Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

Ocen sam satn swojego zdrowia

Zaczęty przez adampio, 2008-10-06, 23:02:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

adampio

Panuje twierdzenie, że zmarszczki powstają ze starości.
U jednych pojawiają się szybciej, u innych później. Wychodzi na to, że nie wszystcy starzejemy się równo. Jest to związane ze stanem całego naszego organizmu.

Już kilka tysięcy lat temu chińscy lekarze opisali czynniki, które przyczyniają się do powstawania konkretnych
zmarszczek:

- poziome zmarszczki na czole są wynikiem zmian degeneracyjnych w jelitach (jelicie grubym-okężnicy) i systemie trawiennym, sugerują upośledzone trawienie i przyswajanie

- dwie pionowe zmarszczki na czole wychodzące z zakończenia nosa do góry oznaczają zmiany degeneracyjne w wątrobie

- skośne zmarszczki biorące początek u nasady nosa i kierujące się w kierunku kącików ust są wiązane ze zmianami degeneracyjnymi trzustki i szybkim jedzeniem

- zmarszczki wychodzące z zewnętrznych kącików oczu są wiązane ze zbyt dużym spożyciem mięsa, soli

- pionowe zmarszczki na górnej wardze są utożsamiane z przewlekłą obecnością pasożytów w organizmie

- worki, podkówki i inne zmiany pod oczami świadczą o zmianach chorobowych, degeneracyjnych w nerkach oraz zakwaszeniu organizmu

- popękane naczyńka na nosie są sygnałem braku wapnia z magnezem, groźbą zawału, mówią o złej kondycji naszego serca

Powstawanie zmarszczek jest procesem długotrwałym, brak w/w znaków nie może świadczyć o braku aktualnie toczących się procesów chorobowych, degeneracyjnych. Najpierw zaczynają się zmiany chorobowe w jelicie, wątrobie, trzustce, a potem tworzą się zmarszczki. Z wiekiem nasze organy coraz bardziej się degenerują i gorzej pracują, a to odbija się na zmarszczkach, które się pogłębiają i cerze która staje się ziemista i sucha. Zmarszczki pojawiają się już u nastolatków. To właśnie wtedy musimy zwrócić na nie uwagę i nie dopuścić do zachwiania równowagi naszego organizmu.

Nie tylko zmarszczki, ale również ogólny wygląd daje nam wiele znaków.

Jeśli nasze narządy wewnętrzne są zdrowe:

- to zabarwienie twarzy jest świeże
- postawa swobodna i wyprostowana
- brzmienie głosu pogodne i opanowane
- głos dźwięczny
- skóra i włosy połyskliwe
- mamy dobry apetyt
- unormowane pragnienie
- dobrze śpimy
- prawidłowo wydalamy

Gdy mamy zaburzenia jednego lub kilku narządów:

- to wygląd jest mizerny
- postawa niewłaściwa
- zmienione są czynnosci organizmu
- czuć przykry zapach
- włosy mają matową i poszarzałą barwę

Na zakończenie nie pozostaje mi już nic innego jak zaprosić Cię przed lusterko.
Zobacz na własne oczy jak to naprawdę jest.


lekarka

Nareszcie :).
Dopisałabym ciekawą rzecz, którą zaobserwowałam.
Produkty mleczne gładzą skórę, natomiast środek organizmu na nich gorzej się ma.
Odwrotnie ze słoniną - pogarsza się stan skóry, ale normalizuje się środek ciała (może z powodu nadużywanego mięsa?).
:shock:
Ciekawy temat Adampio, właściwie Twój post stanowi w jakimś sensie pośredni dowód, że po oglądnięciu człowieka wiadomo, już co je.
Oczy - szkliste/zamglone bez wyrazu - nadmiar W. Tak wg mnie.
Dwie pionowe zmarszczki na czole - dodałabym, że mowią o problemie w całym pasie nadbrzusza.
Po głosie też da się rozpoznać co się je. Głos niski - raczej mięso, głos o brzmieniu wysokim - stosuje dietę bez mięsa - "siedzi" w produktach mlecznych.

