Paleoastronautyka, bogowie, elohim, ufo

[Gavroche]

Skad czasu nabrac... 7 tomowa trylogie Swit Nocy przerabiam juz sam nie wiem od kiedy....tak skuytecznie, ze zapomnialem co bylo w 1 tomie 

Ja mam minimum godzinkę rano i godzinkę wieczorem.
Węglowodanowcy dłużej śpią

[MariuszM]

Skad czasu nabrac... 7 tomowa trylogie Swit Nocy przerabiam juz sam nie wiem od kiedy....tak skuytecznie, ze zapomnialem co bylo w 1 tomie 

Ja mam minimum godzinkę rano i godzinkę wieczorem.
Węglowodanowcy dłużej śpią

To przez tę noradrenalinę czy cuuuś takiego i serotoninę ;D

[Zyon]

Skad czasu nabrac... 7 tomowa trylogie Swit Nocy przerabiam juz sam nie wiem od kiedy....tak skuytecznie, ze zapomnialem co bylo w 1 tomie 

Ja mam minimum godzinkę rano i godzinkę wieczorem.
Węglowodanowcy dłużej śpią

Malo.
Najbardziej mnie denerwuje, ze zbyt wiele rzeczy mnie interesuje i zbyt wiele chcialbym wiedziec. Ale co zrobic, wewnetrzny imperatyw jakis mi sie wysztalcil.
Tyle, ze przez to lista sie wydluza zamiast skracac 

[renia]

Nibiru (aka Księżyc) widać na bezchmurnym niebie 

Pomyliło mi się Nibiru z ISON...

[Zyon]

"Na jakie okreslenie zasluguja ci uczeni, ktorzy uparcie twierdza, ze to ewolucji zawdzieczamy swoje skromne klaczki zamiast przyzwoitego ewolucyjnego futra?"

[Gavroche]

"Na jakie okreslenie zasluguja ci uczeni, ktorzy uparcie twierdza, ze to ewolucji zawdzieczamy swoje skromne klaczki zamiast przyzwoitego ewolucyjnego futra?"

Pewno na Annunaki

[Zyon]

To ma sens 

[Zyon]

Czytam tego Wasilika, sama sie czytak, troche literowek wylapalem. Mocno gorzka ksiazka, podsumowanie IX rozdzialu (o nawozach i chemikaliach) dosc zaskakujace: "Dla siebie widze swiatelko w tunelu. Mam 79 lat i nie bede musial dlugo patrzec na te degeneracje" 

[Gavroche]

Czytam tego Wasilika, sama sie czytak, troche literowek wylapalem. Mocno gorzka ksiazka, podsumowanie IX rozdzialu (o nawozach i chemikaliach) dosc zaskakujace: "Dla siebie widze swiatelko w tunelu. Mam 79 lat i nie bede musial dlugo patrzec na te degeneracje" 

Przesada, człowiek to takie bydle, co do każdego syfu przywyknie.
Ale ja prywatnie uważam, że jesteśmy na równi pochyłej jako gatunek.
Oczywiście w dalekiej perspektywie.
Po pierwsze takie są obserwacje otoczenia, po drugie szybko wyczerpujemy "pojemność biologiczną" planety...
Dla nas samych, naszych dzieci i wnuków luzik raczej.
A reszta co nas...?

[Zyon]

Czytam tego Wasilika, sama sie czytak, troche literowek wylapalem. Mocno gorzka ksiazka, podsumowanie IX rozdzialu (o nawozach i chemikaliach) dosc zaskakujace: "Dla siebie widze swiatelko w tunelu. Mam 79 lat i nie bede musial dlugo patrzec na te degeneracje" 

Przesada, człowiek to takie bydle, co do każdego syfu przywyknie.

Nie sadze, ze przesada, chyba, ze to przywykniecie ma byc wegetacja i to dosc krotka.

