nie poce sie !!!

[Dasna]

A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić

Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? 
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? 

[Gavroche]

A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić

Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? 
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? 

Często umierają na niewydolność nerek, tyle białka i chemii, nie dziwota.
Co roku staram się nakarmić własną samotność pobytem w górach.
Biorę psa, pałatkę, prowiant i znikam na tydzień, półtora.
Któregoś roku pobłądziłem i nie znalazłem na czas wodopoju.
Mimo, że bardzo oszczędzałem to, co w manierce, poważnie się odwodniłem.
Skurcze, skurcze żołądka, osłabienie wzroku i senność, kolorowe koła przed oczami i nieodparta chęć na wodę, woda staje się centrum wszechświata.
Na szczęście w porę znalazłem leśne źródełko, nic mi w życiu tak nie smakowało
Nie życzę nikomu.

[Dasna]

  Niebezpieczne.

[Radzio]

A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić

Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? 
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? 

A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest?

[Gavroche]

A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić

Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? 
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? 

A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest?

[Radzio]

Niebezpieczne.

Przecież bierze psa...!

[Gavroche]

Niebezpieczne.

Przecież bierze psa...!

Tym bardziej, wodą się dzielą

[Radzio]

Niebezpieczne.

Przecież bierze psa...!

Tym bardziej, wodą się dzielą

Jak się dzielą, to pies też bierze wodę.

[Gavroche]

Niebezpieczne.

Przecież bierze psa...!

Tym bardziej, wodą się dzielą

Jak się dzielą, to pies też bierze wodę.

Miał, ale wypił.
Potem piliśmy moją.
Potem żuliśmy szczaw i rozchodnik.
Potem dwa dni nic...
A potem musiałem durnia odciągać od wodopoju, by się nie pochorował...

[Radzio]

Niebezpieczne.

Przecież bierze psa...!

Tym bardziej, wodą się dzielą

Jak się dzielą, to pies też bierze wodę.

Miał, ale wypił.
Potem piliśmy moją.
Potem żuliśmy szczaw i rozchodnik.
Potem dwa dni nic...
A potem musiałem durnia odciągać od wodopoju, by się nie pochorował...

Durnia? Bo się w eskapadę dał wciągnąć? Na przykład.

[Gavroche]

Niebezpieczne.

Przecież bierze psa...!

Tym bardziej, wodą się dzielą

Jak się dzielą, to pies też bierze wodę.

Miał, ale wypił.
Potem piliśmy moją.
Potem żuliśmy szczaw i rozchodnik.
Potem dwa dni nic...
A potem musiałem durnia odciągać od wodopoju, by się nie pochorował...

Durnia? Bo się w eskapadę dał wciągnąć? Na przykład.

No.
Bo jak jest dobrze, to jest dobrze, a jak źle, to wszystko!
Gdybyśmy obaj odwalili kitę na biwaku, jego pani urwałaby mi ...

[Radzio]

Pod jednym dachem śpicie- toś twardziel.

[Radzio]

Lubię historie prawdziwe.
Podaj- proszę, jakiś link do tej rośliny "nic", którą przez dwa dni żuliście.
A bez kalamburu- co to było, dwa dni po Gołoborzu?

[Gavroche]

Lubię historie prawdziwe.
Podaj- proszę, jakiś link do tej rośliny "nic", którą przez dwa dni żuliście.
A bez kalamburu- co to było, dwa dni po Gołoborzu?

Bez kalamburu, bo i czym niby?
To były Leluchy 2007 chyba.
Reszty pytań nie panimaju

[Radzio]

Nie naciskam. Ale Leluchy, czy Leluchów.

[Gavroche]

Nie naciskam. Ale Leluchy, czy Leluchów.

Ależ ciśnij śmiało, byle czytelnie
Mi też ta nazwa nie leży, można mówić Góry Czerchowskie.

[Radzio]

Masz mnie.
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do  października ksilitol da się jakoś udoić.

[Gavroche]

Masz mnie.
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do  października ksilitol da się jakoś udoić.

Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?

[Radzio]

Masz mnie.
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do  października ksilitol da się jakoś udoić.

Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?

Potok- wiadomo! Pisałeś, żeś błądził. Ja jedynie ustalam między którymi potokami to było.
Ech ta "Polska tradycja"- nie o żłopaniu, aż do sraczki, czy biegunki, a o ratunku przed odwodnieniem... psa myślałem. Tyle co na "durnym", psim języku się zmieści.
Wątków wiary w opowieść nie wplataj, bo... nie uwierzę.

[Dasna]

A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić

Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? 
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? 

A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest?

A budowę mięśni znasz? To można sobie poczytać.  A dlaczego kulturyści odwadniają się przed pokazem ? Tez można znaleźć. A dlaczego to jest głupie , bo każde zaburzenia gospodarki elektrolitowej w organizmie są głupie. A jak robi się to często to jest głupie na maksa. Itd.itp.