Aktualności:

2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.

Menu główne

LAKTAZA - enzymy

Zaczęty przez justi2001, 2008-12-31, 10:02:41

Poprzedni wątek - Następny wątek

zenon

Cytat: justi2001 w 2009-01-04, 04:46:22
/.../ potrafie zjesc 70g B 100T 70-80W i nie moge przytyc... ;(
100gT to na moj gust malo.
a zwot "potrafie zjesc" sugeruje ze to jest pewne maksimum twoich mozliwosci.
Jesz 1500kcal - niektore panny jedza tyle by schudnac. Oczywiscie na innym zywieniu itd
IMO to malo, szczegolnie ze chcesz przytyc, ze jest mrozna zima, ze dochodzisz do zdrowia i przebudowywujexsz organizm.

zenon

Cytat: admin w 2009-01-03, 18:20:48
Cytat: zenon w 2009-01-03, 16:18:29
Jezeli twierdzisz ze enzymy pokarmowe nie maja wplywu na proces trawienia to ja sie nie zgadzam.

"zenon"
Ja tez sie nie zgadzam z tym twierdzeniem i wcale, tak nie twierdze, jak w cytacie! - malo tego twierdze, ze bez enzymow pokarmowych trawienie jest NIEMOZLIWE.
Jesli meczysz sie "jedzac wszystko na surowo" bez potrzeby?, to jak sie trawia bialka pokarmowe (w tym egzogenne enzymy, czy egzogenne hormony), ktore w srodowisku kwasnym, a ktore w zasadowym przy pomocy endogennych enzymow pokarmowych - przeczytaj sobie w fizjologii, a jesli ci sie nie chce - to trudno. Mnie nic do tego.

PS
a jesli nie stosujesz "surowej diety" - to przepraszam, ale z kims innym ciebie pomylilem. W takim wypadku - to moje roztargnienie. :wink: :D


Nie mecze sie - jedzenie na surowo jest idealne dla leniwych. Przygotowanie posilku trwa 10 minut, nie trzeba zmywac, nie trzeba gotowac..
No i nie uwazam by to bylo bez potrzeby.
Pod wieloma wzgledami przerastasz mnie wiedza, ale w zgledzie praktyki wiesz malo. Wybacz za pyszalkowatosc, ale zalety surowego pokarmu to sie czuje na zoladku. Poza tym wiem jak sie zmienilem przez ten rok i ile osiagnalem, wiem rowniez co zyskalem przez 2 poprzednie lata obrobionej termicznie niskoweglowodanowki (przy czym drugi rok to byla juz rozsadna dieta, ktora, wysokotluszczowa. W kwestii proporcji niewiele roznila sie od obecnej).

W kwestii enzymow i trawienia zawierzam Howellowi
http://www.rawfoods.com/articles/enzymes.html

Kilka rzeczy w tym artykule mi sie nie podoba: np porownywanie krrowy z czlowiekiem (wielkosc trzystki), rewelacje o neandertalach (ciezko znalezc te doniesienia). No i nie ma dowodow ze wydzielanie enzymow trawiennych koreluje z enzywami wewnatrz organizmu.
Sa liczne badania na zwierzetach, nie ma niestety badan na ludziach (procz poszlak antropologicznych).
Ale... gdy dr. Kwasniewski czy dr. Lutz zaczynali z dieta niskoww wysokotluszczowa tez nie bylo badan procz poszlak antropologicznych i zdrowego rozsadku.




Edyta

Cytat: zenon w 2009-01-04, 17:14:25
Przygotowanie posilku trwa 10 minut, nie trzeba zmywac, nie trzeba gotowac..


W sumie gaz,prąd ,woda itd. drozeje,to sobie troche przyoszczedzisz  8)  :P

vigo

CytatKilka rzeczy w tym artykule mi sie nie podoba: np porownywanie krrowy z czlowiekiem (wielkosc trzystki)

Oj Zenon, Zenon, a przeciez tak lubisz porownywac badania na szczurach, ktore byly na surowiznie (i mialy sie lepiej) i przenosic to na ludzi.

zenon

Cytat: vigo w 2009-02-04, 22:38:10
Oj Zenon, Zenon, a przeciez tak lubisz porownywac badania na szczurach, ktore byly na surowiznie (i mialy sie lepiej) i przenosic to na ludzi.

Wolalbym miec badania na ludziach, ale jak sie nie ma co sie lubi...


Gavroche

Co można zrobić z laktozy po potraktowaniu enzymami:
http://www.pttz.org/flair/onep/hp/laktoza.html
:D

Radzio

Cytat: toan w 2009-01-03, 17:33:58
Cytat: zenon w 2009-01-03, 16:18:29
Twoje argumenty mnie jednak nie przekonaly definitywnie.

