Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

Jak wydobyć tłuszcz z łoju?

Zaczęty przez afmfo, 2008-11-15, 18:18:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

adamgraza

Adminie proszę  odpowiedz. Czy to prawda że  codzienne  jedzenie smażonych jaj na boczku lub bekonie  wytwarza   złe związki   które nam szkodzą .Mam przykre doświadczenia ze  znajomym który    je jadł   cozdziennie.  No i niestety już parę lat nie żyje. Słyszałam    że nie powinniśmy tak często tego jeśc. Czy możesz to uzasadnić .
I jeszcze jedno pytanie .    Adam 319 w  swoim którymś poście  napisał  abyśmy nie  łączyli  paliw. Co na ten temat powiesz>
bardzo proszę

Daniel

Boczek boczku nierówny. Czym innym jest surowy, czym innym jest wędzony, czym innym jest sztucznie wędzony. Tylko pierwszy nie ma dodatków, które mogą być szkodliwe. Moim zdaniem jajecznica powinna być na słoninie czy smalcu, a jedynie jak ktoś lubi z małym akcentem wędzonki, tylko tej prawdziwej. Ta sztucznie wędzona pod wpływem temperatury momentalnie traci zapach i zawiera w sobie ponad 50 różnych związków chemicznych. Lekarka podchodzi z rezerwą do wyrobów wędzonych, bo węszy, że z dymem osadzają się alergeny. Jajecznicę jem latami codziennie i jeszcze miewam się bardzo dobrze.

adampio

Cytat: adamgraza w 2008-11-16, 14:24:20
Adminie proszę  odpowiedz. Czy to prawda że  codzienne  jedzenie smażonych jaj na boczku lub bekonie  wytwarza   złe związki   które nam szkodzą .Mam przykre doświadczenia ze  znajomym który    je jadł   cozdziennie.  No i niestety już parę lat nie żyje. Słyszałam    że nie powinniśmy tak często tego jeśc. Czy możesz to uzasadnić .
I jeszcze jedno pytanie .    Adam 319 w  swoim którymś poście  napisał  abyśmy nie  łączyli  paliw. Co na ten temat powiesz>
bardzo proszę

adampio

Cytat: adampio w 2008-11-16, 15:42:02
Cytat: adamgraza w 2008-11-16, 14:24:20
Adminie proszę  odpowiedz. Czy to prawda że  codzienne  jedzenie smażonych jaj na boczku lub bekonie  wytwarza   złe związki   które nam szkodzą .Mam przykre doświadczenia ze  znajomym który    je jadł   cozdziennie.  No i niestety już parę lat nie żyje. Słyszałam    że nie powinniśmy tak często tego jeśc. Czy możesz to uzasadnić .
I jeszcze jedno pytanie .    Adam 319 w  swoim którymś poście  napisał  abyśmy nie  łączyli  paliw. Co na ten temat powiesz>
bardzo proszę

Sorry za pusty post.

To nie Adam319 pisal o tym, tylko dr. Jan Kwasniewski pisal o nie mieszaniu paliw.
A jak nie wiesz o czym mowa to nalej do swojego samochodu diezla i benzyna.....i juz zrozumiesz.

adamgraza

     Panowie   zadałam to pytanie bo  zwątpiłam w to .Wiem że łyżeczka tłuszczów  nienasyconych jest nam potrzebna  .
     
     Tak pisze dr. J.K w książce  Zywienie  optymalne
     
      cytuję: organizm potrzebuje bardzo mało "niezbędnych" nienasyconych  kwasów  tłuszczowych , 
      Przy  żywieniu optymalnym  można   tych  tłuszczów   nieco spożywać ,ale  nie wiele 1-2% ogólnego spożycia tłuszczów.
      Resztę powinny stanowić  tłuszcze  nasycone      ,czyli zwierzece.
     
      Może to dla niektórych jakaś  pierdola  ale  dla mnie istotne

     

Daniel

Niedawno było w jakimś wątku o składzie słoniny. Jasno wynikało, że w niej znajduje się dość spory udział właśnie tłuszczy nienasyconych. Nie ma więc potrzeby dojadania ich, gdy używa się tłuszczu zwierzęcego.

toan

Cytat: adamgraza w 2008-11-16, 14:24:20
Adminie proszę  odpowiedz. Czy to prawda że  codzienne  jedzenie smażonych jaj na boczku lub bekonie  wytwarza   złe związki   które nam szkodzą .Mam przykre doświadczenia ze  znajomym który    je jadł   cozdziennie.  No i niestety już parę lat nie żyje. Słyszałam    że nie powinniśmy tak często tego jeśc. Czy możesz to uzasadnić .

