przerzuty nowotworowe

[renia]

Dlaczego nikt nie zainteresuje się kosztem produkcji leku, a ceną jego sprzedaży...
Dlaczego pozwalają (i sponsorują) farmacji szukać leków na choroby z "państwowych" pieniędzy? Oni nie będą sobie piłować gałęzi, na której siedzą i nigdy nie znajdą żadnego leku na wyleczenie przewlekłych chorób.
Powinni to robić niezależni naukowcy i sowicie wynagradzani, adekwatnie do osiągnięć.

A nie jak lekarz. Obojętnie czy pacjent przeżyje czy umrze, jemu tyle samo się należy.

[administ]

Bo nieładnie jest zaglądać w cudzą kieszeń i psuć komuś źródło utrzymania...  

[renia]

Co Ty nie powiesz...

[administ]

 
Właśnie to...  

[renia]

Nie, to powiedziałeś...

[Zyon]

- A uwierzy pani, że zdarzyło mi się rozpoznać raka "na nos", po zapachu? I to nie raz! Wie pani, co to znaczy? To nie szósty zmysł, tylko smród. Ludzie, uwierzcie mi! Zdarzyła się też pani, która pracowała w branży medycznej i była żoną prominentnego urzędnika ministerstwa zdrowia. Przyszła z gigantycznymi zmianami w obu piersiach.

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,20199288,onkolog-nie-widzialem-na-onkologii-cudu-i-walcze-z-tymi-co.html#Czolka3Img

[Gavroche]

Powoli, powoli i się okaże, że...
http://sekrety-zdrowia.org/nowotwor-a-chemioterapia-zabija-polowe-chorych-raka-nowe-wyniki-badan/

[administ]

Jasne - legalna eutanazja, ale można to przeprowadzać taniej. 
Że też prolivesy walczą o wyskrobki niezdolne do samodzielnego życia, a nie z legalnym, kosztownym i długotrwałym, dzięki czemu bardzo intratnym i niehumanitarnym - zabijaniem chorych - już nie! 

[Diogenes z Synopy]

 Tabletki ''dzień po'' i  ''in vitro''   są  programami kompatybilnymi.   

[administ]

Teraz już ponoć jak tylko plemnik wniknie w jajo, to już ma być "życie chronione". 
Co za dyletanci biologiczni (napisałbym gorzej, ale mi nie wypada) pisali te nowe paragrafy! 

[Gavroche]

Przecież życie to kontinuum, zaczęło się dawno i długo będzie trwało, nie zaczyna każdorazowo od zapłodnienia.

[administ]

Jeszcze nigdy tak nie było, aby jakoś tam nie było...

[Gavroche]

Szczerze mówiąc to nigdy się nad tym nie zastanawiałem, kiedy startuje nowy organizm...
To raczej problem quasifilozoficzny.
Miałbym problem z umiejscowieniem tego momentu, bo to przecież proces, a nie zdarzenie.
Między kapacytacją plemników, a implantacją w ścianie macicy, nie ma nawet aktywacji własnego materiału genetycznego...

[administ]

Jasne, że proces, a zdarzenie, jak się zapomni zabezpieczyć...  

[Gavroche]

Dobrze jednak, że proces, bo można szybciutko do apteki po pigułkę "po".

[administ]

I tu się można zdziwić, bo po to właśnie paragrafy zmienili, że plemnik plus jajo to poczęte, aby pigułka była "przestępstwem" i można było ją legalnie z aptek wycofać, choć z naruszeniem prawa unijnego. 
Takie przebiegłe i bez wyobraźni te obrończynie życia poczętego, ale jakby im się niechciana ciąża trafiła, najlepiej z gwałtu traumatycznego i to z uchodźcą odmiennej wiary...
A przypadki chodzą po ludziach. 

[Blackend]

Temat aborcji wraca jak bumerang gdy tylko w gospodarce zaczyna się źle dziać.   
Ale to co proponują teraz niektórzy, nawet komunistom nie przychodziło do głowy. 
Najwyraźniej pomyliły im się epoki w jakich przyszło im żyć. 

[Gavroche]

To już?
Szybko się uwinęli, to chyba dlatego tłoczno było na mieście:
http://m.warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,106541,20740042,czarny-protest-przeciw-zakazowi-aborcji-podczas-marszu-kod-u.html

[Diogenes z Synopy]

nie, dziś było o podwyżki.  Konowały chcą po 12, strzykawy po  6 czy 8 ?      

http://stooq.pl/n/?f=1104161&c=2&p=4+22

PZM: by leczyć trzeba żyć; pensje w służbie zdrowia głodowe

Gdyby przeszli na Żywienie Optymalne nie byliby głodni    

[Blackend]

Zaczyna się.