"zenon"
Jest mi to zupełnie obojętne. Nie wypisuj jednak, że w mlecznych "po fermentacji" nie ma laktozy, bo to może wprowadzić w błąd wiele osób!. Podane  przeze mnie wartości węglowodanów - to wyłącznie laktoza. Przeciętny jogurt owocowy dosładzany sacharozą ma około 3-4% laktozy i około 5% dosypanej z worka sacharozy - czyli w sumie 8-9% węglowodanów strawnych.

PS
Przy okazji jogurtów, dla zainteresowanych  - L.casei Profilactis - "naukowo" "udokumentowane", na podniesienie odporności - to właśnie prosty chwyt dla wyznawców "naukowych" zabobonów. Żadna myśląca osoba, znająca choć trochę problematykę dietetyki, nie da się na to nabrać!.

:lol: :lol: :lol:
Ja!- ja właśnie nie znam problemów dietetyki. :D :wink:
Definitywnie nie myślę, wobec tego, zenon'ie i nadal w tym tkwię.
...
8-9% węglowodanów strawnych wraz z podstawową matematyką czynią mnie wolnym od myślenia o problemach, Szefu mój! :lol: :lol: :lol: :wink:
...
Ludzie nie powinni omijać wiejskich ulic, wobec tego ... :D :lol: :lol: :lol:
..., z rebusem się pod kanapką usadowię. :P

Gavroche

Tak, to dobre miejsce. 8)

Radzio


Gavroche

Cytat: Radzio w 2015-04-11, 16:05:30
:lol: :lol: :lol:
Chrzanisz! :lol: :lol: :lol:
Owszem, ale rozcieńczam burakami.  :D

Radzio

 :lol: :lol: :lol:
Bobrze Ci tak!- wobec tego. O! :lol: ;)

Baciey

Cytat: toan w 2009-01-03, 11:15:58
Cytat: zenon w 2009-01-02, 23:38:53
Laktozy nie ma po fermentacji wystarczy ok 12 godzin fermentacji w cieplym miejscu by problem laktozy zniknal.

Laktoza jest wychwytywana przez mikrokosmki jelita cienkiego i jest tu dopiero hydrolizowana do cukrów prostych przez laktazę. Jeśli nie ma laktazy kosmkowej, to laktozę rozkładają bakterie, ale wcześniej  na zasadzie stężenia osmotycznego do jelita dostaje się dużo wody. I stąd rozwolnienie i gazy

Trochę racji Zenek ma, ale źle to ujął. Bo laktoza w jogurcie jest, ale faktycznie dolegliwości laktozowe znikają w jakiś magiczny sposób :D Może w wyniku fermentacji powstaje laktaza w produkcie? :P


Gavroche

Nawet jeśli, to się strawi w żołądku. 8)
Ale spory bakteryjne przetrwają i bakterie dotrawią laktozę.

Bobby

Węglowodany trawią się w żołądku?

Gavroche

A nie? :D
Już wcześniej, w jamie ustnej, a do momentu zakwaszenia kęsa w żołądku strawi się 40% Ww.

Ale tu chodziło o laktazę, enzym, a to białko. ;)

Baciey

Czyli teoretycznie można by spróbować szklankę mleka zapić jogurtem, może akurat bakterie jogurtowe dadzą radę laktozie z mleka. Chyba, że laktoza laktozie nie równa :D

Gavroche

Uważasz, że bakterie z jogurtu tak szybko się namnożą? ;)
Trzeba jeść fermentowane mleczne stale, żeby mieć odpowiednią biotę.

Jogurt to syf, ser żółty, domowy twaróg, względnie śmietana na ŻO, na DJ zsiadłe mleko, maślanka czy kefir są spoko.

Baciey

Ale to bakterie zawarte w jogurcie miałyby w moim scenariuszu rozkładać laktoze z mleka. Nie nasze własne bakterie. Jogurt wrzucilbym do tego samego wora co kefir, maślanka i zsiadłe. Na czym polega syfowatosc jogurtu w porównaniu do reszty w/w?

Akurat dzisiaj w pracy było 600g pyr + 500ml zsiadłego :D

Gavroche

Ale bakterie żywe zostaną strawione, myśl trochę, do jelita dostają się spory, które muszą się uaktywnić. ;)
Wpisz sobie w szukajkę jogurt + bakterie kałowe, w dodatku jogurt jest najbardziej niestabilny z fermentowanych mlecznych.

Baciey

Może inaczej - cokolwiek rozkłada laktozę w jogurcie, 'liczę', że rozłoży też laktozę zawartą w surowym mleku przy jednoczesnym spożyciu jogurtu i mleka.