Aktualności:

Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.

Menu główne

Pomoc dla poczatkujacych!!!!!

Zaczęty przez Eve, 2008-04-24, 19:17:14

Poprzedni wątek - Następny wątek

lekarka

Cytat: chris w 2008-06-16, 04:02:08
Ja tam bym chcial byc bardziej zdrowy,czy mozna byc bardziej zdrowym?

Problem w tym, że dla mnie zdrowy=nieśmiertelny, a starzenie się to zespół nagromadzenia się defektów. Czasem umieramy bo niedomogło JEDNO naczyńko.
Dlatego potrzebne są wg mnie dalsze poszukiwania by temu zapobiec. Jak znaleźć naczyńko z defektem - wiem. Wolę metody uniezależniające od medycyny.
U każdego (u siebie też) szukam defektów i leczę je aż do zlikwidowania.
Obecnie pracuję nad daniem gwarancji wyleczenia z rozsianej choroby nowotworowej, dietą.
Wiem, że trudne. Wiem, że wyboiste. Per analogiam znajdę rozwiązanie.
Co do RÓŻNIC.
Akceptuje wszystkie metody pośrednie nie zaliczane do DO, a sprowadzające osobę do zdrowia. Układam jej dietę tak by poznała, że w diecie jest klucz, dlatego nie mam nic naprzeciw 1-2x w miesiącu na tofu (soja) + oliwa + ogórki. Oczywiście dla tych bardziej zdrowych, ci bardziej chorzy wymagają białka zwierzęcego i smalcu/słoniny.

bea561

Cytat: lekarka w 2008-06-16, 07:23:07


Problem w tym, że dla mnie zdrowy=nieśmiertelny, a starzenie się to zespół nagromadzenia się defektów.
Lekarko, czy próbujesz naprawiać naturę? To przecież robi już współczesna medycyna! ( 60-latka rodzi dziecko itp.) Nie dajmy się zapędzić w 'kozi róg". My lekarze mamy "pomagać naturze" w utrzymaniu zdrowia u ludzi, nie zaś zrobić z nich nieśmiertelnych.

lekarka

Lecząc choroby to naprawianie natury?
To szukanie harmonii z naturą, wg mnie.
Starzenie się to choroba!Wg mnie.

grizzly

Cytat: lekarka w 2008-06-16, 07:43:18
...Starzenie się to choroba!Wg mnie...

Oczywiscie!!! To bardzo podstepna choroba. :cry:

Takie podejscie do "starzenie sie" jest logiczna
konsekwencja "wiedzy medycznej" i inteligencji lekarza. 8)

Stale "wydluzanie zycia" czlowieka obserwowane dokladnie,
na przestrzeni np. ostatnich 200 lat
to nie wynik dzialania "kaplanow - szarlatanow" czy "likorzy - naturszczykow"
ale "Naukowcow i Lekarzy"
stosujacych ciagle doskonalone "dzialajace procedury" 8)




Edyta

Cytat: grizzly w 2008-06-16, 09:32:20

Stale "wydluzanie zycia" czlowieka obserwowane dokladnie,
na przestrzeni np. ostatnich 200 lat
to nie wynik...


FRUSTRACJI,BEZSILNOŚCI

Edyta

Errata.Należy w zacytowanym fragmencie skreślić "nie" .
Miało być ;"to wynik frustracji i ....."

bea561

Cytat: lekarka w 2008-06-16, 07:43:18
Lecząc choroby to naprawianie natury?
To szukanie harmonii z naturą, wg mnie.
Starzenie się to choroba!Wg mnie.
Aby zatem uznać Twój pogląd na istotę "starzenia się" należy sobie odpowiedzieć na pytanie: " Kiedy zaczyna się starzenie?"
Czyli na którym etapie życia człowieka chcesz zatrzymać proces starzenia się? Na etapie 2-3latka czy 20 latka?
Następne pytanie:" Czy dążenie do nieśmiertelności jest zgodne z naturą?" Przecież natura zakłada cykliczność. Widać to w świecie roślin ( ziarko, kiełki, kwitnienie, kłosy rodzące ziarko, słoma - czyli cykl wegetacyjny). U ludzi i zwierząt jest podobnie. Rodzimy się i umieramy. Taka jest prawda.

