Aktualności:

6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.

Menu główne

Tak chciałem się zapytać...

Zaczęty przez krzych_100, 2009-06-11, 23:10:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

anakin

Moja odpowiedź to: maksymalnie 30 g białka w jednym posiłku.

W praktyce jem na co dzień: ~25 g białka w jednym posiłku, a proporcje pod siebie stosuję (od niedawna i po długich eksperymentach) dwie:
  • BTW jak 1 : 2,5 : 0,5 | w procencie energii: 14,04 : 78,95 : 7,02
  • BTW jak 1 : 2,5 : 1 | w % energii: 13,11 : 73,77 : 13,11

    W przybliżeniu w jednym posiłku:
  • 25g:62,5g:12,5g | 712.5 kcal
  • 25g:62,5g:25g | 762.5 kcal


    Ilość posiłków: 3 - 5

Gavroche

Czyli, że nie zjem 0,6 kg indyka na jedno posiedzenie?
Z tłuszczem i małą czekoladką na zakończenie?
Czy, że nie przyswoję tego białka?
Czy, że mnie brzuch rozboli, czy co?

anakin

@Gavroche, ja tego nie wiem. Nie wiem czy zjesz, czy nie zjesz, dlatego pytam.

Poprzedni post dotyczy tylko mojej osoby. Nie za wysokiej i o budowie ciała ektomorficznej.

O zagadnieniu pt. "przyswojenie białka" bynajmniej nie myślę. ;)

Gavroche

Cytat: anakin w 2014-01-13, 17:57:12
@Gavroche, ja tego nie wiem. Nie wiem czy zjesz, czy nie zjesz, dlatego pytam.

Poprzedni post dotyczy tylko mojej osoby. Nie za wysokiej i o budowie ciała ektomorficznej.

O zagadnieniu pt. "przyswojenie białka" bynajmniej nie myślę. ;)
Pytasz i sam sobie odpowiadasz? :lol:

Ja jem trzy razy dziennie, bo tak.
Ale z łatwością mogę sobie wyobrazić jeden posiłek na dwa dni.
Kilogram kotletów mielonych z indyka i słoniny, smażonych w głębokim smalcu i miód na deser.
Paru wariatów na IF je tyle codzień :lol:

Radzio


Zyon

Cytat: Gavroche w 2014-01-13, 18:09:49
Cytat: anakin w 2014-01-13, 17:57:12
@Gavroche, ja tego nie wiem. Nie wiem czy zjesz, czy nie zjesz, dlatego pytam.

Poprzedni post dotyczy tylko mojej osoby. Nie za wysokiej i o budowie ciała ektomorficznej.

O zagadnieniu pt. "przyswojenie białka" bynajmniej nie myślę. ;)
Pytasz i sam sobie odpowiadasz? :lol:

Ja jem trzy razy dziennie, bo tak.
Ale z łatwością mogę sobie wyobrazić jeden posiłek na dwa dni.
Kilogram kotletów mielonych z indyka i słoniny, smażonych w głębokim smalcu i miód na deser.
Paru wariatów na IF je tyle codzień :lol:
Mnie zawsze to skrupulatne zycie z waga i kalkulatorem zawsze mierzilo. Jem intuicyjnie i do syta, zeby przeliczac czy mam w jednym posilku zjesc 20 czy 40 g bialka....no nie wiem, pewnie musialoby sie cos stac.
Work Buy Consume Die

renia

Jak się zje z białka na śniadanie np. same żółtka, to rachunek jest prosty. Ale przy większej ilości składników to już by trzeba było policzyć... :roll: gdyby się chciało wiedzieć....

renia

Ja nie jem więcej niż 20 g białka w jednym posiłku...

Zyon

Ja nie wiem nawet, np jak wczoraj wyciagnalem karkowke z zupy to zupelnie nie mialem ochoty wazyc jej a nastepnie szukac w tabeli ile to jest bialka. Po prostu ja zjadlem  :shock:
Work Buy Consume Die

renia

 Nie wolno jeść... :shock: trzeba liczyć i ważyć tylko... :lol: Ale bez śmiechów i cichów to na DO się liczy na ŻO nie...Ale i na ŻO warto czasami sprawdzić sobie BTW w potrawach, bo może się okazać, że to już nic z ŻO nie ma wspólnego... :lol:

Zyon

No jak trzymasz wegle nisko, tluszczu nie zalujesz to raczej poruszasz sie w granicach chyba.....mam gdzies nawet wage ale po prostu jakos tak organicznie tego nie znosze, wazyc, liczyc niczym cebulak. Tak wazyl, tak liczyl a i tak sie zapasl i jakies tam mam problemy.
Work Buy Consume Die

renia

Racja. Jak sie je tlusto i produkty polecane na DO to wyjdzie minimum B:T 1:3... Nieraz się dziwię, że jem niby chudo, tłuszcz na talerzu nie pływa, a i tak jest go 3 razy więcej niż białka. Ramy DO/ŻO są szerokie i nie tak łatwo poza nie wyjść......

Gavroche

Cytat: renia w 2014-01-14, 09:28:15
Racja. Jak sie je tlusto i produkty polecane na DO to wyjdzie minimum B:T 1:3... Nieraz się dziwię, że jem niby chudo, tłuszcz na talerzu nie pływa, a i tak jest go 3 razy więcej niż białka. Ramy DO/ŻO są szerokie i nie tak łatwo poza nie wyjść......
Tak, mam to samo.
1:3 to w produktach pełnotłustych da się spokojnie wyrobić.
1:2 to nawet dla tych, co się tłuszczu boją jest ok.

Ładnie się też samo reguluje.
Jak dopierniczę tłuszczu na jeden posiłek, to potem nie mam w ogóle na niego ochoty.
Wczoraj na obiad boczek, ziemniak z masłem i śmietanka na deser, to wieczorem miałem smak na chudą kiełbaskę z musztardą.

Blackend

Cytat: Gavroche w 2014-01-14, 09:45:10
1:2 to nawet dla tych, co się tłuszczu boją jest ok.

W moim otoczeniu są tacy, którzy nie lubią tłusto zajadając parówki, a na deser torcik.  :lol:

Gavroche

Cytat: Blackend w 2014-01-14, 09:53:08
Cytat: Gavroche w 2014-01-14, 09:45:10
1:2 to nawet dla tych, co się tłuszczu boją jest ok.

W moim otoczeniu są tacy, którzy nie lubią tłusto zajadając parówki, a na deser torcik.  :lol:
Taaa, znam i ja :D
A ten torcik to po to by tłuszcz rozcieńczyć i miażdżycy nie dostać :lol:

Dasna

Cytat: Zyon w 2014-01-14, 09:13:24
No jak trzymasz wegle nisko, tluszczu nie zalujesz to raczej poruszasz sie w granicach chyba.....mam gdzies nawet wage ale po prostu jakos tak organicznie tego nie znosze, wazyc, liczyc niczym cebulak. Tak wazyl, tak liczyl a i tak sie zapasl i jakies tam mam problemy.
Ja też. Ważyć, liczyć, przeliczać, odliczać, wyliczać, odważać, odmierzać. Brrrrr. :? To nie dla mnie.No, chyba, żebym musiała. :(

Radzio

Wolny wybór.
3x8  16kg.
2x3 43kg...

Gavroche


Radzio


Gavroche