Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

HUMOR :)

Zaczęty przez adammo, 2005-06-08, 22:01:27

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia

Świetny (ten mniejszy) :lol: :lol: :lol: :lol:

renia

Meksykańska pomoc domowa chciała otrzymać podwyżkę  Zona była bardzo niezadowolona z tego powodu i zdecydowała się z nią
porozmawiać.
Zona:
- Mario, dlaczego chcesz otrzymać podwyżkę?
Maria:
- Seniora, są trzy powody dlaczego chcę otrzymać podwyżkę. Po pierwsze, prasuję dużo lepiej niż Pani.
Zona:
- Kto powiedział, ze prasujesz lepiej ode mnie?
Maria:
- Pani mąż.
Zona:
- oh ...
Maria:
- Po drugie, jestem od Pani o wiele lepszą kucharką.
Zona:
- Nonsens! kto powiedział ze gotujesz lepiej ode mnie?
Maria:
- Pani mąż.
Zona:
- oh ...
Maria:
- Po trzecie, jestem lepsza kochanka od Pani.
Zona ( już wkurzona):
- i to tez powiedział mój mąż?
Maria:
- Nie,Seniora, to powiedział ogrodnik.
Zona:
- To ile chcesz tej podwyżki?

Zonia

Co należy zaśpiewać gościom, którzy odwiedzają nas nieoczekiwanie w święta?
- "Czym prędzej się wybierajcie..."

Jaką kolędę nucą niemowlęta?
- "Dzisiaj w bet...lejem."

Jaka jest ulubiona kolęda policjantów?
- "Cicha noc".

Jaka jest ulubiona kolęda bywalców izby wytrzeźwień?
- W żłobie leży, którz pobierzy..."

A jaka jest ulubiona kolęda pracowników izby wytrzeźwień?
- "Lulajże Jezuniu...":)

Wesołych Świąt  :lol:

JoeB

Narkoman trafił do piekła. Otwierają się wrota, a tu całe łany marihuany. Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza.
Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane !
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela. Biegnie i zaczyna przerzucać, żeby schło. A tu diabeł:
- I po co suszysz, jak już tam ususzone!
I rzeczywiście. Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty.
Skręca, skręca, na co diabeł:
- I czego skręcasz jak tam tyle naskręcane!
Narkoman patrzy, a tu góry skrętów! Wybiera największego i pyta diabła:
- Masz może ogień?
A diabeł z uśmiechem:
- Jak byłby ogień, to byłby raj!

renia

Co to za piekło bez ognia... :shock: :lol: :lol: :lol:

fewa

Dobre  :lol: :lol: masz, ale nie masz  :lol:  :lol:


renia

Trzech studentów opowiada sobie o wrażeniach z Sylwestra.
- Ja chłopaki byłem na Majorce - mówi pierwszy - jaki wypas! Plaża, drinki, dziewczyny w bikini...
- A ja byłem w Alpach - mówi drugi - śnieg po pas, narty, a jakie panienki...mmmm
- No stary a ty gdzie byłeś? - pytają milczącego dotąd trzeciego żaka.
- Chłopaki ja byłem w tym samym pokoju, co wy ale ja nie paliłem tego świństwa...

renia


Jedna blondynka do drugiej:
- Jak spędziłaś Sylwestra?
- Sam zszedł.


---------------------------------

Blondynka do blondynki:
- Robimy razem Sylwestra?
- No spoko, a kiedy?

renia

+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.
+10°C Mieszkancy domow komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylic z Japonczykami!) sadzą kwiatki w oknach.
+5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem...
+2°C Włoskie samochody nie zapalają.
0°C Woda zamarza.
-1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym. Lapończycy jedzą lody popijajac zimnym piwem.
-4°C Kot wchodzi pod kołdrę.
-10°C Czas zaplanować urlop w Afryce.. Lapończycy idą popływać.
-12°C Zbyt zimno na śnieg.
-15°C Amerykańskie auta nie zapalają.
-18°C Wlaściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
-20°C Oddech staje się słyszalny.
-22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
-23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
-24°C Niemieckie auta nie zapalają.
-26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo...
-29°C Kot wchodzi pod pidżamę.
-30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę.
-31°C Za zimno na pocalunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska druzyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
-35°C Czas zaplanować dwutygodniową kapiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy.
-39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.
-40°C Niemiec bierze samochod pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
-45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
-50°C Lwy morskie opuszczaja Grenlandie. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe.
-70°C Niedzwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy.
-75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy.
-250°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
-268°C Hel staje się plynny.
-270°C Piekło zamarza.
-273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak,jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."

renia

W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta:
- Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotykało mnie jakieś nieszczęście, prawda?
- Tak, kochanie.
- Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili?
- Tak, kochanie.
- A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?
- Tak, kochanie.
- A gdy nam się chałupa spaliła?
- Też przy tobie byłam, kochanie.
- Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?
- Tak, kochanie.
- Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha!

renia

Różne ludzie mają życzenia noworoczne... :roll: http://www.youtube.com/watch?v=12KicDB7VIk

renia

Dobrze, że my nie jemy fast foodów... :lol:


http://www.youtube.com/watch?v=WdQBN8szME4

gniewko

Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków...Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło się zapala - nie udało się. Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć. Trzeci Niemcy, światło się zapala - nic...Kolej na Polaków, światło gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic...Z mroku słychać tylko cichy szept...
- Ku**a Stefan mamy tyle hajsu na cholerę ci jeszcze ta je**na żarówka



Do stajenki beeljemskiej spieszą trzej królowie. Już wchodzą do niej, już widzą złobek, gdy nagle jeden jak nie wyrżnie głową w futrynę i jak nie wrzaśnie z bólu: O Jezu!!!
Słyszy to Maria i zwraca się do Józefa z wyrzutem:
- Popatrz jakie piękne imię "Jezu", a Ty tylko Maurycy i Maurycy...



Do sypialni, w momencie zakładania przez tatę prezerwatywy, bezceremonialnie wkracza mały Jasio. Żeby ukryć swój stan, tata udając, że niby nic się nie dzieje schyla się i szuka czegoś pod łóżkiem.
Co robisz? - pyta Jasio
- A... szukam kota - odpowiada tatuś.
- I co, będziesz go ru**ał?



Jasiu idzie do taty i mówi:
- Tato, alkohol podrożał. To znaczy że będziesz mniej pił?
- Nie, Ty będziesz mniej jadł.


Jasiu czyta swoje wypracowanie z polskiego:
- Moja mama mię kocha...
- Mnie - poprawia nauczyciel.
- Pana? A, to muszę to powiedzieć tacie.



Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym zagajniku, jedna mówi do drugiej:
- Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek i wracajmy do domu.


Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.

Idą dwie blondynki przez pustynię. Nagle jedna mówi do drugiej:
- Ale tu musiało być ślisko, że tak piaskiem posypali.

gniewko

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wodę w kolanie.
Lekarz:
- A ja cukier w kostkach.





Sandman80