Książki, które wywarły największy wpływ na Twoje życie

[Teresa Stachurska]

Co więc było "do bólu"?

[WojciechS]

Było do bólu krzyża...  :mrgreen:

[renia]

  ...mam z Wami krzyż pański...

[kodar]

Tak ją (DO) łamał, że aż w kościach trzeszczało?

jak on lamal,to co innego trzeszczalo??

[WojciechS]

jak on lamal,to co innego trzeszczalo??

Zgaduję!
Sprężyny w wersalce...  :mrgreen:

[adamel]

Wracając do tematu wątku; "Rogaś z doliny Roztoki" Marii Kownackiej. Śmieszne? Nie, dostałem tę książkę na 5-te urodziny od sąsiadki rodziców (no, oczywiście i mojej). Uświadomiłem sobie wtedy, że mogę czytać wszystko... Fatalnie to wyszło, bo 1,5 roku później przeczytałem ok. 100 stron Emila Zoli "Kuchenne schodki". Do dziś pamiętam moją "recenzję" tego, co przeczytałem, przytoczoną przeze mnie podczas imprezy rodzinnej... Domyślcie się sami

[renia]

Czytam VI część z dziesięciotomowej serii książęk "Dzwoniące cedry Rosji". Jestem nimi zafascynowana jak i ideami w nich zawartymi. Jestem bardzo wdzięczna osobie, która poleciła mi te książki.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzwoni%C4%85ce_cedry_Rosji

Idee z nich już są wprowadzane w życie w Rosji. To jest zwrot w dobrym kierunku. W Polsce też by się przydało... i to bardzo...

http://www.anastazja.org/faq.php

[renia]

Książki te są również w wersji pdf

http://chomikuj.pl/Weebly/eBooki/Anastazja/Anastazja+2+-+Dzwoni*c4*85ce+cedry+Rosji+2,19467408.pdf

[renia]

Kupiłam sobie książkę z biura OSO Ród ludzki Stanisława Staszica. Ładnie się ona prezentuje na półce  jest gruba i ma cimnobrązową aksamitna okładkę ze złotymi napisami. Teraz czekam na czas wolny na czytanie... Chciałabym wszystkie książki przeczytać, które są polecane na okładce "Optymalnych" może mi się to kiedyś uda...

[administ]

Wczoraj podawali, że w Polsce jest 62% upośledzonych dorosłych, co żadnej książki nie przeczytali w roku! 
I po co pisać książki? 

[renia]

Żeby na półkach były ozdobą...

[renia]

Niektórych książek nikt nie kupuje, a niektóre rozchodzą się milionowych nakładach...

[Gwidon]

Wczoraj podawali, że w Polsce jest 62% upośledzonych dorosłych, co żadnej książki nie przeczytali w roku! 
I po co pisać książki? 

a zdrowych ile procent nie czytuje ksiazki???

[Blackend]

Wczoraj podawali, że w Polsce jest 62% upośledzonych dorosłych, co żadnej książki nie przeczytali w roku! 
I po co pisać książki? 

Nie mam teraz czasu żeby sprawdzić statystyki, ale jestem pewny, że w poprzednich latach nie było znacząco lepiej.
Internet tez cos tam zabierze - przyznać mi sie tu, kto z Was ostatnio kupił gazetę typu dziennik?

[renia]

Ja nie pamiętam...

[administ]

Wczoraj podawali, że w Polsce jest 62% upośledzonych dorosłych, co żadnej książki nie przeczytali w roku! 
I po co pisać książki? 

Do tego dochodzi 34% upośledzonych, co przeczytało tylko jedną książkę! 
Zostaje 4% z których nie wiadomo ilu rozumie, co czyta! 

PS
I właśnie dla tej niewiadomej WARTO PISAĆ KSIĄŻKI! 

[Gwidon]

Wczoraj podawali, że w Polsce jest 62% upośledzonych dorosłych, co żadnej książki nie przeczytali w roku! 
I po co pisać książki? 

Do tego dochodzi 34% upośledzonych, co przeczytało tylko jedną książkę! 
Zostaje 4% z których nie wiadomo ilu rozumie, co czyta! 

PS
I właśnie dla tej niewiadomej WARTO PISAĆ KSIĄŻKI! 

A JAK SPRAWA SIE MA U ZDROWYCH???

[administ]

ZDROWI TO WYŁĄCZNIE CI, DLA KTÓRYCH WARTO PISAĆ KSIĄŻKI! 
UPOŚLEDZENI, TO WSZYSCY CI, KTÓRZY NIE ROZUMIEJĄ CO CZYTAJĄ, NIEZALEŻNIE OD ILOŚCI PRZECZYTANYCH KSIĄŻĘK!

[administ]

 
TAK! 

[Blackend]

Yes! Yes! Yes!