Spotkanie

[grizzly]

Ile masz oberwać od życia - tyle dostaniesz i możesz się wymigiwać, a życie zrobi swoje.

Opal to jakas teoria "fatalizmu" 
Wbrew pozorom to jednak sporo mozna zrobic!
Zwlaszcza z "opadajacym wiekiem trumny"! 

Taki np. Hamerykanin Lance Armstrong! 
Bardzo pouczajacy przypadek.

BTW
"życie zrobi swoje" Tak zwykly mawiac zdradzone i opuszczone kobiety! 
(oczywiscie nie mam nikogo konkretnego na mysli)

[Opal]

To zadziwiające, ale to co mówisz jest pełne optymizmu. Nie chodzi mi o opadające wieko trumny, bo to akurat najmniej mnie zajmuje. W dodatku ani nie jestem zdradzona, ani opuszczona - żyć nie umierać

[michal]

NIE - miałam na myśli przeznaczenie, któremu się nie wywiniesz.

Faber est quisque suae fortunae, jak powiedział starożytny.

[Opal]

Michałku drogi - łamię swoje słowo, ale przetłumacz mi to co napisałeś.

[Opal]

Michał - raz napisałeś, że masz 24 lata, więc mocno naginając mógłbyś być moim synem. Dlatego pozwoliłam sobie... bo Cię lubię - wybacz bezpośredniość.

[michal]

NIE - miałam na myśli przeznaczenie, któremu się nie wywiniesz.

Faber est quisque suae fortunae, jak powiedział starożytny.

przetłumacz mi to co napisałeś

Każdy jest kowalem własnego losu. Przy takim założeniu nie istnieje przeznaczenia w takim sensie, o jakim mówisz; oczywiście każde założenie można odrzucić, tylko pytanie, co nam to da? Zresztą, nie ma co... "fizolofować".

Michałku drogi - łamię swoje słowo

raz napisałeś, że masz 24 lata, więc mocno naginając mógłbyś być moim synem. Dlatego pozwoliłam sobie... bo Cię lubię - wybacz bezpośredniość.

Opaluś, nie ma problemu. Naginając nawet mniej niż w przypadku matki, mogłabyś być moją dziewczyną, więc tym bardziej nie ma problemu.

[Opal]

Każdy jest kowalem własnego losu.[/i] Przy takim założeniu nie istnieje przeznaczenia w takim sensie, o jakim mówisz; oczywiście każde założenie można odrzucić, tylko pytanie, co nam to da? Zresztą, nie ma co... "fizolofować".

Z tym kuciem własnego losu nie do końca nam wychodzi. Zagłębiając się w  przeszłość, moja prababcia została zniewolona przez pana na dworze Gdyby to było prawe łoże, to teraz miałabym kilka wsi na własność, jeziora, lasy, a tak załapałam się tylko na geny W dodatku przewidziałam śmierć tej kobiety, opowiedziałam rano wyśniony sen, a popołudniu przyszedł telegram. Zmarło jej się po dziewięćdziesiątym którymś tam roku życia. Mało tego, niejednokrotnie miałam sny wybiegające w przyszłość i tak już w pierwszej klasie technikum wiedziałam jaki przedmiot będzie dodatkowym na maturze i jaką ocenę dostanę, potem jaką ocenę z obrony pracy dyplomowej. Wszystko się oczywiście sprawdziło, tylko na ile ja miałam wpływ na oceny, a na ile inni? Całe życie przekonuję się, że to co ma się wydarzyć, to się wydarzy, najwyżej lekko zmienione przez nas samych. Może takie poddawanie się nurtowi życia jest dla mnie wygodniejsze, a może to tylko taki rodzaj tłumaczenia, a może jednak karma. Śmierci też się nie boję, boję się jedynie bólu przed nią.

Opaluś, nie ma problemu. Naginając nawet mniej niż w przypadku matki, mogłabyś być moją dziewczyną, więc tym bardziej nie ma problemu.

Nawet zgrabnie wyszło Ci zdrobnienie nicku. Tak to jes,t jak nie wiesz jak mam na imię Co do naginania - zdecydowanie wolę prezentowany przez Ciebie uklad

[viola44]

Michal serio byłbyś w stanie afiszować się z kobietą po 40 tce jako swoją dziewczyną? może mialeś na myśli kochankę? a to już troszkę inna bajka....ja osobiście będąc kochanką młodego chłopaka nie miałabym odwagi uczestniczyć w życiu jego rówieśników....

[Opal]

Ha, ha - Viola - ja zrozumiałam, że Michał sam jest po czterdziestce i bliżej mu do mojego chłopaka, niż syna

[viola44]

Ha, ha - Viola - ja zrozumiałam, że Michał sam jest po czterdziestce i bliżej mu do mojego chłopaka, niż syna

tak myślisz? ja Michała kojarzyłam z młodym chłopakiem...

[Opal]

tak myślisz? ja Michała kojarzyłam z młodym chłopakiem...

Ale się narobiłooo - Michał musi sam odpowiedzieć, inaczej zostaną nam same spekulacje

[Blackend]

Taki np. Hamerykanin Lance Armstrong! 
Bardzo pouczajacy przypadek.

O tak poskąpił coś ostatnio na "dobrych" fizjologów i proszę w ostatnim Giro nie ma go nawet w pierwszej 10 

[michal]

z kobietą po 40 tce

Każdy na forum potwierdzi, że mężczyźni nie patrzą pięknym Kobietom w metryki urodzenia, tylko w... oczy. Nieliczne wyjątki, jak pewien znany reżyser skazany w US za pedofilię (może nawet wyglądać staro, byleby miała 15 lat), tylko potwierdzają tę regułę.

[grizzly]

...pięknym Kobietom...

Ja moge jeszcze dodac, ze "Bogatym Kobietom" rowniez! 

[michal]

Ja moge jeszcze dodac, ze "Bogatym Kobietom" rowniez! 

To tutaj ja się wyłamuję -- starej daty jestem, jeszcze sprzed wojny

[renia]

Byłam dzisiaj z dzieciakami w Jastrzębiej Górze, żeby poszukać "naszej" Arkadii. Tam już jest sezon w pełni, masa turystów, wszysko już czynne. Przeważają osoby starsze i te z dziećmi w wieku przedszkolnym. Lubię taki nastrój.... ludzie wolno chodzą, zadowoleni.. nie ma tego napięcia, nie ma tego tempa i nerwówki, jak np. w marketach 

[ali]

Byłam dzisiaj z dzieciakami w Jastrzębiej Górze,

a jak tam na drodze, korków jeszcze nie ma?
ps.
z Wejherowa   kędy jedziesz
przez Rede?

[renia]

Jeżdżę przez Redę i jeszcze korków nie ma. Można też jechać przez Krokowę, ale nie lubię tej drogi. A mogę wiedzieć skąd pochodzisz "ali"?

[ali]

Jeżdżę przez Redę i jeszcze korków nie ma. Można też jechać przez Krokowę, ale nie lubię tej drogi. A mogę wiedzieć skąd pochodzisz "ali"?

nie pochodzę a mieszkam w  Starogardzie
ps.
zawsze w sezonie droga do Władysławowa jest zakorkowana
myślałem że przez Krokową da się szybciej przejechać

[renia]

To różnie bywa. Teraz ta droga przez Redę jest poprawiona. Dorobili miejscami dodatkowe pasy i przeważnie pomimo korków, można nią dojechać szybciej. A przez Krokowę też są korki. Ja latem tam nie jeżdżę w weekend, chyba że na wycieczkę w chłodniejsze dni.