Aktualności:

8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.

Menu główne

Co nowego się dziś dowiedziałem?

Zaczęty przez toan, 2008-11-12, 16:51:20

Poprzedni wątek - Następny wątek

kangur

Ponaciskalem troche guziczkow i wyszlo mi takie cos:

You are a DIRECTOR / builder

You are a leader - an independent thinker who approaches problems with a rigorous, rational and systematic mind. And with your curiosity, persistence, irreverence and logic, you tend to find innovative solutions to complex problems.

You tend to be bold, assertive and hard working. You are good with details, particularly technical details, and you enjoy talking about your work with others.

You are highly loyal to friends and family. And you like to share the status and other perquisites your excellent work has bestowed on you with those who are close to you.

Although you are good with people and enjoy being part of a stable and secure social network, you easily spend time alone, pursuing your own projects and goals.

You tend to be protective and pragmatic. And your friends and family find you innovative and interesting to be with.

Horoskop opisany przez Morgano wrzucam do kosza na smieci.

toan

http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/88/6/1519 - obniżył się poziom witaminy D w serum u amerykańskiego społeczeństwa.

wnioski:
Bezsensowna "walka" z poziomem cholesterolu we krwi, jak widać nie tylko tuczy!, ale upośledza organiczny metabolizm cholesterolu. W przypadku niedoboru cholesterolu, wit. D oczywiście można łykać w tabletkach. Nie ma tego złago..., bo przemysł "suplementacyjny" będzie miał zajęte linie produkcyjne produkcją pochodnej cholesterolu, a nie bardziej szkodliwymi substancjami.  :wink:

PS
zaprzestanie produkcji statyn nie jest możliwe, bo jak widać, ta maszyna się sama nakręca.
Coś mi się obiło o uszy, że z komórek macierzystych będą produkować i wszczepiać grubasom brunatną tkankę tłuszczową - jako najnowocześniejszą metodę odchudzania!. Ponieważ badania prowadzone są na jednym z wiodących US-univer, to godne będzie Nobla!, jeśli ekolodzy nie zaprotestują przeciw efektowi cieplarnianemu. :?
Pozostaje jeszcze do rozwiązania kwestia chłodzenia organizmu - proponuję lodowatą kąpiel. Ewentualnie wersję skafandrową - skafandry kosmonautów chyba dobrze spełnią tę rolę?. Są dostatecznie drogie, a i NASA coś sakpnie. :wink:

Blackend

a ja sie wczoraj dowiedziałem (3 TV) od prezesa Nestle, ze badania w USA nie wykazały szkodliwości GMO, wiec wszelkie działania niektórych organizacji europejskich na rzecz zaprzestania produkcji zmodyfikowanej żywności są czystą hipokryzją  :?
Marnie to wszystko widzę - to jest jak biurokracja / efekt kuli sniegowej. Gigantyczne zyski, z których pewna grupa ludzi nigdy nie zrezygnuje.

Krystyna*Opty*

Cytat: admin w 2008-12-08, 11:12:36
http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/88/6/1519 - obniżył się poziom witaminy D w serum u amerykańskiego społeczeństwa.

wnioski:
Bezsensowna "walka" z poziomem cholesterolu we krwi, jak widać nie tylko tuczy!, ale upośledza organiczny metabolizm cholesterolu. W przypadku niedoboru cholesterolu, wit. D oczywiście można łykać w tabletkach. Nie ma tego złago..., bo przemysł "suplementacyjny" będzie miał zajęte linie produkcyjne produkcją pochodnej cholesterolu, a nie bardziej szkodliwymi substancjami.  :wink:

PS
zaprzestanie produkcji statyn nie jest możliwe, bo jak widać, ta maszyna się sama nakręca.
Coś mi się obiło o uszy, że z komórek macierzystych będą produkować i wszczepiać grubasom brunatną tkankę tłuszczową - jako najnowocześniejszą metodę odchudzania!. Ponieważ badania prowadzone są na jednym z wiodących US-univer, to godne będzie Nobla!, jeśli ekolodzy nie zaprotestują przeciw efektowi cieplarnianemu. :?
Pozostaje jeszcze do rozwiązania kwestia chłodzenia organizmu - proponuję lodowatą kąpiel. Ewentualnie wersję skafandrową - skafandry kosmonautów chyba dobrze spełnią tę rolę?.  :wink:

Jako uzupełnienie - artykulik odnośnie naukowej Eureki nt. brunatnej tkanki tłuszczowej:

http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=30626
-------------------------------------------------------------------------------------------------------Cytat:
Numer 43/08, strona 80

