytat: Daniel w 2007-12-16, 18:32:11
Ciągle to samo (10/90) piszesz we wszystkich wątkach. To staje się nudne.
Przytaczasz patologiczne przykłady ludzi, którzy uważają się za katolików, a tak naprawdę trzeba się zastanowić czy oni są właściwie ludźmi. Na podstawie tych przykładów dopisujesz teorię i usilnie szukasz dla niej dowodów. Można to zrobić raz, ale stale, to już obsesja.

Ewo oczywiście, że miłość powinna być stanem naturalnym, w którym instynktownie dokonujemy właściwych wyborów. Nie jest w stanie zakłócić tego stanu postawa innych ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że miłość wyklucza wyrządzanie innemu człowiekowi krzywdy. Jeżeli jesteś złodziejem, to nie masz miłości. Zło nie można połączyć z miłością, a tym samym z mądrością.
Daniel :) tym razem nie mam nic do dodania. Zgadzam się

Ewa

Cytat: adam319 w 2007-12-16, 18:57:38
Pozwolicie, że wtrącę swoje trzy grosze.
1.) Miłość to chęć czynienia dobra
2.) Dobrymi chęciami jest piekło wyścielone
3.) Sądźcie po owocach
Ile więc jest warta Miłość bez Mądrości, nie mówię, że jest bez wartości, ale ...

:D Nie ma Miłosci bez mądrości, no, chyba że masz na myśli "ślepą miłość" ;) Nie mówimy tu o miłości z naczeniu "zakochanie" lub milość do jakiejś osoby.

Miłość, to samo dobro. Tam nie ma chęci czynienia dobra.