Aktualności:

Pakiet Dieta Antyketogeniczna - zamówienia - korojoo.com

Menu główne

Nie chcę już więcej chudnąć!!!

Zaczęty przez mania25, 2008-04-04, 08:37:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

mania25

Jestem na ŻO od 15 grudnia 2007. Mam 42 lata, waga początkowa 61 kg wzrost 167.
Od 3 miesięcy schudłam 7 kg choć to wogóle nie było moim zamiarem.
Ciągle chudnę. Jem 45-50 białka tłuszczu 120-130, węglowodanów do 50  BTW 1-2,7-0,8-1.
Korzystam z kalkulatora.

Czuję się dobrze ale denerwuje się z powodu spadku wagi. Nie chcę dalej chudnąć. Już wyglądam źle.
Co robić?? Pomóżcie bardzo proszę...


MONIKAW

Byłam w podobnej sytuacji.
Chudłam przy  120-130 gramach tłuszczu nie napiszę ile wynosiła waga końcowa  :)
Zwiększyłam tłuszcz, teraz zjadam  od 150g w górę waga wraca do normy.

mania25

dzięki właśnie dlatego zadałam teraz to pytanie bo nie chciałam zobaczyć tej "wagi końcowej". Moja siostra miała kiedyś bulimię i anoreksję i ciągle ma problemy z wagą,ale ona nie jest na ŻO, a ja jestem "uczulona" na zbytnią chudość .Dlatego spróbuję zastosowac się do twojej rady.

Goska999

Ja też byłam w podobnej sytuacji, zwiększyłam tłuszcze i jest O.K
Pozdrawiam

mania25

Chciałabym też zapytać czy ktoś zna dobrego lekarza optymalnego w Krakowie lub okolicy.Dobrze jest mieć świadomość że w razie czego jest się do kogo udać, bo przecież na tak się żywiąc też można mieć różne dolegliwości popełniając błędy.Dla mnie najgorsze jest to że w pobliżu nie ma nikogo kto by się tak żywił oprócz mojego męża,a on też zaczynał wtedy co ja.Czuję się trochę wyobcowana. Dlatego lubię wchodzić na to forum, bo tu są tacy jak ja.

MONIKAW

Znam bardzo dobrego z Wrocławia jeżeli to nie byłoby za daleko.

mania25

Trochę za daleko, poczekam może ktoś mi da namiar bliżej. Ważyłam się rano, znowu 20 dkg mniej mimo że wczoraj tłuszcze jadłam 150 g, ale pewnie muszę tak kilka dni. Pozdrawiam

adampio

Cytat: mania25 w 2008-04-04, 08:37:03
Jestem na ŻO od 15 grudnia 2007. Mam 42 lata, waga początkowa 61 kg wzrost 167.
Od 3 miesięcy schudłam 7 kg choć to wogóle nie było moim zamiarem.
Ciągle chudnę. Jem 45-50 białka tłuszczu 120-130, węglowodanów do 50  BTW 1-2,7-0,8-1.
Korzystam z kalkulatora.

Czuję się dobrze ale denerwuje się z powodu spadku wagi. Nie chcę dalej chudnąć. Już wyglądam źle.
Co robić?? Pomóżcie bardzo proszę...



Mysle, ze nie powinnas panikowac, dr.JK pisze, ze bedac na diecie dojdziemy do tak zwanej wagi genetycznej, Tobie moze jest przypisana waga 67-20%= okolo 50 kg
Takie jest zycie.....ale na to sa sposoby o ktorych pisza ludzie w postach ponizej.!

Ja np chudne zmniejszjac ilosc zjadanego bialka dziennie, czyli........
inni tyja zjadajac wiecej tluszczu......? jak to mozliwe...tylko oni wiedza
musisz sam/a wypobowac
powodzenia

mateoosh12

Adampio - chyba przesadziłeś troszkę z tymi vm ponad metr - 20% :)
Należna waga to raczej cm ponad metr: 67-10% = 61 kg.

Ale też bym nie panikował. Rozumiem obawy wynikające z doświadczeń rodzinnych, ale zjadaj albo troszkę większe posiłki, tzn. proporcjonalnie zwiększ białko i tłuszcz i węgle, albo więcej samego tłuszczu.
NIe bój się - na DO nikt jeszcze nie umarł z niedożywienia!!!

PS: policz węgle, przypominam: 100 g ziemniaków NIE JEST RÓWNE 100 g WĘGLOWODANÓW!!!

jurek46

Mania 25  widzę że wszyscy radzą Tobie wg twojej wagi i wzrostu a nikt nie zapytał ciebie jakie jest Twoje menu, napisz menu jednego dnia z uwzględnieniem tylko wagi,poprostu to co i ile zjadłaś,może ten trop coś wyjaśni.

mania25

Podaję mój dzisiejszy jadłospis:
Np. dziś -
śniadanie;
1 jajko,
3 żółtka,
30 g masła,
chleb razowy (1- raz od miesiąca) 13 g ,
kawa ,mleko 3,2 % -40 g,
śmietanka 36%-10 g., [/li]


obiad;
kasza gryczana 25g,
ryba panga 120g,
masło 80 g,
surówka; biała rzodkiew130 g.,
marchew40 g,
majonez 15g,

potem kawa i .śmiet. 36%-20 g.,
orzechy arachid. 10 g.
pestki z dyni 5 g.,
grejpfrut-100g
wino 100g 

B-T-W
50-148-50
1-2.99-1

ale to nietypowy jadłospis normalnie zamiast kaszy jem ziemniaki (około 100g. ), zamiast ryby łopatkę (około 120g), wątrobę wieprzowa (100g), nerki itd. j
surówki: seler marchewka, kapusta pekińska, (150 g.)  do tego słonina , masło oliwa z oliwek i inne polecane przez dr Kwaśniewskiego smakołyki. :)
Na kalkulatorze tak liczę żeby się zgadzały proporcje.
powtórzę białka do 45-50. tłuszcze do tej pory do 120 teraz od dwóch dni zwiększone do 150,
węglowodany do 50g.