Nietuczący tłuszcz

Brunatna tkanka tłuszczowa to piec organizmu, który wygasa w dzieciństwie. Naukowcy próbują znowu rozpalić w nim ogień, by pomóc nam spalić zbędne kilogramy.
Tkanka tłuszczowa kojarzy nam się ze zbędnymi fałdami pod skórą. Biały tłuszcz to magazyn energii, który w nadmiarze rujnuje nam zdrowie: jest przyczyną chorób układu krążenia, cukrzycy, zaburzeń metabolizmu. Istnieje jeszcze jednak brunatna tkanka tłuszczowa, pełniąca w organizmie zupełnie inną rolę. Odpowiada za utrzymanie temperatury organizmu - jak piec spala substancje energetyczne i przetwarza je w ciepło. Tę dobrą tkankę mają jednak tylko niemowlęta. Kiedy u dzieci wykształci się mechanizm termoregulacji, tkanka brunatna zanika. - Być może zachowalibyśmy jej resztki, gdyby nie cywilizacja. Spalające energię komórki są zbędne u ludzi, którzy grzeją się przy kaloryferach - tłumaczy prof. Marek Naruszewicz, specjalista od żywienia z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. W szczątkowym stanie tkanka brunatna zachowała się tylko u Eskimosów. Dlatego, choć ich dieta jest kaloryczna, bogata w tłuszcze, nie są otyli.

Naukowcy od dawna znali zalety brunatnej tkanki, ale nie wiedzieli, jak powstaje ona w organizmie. "Ni to tłuszcz, ni to mięso" - opisywał ją jeszcze w XVI wieku szwajcarski lekarz Konrad Gesner. W świetle najnowszych badań ten opis był bardzo trafny. Jak bowiem ustalił Bruce Spiegelman z Uniwersytetu Harvarda, brunatna tkanka tłuszczowa jest krewniaczką mięśni. Na wczesnym etapie rozwoju organizmu zarówno brunatna, jak i mięśniowa tkanka powstają z tych samych niedojrzałych komórek mięśni zwanych mioblastami. W co się one przekształcą - dobry tłuszcz czy bicepsy - decyduje specyficzne białko oznaczone jako PRDM 16. Jak niezwykłe jest jego działanie, pokazały eksperymenty Spiegelmana na myszach. Kiedy wstrzyknął on PRDM 16 gryzoniom w mięśnie, przekształciły się one w brązowy tłuszcz. Kiedy zaś z mysiej tkanki brunatnej usunął nowo odkryte białko, zamieniła się ona w tkankę mięśniową.

Badania nad brunatną tkanką prowadzi także Yu-Hua Steng z Centrum Diabetologii Joslina na Uniwersytecie Harvarda. Odkrył on inne białko, o symbolu BMP 7, wspomagające powstawanie tkanki, tym razem z niedojrzałych komórek tłuszczowych. Kiedy naukowiec wprowadził to białko za pośrednictwem nieaktywnego wirusa grypy do ciała gryzoni, powstała nowa brunatna tkanka, która chroniła przed nadwagą. Myszy jadły tyle samo co zwierzęta w grupie kontrolnej, ale były szczuplejsze. Te eksperymenty, opisane w sierpniowym "Nature", nasunęły naukowcom pomysł na nową terapię otyłości. Autorzy badań proponują, by u osób otyłych za pomocą nowo odkrytych białek odtwarzać brunatną tkankę tłuszczową. Pozwoliłaby ona spalić wszystko to, co organizm latami odkładał w białych komórkach tłuszczowych. Naukowcy biorą pod uwagę dwa rozwiązania. Ich zdaniem już zwykłe zastrzyki z białek mogłyby sprawić, że niedojrzałe komórki tłuszczowe zamienią się w brunatną, a nie białą tkankę. Gdyby jednak ten sposób zawiódł, można by pobierać niedojrzałe komórki i przy użyciu nowo odkrytych białek hodować in vitro brunatną tkankę. Potem wystarczyłoby ją przeszczepić osobie otyłej.

