Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

Rak prącia, zapalenie węzłów chłonnych pachwinowych, WAżNE!!!

Zaczęty przez sylwia2624, 2008-05-20, 22:56:57

Poprzedni wątek - Następny wątek

sylwia2624

Piszę w imieniu znajomego, i bardzo proszę o odpowiedź, Odpowiedź na moje zapytanie przekaże bezpośrednio zainteresowanemu.

Oto krótki opis choroby i leczenia:

Pacjent został przyjęty na oddział chirurgiczny z powodu niegojącej się przez okres dwóch tygodni rany po usunięciu węzłów chłonnych pachwinowych prawej strony. Wykonano badania podstawowe i dodatkowe, w kolejnych dniach stan pacjęta uległ poprawie, został wypisany do domu z zachowaniem leczenia zachowawczego.

Po okresie dwóch tygodni pacjęt został przyjęty ponownie na oddział chirurgiczny z rozpoznaniem: "stan po amputacji penisa z powodu raka. Wznowa w okolicy pachwiny prawej. Podejrzenie uszkodzenia żył udowych, stan po dwukrotnym krwawieniu.
Wykonano badania podstawowe i dodatkowe, wykonano angio Tk 2x, zostały pobrane węzły chłonne. Pacjęt dostał obfitego krwawienia, i został przekazany na ostry dyżur naczyniowy."

Wynik badania TK: w prawej pachwinie widoczne są rozległe zmiany naciekowe o wymiarach 83x59x56 mm opierające się o prawą kość łonową i obejmujące dystalny odcinek prawej tętnicy biodrowej wspólnej oraz miejsce jej podziału. Badanie nie potwierdza zaburzeń przepływu w naczyniu objętym naciekiem.

Przyjęcie  pacjęta na ostry dyżur naczyniowy w trybie pilnym. W trakcie zabiegu pobrano materiał do badanie histopatologicznego i mikrobiologicznego.

Zastosowano leczenie w Zakładzie Radioterapii, napromieniowanie paliatywne na obszar pachwiny wiązką fotonów.

Znajomy, po ponad dwu miesięcznym pobycie w szpitalu został wypisany do domu, rana pachwinowa jest nie zagojona do końca, prawa noga obrzęknięta. Jest osłabiony , nie ma apetytu.




Stąd moje pytanie co można mu poradzić aby szybciej wracał do zdrowia? Tata mój namawia go przejścia na Dietę Optymalną ale on sam niezbyt chętnie do tego podchodzi.
Proszę wesprzyjcie go jakoś, doradźcie coś, jeśli to samo co już słyszał o DO od swoich bliskich przeczyta od kogoś zupełnie obcego może będzie mu łatwiej to zrozumieć i podjąć decyzję od której zależy jego własne zdrowie i życie.

Pozdrawiam, Sylwia

ali

Cytat: sylwia2624 w 2008-05-20, 22:56:57
Piszę w imieniu znajomego, i bardzo proszę o odpowiedź, Odpowiedź na moje zapytanie przekaże bezpośrednio zainteresowanemu.
[
Stąd moje pytanie co można mu poradzić aby szybciej wracał do zdrowia? Tata mój namawia go przejścia na Dietę Optymalną ale on sam niezbyt chętnie do tego podchodzi.
Proszę wesprzyjcie go jakoś, doradźcie coś, jeśli to samo co już słyszał o DO od swoich bliskich przeczyta od kogoś zupełnie obcego może będzie mu łatwiej to zrozumieć i podjąć decyzję od której zależy jego własne zdrowie i życie.

Pozdrawiam, Sylwia

kochana nic nie poradzisz jak ktoś twej rady nie prosi

każdy ma swój  rozum i za swoje życie sam odpowiada
sam ponosi  też konsekwencje własnego działania

ps.
miałem kolegów i znajomych którym też radziłem aby przede wszystkim zmienili sposób odżywiania
jeśli chcą  jeszcze pożyć
ja jeszcze żyję  im się nie chciało

bea561

Droga Sylwio!
Rosół z wiejskiej kury na wzmocnienie każdy przyjmie z zadowoleniem. Zaś cukier utrudnia gojenie ran ( np. w cukrzycy - każdy to wie). Radzę nie zachwalać na siłę DO, dokarmiać znajomego dobrymi produktami ( rosołek, wiejskie jaja, goloneczka, karczuszek itp. ) i wspierać dobrym słowem.

sylwia2624

Dzięki za szybkie odpisanie, My to wszystko już wiemy i stosujemy, ale bardziej chodzi mi o to aby ktoś obcy napisał coś o DO, wtedy może to do niego dotrze.
Jeśli by znalazł się tu na forum ktoś komu DO pomogła powrócić do zdrowia, po przebyciu ciężkiej choroby to proszę to opisać, będe bardzo wdzięczna,
Z góry dziękuję.