Rano olśniło mnie, ze węglowodany w kalkulatorze są zapisane jako ogólne, natomiast w tabelach ŻO tylko przyswajalne, więc wyszło mi że zjadam około 40 g węgli.
Np. na kalkulatorze ziemniaki mają na 100g węglowodanów 20 a w tabelach dr Kwaśniewskiego tylko 15.

Mój mąż uważa że powinnam jeść więcej białka, bo jeszcze nie skończyłam okresu przebudowy.
Jak sądzicie czy te proporcje są dobre?

pozdrowienia
Mania


bea561

Mam pytanie: Czy jedząc takie ilości (raczej skromne) kierujesz się także uczuciem sytości? Pytam się, ponieważ proporcje w zasadzie są dobre, ale jeśli nie chcesz chudnąć musisz zwiększyć oprócz tłuszczów także białko i węglowodany oraz bardziej kierować się uczuciem sytości niż kalkulatorem.

mania25

Cytat: bea561 w 2008-04-06, 18:04:51
Mam pytanie: Czy jedząc takie ilości (raczej skromne) kierujesz się także uczuciem sytości? Pytam się, ponieważ proporcje w zasadzie są dobre, ale jeśli nie chcesz chudnąć musisz zwiększyć oprócz tłuszczów także białko i węglowodany oraz bardziej kierować się uczuciem sytości niż kalkulatorem.

Kilka razy odczuwałam głód wieczorem, ale bałam sie przekroczyć białka ponieważ dr Kwaśniewski pisał że dorosły człowiek potrzebuje do 50 g. białka.
W takich razach dojadałam trochę skwarków. To jak uważasz, ile mogę zjeść maksymalnie białek?

bea561

Jeśli czujesz głód - jedz do syta tłuszcz.
Nikt Ci nie powie, ile potrzebujesz białka na dobę bo to zależy od wielu czynników, m.in. od Twojego stanu zdrowia, aktywności życiowej itp.

kodar

CytatMój mąż uważa że powinnam jeść więcej białka, bo jeszcze nie skończyłam okresu przebudowy.

Wieksza ilosc bialka powoduje rozne choroby korytkowe.Okres przebudowy trwa u zdrowych i mlodych  ok.3 miesiace. :)

bea561

Cytat: kodar w 2008-04-07, 18:32:36
CytatMój mąż uważa że powinnam jeść więcej białka, bo jeszcze nie skończyłam okresu przebudowy.

Wieksza ilosc bialka powoduje rozne choroby korytkowe.Okres przebudowy trwa u zdrowych i mlodych  ok.3 miesiace. :)
A zbyt mała ilość białka powoduje wyniszczenie.

Waldek

CytatKilka razy odczuwałam głód wieczorem, ale bałam sie przekroczyć białka ponieważ dr Kwaśniewski pisał że dorosły człowiek potrzebuje do 50 g. białka.

Ale chyba pisał też, że można spokojnie jeść do 1 g białka na kg wagi? Nie wiem czy dokładnie pamiętam przebiałczenie będzie gdzieś dopiero przy ponad 100-150 g białka.

Waldek

Co do chudnięcia to po prostu wraca się do wagi genetycznej a ta może być bardzo niska. I to będzie waga "optymalna" dla zdrowia twojego organizmu. Natury nie zmienisz no chyba, że powrót do korytka :|

mania25

CytatA zbyt mała ilość białka powoduje wyniszczenie.
Jezu, wiem , ale przecież jem ok.50g na dobę. Czytam posty- np.Zilony- 183 wzrostu, waga 82 ,je 50 -60, no to jak ja mając167 w., 54 wagi mogę jeść więcej.No dobra -powinnam ważyć ok.60 -czy mogę zwiększyć białko do 60g i na jak długo?.Prowadzę raczej spokojny tryb życia ,średnio aktywny,przed przejściem na ŻO nie bylam jakoś specjalnie chora,miałam parę dolegliwości ,które chciałam zlikwidować np. zgaga ,bóle głowy.

MONIKAW

Cytat: Waldek w 2008-04-08, 06:51:48
Co do chudnięcia to po prostu wraca się do wagi genetycznej a ta może być bardzo niska. I to będzie waga "optymalna" dla zdrowia twojego organizmu. Natury nie zmienisz no chyba, że powrót do korytka :|
Nie koniecznie ale też  tak kiedyś myślałam.  Przez przypadek  sprawdziłam to na sobie można zejść ponizej wagi genetycznej, zachowując proporcje i stosując DO. Myślę, że nie dotyczy to wszystkich.