Czy taka terapia ma szanse powodzenia? Naukowcy wiążą z nią nadzieję, choć pomysł wykorzystania brunatnej tkanki do spalania nadmiaru kalorii nie wszystkim się podoba. Prof. Naruszewicz podchodzi do niego sceptycznie. Jego zdaniem odtwarzanie brunatnej tkanki u ludzi to operacja, którą pośrednio wykonuje się na genomie. Każdy z nas ma bowiem genetycznie zakodowaną zdolność do produkcji określonej ilości brunatnych komórek. Wprowadzenie do organizmu białek, które sterują procesem powstawania dobrego tłuszczu, może zmieniać aktywność niektórych genów. A skutków nie da się przewidzieć. Nawet jeśli się okaże, że zabieg doskonale sprawdza się w walce z otyłością, to i tak będzie stosowany tylko u ludzi bardzo grubych, którym nie pomagają ograniczenia kaloryczne i ruch. Nie ma się co oszukiwać - nie nowe i drogie terapie, ale dieta i sport pozostają najskuteczniejszym sposobem na szczupłą sylwetkę.

Jolanta Chyłkiewicz
----------------------------------------------------------------------------------------------------------- Koniec cytatu.

Toan, weź i nie strasz tymi skafandrami...  :shock:  :?  Może zaczniemy po prostu znowu chodzić bez ubranka, jak w raju...  :P   8)

...i będzie tanio, goło i wesoło!   8)   :P   ;) 

Na kanale TV - National Geographic leci cykl dokumentów z gatunku Tabu. Właśnie ostatnio leciał temat nagości zakodowanej w ludzkiej kulturze, m.in. przedstawiono pogański obrzęd takich nagich spotkań na łonie natury w okresie letniego przesilenia słońca.

Nagość kiedyś była czymś naturalnym - może nawet mieliśmy więcej brunatnej tkanki tłuszczowej?  :idea:   :?



A propos wit. D - Badacze teraz odkrywają kolejne zalety witaminy D    8)

-------------------------------------------------------------------------------------------------- Cytat:
Witamina D może zapobiegać infekcjom płodu
PAP / 2008-12-03

Witamina D może chronić płód przed infekcjami, gdyż pobudza produkcję związku przeciwbakteryjnego w łożysku - odkryli naukowcy z USA. Informację podaje pismo "Biology and Reproduction".
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles przeprowadzili badania na komórkach ludzkiego trofoblastu, tj. grupy komórek, które tworzą łożysko (strukturę, przez którą zarodek otrzymuje z krwi matki związki pokarmowe i tlen). Do hodowli komórek dodawano aktywną formę witaminy D.

Okazało się, że pobudzała ona komórki trofoblastu do produkcji przeciwbakteryjnego związku - katelicydyny. Oznacza to, że witamina D zwiększa zdolność łożyska do obrony przed infekcjami bakteryjnymi, np. paciorkowcami, gronkowcami i bakteriami Escherichia coli.

Jak ocenia prowadzący badania dr Martin Hewison, zdolność łożyska do produkcji katelicydyny różni się między kobietami. Jego zdaniem, najnowsze odkrycie wskazuje, że wrodzone zdolności komórek trofoblastu do obrony przeciw bakteriami można by wzmocnić wzbogacając dietę ciężarnych w witaminę D.[/b]
------------------------------------------------------------------------------------------ Koniec cytatu.

I jeszcze cytaty z książki: "Wartość odżywcza wybranych produktów spożywczych i typowych potraw" Wyd. PZWL
"Witamina D jest niezbędna do prawidłowego rozwoju i budowy kośćca [...], odgrywa podstawową rolę w gospodarce wapniowo-fosforowej, regulując i wspomagając przyswajalność wapnia i fosforu oraz zapobiegajac w ten sposób demineralizacji kości. Niedobór wit. D może powodować zmiany krzywicze u niemowląd i dzieci oraz rozmiękczenie kości (osteoporozę), ich kruchość i porowatość w wieku dorosłym."

"Witamina D występuje w żywności w niewielkich ilościach, głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego. Szczególnie dużo tej witaminy zawierają tłuste ryby, znacznie mniej znajduje się w mięsie, pdrobach, drobiu i przetworach mlecznych, zwłaszcza o zmniejszonej zawartości tłuszczu. Produkty roślinne na ogół nie zawierają wit. D, poza produktami wzbogaconymi w tę witaminę, jak np. margaryny. Głównym źródłem witaminy D w organizmie człowieka jest jej synteza zachodząca w skórze pod wpływem promieni słonecznych."

A jak jest?

1. Wiadomo, że dość powszechnym zjawiskiem jest obecnie osteoporoza ale jednocześnie nadal zaleca się dietę niskotłuszczową, jako zdrową...  :x
2. Kąpiele słoneczne mają istotne znaczenie ale nie w naszym klimacie i realiach (np. 2-tygodniowy urlop nad morzem raz w roku...)  :P
3. Zalecane normy wit. D - dla niemowląt: 20 mikrogram dziennie , a dla ludzi starszych: 1- mikrogram dziennie.

