Kluski

[MONIKAW]

Podaję przepis na kluski mojej mamuśki, moim zdaniem optymalne.
90g ziemniaka ugotowanego 10g mąki ziemniaczanej jedno zółtko.
Taka porcja ma nieco powyżej 20w.
Do tego 50g słoniny, 100g surowego boczku, kapusta kiszona.
Pyszne.

[adampio]

Podaję przepis na kluski mojej mamuśki, moim zdaniem optymalne.
90g ziemniaka ugotowanego 10g mąki ziemniaczanej jedno zółtko.
Taka porcja ma nieco powyżej 20w.
Do tego 50g słoniny, 100g surowego boczku, kapusta kiszona.
Pyszne.

Monika, to Ty gorolka......

Moja mama robila dokladnie takie same.......

Poniewaz nie jem bialej maki dodaje do tego make z pestek dynii i mam to samo....moze troche lepsze w smaku..sprobuj!

[MONIKAW]

Nie mieszkam 80 km od morza   
Kiedys uwielbiałam kluski pierogi ruskie, kopytka i wszystko co z mąki zaprowdziło mnie to wiadomo gdzie....
Nie słuchałam rodzice prosili jedz mięsko. Wycinałam tłuszczyk z szyneczki.
Teraz kroję słninę do tego cebulę cóż za odmiana....
Czy mąkę z pestek dyni kupujesz gotową ?

[jurek46]

Podaję przepis na kluski mojej mamuśki, moim zdaniem optymalne.
90g ziemniaka ugotowanego 10g mąki ziemniaczanej jedno zółtko.
Taka porcja ma nieco powyżej 20w.
Do tego 50g słoniny, 100g surowego boczku, kapusta kiszona.
Pyszne.

Monika, to Ty gorolka......

Moja mama robila dokladnie takie same.......

Poniewaz nie jem bialej maki dodaje do tego make z pestek dynii i mam to samo....moze troche lepsze w smaku..sprobuj!

Adampio ja równiez je spróbuję.Ale mam do Ciebie pytanie czy Twoje naleśniki z pesrtek dyni i słonecznika są też tak malo wytrzymałe na trudy  przechowywania w szafce szpitalnej mi sie pokryły pleśąnia,juz po dwóch dniach,musialem wyżucic,jednoczesnie do moich sardynek które wystawiłem za okno aby były świerze dobrały się  kotki miałem w tym dniu pecha.

[MONIKAW]

Na początku DO robiłam placki serowe z książki kucharskiej JK. Bardzo dobre na zimno. Tylko nie wiem jak u Ciebie Jurku z mlecznymi..

[kodar]

Podaję przepis na kluski mojej mamuśki, moim zdaniem optymalne.
90g ziemniaka ugotowanego 10g mąki ziemniaczanej jedno zółtko.
Taka porcja ma nieco powyżej 20w.
Do tego 50g słoniny, 100g surowego boczku, kapusta kiszona.
Pyszne.

Monika, to Ty gorolka......

Moja mama robila dokladnie takie same.......

Poniewaz nie jem bialej maki dodaje do tego make z pestek dynii i mam to samo....moze troche lepsze w smaku..sprobuj!

Adam,a o jakiej bialej mace jest mowa w przepisie?,czy chodzi ci o  make ziemniaczana?
Ja przepis Moniki wyprobuje, jezeli jej nie szkodzi,to mnie tymbardziej

[MONIKAW]

Myslę Alinko że 10g mąki ziemniaczanej nie zaszkodzi raz na jakiś czas, jadłam je co prawda raz.
Jak ktoś ma inne zdanie na ten temat to słucham...
Zawsze jest alternatywa Adampio.

[Edyta]

Dzięki czytaniu Was wiem ile na rynku jest rodzajów mąk  Do niedawna wiedziałam tylko tyle,że była mąka pszenna i ziemniaczana,a tu mamy jeszcze mąkę migdalową,mąkę z pestek dyni i wiele innych 
Ciekawe czy moje dzieci zjadłyby takie kluseczki-może sprawdzę 

[adampio]

Nie mieszkam 80 km od morza   
Kiedys uwielbiałam kluski pierogi ruskie, kopytka i wszystko co z mąki zaprowdziło mnie to wiadomo gdzie....
Nie słuchałam rodzice prosili jedz mięsko. Wycinałam tłuszczyk z szyneczki.
Teraz kroję słninę do tego cebulę cóż za odmiana....
Czy mąkę z pestek dyni kupujesz gotową ?

