Aktualności:

10. Nie wolno głodzić się ani pościć.

Menu główne

Pieczeń karkowa z papryką.

Zaczęty przez Teresa Stachurska, 2010-02-28, 22:11:05

Poprzedni wątek - Następny wątek

renia


Jem od czasu do czasu chlebek optymalny - najczęściej w szkole. A ostatnio piekę go dla mojego męża.. :P

A co my zaśmiecamy? W kuchni można chlebek piec.. 8)

Blackend

Biszkoptowy chlebek optymalny fajny jest :) i może posłużyć za podstawę innych ciekawych wypieków :)

renia


Jak za podstawę? Ja już robiłam z różnymi ziarnami, albo wzięłam połowę składników na chlebek biszkoptowy, a połowę na orzechowy i też dobre było to coś.. :D

Blackend

To moja żona czaruje różne odmiany dla dzieci aby było różnorodnie ;) a jednocześnie prawie optymalnie ;)

renia


No to masz dobrze z taką Czarodziejką  :wink:.. dzieciaki też.. :D

admin

Napiszę Wam jak upiec optymalnie mięso, choć nie ma takiej potrzeby pieczenia:
w całości po kilogramie: karkówki, schabu, żeberek (można żebra poporcjować), opruszyć lekko cukrem i jarzynką, wetrzeć mieszankę ziół: gałka muszkatułowa, oregano, pieprz czarny, cząber, tymianek i bazylia, ułożyć w naczyniu obojętnym chemicznie, dodać liście laurowe, obłożyć suto cebulą ciętą w plastry, odstawić na dwa dni w chłodne miejsce.
Przed pieczeniem, brytwannę wysmarować dokładnie smalcem, oddzielić liście laurowe i cebulę, koniecznie przelać sok z mięsa, piec godzinę w 200st.C, przewracając dla równego zrumienienia, podlać wodą - około 1-1,5 szklanki, dodać kostkę masła skrojoną w plastry układając na mięsie, tu można dołożyć część cebuli, którym mięso było obłożone, przykryć, piec dwie godziny w temp. 180C, czasem podlewając mięso sosem.
Po wyjęciu z brytwanny mięsu koniecznie "dać odpocząć", około 30 min, aby łatwiej je porcjować. Podawać "optymalnie" jako danie objadowe lub po schłodzeniu w lodówce jako dodatek do masła z plackiem serowojajecznym lub plastrem sera żółtego - suto przesmarowanym masłam. Z dodatków smakowych: śliwka w zalewie octowej, podgrzybek z octu, ćwikła, czy co tam kto lubi.
I koniecznie przed jedzeniem, podziękować i przeprosić biedne stworzenie, że jest pożywane...  :wink:

PS
tak się piecze mięso zimą w naszym domu, bo latem mięso się griluje na węglu drzewnym, ale nie jest to wymogiem Żywienia Optymalnego...  :wink:

renia


Ja to wypróbuję - zapisałam już sobie nazwy tych przypraw (bo większości z nich nie używam).
Zastanawia mnie ten cukier, nigdy do mięsa nie dodaję.

Teresa Stachurska

Cukier dodaje się dla zachowania koloru mięsa (zamiast saletry) ?

Król polskich mięs, schab, mnie jakoś przestał interesować, wolę... boczek. Tak, boczek i tłuste żeberka :) 

renia


Ja też teraz już wolę boczek od schabu. Ale to się porobiło.. :wink: same anomalia.. :lol:

admin

Każda z podanych czynności ma uzasadnienie biochemiczne uzdatniające mięso do pożywania, aby przypadkiem nie zaszkodziło!  :wink:

PS
szczególnie, gdy mięso jest z wszystkożernego!

renia


W tym temacie nie mogę dyskutować.. 8) a co do wieprzowiny, to nie obawiam się tych świńskich kawałków.. :lol:

slawek

Cytat: admin w 2010-03-06, 09:46:38
Napiszę Wam jak upiec optymalnie mięso, choć nie ma takiej potrzeby pieczenia:
No to teraz bardzo proszę cię żebyś założył w tym dziale nowy wątek pod tytułem np. "Pieczeń z Admina" ;)


P.S.
czy sam mam to zrobić ??;P

admin

Może uda mi się namówić Anię, aby umieścić ten przepis tu - http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&cat=9  :idea:

Teresa Stachurska

Cytat: admin w 2010-03-06, 11:21:03
Może uda mi się namówić Anię, aby umieścić ten przepis tu - http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&cat=9  :idea:


Jakoś nie nie obejrzałam wcześniej tej strony, a ona bardzo smaczna :)  Popracuję z nią  :D  w swojej kuchni.

Blackend


renia


Moje mięso już "dojrzewa" ( no może nie dosłownie moje  :wink:) w przyprawach. Kupiłam ponad 2 kg żeberek i schab bez kości (karkówki już nie było ani w sklepie, ani w mojej zamrazarce). Dałam wszystkie przyprawy, które są w przepisie i obłożyłam grubo cebulą. Zakryłam mięso folią aluminiową i wyniosłam do piwnicy. Zastanawiam się, czy jutro jej nie zrobić, czy jeszcze by za słabo przyprawy przeszły. Chyba nie będę próbowała "skrótów" tylko poczekam do poniedziałku. Jutro zrobie "pticę".. :?  :lol:

Teresa Stachurska

Ta ptica to gęś, czy kaczka?

renia


Niestety kurczak hodowlany  :( ..taki chyba dobrze faszerowany chemią, bo ma ze 2 kilo. Mąż kupił, bo dzieci lubią...
Oni to najlepiej znają z dziecinnych lat.. No nie będę taka zołza i czasami im pozwolę na jakieś "śmieci".. 8)

Teresa Stachurska

Mój wujek w 1939 roku miał 3 lata, potem była wojna. Po latach z sentymentem wspominał kluski z żytniej mąki jakie jadł w wojnę i tak mu bardzo smakowały, a po wojnie nie mógł nigdzie na takie trafić, a w domu nikt mu takich nie chciał zrobić. Wiele razy słyszałam jak żałował tych klusek. Aż babcia uznała, że może mu satysfakcję dać i kluski zrobiła. Nadziwić się nie mógł jakie to świństwo i że może głodnemu ono smakować  :? 

renia


No właśnie.. :lol: Tak samo mój jeden wujek zachwalał śledzie zawinięte w sreberko i pieczone w ogniu z węgla torfowego..  :lol: ..też mu nikt takich nie potrafił zrobić w dorosłym życiu, jakie on jadał w dzieciństwie.. :roll: :wink:
Tak samo jest z moimi dziećmi - oni kaczek i gęsi nie lubią - bo się na nich we wczesnym dzieciństwie nie poznali - na szczęście ja z mężem zdążylismy ten smak za młodu poznać i polubić..  8)