Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

O PADACZCE. Według opinii lekarza optymalnego.

Zaczęty przez MORGANO, 2007-12-01, 02:12:22

Poprzedni wątek - Następny wątek

MORGANO

O PADACZCE.
Według opinii lekarza optymalnego.

Według definicji padaczka (epilepsja) jest chorobą ze skłonnością do występowania napadowej nieprawidłowej aktywności elektrycznej mózgu, prowadzącej do napadów o różnorodnej postaci klinicznej, które jednak u danego chorego przebiegają w ten sam sposób.
Przyczyny tego stanu rzeczy często nie udaje się ustalić.
Powodem mogą być pewne zmiany organiczne w mózgu na przykład uraz, proces rozrost owy (nowotwór), udar, nagły wzrost ciśnienia tętniczego, anomalie budowy naczyń mózgowych (naczyniaki), choroby układowe (stwardnienie guzowate), toczeń itp.).
Częstą przyczyną są zaburzenia metaboliczne: hipoglikemia, hiperglikemia bez kwasicy ketonowej, niedotlenienie, mocznica, nadmierne nawodnienie organizmu, zaburzenia elektrolitowe, choroby wątroby, alkohol, leki.
Czasami przyczyną padaczki mogą być infekcje ośrodkowego układu    nerwowego.  W obrazie tej choroby opisuje się różne rodzaje napadów.
                 
             1.  Napady częściowe, które można odnieść do określonej części
                  mózgu, gdzie jest tzw. ognisko padaczkowe.
                  Wśród tych napadów wyróżniamy: proste, złożone i uogólniające się.
2.   Napady uogólnione, w których nie można odnieść objawów do
Określonej części mózgu, a wśród nich napady typu "petit mal"
w postaci krótkotrwałych utrat świadomości, oraz napady typu "grand mal" z pełną utratą świadomości i z drgawkami.

W zależności od domniemanej przyczyny padaczki i rodzaju napadów stosowane są różne metody leczenia i rozmaite leki. Leczenie jest jednak trudne i często nieskuteczne.
Ponieważ żywienie optymalne doprowadza do bardzo dobrego odżywienia mózgu, to szczególnie w przypadku padaczki o podłożu metabolicznym  rokowania są dobre.
Obserwuję grupę pacjentów z padaczką, u których po wprowadzeniu  ŻO albo całkowicie ustąpiły napady, albo są dużo rzadsze.
Obserwacja ta u niektórych pacjentów jest już prowadzona 3 lata.
Obserwacje dotyczą nie tylko pacjentów z padaczką samoistną, ale również pacjentów z organicznym podłożem napadów.
Warto wspomnieć o tym, że podłożem napadów padaczkowych tak naprawdę zawsze są zaburzenia metaboliczne, związane głównie ze złym odżywieniem mózgu z powodu stosowania nieodpowiedniej diety, w innych przypadkach dodatkowym elementem pogarszającym odżywienie mózgu w określonych obszarach jest blizna, proces rozrostowi (guz, ropień) anomalia naczyniowa etc.
Z tych faktów można wnioskować, że w każdym przypadku padaczki. Niezależnie od jej pochodzenia wprowadzenie Żywienia Optymalnego powinno przynieść poprawę. To stwierdzenie znajduje potwierdzenie w praktyce wśród pacjentów znajdujących się pod moją obserwacją.
O rezygnacji z leków nie można niestety myśleć od razu po przystąpieniu do Żywienia Optymalnego.
Okres około 3 lat bez napadów padaczkowych upoważnia nas dopiero do rozważenia możliwości odstawienia leków, warto wówczas wykonać kontrolne badanie EEG. Dieta niskowęglowodanowa i bogato tłuszczowa powodująca niewielką ketozę doprowadza do stabilizacji czynności elektrycznej komórki nerwowej.
Była ona już stosowana w leczeniu padaczki w latach 20-tych XX wieku, a ostatnio przeżywa renesans dzięki wprowadzeniu tej metody ponownie w dobrych amerykańskich ośrodkach epileptologicznych.
Czytając amerykańskie doniesienia na temat doskonałych efektów leczenia padaczki tzw. dietą ketogenną znalazłem stwierdzenie, że podobna dieta  powinna bardzo dobrze wpływać na stan zdrowia osób z różnymi schorzeniami ośrodkowego układu nerwowego, jak m.in. stwardnienie rozsiane (SM), stwardnienie zanikowe boczne (SLA).
O tym wiemy już od dawna dzięki dr Kwaśniewskiemu, który te i inne tzw. nieuleczalne choroby leczy od wielu lat.
Dlatego ja moim pacjentom zalecam wprowadzenie Żywienia Optymalnego i ustalenie takiego poziomu węglowodanów, który doprowadzi do niewielkiej ketozy.
Zgodnie ze znaną proporcją  BTW czyli B-1,  T-3,5  lub więcej i  W-0,5  ponieważ w padaczce  W-0,8   mogłoby być za dużo.
Nie należy za wszelką cenę poszukiwać ciał ketonowych w moczu, jeżeli przy poziomie około 40 g węglowodanów na dobę dla osoby dorosłej, nie obserwuje się ciał ketonowych w moczu, nie ma konieczności dalszego zmniejszania ilości węglowodanów.
W zasadzie odpowiednią ilość węglowodanów dla osób chorujących na padaczkę powinno się ustalić indywidualnie dla każdej z nich.
Warto dodatkowo włączyć do jedzenia móżdżek w ilości ok. 100-150 g tygodniowo, w okresie ok. 3 miesięcy potem rzadziej, np. raz w miesiącu.
W leczeniu padaczki unikam prądów selektywnych, gdyż przede wszystkim samo żywienie optymalne powoduje ustępowanie choroby, a ryzyko wystąpienia napadu w czasie zabiegu jest zbyt duże.
Natomiast w leczeniu wspomnianych wcześniej innych schorzeń układu nerwowego prądy selektywne są istotnym elementem leczenia.
                                   
                                                                                                         Dr n. med. Mariusz Głowacki
                                                                                                       konsultant i opiekun medyczny