Nie, kupuje pestki, praze na suchej patelni i miele.

[adampio]

Podaję przepis na kluski mojej mamuśki, moim zdaniem optymalne.
90g ziemniaka ugotowanego 10g mąki ziemniaczanej jedno zółtko.
Taka porcja ma nieco powyżej 20w.
Do tego 50g słoniny, 100g surowego boczku, kapusta kiszona.
Pyszne.

Monika, to Ty gorolka......

Moja mama robila dokladnie takie same.......

Poniewaz nie jem bialej maki dodaje do tego make z pestek dynii i mam to samo....moze troche lepsze w smaku..sprobuj!

Adampio ja równiez je spróbuję.Ale mam do Ciebie pytanie czy Twoje naleśniki z pesrtek dyni i słonecznika są też tak malo wytrzymałe na trudy  przechowywania w szafce szpitalnej mi sie pokryły pleśąnia,juz po dwóch dniach,musialem wyżucic,jednoczesnie do moich sardynek które wystawiłem za okno aby były świerze dobrały się  kotki miałem w tym dniu pecha.

No tak widze problem. W plackach nie ma konserwantow dlatego nalezy je przechowywac w lodowce. Ja jak robie osiem i jem jeden kazdego dnia, przechowuje oczywiscie w lodowce, wowczas nic sie nie dzieje.

Najlepiej aby ktos z rodziny Ci "podrzucil" taki placek kazdego dnia.

[adampio]

Podaję przepis na kluski mojej mamuśki, moim zdaniem optymalne.
90g ziemniaka ugotowanego 10g mąki ziemniaczanej jedno zółtko.
Taka porcja ma nieco powyżej 20w.
Do tego 50g słoniny, 100g surowego boczku, kapusta kiszona.
Pyszne.

Monika, to Ty gorolka......

Moja mama robila dokladnie takie same.......

Poniewaz nie jem bialej maki dodaje do tego make z pestek dynii i mam to samo....moze troche lepsze w smaku..sprobuj!

Adam,a o jakiej bialej mace jest mowa w przepisie?,czy chodzi ci o  make ziemniaczana?
Ja przepis Moniki wyprobuje, jezeli jej nie szkodzi,to mnie tymbardziej

Tak, nazwalem make ziemniaczana biala, bo dla mnie jest to maka....no i w kolorze bialym.
Nie jem w ogole maki.....robie z pestek dynii, nasion slonecznika, nasion pinjowych, kaszy gryczanej....i staram sie uzywac jak najmniej.

Ale mysle, ze wiesz, ze Ci nie zaszkodzi.

[Paulina]

Wy tutaj o kluskach a ja jestem ciekawa czy w diecie optymalnej momżna jeść ryż...
czy to tez odpada?

[kangur]

Wy tutaj o kluskach a ja jestem ciekawa czy w diecie optymalnej momżna jeść ryż...
czy to tez odpada?

W swoich ksiazkach JK pisze, ze weglowodany moga byc te z ziemniakow, ryzu i maki. Praktyka wykazala, ze nie wszysykim sluza weglowodany ze zboz i ryzu. Wg Lekarki najpewniewsze sa weglowodany z ziemniakow, pomodorow, marchewki i innych psiankowatych. Czy dla ciebie bedzie szkodzil ryz? Nikt nie wie. Musisz to sobie sprawdzic sama. Zacznij od psiankowatych, a potem wprowadz ryz. Proste. Prawda?

[Edyta]

Ryż zawiera dużo węglowodanów,dlatego nie jest najlepszy na DO poniewaz bardzo łatwo mozna przekroczyć dzienną dawkę węgli.
Ryż jest natomiast dobry na diecie japońskiej.

