POEZJA.

[Radzio]

Odnosisz  Radziu to do konkretnego przypadku (na przykład do tego Forum), czy rozważasz czysto hipotetycznie? 

Niech nieco starsi i nieco młodsi nad tym popracują, ale nie naciskam.
O "własnym dziecku" staram się nie rozwodzić zbytnio.
Ale podpowiem, że zasada jedności kiepsko sobie radzi z "hihiopotyką", a już na pewno z "wirtualiami".

[Radzio]

Gdy kruk wlezie między wrony,
będą krakać jako ony.
              Radzio Pierwszy Lepszy

Są jeszcze tacy, co milczą słuchając dyskusji.
Ci zaiste są albo aż tak głupi lub aż tak mądrzy, że nie mają nic do powiedzenia. 
Szybko jednak wiadomo kto zacz, gdy się odezwą. 

Milczenie to niezwykła podpowiedź.
A to dziecko jest moje!

[Radzio]

Wczorajszy, pracowity dzień przyniósł efekty- hA, hA! Przypomniałem sobie.
Czas na poezję, na "wuwuwu". (przepraszam, że wiem- po angielsku z pewnością ładniej brzmi, ale wtdey dupcia z dobrze ujętego "DObrze")

DObrze odżywiony Herkules nie przypomina dupy,
Nawet gdy wykształconych realnie- wydawać by się mogło ludzi, całe kupy.
                                                Radzio Pierwszy Lepszy

[Gavroche]

Wczorajszy, pracowity dzień przyniósł efekty- hA, hA! Przypomniałem sobie.
Czas na poezję, na "wuwuwu". (przepraszam, że wiem- po angielsku z pewnością ładniej brzmi, ale wtdey dupcia z dobrze ujętego "DObrze")

DObrze odżywiony Herkules nie przypomina dupy,
Nawet gdy wykształconych realnie- wydawać by się mogło ludzi, całe kupy.
                                                Radzio Pierwszy Lepszy

Cholercia, już prawie miałem i mi umkło
Radziu, nie odpisuję Ci ostatnio, bo znowu mi czynność w las poszła...
Tu chciałem odpisać, już witałem się z gąską...i mi umkło

[Radzio]

Akurat tak się składa, że... nie spiesz się, ja mam czas.

[Radzio]

"Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki" naszego starszego kolegi Heraklita- prawie sześćdziesiąt lat w niewoli własnego umysłu.. Czy w wersji spolszczonej- "nic dwa razy się nie zdarza"- znacząco lepiej odżywianej, naszej starszej koleżanki Wisławy.
Z punktu biochemicznego, mojego postrzegania rzeczywistości, to włażę non stop do tej samej rzeki, gdyż rzeczywiście o rzece myślę.
Gdy jednak w "wirtualni" myśl zajmę, to... ho, ho. Śmiało mogę uznać, że "Wirtualia" równe są ludzkiej głupocie.
DO roztrząsania "ważnych" kwestii egzystencjalnych umysł czterolatka kompletnie się nie nadaje- po prostu jest śmieszny, znaczy śmieszy.

[Radzio]

Wczorajszy, pracowity dzień przyniósł efekty- hA, hA! Przypomniałem sobie.
Czas na poezję, na "wuwuwu". (przepraszam, że wiem- po angielsku z pewnością ładniej brzmi, ale wtdey dupcia z dobrze ujętego "DObrze")

DObrze odżywiony Herkules nie przypomina dupy,
Nawet gdy wykształconych realnie- wydawać by się mogło ludzi, całe kupy.
                                                Radzio Pierwszy Lepszy

Cholercia, już prawie miałem i mi umkło
Radziu, nie odpisuję Ci ostatnio, bo znowu mi czynność w las poszła...
Tu chciałem odpisać, już witałem się z gąską...i mi umkło

A! przypomniałem sobie.
Zauważyłem, niektóre czynności to nawet potrafią latami miesiączkować. Nie rób sobie, z tego powodu, jakichkolwiek wyrzutów.

[Gavroche]

Wczorajszy, pracowity dzień przyniósł efekty- hA, hA! Przypomniałem sobie.
Czas na poezję, na "wuwuwu". (przepraszam, że wiem- po angielsku z pewnością ładniej brzmi, ale wtdey dupcia z dobrze ujętego "DObrze")

DObrze odżywiony Herkules nie przypomina dupy,
Nawet gdy wykształconych realnie- wydawać by się mogło ludzi, całe kupy.
                                                Radzio Pierwszy Lepszy

Cholercia, już prawie miałem i mi umkło
Radziu, nie odpisuję Ci ostatnio, bo znowu mi czynność w las poszła...
Tu chciałem odpisać, już witałem się z gąską...i mi umkło

A! przypomniałem sobie.
Zauważyłem, niektóre czynności to nawet potrafią latami miesiączkować. Nie rób sobie, z tego powodu, jakichkolwiek wyrzutów.

Nigdy nie robię
Kawę dobrą piję.

[Radzio]

Aaa, to po to jest kawa- Dobra!

[Radzio]

Pośród grudniowej zamieci,
DO Łazisk Górnych śmiałek leci.

[Radzio]

Wszystkich dziś ciekawość zbudzi, kto jest najszczęśliwszym z Ludzi. ...

[Radzio]

Pośród grudniowej zamieci,
DO Łazisk Górnych śmiałek leci.

Wiedziałem, ale szczęśliwy pojechałem.

[Radzio]

Pośród styczniowej zamieci... .

[RafałS]

 :|

[Radzio]

Luneta odpocznie. Za to pod w marcu... mmm.

[Zyon]

Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi.
To synowie i córki życia, powołane dla niego samego.
One nie są z was, lecz tylko przez was.
I mimo że są z wami, nie należą do was.
Możecie je obdarzać waszą miłością, ale nie waszymi myślami,
Bo mają one własne myśli.
Możecie ofiarować dom ich ciałom, ale nie duszom,
Bo dusze ich mieszkają w domu jutra, którego nie możecie nawiedzić nawet w marzeniach.
Możecie starać się być jak one, ale nie usiłujcie wymóc na nich, aby one były jak wy.
Bo życie nie postępuje wstecz, ani nie zwleka pozostając przy dniu wczorajszym.
Jesteście jak cięciwy łuku, przez które wasze dzieci wyrzucane są jak strzały żywe.

Kahlil Gibran “The Prophet”

[Gavroche]

Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi.
To synowie i córki życia, powołane dla niego samego.
One nie są z was, lecz tylko przez was.
I mimo że są z wami, nie należą do was.
Możecie je obdarzać waszą miłością, ale nie waszymi myślami,
Bo mają one własne myśli.
Możecie ofiarować dom ich ciałom, ale nie duszom,
Bo dusze ich mieszkają w domu jutra, którego nie możecie nawiedzić nawet w marzeniach.
Możecie starać się być jak one, ale nie usiłujcie wymóc na nich, aby one były jak wy.
Bo życie nie postępuje wstecz, ani nie zwleka pozostając przy dniu wczorajszym.
Jesteście jak cięciwy łuku, przez które wasze dzieci wyrzucane są jak strzały żywe.

Kahlil Gibran “The Prophet”

Prawdziwe.

[Zyon]

Bardzo bardzo

[Radzio]

W dodatku obowiązuje od 1923-go.
Tak to już jest, gdy wychowaniem zajmuje się ksiądz, a nie ojciec.

[Radzio]

I ta marskość wątroby.