Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Cera,sińce.

Zaczęty przez marika3, 2005-09-06, 16:39:52

Poprzedni wątek - Następny wątek

marika3

Witam! Stosuję się do zalecen dr.Głowackiego,a pomimo tego moje problemy z ziemistą, mieszaną cerą, krostkami i sinymi podkówkami pod oczami (powodem nie jest niewyspanie czy stresy) nie kończą się, a nawet nie zmniejszają (. Martwi mnie to. Odżywiam się optymalnie od 3 lat, jem gęste zupy na wywarach, skórki wieprzowe, cielęce, podroby. Przy tym wszystkim często się przeziębiam,a od lipca walczę już z 5. z kolei opryszczką  :(  Odstępstw w żywieniu u mnie nie ma. Jakie macie Państwo zapatrywania na tego typu sprawy...? Czy prądy selektywne coś by w tym przypadku pomogły?     Z pozdrowieniami Małgosia :)

kristan

Cześc.
Nie wiem,ale tak mi się wydaje,że za powyzsze dolegliwości w takim przypadku może byc "robastwo".Zrób test enzymatyczny krwi,moze to coś wyjasni.Poza tym wydaje mi sie ,ze za dużo jesz.
Pozdro.

A.G.Bednarczyk

Cześć!
Mariko, a ile zjadasz białka? Ja gdy kiedyś zjadałam go za mało to byłam bardziej skłonna na przeziębienia. Przy wątpliwościach możesz się skontaktować z dr. Garbieniem, może jest coś co robisz nie tak, lub są tego inne przyczyny.

Pzdrawiam, Grażyna. :P

marika3

Hmm... białka jem 50-60 g, czasami zdarza mi się więcej, więc może przyczyną jest tutaj właśnie kwestia białka. Dziękuję, skorzystam z porad i zobaczymy jaki będzie tego skutek  :)    Proszę przy tym również inne osoby o odpowiedzi na postawiony przeze mnie problem.

Pozdrawiam z Warszawy :)

evosonic

Mariko  metoda mojej Babci  :) fiołek trójbarwny - znakomite ciekawe w smaku ziółko , pozatym  poruszaj się , pływanie , rower , jogging  ..... no nie wiem co lubisz , ale spoć sie   czasem z wysiłku , złe duszki wyleca z ciebie szybciej niż myslisz  :lol:
troszkę alkoholu też ci nie zaszkodzi  :P  o kochaniu się nie napiszę  :D :D :D
jeszcze jedno ... zrezygnuj z przetworzonego mięsa - wędlin  , to co jest na rynku jest niejadalne , pozostaje tylko to co jest nieprzetworzone , w miarę  naturalne

marika3

    No ba! Bez ruchu i aktywności nie ma Gosi oczywiście, więc "złe duszki" wyganiam z siebie regularnie  :wink: Przetworzonego i naszprycowanego różnymi cudami nie jadam, bo to jest po prostu paskudztwo, co tu dużo pisać, hi hi  :D Hmm... co do bratka, to praktykowałam już jego picie, ale sądzę, że nie zaszkodzi spróbować raz jeszcze, prawda?
   No tak alkoholu akurat nie piję, a co do kochania...  :wink: :D

   W każdym razie dzięki za pomocne rady, pozdrawiam