Edyta

Cytat: bea561 w 2008-06-16, 15:26:27
Widać to w świecie roślin ( ziarko, kiełki, kwitnienie, kłosy rodzące ziarko, słoma - czyli cykl wegetacyjny). U ludzi i zwierząt jest podobnie. Rodzimy się i umieramy. Taka jest prawda.

Bea.Nadajemy na podobnych falach?  :shock:   :D Nie uwierzysz ,ale myślałam też o świecie roślin i zwierząt  :D

jurek46

Cytat: Edyta w 2008-06-16, 15:43:58
Cytat: bea561 w 2008-06-16, 15:26:27
Widać to w świecie roślin ( ziarko, kiełki, kwitnienie, kłosy rodzące ziarko, słoma - czyli cykl wegetacyjny). U ludzi i zwierząt jest podobnie. Rodzimy się i umieramy. Taka jest prawda.

Bea.Nadajemy na podobnych falach?  :shock:   :D Nie uwierzysz ,ale myślałam też o świecie roślin i zwierząt  :D

Edytko może i w tym co piszesz jest prawdy ale jedno Twoje rozwarzanie myślę że jest celne -te gdzie piszesz o świecie roślin i zwierząt
Ja właśnie dzisiaj czuję sie jak roślinka ,która karmiona jest chemią aby przeżyc a potem zakwitnąc. Do zwierzęcia tez mógłbym się porównac
bo wyje cicho z bólu  jak zranione zwierzę.

Edyta

Zwierzęta ,rośliny,my ludzie -jesteśmy połączonym z sobą światem.Tworzymy jeden krąg  :D .

jurek46

Cytat
Cytat: grizzly link=

Stale "wydluzanie zycia" czlowieka obserwowane dokladnie,
na przestrzeni np. ostatnich 200 lat
to nie wynik dzialania "kaplanow - szarlatanow" czy "likorzy - naturszczykow"
ale "Naukowcow i Lekarzy"
stosujacych ciagle doskonalone "dzialajace procedury" 8)

Grizli dzisiaj powiem Tobie że naprawdę potrzeba jest miec dużo zdrowia, aby móc je
oddac tylko w ręce dzisiejszych lekarzy.Dlatego uważam ze musże bacznie przyglądac się każdemu mechanikowi ,który chce grzebac
w mojej maszynie,nawet jeżeli jest On z Elit.Radzę to samo kazdemu kto oddaje swój samochód do remontu.


bea561

Cytat: jurek46 w 2008-06-16, 16:27:41
Ja właśnie dzisiaj czuję sie jak roślinka ,która karmiona jest chemią aby przeżyc a potem zakwitnąc. Do zwierzęcia tez mógłbym się porównac
bo wyje cicho z bólu  jak zranione zwierzę.
Idąc dalej - jesteś jak sztucznie hodowana roślinka, bo jesteś chory. Pewnie nie byłbyś dzisiaj chory, gdybyś wcześniej (na długo przed chorobą) wiedział to, co wiesz teraz i dbał o siebie tak, jak dbasz teraz. Byłbyś wtedy silnym drzewem niepotrzebujacym chemii.

Edyta

Nie wiem,czy tak do końca zalezy wszystko od dbania o siebie.Ludzie dbają o siebie i przedwczesnie umierają...
Niekiedy nie dbają o siebie,nie oszczędzają się i żyją długo i w miare zdrowo i szczęśliwie ,jak na życie człowieka przystało i jak przystało na ziemskie warunki.

bea561

Cytat: Edyta w 2008-06-16, 16:57:34
Nie wiem,czy tak do końca zalezy wszystko od dbania o siebie.Ludzie dbają o siebie i przedwczesnie umierają...
Niekiedy nie dbają o siebie,nie oszczędzają się i żyją długo i w miare zdrowo i szczęśliwie ,jak na życie człowieka przystało i jak przystało na ziemskie warunki.
Ci, co umierają przedwcześnie, widać źle o siebie dbają...