Ale ja prywatnie uważam, że jesteśmy na równi pochyłej jako gatunek.
Oczywiście w dalekiej perspektywie.

Chyba takie jest cale przeslanie tej ksiazki. Pakiet 3% genow decyduje.

[Gavroche]

Czytam tego Wasilika, sama sie czytak, troche literowek wylapalem. Mocno gorzka ksiazka, podsumowanie IX rozdzialu (o nawozach i chemikaliach) dosc zaskakujace: "Dla siebie widze swiatelko w tunelu. Mam 79 lat i nie bede musial dlugo patrzec na te degeneracje" 

Przesada, człowiek to takie bydle, co do każdego syfu przywyknie.

Nie sadze, ze przesada, chyba, ze to przywykniecie ma byc wegetacja i to dosc krotka.

Ale ja prywatnie uważam, że jesteśmy na równi pochyłej jako gatunek.
Oczywiście w dalekiej perspektywie.

Chyba takie jest cale przeslanie tej ksiazki. Pakiet 3% genow decyduje.

Geny-sreny.
Na palcach jednej ręki można policzyć gatunki, które trwały dłużej niż kilka milionów lat.
Tym samym prawom podlegamy.

[Zyon]

No...tak chyba nie do konca? Naturalne gatunki tak, ale sztuczne?

[Gavroche]

No...tak chyba nie do konca? Naturalne gatunki tak, ale sztuczne?

Aaaa, na sztucznych gatunkach to się nie znam

[Zyon]

Chcesz przylozyc te same miarke do czlowieka i roznego rodzaju zwierzat i innych organizmow. Bez sensu. Zwierze nie ma nic do gadania, ludzie nie podlegaja tym prawom.

[Gavroche]

Chcesz przylozyc te same miarke do czlowieka i roznego rodzaju zwierzat i innych organizmow. Bez sensu. Zwierze nie ma nic do gadania, ludzie nie podlegaja tym prawom.

Rodzisz się, oddychasz, pijesz, jesz, wydalasz, rozmnażasz się, umierasz.
Wszyscy/wszystkie tak samo.
Co masz tu do gadania?

[Zyon]

No od strony fizjologicznej to samo. Jednak mamy te nienaturalnie wielkie mozgi, ktore sa ewenemenem w swiecie przyrody, te cala nauke, technologie itp. Rownasz to z fizjologia zwierzakow?

[Gavroche]

No od strony fizjologicznej to samo. Jednak mamy te nienaturalnie wielkie mozgi, ktore sa ewenemenem w swiecie przyrody, te cala nauke, technologie itp. Rownasz to z fizjologia zwierzakow?

Oczywiście.
Robimy to w czasie wolnym.
Nie ma to żadnego wpływu na nas jako gatunek.

[Zyon]

Jak to nie ma? Wiekszosc zwierzat wymierala z jakichs powodow najczesciej a nie z powodu wlasnego widzimisie. Czlowiek te powody moze przynajmniej sprobowac ominac. Nie tyczy sie go wyczerpanie zrodla pozywienia, kataklizmy, zmiany klimatu etc. Ma technologie.

[Gavroche]

Jak to nie ma? Wiekszosc zwierzat wymierala z jakichs powodow najczesciej a nie z powodu wlasnego widzimisie. Czlowiek te powody moze przynajmniej sprobowac ominac. Nie tyczy sie go wyczerpanie zrodla pozywienia, kataklizmy, zmiany klimatu etc. Ma technologie.

Mimo, że mamy tego świadomość, dalej to robimy, aż do smutnego końca.
Rozmnażamy się.
Tylko w tym jest problem.

[Zyon]

Jezeli mialoby nastapic to wyginiecie, to na pewno nie wedlug praw przyrody. Oczywiscie final to final, jednak te prawa nie dotycza czlowieka, ktory z pewnoscia nie zechce sie zgodzic na taki los. Nie nam to bedzie wiedziec, ale to mozna stwierdzic z pewnoscia.