Dla porównania:

100 g żółtek (około 5 żółtek )zawiera 4,5 mikrogram wit. D
    wątroby wieprzowej - 1,10 
    pasztetowej - 1,2
    śledzi swieżych - 19,00
    śledzi solonych - 9,20
    łososia wędz.  - 13,00
    piklinga - 20,00
    makreli - 8,4
   
Produkty mleczne - znacznie poniżej 1,00 mikrograma



...Czyli kolejny PUNKT dla dr. Kwaśniewskiego za Jego uniwersalną, bezkonkurencyjną dietę!  :idea:   :D

toan

Bardzo dziękuję za ten art. o nietuczącym tłuszczu!. Właśnie o te badania Yu-Hua Steng'a mi chodziło!

slawek

Cytat: admin w 2008-12-08, 11:12:36
wnioski:
Bezsensowna "walka" z poziomem cholesterolu we krwi, jak widać nie tylko tuczy!, ale upośledza organiczny metabolizm cholesterolu. W przypadku niedoboru cholesterolu, wit. D oczywiście można łykać w tabletkach. Nie ma tego złago..., bo przemysł "suplementacyjny" będzie miał zajęte linie produkcyjne produkcją pochodnej cholesterolu, a nie bardziej szkodliwymi substancjami.  :wink:

Akurat ;) zrobią sobie nowe !!! linie oczywiście :(

Krystyna*Opty*

Ojej, uciekło mi zero!  :o

Poprawka:

3. Zalecane normy wit. D - dla niemowląt: 20 mikrogram dziennie , a dla ludzi starszych: 10- mikrogram dziennie.


kodar

odkrycia w dziecdzinie osteoporozy kosci:

Słabe kości z winy serotoniny
Powstawanie kości wydaje się być kontrolowane przez serotoninę, substancję znaną wcześniej głównie z zupełnie innej roli, jaką odgrywa w mózgu - ogłosili naukowcy.
Jego głównym elementem jest serotonina, wytwarzana raczej przez jelito niż mózg – jej rola poza mózgiem pozostawała dotąd tajemnicą. 95 procent powstającej w organizmie serotoniny jest wytwarzane przez jelito, jednak jelitowa serotonina nie może się przedostać do mózgu, ponieważ drogę zagradza jej błona, tak zwana bariera krew-mózg.
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11123,1521225,1,czasopisma.html

_flo

noooo witamina D to niekwestionowana gwiazda sezonu... wszyscy o niej pisza...
nagle zwiekszone dawki powoduja (przynajmniej u mnie) dziwne efekty ze strony ukladu immunologicznego... tak sie domyslam/autodiagnozuje - ale moze/pewnie sie myle...

Krystyna*Opty*

Cytat: _flo w 2008-12-08, 22:23:55
noooo witamina D to niekwestionowana gwiazda sezonu... wszyscy o niej pisza...
nagle zwiekszone dawki powoduja (przynajmniej u mnie) dziwne efekty ze strony ukladu immunologicznego... tak sie domyslam/autodiagnozuje - ale moze/pewnie sie myle...

I tylko czekać na kolejne "gwiazdy" rozpuszczalne w tłuszczach...  8)


  • Witaminę A - której deficyt wywołuje: szereg chorób oczu, zmeczenie, depresje, nerwobóle, wysychanie skóry i błon śluzowych, nieprawidłowe funkcjonowanie nabłonka np. dróg oddechowych (stany zapalne), zahamowanie wzrostu u dzieci, kamienie fosforowo-wapniowe w nerkach.
  • Witaminę E - jednym z najważniejszych przeciwutleniaczy, chroni komórki organizmu przed szkodliwością wolnych rodników, obniża poziom cholesterolu, hamuje niekorzystne utlenianie miażdżycogennego cholesterolu LDL, zapobiega skrzepom, konieczna dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, immunologicznego, dla zdrowej skóry, prawidłowego fukncjonowania organu rozrodczego u kobiet i wytwarzanie prawidłowej ilości plemników u mężczyzn. Ostatnio wiele badań epidemiologicznych wiąże niedobór wit. E ze zwiększoną zapadalnością na choroby nowotworowe. I ciekawostka: "Lancet" donosi, że naukowcy z Cambridge stwierdzili, iż podawanie dużych dawek wit. E (400-700 mg) ludziom z chorobą wieńcową z przebytym zawałem serca, obniża ryzyko powtórnego zawału aż o 75% ! Tak dobrych wyników nie uzyskano nigdy z żadnym z dotychczas uznanych leków p/miażdżycowych.
  • Witaminę K - niezbędna w syntezie wielu czynników odpowiedzialnych za proces krzepnięcia krwi. Deficyt może wywołać dużą podatność na powstawanie siniaków, skazę krwotoczną. Naukowcy japońscy zaobserwowali, że wit. K może pełnić rolę ochronną w osteoporozie.

toan

Cytat: admin w 2008-12-08, 11:12:36
zaprzestanie produkcji statyn nie jest możliwe, bo jak widać, ta maszyna się sama nakręca...