Pijo71

A moze zacząc  od psychologa i dobrego bioenergoterapeuty

Teresa Stachurska

Takich historii na forum jest mnóstwo. Polecam też "Złotą Księgę".

grizzly

Cytat: Pijo71 w 2008-05-21, 14:15:02
A moze zacząc  ..... i dobrego bioenergoterapeuty

Taaaaaak "znachor" i "szarlatan" na pewno spowoduje
cofniecie sie zmian :shock: 8)

Typowo "planktoniczne" myslenie :shock: :shock: :shock:


barja

Grizzly, nieważne czy znachor, czy szarlatan, ważne, żeby człowiek uwierzył, że ma jeszcze jakieś szanse.

bea561

Cytat: barja w 2008-05-21, 19:24:56
Grizzly, nieważne czy znachor, czy szarlatan, ważne, żeby człowiek uwierzył, że ma jeszcze jakieś szanse.
Nie można nieuleczalnie choremu wmawiać, że wyzdrowieje. To jest zwyczajnie nieuczciwe!!!!! ( Wiem, zaraz odezwie się Grizzly, że to hipokryzja :P)
Z tego, co pisze Sylwia wynika,że z jej znajomym nie jest dobrze. Ponadto facet jest strasznie okaleczony. Nie należy mu wmawiać, że musi się dobrze odżywiać to szybko wyzdrowieje. Przecież ucięty, intymny narząd mu nie odrośnie. To jest chyba jego największy problem. Bardziej trzeba Go wysłuchać. I nie oszukiwać, że wszystko będzie OK. A jeśli lekarze nie rokują dłuższego przeżycia ( przerzuty do węzłów) to pacjent powinien o tym wiedzieć.

grizzly

Cytat: barja w 2008-05-21, 19:24:56
Grizzly, nieważne czy znachor, czy szarlatan, ważne, żeby człowiek uwierzył, że ma jeszcze jakieś szanse.

Barja, przykro mi, ale nie moge sie z Toba zgodzic!!! :(
"znachor" czy "szarlatan" to najgorsza zakala, jaka moze sie przytrafic tak choremu czlowiekowi. :shock: :shock: :shock:

Te kanalie czy "cmentarne hieny" powinny byc scigane z cala determinacja. :shock: 8)

Co do wiary to od czego jest psycholog, rodzina, przyjaciele, ksiadz???  :shock: 8)

Co do leczenia to niestety duzo zalezy od "kasy" i "klasy spolecznej" chorego :?
i wszelkie glosy, ze tak nie jest to, "rasowa" obluda  i hipokryzja !


Pijo71


sylwia2624

Jeszcze raz dzięki za wszystkie wypowiedzi,
Cóż co do mojego znajomego to przynajmniej mnie się tak wydaje że jemu jest potrzebna opinia osób mu zupełnie obcych co do skuteczności DO a że tak jest to tego przykładem jest mój tata. To czy to będzie znachor  czy ktoś inny to nie ma znaczenia, ważne jest by ta osoba z nim porozmawiała, bo z tego co ja zauważyłam to on z rodziną nie za bardzo chce rozmawiać(zresztą to nie jest temat przyjemny do rozmowy). A co do "kasy" i "klasy społecznej" to jest dobrze. Na tym etapie leczenia na jakim jest musi odczekać miesiąc czasu po naświetlaniach a potem kolejne  badania i czas pokaże co będzie dalej.
Najważniejszy jest ten czas oczekiwania, to żeby go nie zmarnować a w jakiś sposób pomóc choremu.

sylwia2624

Jeszcze raz dzięki za wszystkie wypowiedzi,
Cóż co do mojego znajomego to przynajmniej mnie się tak wydaje że jemu jest potrzebna opinia osób mu zupełnie obcych co do skuteczności DO a że tak jest to tego przykładem jest mój tata. To czy to będzie znachor  czy ktoś inny to nie ma znaczenia, ważne jest by ta osoba z nim porozmawiała, bo z tego co ja zauważyłam to on z rodziną nie za bardzo chce rozmawiać(zresztą to nie jest temat przyjemny do rozmowy). A co do "kasy" i "klasy społecznej" to jest dobrze. Na tym etapie leczenia na jakim jest musi odczekać miesiąc czasu po naświetlaniach a potem kolejne  badania i czas pokaże co będzie dalej.
Najważniejszy jest ten czas oczekiwania, to żeby go nie zmarnować a w jakiś sposób pomóc choremu.

maf

Cytat: sylwia2624 w 2008-05-21, 23:49:22
Jeszcze raz dzięki za wszystkie wypowiedzi,
Cóż co do mojego znajomego to przynajmniej mnie się tak wydaje że jemu jest potrzebna opinia osób mu zupełnie obcych co do skuteczności DO ..............