Edyta

To nie jest reguła Bea.Ci co dbają też mogą przedwcześnie umrzeć,a ci co nie dbają mogą umrzeć dużo,dużo później.
Jedno co się sprawdza na "tej planecie" ,to to,że kto się urodził,ten umrze,i " ten kto "umar" ,ten nie żyje" .

Edyta

Dużo też zalezy od zbiegów okoliczności.

lekarka

Zgadzam się z Tobą Edyta.
Nie ma zbiegów okoliczności. Wiem to  :).

Edyta

Ewa  :D

Są zbiegi okoliczności  :) .
Przykład;możesz o siebie dbać jak najlepiej ( w pełnym tego słowa znaczeniu) ,a ktoś inny akurat znajdzie sie w tym samym czasie, w tym samym miejscu i tak "pokrzyżuje" Twe plany ,że "wywróci" Twoje życie "do góry nogami" i zmieni je albo na lepsze,albo na gorsze,albo nie będzie miało to większego wpływu.

To,że dbanie o siebie nie jest gwarancją na długie życie może świadczyć  przykład; człowiek 70-letni upijający się alkoholem np.od 20-stego roku życia(niedawno zmarł u mnie w klatce pan po 70-tce,którego rzadko kiedy widziałam trzeźwiego,ale żył dłużej niż znajoma,bo zginęła w wieku 25 lat) nadal zyje,a ktos kto w miarę dba o siebie,albo ulega śmiertelnemu wypadkowi i ginie młodo,albo zapada na inne choróbska,bo akurat ma "kiepski genom" ,albo znalazł się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie-oczywiscie dla siebie.

Trzeba jeszcze zaznaczyć,że my (ludzie) nie możemy dbać o siebie  w sposób idealny,totalny ,nie jesteśmy w stanie uchronić siebie przed "nieszczęśliwym  wypadkiem",nie jesteśmy w stanie zrobić tak,aby każdy nasz wybór był doskonały w pełnym tego słowa znaczeniu .

Pisałaś Ewa ,że starzenie to choroba ,a ja napisałam ,że przedłużanie życia jest obiawem frustracji, bezsilności.
Napiszę tak;jesli się nie ma doczynienia bezpośrednio ze śmiercią ,to wszystko wydaje się takie proste(przemijanie) i sprawiedliwe.
Ale jeśli możemy się" przyjrzeć śmierci z bliska" ,"możemy dotknąć jej" wówczas wydaje się ona totalnie niesprawiedliwa -dla jednostki oczywiście  :(         Z czego to wynika?
Z braku wiary? Bo o wiedzy raczej trudno cokolwiek tutaj mówić,bo nie możemy być w 100% pewni co dzieje się z nami po śmierci.
Ale się "upisałam" ....


PS. Napisz skąd wiesz,że nie ma zbiegów okoliczności,jak to odbierasz.Jesli możesz ....
Możemy się przecież wymienić poglądami,a nuż zmienie coś w swoim mysleniu .... :)

Edyta

Cytat: Edyta w 2008-06-17, 10:31:54



PS. Napisz skąd wiesz,że nie ma zbiegów okoliczności,jak to odbierasz.Jesli możesz ....
Możemy się przecież wymienić poglądami,a nuż zmienie coś w swoim mysleniu .... :)

Cytat: lekarka w 2008-06-17, 09:59:42

Tydzień mnie nie będzie - o 13tej wyjeżdżam na wakacje  :D :D :D.


Acha .W takim razie "do napisania"  :D

lekarka

Cytat: Edyta w 2008-06-17, 10:31:54
PS. Napisz skąd wiesz,że nie ma zbiegów okoliczności,jak to odbierasz.Jesli możesz ....
Możemy się przecież wymienić poglądami,a nuż zmienie coś w swoim mysleniu .... :)

Nie ma zbiegów okoliczności.
To nie poglądy, to wiedza  8).
Dowodzenie wbija w ziemię. Wiesz że preferuję logikę jako królową nauk. Do zobaczenia za tydzień.