Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Czy to mozliwe?

Zaczęty przez adampio, 2008-02-07, 19:31:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

adampio

od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa.
czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?

Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.

Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy?

kodar

Cytat: adampio w 2008-02-07, 19:31:47
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa.
czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?

Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.

Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy?
[/quote
Jemy tylko najlepsze bialka i najlepsze tluszcze,bo inne produkty wiecej lub mniej ,ale szkodza.Niestety nadmiar  tych pierwszych rowniez  szkodzi.
:)Podobno kregoslup leczy sie od dolu????

Edyta

Adam.Dla mnie wszystko jest możliwe.
Okazuje się w zyciu,ze rzeczy,które uchodzą za niemozliwe ,są możliwe.

Hana

             od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku.

..mozna to natwac syndromem komputerowym, jest tez syndrom telefonu kom.=sciegna nadgarstka, i wiele, wiele innych chorob cywilizacji i postepu techniki.

maf

Cytat: adampio w 2008-02-07, 19:31:47
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa.
czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?

Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.

Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy?
Kilka lat temu slyszalem o takich przypadkach. Zmiany np w stawach /leczenie tez jest zmiana/ powodowaly jakies mrowienia, smyranie  :lol: itp. Pisal o tym Leszek S. Sam doswiadczylem tego gdy ustepowala moja dna moczanowa (mrowienie w stawie duzego palucha). Wiec byc moze "cos jest na rzeczy".
Pozdrawiam
maf

adampio

Hana, syndrom komputerowy....moze masz racje, tylko,ze tak jak mowie zaczelo sie to od czasu jak zaczalem jest kolagen. Przed kompem siedeze w pracy 8 godzin ....tez prawda, ale plywam i dziennie chodze okolo 6 km, aby to wszystko urozmaicic, rozluznic. Nie bylo problemu do czasu zupy kolagenowej.....a tak dobra, ze trudno sie od niej oderwac !!!!

Hana

Wiesz, takie bole nie pojawiaja sie z dnia na dzien--"pracujemy" na nie przez dluzszy czas --siedzacy tryb zycia, dlugotrwale stanie w miejscu, nierownimierne obciazenie, niewlasciwie dobrane obuwie, nadwaga i brak systematycznych cwiczen to tylko niektore przyczyny,  czy zupa kolagenowa mogla zaszkodzic?? , raczej nie!

kodar

Cytat: Hana w 2008-02-07, 21:51:18
Wiesz, takie bole nie pojawiaja sie z dnia na dzien--"pracujemy" na nie przez dluzszy czas --siedzacy tryb zycia, dlugotrwale stanie w miejscu, nierownimierne obciazenie, niewlasciwie dobrane obuwie, nadwaga i brak systematycznych cwiczen to tylko niektore przyczyny,  czy zupa kolagenowa mogla zaszkodzic?? , raczej nie!
Ja jednak zdecydowanie stawiam na przedawkowanie bialka :?

bea561

Cytat: kodar w 2008-02-07, 22:46:23
Ja jednak zdecydowanie stawiam na przedawkowanie bialka :?
Przy "przedawkowaniu białka" bolałyby także inne stawy (objawy ogólne)
Cytat: adampio w 2008-02-07, 19:31:47


Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.


No od imbiru to raczej stawy Cię nie bolały, chyba że z przeciążenia ...jak pobiegałeś za dużo za jakąś  panienką :D

jurek46

Cytat: adampio w 2008-02-07, 19:31:47
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku. zwrocilem wlasnie uwage, ze bole zaczely sie w momencie kiedy zaczalem jesc zupe kolagenowa.
czy to mozliwe, ze proces leczenia zaczyna sie od "pokazania" miejsca, ktore jest leczone?

Pamietam w zeszla zime czesto pilem "herbate" z gingeru ( zapomnialem po polsku). To co sie stalo to to, ze zaczely mnie bolec stawy kolanowe i stawy skokowe a wiadomo, ze ginger leczy takie rzeczy.

Wiec, czy jest jakas korelacja miedzy tymi objawami a tym co jemy?

Może i tak jest ale ja myślę że powinieneś napisać swoje menu i ile masz wzrostu i wagi.Następnie ogranicz trochę ruch np tylko do pływania.
A jeżeli to nie pomoze to zmień te zupy na spożywanie dobrej galarety,salcesonu,podrobów.jaj

Edyta

Zjedz sobie bułkę z dzemem,albo z miodem i dolegliwości powinny przejść  :mrgreen:

adampio

Edyta, potraktuje to jako zart.....

Edyta


adamo

Cytat: adampio w 2008-02-07, 19:31:47
od paru dni, moze tygodnia mam bole w okolicy karku.

Czy jeszcze masz te dolęgliwości? :-)

Czy zupa kolagenowa zadziałała ostatecznie?

A może większa dawka kolagenu zadziała znamiennie
leczniczo/diagnostycznie?

adampio

tak, jest lepiej.....kolagen plus mniejsza dawka bialka dziennie ( mam nadzieje) pomaga.

przy wzroscie 186, wadze 82, pracy siedzacej, uprawiam sport, niestety juz nie wyczynowo....ale uprawiam, zjadlem w dniu dzisiejszym:

B: 67,5   T: 136,7   W 37,8
czyli: 1:2,0:0,6

tluszczu troche malo, ale dlatego, ze chce osiagnac wage 78 kg, ktora uwazem za moja optymalna. Dlatego tez zmiejszylem ilosc spozywanego bialka, poniewaz to idzie w parze.