Zle Ci sie wydaje. Opinie osob obcych? Slowa pisane? Sa w ksiazkach JK. Czy tez moze jakies osoby przyjada na spotkanie? Namawiac do stosowania DO? Jak to sobie wyobrazasz?
Moje doswiadczenia z DO sa juz spore. Pamietam, jak zaczynalem, spotykalem ludzi 7 lat na DO, 13 lat na DO, zazdroscilem im doswiadczenia i stazu. Hmm, teraz w maju jest moja 6 rocznica. Przez ten czas nauczylem sie wiele. M inn tego, ze aby stosowac Do to trzeba chciec. Zadne namowy nie poskutkuja. Nawet wlasny przyklad nikogo nie przekona do DO. Sa ludzie, ktorzy mimo zdecydowanej poprawy zdrowia na DO, zarzucaja diete - sa przyklady na tym forum.
Dobra metoda to spotkania z ludzmi tzw "masowki"  :D , sa to niesamowite przezycia i opowiesci z zycia. Niestety jest ich coraz mniej.
Strony internetowe, forum i ksiazki nie maja tej mocy.
Przykro, gdy ktos znajomy cierpi, Ty myslisz ze moznaby pomoc. Jezeli Ciebie nie slucha, nikogo nie poslucha. Znam takie przypadki z najblizszej rodziny, znajomych.
Pozdr
maf


jurek46

Bea z własnego doświadczenia wiem jakim bodżcem jest sprawienie że chory sam uwierzy w możliwośc dodania czegoś co moze pomóc w jego zmaganiach z nieuleczalna chorobą Jakieś siedem lat temu przeżyłem podobną historie po wizycie u dr Kwaśniewskiego otrzymałem krótką odpowiedz
chyba nie myślisz że ja jestem "cudotwórcą" i potrafię odbudowac to czego juz nie ma "Ale powiem tobie że ty nie masz innej alternatywy jak tylko zastosowac DO i odżywic swój organizm jednocześnie doprowadzając do zbicia swojej ponad trzydziesto kg nadwagę a poprzez to poprawisz wydolnośc swoich zdewastowanych płuc A napewno w tym DO tobie pomoże i przedłuży tobie życie

grizzly

Cytat: Pijo71 w 2008-05-21, 21:27:47
Grizzly korzystałeś kiedyś z owego szarlatana ?

Nigdy nie bylo i nie bedzie takiej mozliwosci  8)

Jesli ktos to robi, to daje "swiadectwo o sobie samym" :shock: :shock:


bea561

Cytat: jurek46 w 2008-05-22, 09:29:36
Bea z własnego doświadczenia wiem jakim bodżcem jest sprawienie że chory sam uwierzy w możliwośc dodania czegoś co moze pomóc w jego zmaganiach z nieuleczalna chorobą Jakieś siedem lat temu przeżyłem podobną historie po wizycie u dr Kwaśniewskiego otrzymałem krótką odpowiedz
chyba nie myślisz że ja jestem "cudotwórcą" i potrafię odbudowac to czego juz nie ma "Ale powiem tobie że ty nie masz innej alternatywy jak tylko zastosowac DO i odżywic swój organizm jednocześnie doprowadzając do zbicia swojej ponad trzydziesto kg nadwagę a poprzez to poprawisz wydolnośc swoich zdewastowanych płuc A napewno w tym DO tobie pomoże i przedłuży tobie życie
Zgadzam się z Tobą, Jurku!
I sam widzisz, dr JK nie obecywał Ci cudów. Powiedział wprost - wszystko zależy od Ciebie, to Ty decydujesz co chcesz dalej zrobić ze swoim życiem i zdrowiem. DO jest tylko sposobem, który Ty możesz zastosować lub nie.

grizzly

Cytat: bea561 w 2008-05-21, 19:48:37
Nie można nieuleczalnie choremu wmawiać, że wyzdrowieje. To jest zwyczajnie nieuczciwe!!!!! ( Wiem, zaraz odezwie się Grizzly, że to hipokryzja :P)...

Napisze nieskromnie, ze milo mi, gdy moge zgadzac sie z Toba  8)

Oszustwo w stosunku do chorego to moim zdaniem zbrodnia, od "opowiadania jest "klecha"
ktory oczywiscie "odplatnie" bedzie podsycal "obludne bajki" o "bujnym zyciu pozagrobowym" itp :shock: 8)

Na oszustwie wlasnie zeruje "znachorstwo" i "szarlataneria"!!! :shock: :shock: :shock:






Blackend

Cytat: grizzly w 2008-05-22, 13:51:46
Na oszustwie wlasnie zeruje "znachorstwo" i "szarlataneria"!!!

czy polityk jest znachorem lub szarlatanem?  :shock:

Edyta

Cytat: Blackend w 2008-05-22, 15:41:12
Cytat: grizzly w 2008-05-22, 13:51:46
Na oszustwie wlasnie zeruje "znachorstwo" i "szarlataneria"!!!

czy polityk jest znachorem lub szarlatanem?  :shock:

Nie czarujmy się .Wcale nie musi się być znachorem czy szarlatanem,aby być doskonałym "pasożytem" .