Rudka

  To naprawde ciekawe ,
    dzisiaj w TVN widziałam Kore -jej czas nie tyka -prześliczna  diablica
    może nawet nie wie ,ze jest optymalna.
    Teraz to i ja będe miała nadzieje na piękny niski głos , :D
    No i nie wydam na botox.
     

kangur

Te zmarszki to juz sa wizualne i namacalne oznaki patologicznych procesow w naszym organizmie. Organizm sygnalizuje juz duzo wczesniej stany anormalne.
Grizzly nazywa to "latajacymi termoforami". Jedn z takich magikow kazal mi polozyc kciuk na urzadzeniu. Powiedzial mi, ze mam problem z gardlem. Nie pomylil sie.
Jak sie wylize ze skutkow dnia rotacyjnego, to sprobuje cos na ten temat znalezc.

Rudka

Kangur -ja zawsze miałam problem z gardłem  -to był  nawet duzy problem
niekończące sie anginy . Na optymalizowanej -przeszło  całkowicie.
   Wystarczy ,ze tylko zęby wbije w jabłko ,albo skosztuje białego sera ,niektóre śmietany
     od razu ksztusze sie i pali w gardle .
    To prawda -chwała należy sie lekarce ,że dzięki Niej odkryłam ,że mleko twaróg i chude śmietany
dla mnie -niejadalne. Kiedyś nie uznawałam żółtego sera ale teraz już go udomowiłam -od czasu do czasu.
   Nawet nauczyłam sie odrózniać ,który prawdziwy i ma mniej domieszek oleju.
     

afmfo

Cytat: adampio w 2008-10-06, 23:02:44


- worki, podkówki i inne zmiany pod oczami ¶wiadcz± o zmianach chorobowych, degeneracyjnych w nerkach oraz zakwaszeniu organizmu

-

Ostatni źle wyglądam na twarzy i jestem nerwowa. Pojawiają mi się pod oczami zgrubienia wielkości fasoli. Puchną mi też nogi. Myślałam, że to zła praca hormonów lub nerek( miałam kiedyś kamień).
Nic na temat zakwaszenia organizmu nie wiem. Jak to sprawdzić i co z tym zrobić? Jak sobie pomóc?
Może ktoś mi podpowie. Będę wdzięczna.

afmfo

No dobra, poczytałam sobie w wyszukiwarce na temat zakwaszenia ale jak  sprawdzić czy sie ma dalej nie wiem.
Czy trzeba zanieść do analizy mocz na obecość ciał ketonowych?

Majka

Słuchajcie, to wszystko co piszecie to między bajki włożyć.
Korzystałam kiedyś z usług lekarki z Mongoli. Miała również ukończoną medycynę klasyczną w Moskwie. Diagnozowała przy pomocy tętna, patrzyła na twarz i język. Leczyła akupunturą i ziołami.
Pobolewały mnie krzyże. Myślałam o problemach z narządami kobiecymi, nie wykluczałam nerek. W tym czasie do mojego ginekologa były miesięczne kolejki, nie chciałam też włóczyć się po różnych gabinetach i pracowniach USG. Poszłam więc do niej. Owszem bardzo przyjemna, wykluczyła sprawy kobiece (Ty do ginekologa nie masz po co chodzić, twój narząd pracuje dobrze). Stwierdziła piasek w nerkach, dała mi jakieś ziólka.  Co tydzień do niej chodziłam, wizyty były tanie, zioła- porcja tygodniowa raczej droga. Co tydzień mi mówiła, że schodzi piasek z lewej nerki i ile procentowo jeszcze go zostało. Odradzała korzystania z USG. Jej komputer t.z. palce na moim tętnie były niezawodne.Mówiła np, że moj ból nerki spowodowany jest tym, że wczoraj chodziłam w innych butach na wyższym obcasie, co było prawdą o tych butach. Dostałam raz też u niej bardzo głośnego bicia serca. Wychwyciła to, i stwierdziła, że to coś z żołądkiem, jestem głodna czy coś takiego. Po jakimś czasie stwierdzno u mnie chorobę tarczycy. Ponieważ dostałam temperatury, poszłam w końcu do normalnego lekarza i na USG i okazało się, że mam, ale kamyczki i w prawej a nie lewej nerce i mały mięśniak na macicy.  Wybrałam się również do ginekologa,  stwierdził  polip na szyjce, który szybko musiałam usuwać. 
Mam więc uzasadnione podstawy myśleć, że metody diagnostyczne medycyny Wschodu nie umywają się do metod klasycznej medycyny. Myśle, że skoro diagnostyka to i leczenia również. Owszem coś tam jest, ale nie ma to jak metody naukowe, mimo wszystko.
Miesiąc trwało leczenie przy pomocy medycyny wschodniej. Jak wybrałam się do niej po po właściwej diadnostyce, to okazało się, że zamknęła gabinet. Może moja przyjaciółka, która też się z nią przyjaźniła powtórzyła jej o moim zawodzie. Obiektywnie muszę stwierdzić, że te zioła coś miały w sobie, że czułam się  psychicznie dobrze i tak jakoś świeżo.