[adampio]

Wy tutaj o kluskach a ja jestem ciekawa czy w diecie optymalnej momżna jeść ryż...
czy to tez odpada?

Paulinko, wroce do mojej wypowiedzi wczesniej w innym "twoim" temacie. Sa ludzie, na tym forum, ktorzy slodza kawe cukrem, jedza ryz, kasze, itd.
Namawiam w dalszym ciagu do zapoznania sie z jedna, tylko jedna ksiazka JK, a nie bedziesz zadawala takich "nie z tej ziemi" pytan.

A odpowiedz jest: NIE.

Owoce:  zalezy jakie
Wegiel: skrobiowe, typu fasolka szparagowa, brokul, ziemniak/kartofel
Ryz i tmu podobne: NIE
Chleb/maczne/maka: NIE
Poza tym...wszystko inne : TAK

Pozniej beda rotacje mleczne. Rotacje inne...itd....ale to dopiero pozniej!!

Chcesz zaczac diete?

[Edyta]

Pozniej beda rotacje mleczne. Rotacje inne...itd....ale to dopiero pozniej!!

Zapomnialeś wspomnieć o "DO smietanowa forma"-jak to czytam ,to szlag mnie trafia .

[adampio]

Zacznij od psiankowatych, a potem wprowadz ryz. Proste. Prawda?

Tak, Kangur, jak swinski ogon.

Powiedz mi, ktorym miejscu mowi JK, ze wegiel moze byc z ryzu????? A nastepnie mowi, ze ryz jest nie-ja-dal-ny na DO.

Dlaczego nie stosowac ZO w takim zakresie jak JK zaleca, tylko proponowac, zwlaszcza nowym, swoje interpretacje DO.

Ja proponuje zapoznac sie z ksiazka JK, stosowac ZO tak, jak JK zaleca a wszystko bedzie dobrze!!!!!

Ide plywac. Farvel !!!!

[kangur]

Zacznij od psiankowatych, a potem wprowadz ryz. Proste. Prawda?

Tak, Kangur, jak swinski ogon.

Powiedz mi, ktorym miejscu mowi JK, ze wegiel moze byc z ryzu????? A nastepnie mowi, ze ryz jest nie-ja-dal-ny na DO.

Dlaczego nie stosowac ZO w takim zakresie jak JK zaleca, tylko proponowac, zwlaszcza nowym, swoje interpretacje DO.

Ja proponuje zapoznac sie z ksiazka JK, stosowac ZO tak, jak JK zaleca a wszystko bedzie dobrze!!!!!

Ide plywac. Farvel !!!!

Adam.
Poplywales? Wyregulowales plyny w organizmie?.
Ja pisze jak jest w praktyce. A ty ciagle jestes w erze Kopernika, gdzie orbity planet byly koliste. Zakrecilo ci sie w glowie od tych kolistych orbit. Nawet plywanie ci nie pomaga. Zejdz na Ziemie.

[Rudka]

Czy możecie mi powiedzieć dlaczego smażąc placki na smalcu
   po drugiej partii -wszystko pływa w pianie .
     Musze zlewac i nowy tłuszcz wymieniać .czy to dlatego ,że więcej jest jaj niz ziemniaków ,
    czy cebula -czy fałszywy smalec -a może byle jaka patelnia.
dawniej jak zwyczajne placki smażyłam -nigdy tak sie nie działo

[jurek46]

Czy możecie mi powiedzieć dlaczego smażąc placki na smalcu
   po drugiej partii -wszystko pływa w pianie .
     Musze zlewac i nowy tłuszcz wymieniać .czy to dlatego ,że więcej jest jaj niz ziemniaków ,
    czy cebula -czy fałszywy smalec -a może byle jaka patelnia.
dawniej jak zwyczajne placki smażyłam -nigdy tak sie nie działo

Rudka kiedyś słyszałem ,ze jest to, sicinanie się Biaałka albo wytrącanie,ale pewny nie jestem.
Albo poprostu nie zbyt dokladnie mieszasz ciasto przed samym właniem na Patelnię.rób poprostu mniejsze porcje i problem będziesz miała z GŁOWY.