Nigdy, bedac na ZO, nie przekroczylem ilosci bialka > 80 !!!!

Dlatego jestem troche zaniepokojony tymi eksperymentami z iloscimi bialka i tluszczu, raz wiecej raz mniej. Jak zjadalem okolo 50 gr i opisalem to na tym forum....to mnie prawie zrugowano, bo to za malo. Wiem, ze moge zjadac max 0,8 na kg wagi...i wiem, ze trzeba zmniejszac bo nie ma potzreby sie "przebialkowywac" ale prawde mowiac to nie mam pojecia gdzie lezy moja gorna granica bialka. Jem najlepsze, przedewszystkim zoltka jajek, smietana 38% i staram sie nie mieszac 3 rodzajow na raz. No coz bede dalej eksperymentowal, moze nie w pelnym tego slowa znaczeniu, poniewaz po dwuch latach ZO wiem gdzie oscylowac i w co !!!! Niemniejjednak jest to troche denerwujace, ze z mgr. inz  zrobil sie aptekarz !!!!!

Ale to nie skarga to male podsumowanie !!


adamo

Cytat: adampio w 2008-02-14, 21:36:25

Niemniejjednak jest to troche denerwujace, ze z mgr. inz  zrobil sie aptekarz !!!!!

Ale to nie skarga to male podsumowanie !!

Ja nie widze innej drogi od tej którą wybrałeś (aptekarz)
no i piszesz o kontroli wagi i sporcie, czyli świadomie idziesz
ku zdrowiu i życiu.

Pocieszająca jest szybkość naukowców w dziedzinie
manipulacji genetycznych. Głęboko wierze, że załapie się
na genetycznie stymulowaną nieśmiertelność a przynajmniej znaczącą poprawkę
w mechanizmach samozagłady naszego organizmu.

Masz szczęście chłopie, że tak inteligentnie jak i cała reszta forumowiczów
kombinujemy. Czas pokaże co z tego wyniknie.

Mam na myśli zegar śmierci. 

Edyta

Cytat: adamo w 2008-02-14, 23:47:10

Mam na myśli zegar śmierci. 

Nasz "zegar śmierci" nie zalezy tylko od odzywiania.Dobrze by było,gdyby tak było,ale tak nie jest  :|   :P

adampio

adamo, ja wiem dokladnie co z tego wyniknie !!!!!
poniewaz jem zdrowo, staram sie utrzymac w formie (jakiejs tam),........to poprostu umre zdrowy !!!!! hahaha

a poniewaz zachowujac pewne przez nas wszystkich , tu na tym forum, no moze nie przez wszystkich, mowie zbyt generalnie, ale zachowujaz zasady ZO czy DO przedluzamy swoje zycie i majac ta swiadomosc, ze za pare lat bedzie mozna dostac sklonowane "czesci zamienne", to bedziemy zyc dlugo i szczesliwie az do smierci !!!

Waldek

rozumiem że ginger to imbir? mam pytanie ile imbiru można jeśc dziennie? pewnie jakiś mały kawałeczek?

kodar

Cytat: Waldek w 2008-02-18, 15:05:37
rozumiem że ginger to imbir? mam pytanie ile imbiru można jeśc dziennie? pewnie jakiś mały kawałeczek?
ja na temat imbiru znalazlam, co nastepuje,cytyt:
Komu nie wolno
Imbir to bardzo ostra przyprawa, mająca drażniące działanie. Nie można się nią bezkarnie zajadać. Unikaj imbiru, jeśli jesteś w ciąży lub karmisz, chorujesz na przewlekłą chorobę przewodu pokarmowego, np. wrzody żołądka lub dwunastnicy, cierpisz na refluks żołądkowy.

W kuchni 
Popularny w Polsce suszony mielony imbir różni się smakiem od świeżego i nie można go używać wymiennie. Surowy imbir dodaje świeżości i pikantności owocom morza, polepsza smak mdłych potraw i tłustych mięs, np. kaczki czy wieprzowiny. Mielony najlepiej nadaje się do potraw słodkich, np. herbatników, ciast, sałatek owocowych. Pasuje też doskonale do pieczonych jabłek.
Imbir surowy zawsze trzeba obrać, a najlepiej zeskrobać nożem skórkę tylko z kawałka, którego będziemy używać. W żadnej potrawie nie powinno się go łączyć z ziołami, bo te kłócą się z jego aromatem. Świetnie za to komponuje się z przyprawami korzennymi: zielem angielskim, liściem laurowym, goździkami, gałką muszkatołową i pieprzem.
Uwaga: świeży najlepiej trzymać w lodówce, owinięty papierowymi ręcznikami i w plastikowych torebkach przetrwa kilka tygodni. Imbiru w proszku nie kupujemy na zapas, bo zwietrzeje. Małe opakowanie trzymamy w ciemnym i suchym miejscu. Imbir marynowany po otwarciu schowajmy w lodówce. Kandyzowany - w słoiczku, w chłodnym i ciemnym miejscu.