Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

ludzie-maszyny, nowy kierunek ewolucji?

Zaczęty przez Waldek, 2008-02-18, 15:12:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

Waldek

http://news.bbc.co.uk/2/hi/americas/7248875.stm

Nanoroboty będą miliardami pływać w żyłach ludzi przyszłości jak krwinki?

Tak myślę że to poprawianie natury skończy się jak zwykle zle. Lepsze jest wrogiem dobrego.

Marty

No cóż Panie Waldku.. ręce opadają..Najlepiej jakby każdy miał po 10-ro dzieci i był biedny..Ubogim i niewykształconym społeczeństwem się łatwiej kieruje..

michal

Cytat: Waldek w 2008-02-18, 15:12:50
Tak myślę że to poprawianie natury skończy się jak zwykle zle. Lepsze jest wrogiem dobrego.

Poprawianie natury nie zawsze kończy się źle:
-- hodowla (zwierzątka nie muszą same "w naturalny sposób" migrować za jedzeniem -- hodowla),
-- technika (przyroda dała tylko nogi, ale czasem wygodniej pojechać samochodem czy polecieć samolotem, wygodnie się ogolić elektryczną maszynką czy wyprać koszulę w elektrycznej prace miast "naturalnie" w rzece), ;)
-- jeśli ktoś "naturalnie" zachorował na paraliż nóg, to wóżki inwalidzkie, w niedalekiej przyszłości być może mechaniczne nogi a w jeszcze dalszej teleport będą dla niego wybawieniem. ;)
-- antybiotyki (czasem są niezbędne).
...wymieniać można pół dnia.

"Optymalnym" którzy "przeczytali" książki dr. Kwaśniewskiego się wydaje, że cała nauka, jeśli nie zajmuje się ŻO, to jest nic nie warta a często szkodliwa a wszyscy naukowcy którzy nie zajmują się ŻO to głupcy. Genialni ludzie trafiali się setki lat przed pojawieniem się ŻO i wynajdywali oni bardzo pomocne ludziom wynalazki. Po to człowiek poznaje naturę, żeby ją wykorzystywać dla swoich celów -- jeśli cele dobre, to efekty często też.

admin


viola44

to się nazywa zdrowe podejście do sprawy...

grizzly

Cytat: viola44 w 2009-06-19, 14:52:04
to się nazywa zdrowe podejście do sprawy...

Witaj Violus. Tak sobie wyobrazam ile "robotow diagnostycznych" jest w Twojej pracy!
Ciekawe co sadzisz o tej calej "diagnostyce"?  8)


viola44

Cytat: grizzly w 2009-06-19, 15:02:48
Cytat: viola44 w 2009-06-19, 14:52:04
to się nazywa zdrowe podejście do sprawy...

Witaj Violus. Tak sobie wyobrazam ile "robotow diagnostycznych" jest w Twojej pracy!
Ciekawe co sadzisz o tej calej "diagnostyce"?  8)



Myślę iż diagnostyka w medycynie to podstawa, bez której ani rusz, jest tylko jeden  warunek badania muszą być wykonywane na dobrym sprzęcie, jeśli chodzi o analityke dobrze skalibrowanym wysokiej jakosci sprzęcie, jeśli chodzi o mikrobiologie również ale w mikrobiologii dochodzi jeszcze jeden aspekt, wiedza mikrobiologa ponieważ musi on prawidłowo zinterpretować to co widzi, musi prawidłowo ocenić i zinterpretować wyhodowanego patogena zwłaszcza jeśli chodzi o drogi oddechowe, krew( dużo zanieczyszczeń z zewnątrz) musi umieć dobrać odpowiedni zestaw antybiotyków i ustosunkować się w odpowiedni sposób aby móc udzielić kompetentnej rady lekarzowi który dzwoni i pyta, oj pyta i to bardzo konkretnie....mnie osobiście bardzo cieszy taka sytuacja ponieważ mam poczucie przydatności ....to się nazywa współpraca diagnosty z lekarzem


viola44

oczywiście diagnostyka w szerszym pojęciu to odrębny szeroki temat...dobry sprzęt i mądry diagnosta, głupio napisać komuś iż jego woreczek wypełniony kamyczkami  gdy tymczasem 10 lat wcześniej delikwent przeszedł operacje usunięcia tychże kamyczków... :) nie mówiąc o poważniejszych sprawach...

bredda

Kiedyś usłyszałem ciekawą odpowiedź na pytanie : "Czy technologia nie przeszkadza wam w naturalnym środowisku i czy nie jest źła dla waszych organizmów" (Coś w ten deseń dokładnie teraz pytania nie mogę zacytować)

Odpowiedź : "Ingerencja technologii w organizmy żywe to naturalny proces rozwoju" (Zabrzmiało to trochę tak, że jest naprawdę potrzebna do dalszego rozwoju i jest czymś naturalnym tj. nie można się tego obawiać)

Co prawda widziałem to w jakimś dokumencie na temat skradzionej kasety z NASA na której był nagrany wywiad z rozbitkami w Roswell. Może prawda, może fikcja, ale bądź co bądź trochę prawdy w tej odpowiedzi jest ;]

Dodam jako ciekawoste usłyszaną w tym filmie, że ciężko było się dogadać z rozbitkami. Poziom inteligencji tak przewyższał nasz, że dla porównania rozmowa wygląda tak jak gdy my byśmy chcieli wytłumaczyć małemu pieskowi co do tej pory osiągneła nasza cywilizacja :)