Statyny muszą powodować zaburzenia metabolizmu cholesterolu do ciężkich przypadków metabolic syndrome związanych z nieprawidłowym wydzielaniem kortyzolu (tucz smalcowy), czy zaburzeń potencji włącznie, ponieważ hormony kory nadnerczy i hormony płciowe męskie i żeńskie to pochodne progesteronu wytwarzanego z cholesterolu. Brak libido u mężczyzn wiązany jest m.i. z obniżonym poziomem androstendionu, androsteronu i testosteronu - wszystkie produkowane z cholesterolu. Aby poprawić humor wszystkim samcom stosującym statyny i tym u których poziom cholesterolu spada poniżej 200mg/dl, samonakręcająca się maszyna co proponuje? Milion dwieście tysięcy recept w miesiącu tylko w US!!!. I po co?. A po to, aby wspomóc upośledzone przez niski poziom hormonów płciowych - wytwarzanie tlenku azotu - NO! - po prostu viva - VIAGRA!!! :shock: . Genialny biznes dzięki przemysłowi antycholesterolowemu!.

PS
stawiam na produkcję tabletek!. Mam nawet kilka fajnych pomysłów (np: pastylka "orgazmu na rządanie" dla kobiet, do utraty przytomności wączne, wyłącznie z rozkoszy :wink:), które mogę sprzedać za stosowne wynagrodzenie! :D

Edyta

Cytat: admin w 2008-12-09, 06:51:45

Mam nawet kilka fajnych pomysłów (np: pastylka "orgazmu na rządanie" dla kobiet, do utraty przytomności wączne, wyłącznie z rozkoszy :wink:), które mogę sprzedać za stosowne wynagrodzenie! :D

No! To by dopiero było odkrycie!  :D
Ja moge sie zając sprzedarzą o ile pozwolisz -jako kobieta bede mówiła ,ze swietnie działa-sama próbowałam  :P

toan

No dobra, dobra, ale tak z mężczyzną poobcować nie łaska?. Tylko zaraz pastylki! :shock:
Na to zgody nie ma! :( :mrgreen:

kangur

Cytat: admin w 2008-12-09, 10:34:02
No dobra, dobra, ale tak z mężczyzną poobcować nie łaska?. Tylko zaraz pastylki! :shock:
Na to zgody nie ma! :( :mrgreen:

Ze mna! Ze mna!
Napewno zastapie pastylki.

Edyta

Cytat: admin w 2008-12-09, 10:34:02
No dobra, dobra, ale tak z mężczyzną poobcować nie łaska?. Tylko zaraz pastylki! :shock:
Na to ma zgody ma! :( :mrgreen:

No mnie chodziło o handel sensu stricke no i o zyski-sam pisales o pastylce "orgazmu"  :P

Edyta

Cytat: kangur w 2008-12-09, 10:40:19
Cytat: admin w 2008-12-09, 10:34:02
No dobra, dobra, ale tak z mężczyzną poobcować nie łaska?. Tylko zaraz pastylki! :shock:
Na to zgody nie ma! :( :mrgreen:

Ze mna! Ze mna!
Napewno zastapie pastylki.

O! Swietny pomysł.Bede sprzedawała te pastylki,ale na poczatek bedziemy testowac,czy kobiety dadza sobie rade bez tych pigułek  8)

toan

No co wy kobiety! Orgazm za każdym razem! To takie nudne!  :wink::lol:

Edyta

Cytat: admin w 2008-12-09, 11:05:40
No co wy kobiety! Orgazm za każdym razem! To takie nudne!  :wink::lol:

Wiesz co? To sobie sam handluj!  :P Mnie sie odechciało!  :P

Edyta

Mozesz isc na targ miejski i se handlowac.Tylko sie ubierz ciepło,bo cos zimno sie zrobiło  :P

toan

"Cierpienie uszlachetnia" :lol:, a mróz mi nie straszny. Ale jak sam mam biznesa rozkręcać? :shock:. Namęczę się, a zaraz będą podróbki - najpierw trzebga opatentować, (np: znak "PO") a później się zobaczy!