Oczywiście.
Z naukowego punktu widzenia to jeszcze - "jedzenie smażonych jaj na boczku lub bekonie wytwarza złe związki, które nam szkodzą, o czym nie jeden sie przekonał". Ale wszystko na to wskazuje, że już wkrótce z naukowego punktu widzenia będzie tak: "jedzenie smażonych jaj na boczku lub bekonie, z niewiadomych przyczyn, wytwarza zbawienne dla zdrowia związki..."

adam319

To przykre że „naukowy punkt widzenia” tak bardzo ciągnie się z tyłu nawet za "chłopskim rozumem".

Zawsze przypomina mi się naukowy dowód:

Jedna pchła, temperatura 20oC, wilgotność powietrza 80%.

Silne klaśnięcie, pchła podskoczyła.

Wyrywamy pierwszą nóżkę.
Silne klaśnięcie – pchła podskoczyła.

(...)

Wyrywamy ostatnią nóżkę.
Silne klaśnięcie – pchła nie podskoczyła.

Wniosek:
Po wyrwaniu wszystkich nóżek pchła ogłuchła.


Że nie wspomnę o nagminnym pomieszaniu przyczyny ze skutkiem.
8)

Edyta

Cytat: adam319 w 2008-11-16, 19:56:54
To przykre że „naukowy punkt widzenia” tak bardzo ciągnie się z tyłu nawet za "chłopskim rozumem".

Zawsze przypomina mi się naukowy dowód:

Jedna pchła, temperatura 20oC, wilgotność powietrza 80%.

Silne klaśnięcie, pchła podskoczyła.

Wyrywamy pierwszą nóżkę.
Silne klaśnięcie – pchła podskoczyła.

(...)

Wyrywamy ostatnią nóżkę.
Silne klaśnięcie – pchła nie podskoczyła.

Wniosek:
Po wyrwaniu wszystkich nóżek pchła ogłuchła.


Że nie wspomnę o nagminnym pomieszaniu przyczyny ze skutkiem.
8)


W tym poście jest 100% agresji  :wink:   

adam319

Cytat: adamgraza w 2008-11-16, 17:50:48
(...)
     Tak pisze dr. J.K w książce  Zywienie  optymalne
     
      cytuję: organizm potrzebuje bardzo mało "niezbędnych" nienasyconych  kwasów  tłuszczowych , 
      Przy  żywieniu optymalnym  można   tych  tłuszczów   nieco spożywać ,ale  nie wiele 1-2% ogólnego spożycia tłuszczów.
      Resztę powinny stanowić  tłuszcze  nasycone      ,czyli zwierzece.
(...)

Ja to widzę tak, że tłuszcz zwierzęcy zawiera wszystkie swoje składniki w doskonałych proporcjach dla utrzymania metabolizmu człowieka w dobrej kondycji, każdy dodatek tłuszczu roślinnego te proporcje zaburza – więc im mniej tym lepiej. Można troszeczkę w ramach nieuzasadnionego urozmaicenia, ale nic ponadto.
8)

adam319

@Edyta

A co jest takiego agresywnego w temperaturze 20oC i wilgotności 80%towej?
:-)

Edyta

Cytat: adam319 w 2008-11-16, 20:12:07
@Edyta

A co jest takiego agresywnego w temperaturze 20oC i wilgotności 80%towej?
:-)