kangur

Cytat: afmfo w 2008-10-07, 10:48:34
No dobra, poczytałam sobie w wyszukiwarce na temat zakwaszenia ale jak  sprawdzić czy sie ma dalej nie wiem.
Czy trzeba zanieść do analizy mocz na obecość ciał ketonowych?

Nie wiem jak jest w Polsce, ale w AU ja to robilem sam w domu.
W malym ZOO kupilem zestaw do badania pH w akwariach. Nasiusialem do probowki wg instrukcji, dodalem zalaczonego plynu do tejze probowki. Mocz zmienil kolor.
Porownalem kolor ze wzorcem i pH bylo 6. Ze slina zrobilem to samo. pH 6,8. I to wszystko. Podobno sa jeszcze jakies papierki (nazwy nie pamietam), ale trzy razy drozsze od tego zestawu co kupilem.

afmfo

 :D
Kangur, jestem pełna podziwu dla  Twojej pomysłowości.
McGaywer czy co?

kangur

Cytat: afmfo w 2008-10-07, 14:26:39
:D
Kangur, jestem pełna podziwu dla  Twojej pomysłowości.
McGaywer czy co?


I jeszcze troche na temat badania moczu.
Przychodzi baba do lekarza i prosi o badanie moczu. Lakarz stawia sloik na biurku, prosi aby go pacjenta napelnila i wychodzi z gabinetu. Po jakims czasie wraca i widzi cale biurko zasikane." Co pani narobila ?"- pyta lekarz.
Pacjentka odpowiada: "A co pan mysli, ze to tak latwo trafic do sloika na biurku"

adampio

Cytat: kangur w 2008-10-07, 23:11:30
Cytat: afmfo w 2008-10-07, 14:26:39
:D
Kangur, jestem pełna podziwu dla  Twojej pomysłowości.
McGaywer czy co?


I jeszcze troche na temat badania moczu.
Przychodzi baba do lekarza i prosi o badanie moczu. Lakarz stawia sloik na biurku, prosi aby go pacjenta napelnila i wychodzi z gabinetu. Po jakims czasie wraca i widzi cale biurko zasikane." Co pani narobila ?"- pyta lekarz.
Pacjentka odpowiada: "A co pan mysli, ze to tak latwo trafic do sloika na biurku"

Pewnie nie Kangur, hahahahaha

A te papierki, nazywaja "lakmusowe".

adampio

CytatSłuchajcie, to wszystko co piszecie to między bajki włożyć.

Jasne, ze tak. A patrzylas w lustro? ( Na pewno )
I co?



Radzio

Cytat: adampio w 2008-10-07, 23:22:31
CytatSłuchajcie, to wszystko co piszecie to między bajki włożyć.

Jasne, ze tak. A patrzylas w lustro? ( Na pewno )
I co?

Lustro! Lustro to lux temat ... jest. :lol: :lol: :lol:

Diogenes z Synopy

Cytat: lekarka w 2008-10-06, 23:22:15
Produkty mleczne gładzą skórę, natomiast środek organizmu na nich gorzej się ma.
Odwrotnie ze słoniną - pogarsza się stan skóry, ale normalizuje się środek ciała (może z powodu nadużywanego mięsa?).
:shock:

Jak Zosi powiem to nie uwierzy. Że słonina na skórze takie szkody poczynia . Ma skórę aksamitną bez kosmetyków (majątek kiedyś wydawała) .  I wcina i to i to .

Słonina to taki specyficzny rodzaj mięsa .  ;-)


Jarek

Słonina  chyba zawiera cholinę ? :lol:

administ


Jarek

Cytat: admin w 2015-12-16, 19:14:15
A na co komu ta cholina?  :shock: ;)
A bo człowiek prawy to taki pazerny jest :lol:

Maniek