#Adam

Nie ma nic,ale  w wyrywaniu pchle nóżek już jest .
:)

maf

Cytat: adampio w 2008-11-16, 15:43:52

To nie Adam319 pisal o tym, tylko dr. Jan Kwasniewski pisal o nie mieszaniu paliw.
A jak nie wiesz o czym mowa to nalej do swojego samochodu diezla i benzyna.....i juz zrozumiesz.
Dobrze by bylo jeszcze dopowiedziec, ze niemieszanie paliw nie ma nic wspolnego z dieta nielaczenia.
Na Diecie Optymalnej opracowanej przez lek. med. Jana Kwasniewskiego paliwem jest T.
Dlatego coby nie isc w skrajnosci, na DO jemy posilki zawierajace B T oraz W. Nie da sie jesc samego B bez T a to juz jest mieszanie, ale paliwem jest T. Tak samo jemy W z T  takze z B /np warzywa polecane przez niektorych z maselkiem/.
Ja akurat stosuje DO w ten sposob, ze mieszam B T i W, ale glownym paliwem jest T. W produktach zalecanych zawsze wystepuja te 3 lub 2 skladniki /nie we wszystkich/.
Pisze ten post dlatego, aby niektorzy nie poszli w takie skrajnosci, ze nie mozna zjesc tlustego bigosu, zeberek z kapusta itp potraw, ktore sa mieszanka BTW.
Moim zdaniem "mieszanie paliw" na DO zachodzi wtedy, gdy nie bilansujemy kazdego posilku. Np. co czytalem na tym forum, ze W najlepiej wieczorem.
Dieta Optymalna, czy tez Zywienie Optymalne, to nie tylko zoltka, wywar kalogenowy, smalec, loj i podroby.
Pozdrawiam
maf

maf

Cytat: maf w 2008-11-16, 20:16:16
wywar kalogenowy,

Przepraszam za blad, ma byc  kolagenowy
Ola byla na jakiejs prezentacji, opowiadala o bledzie prezentera ktory mowil "kalagen", i stad znalazlem takie dziwne slowo.
Pozdr
maf

adam319

Cytat: maf w 2008-11-16, 20:16:16
(...)
Moim zdaniem "mieszanie paliw" na DO zachodzi wtedy, gdy nie bilansujemy kazdego posilku. Np. co czytalem na tym forum, ze W najlepiej wieczorem.
(...)

Wszystko zgoda, jak najbardziej nie popieram spożywania całej dziennej dawki W wieczorem, zwłaszcza kiedy odczuwamy głód, to musi uruchamiać złe szlaki metaboliczne.

Muszę jednak wspomnieć, że większość odczuwa magię momentu włożenia pokarmu do ust, a przecież pokarm przenika z przewodu pokarmowego potem wiele, wiele, naprawdę wiele godzin. Prawda, że cukier zwłaszcza prosty szybciej niż białko i tłuszcz.

Nie ma więc nic złego w jedzeniu węglowodanów dziennych w kilku porcjach, a białka i tłuszczu zwierzęcego jednorazowo w postaci tłustego mięsa. W momencie spożycia samych węglowodanów białko i tłuszcz nadal się wchłaniają z przewodu pokarmowego, a nieraz węglowodany już nie.

Węglowodany – nigdy samodzielnie na głodno!
8)

adampio

Węglowodany – nigdy samodzielnie na głodno!

Nie beda "trawione" bez obecnosci tluszczu  :P

grizzly

Cytat: Edyta w 2008-11-16, 20:00:05
...W tym poście jest 100% agresji  :wink:...   

A ja widze 101% 8)


adam319

Adam319> Węglowodany – nigdy samodzielnie na głodno!

Adampio> Nie będą "trawione" bez obecności tłuszczu.  :P

Zamknąłbym Cię na 7 dni w twierdzy o chlebie i wodzie, to może byś zmienił zdanie.
8)

_flo

Cytat: adamgraza w 2008-11-16, 14:24:20
Adam 319 w  swoim którymś poście  napisał  abyśmy nie  łączyli  paliw. Co na ten temat powiesz>
bardzo proszę

chodzi o proporcje, adam. o glukoze i tluszcz.
twoim paliwem na ŻO jest tluszcz. jak zjadasz wegle na poziomie 30-50g i bialka ile trzeba, nie ma sily, nic nie mieszasz, wszystko gra

adamgraza

Na żO  węglowodany      nie  są dla nas PALIWEM  to   wiem chodziło mi o tłuszcze     nienasycone. Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję .A takie stwierdzenie   że nie można często jeśc jajek smażonych na boczku  ,usłyszałam  kilka lat temu od doradcy żywieniowego    ,który miał certyfikat  w naszym klubie optymalnym.Więc od tamtej pory nie częściej jak raz w tygodniu je  sobie smażę.Męczyło mnie to przez kilka lat . To dobrze  że teraz moglam was zapytać .Ale co glowa to inaczej widzi pozdrawiam